Bo też trzeba pamiętać, że gracze idą zwykle utartymi schematami :) Dlatego chciałem, by misje były tylko na rzut kostką - tak to za dużo rozumienia :)
Skąd mieliście na początku tyle złota by tak szybko postać u Maga pakować?
Co do kolorów - właśnie zlookałem pliki do wydruku - taką gamę dostałem od ciebie na starcie :) Ale ona zła nie jest - jest troszkę mroczniej i dobrze :)
Czyli graliście bez zasad - Magiczny Miecz w środkowym, a Tarcza w górnym i Wrogowie z kart +2 siły w środkowym, a +3 w górnym?
Graliśmy z MM w Środkowym, z TT się pogubiliśmy (pewnie za dużo piw ), bez bonusów do Miecza i Magii w zależności od Kręgu, tylko to co zapisane w danym Obszarze.
[ Dodano: Sro Paź 13, 2010 3:09 pm ]
Nie wiem skąd się natrzepało tyle złota, ale było go ogrom. Dzięki niemu przetrwałem Kryptę lecząc się tam za kasę, a mając pękatą sakiewkę.
Graliśmy z MM w Środkowym, z TT się pogubiliśmy (pewnie za dużo piw ;)), bez bonusów do Miecza i Magii w zależności od Kręgu, tylko to co zapisane w danym Obszarze.
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: Sro Paź 13, 2010 3:09 pm[/i] ][/size] Nie wiem skąd się natrzepało tyle złota, ale było go ogrom. Dzięki niemu przetrwałem Kryptę lecząc się tam za kasę, a mając pękatą sakiewkę.
Comodo pisze:Bo też trzeba pamiętać, że gracze idą zwykle utartymi schematami Dlatego chciałem, by misje były tylko na rzut kostką - tak to za dużo rozumienia
Nikt w całej grze nie odwiedził Gildii Kupców, więc nie jest to aukarta kwestią mechaniki. Nikt nie okradł, nikt nie zaciągnął kredytu...
Comodo pisze:Skąd mieliście na początku tyle złota by tak szybko postać u Maga pakować?
Na początku nikt nie miał, dopiero po paru godzinach gry.
Comodo pisze:Co do kolorów - właśnie zlookałem pliki do wydruku - taką gamę dostałem od ciebie na starcie Ale ona zła nie jest - jest troszkę mroczniej i dobrze
Nie za bardzo się na tym znam, rozumiem tyle, że RGB to dla wyświetlania, w zestawie CMYK pracują drukarnie. Czy da się to przekształcić z RGB na CMYK?
Comodo pisze:Czyli graliście bez zasad - Magiczny Miecz w środkowym, a Tarcza w górnym i Wrogowie z kart +2 siły w środkowym, a +3 w górnym?
Tego nie stosowaliśmy.
[quote="Comodo"]Bo też trzeba pamiętać, że gracze idą zwykle utartymi schematami :) Dlatego chciałem, by misje były tylko na rzut kostką - tak to za dużo rozumienia :)[/quote] Nikt w całej grze nie odwiedził Gildii Kupców, więc nie jest to aukarta kwestią mechaniki. Nikt nie okradł, nikt nie zaciągnął kredytu...
[quote="Comodo"]Skąd mieliście na początku tyle złota by tak szybko postać u Maga pakować?[/quote] Na początku nikt nie miał, dopiero po paru godzinach gry.
[quote="Comodo"]Co do kolorów - właśnie zlookałem pliki do wydruku - taką gamę dostałem od ciebie na starcie :) Ale ona zła nie jest - jest troszkę mroczniej i dobrze :)[/quote] Nie za bardzo się na tym znam, rozumiem tyle, że RGB to dla wyświetlania, w zestawie CMYK pracują drukarnie. Czy da się to przekształcić z RGB na CMYK?
[quote="Comodo"]Czyli graliście bez zasad - Magiczny Miecz w środkowym, a Tarcza w górnym i Wrogowie z kart +2 siły w środkowym, a +3 w górnym?[/quote] Tego nie stosowaliśmy.
Hm jak cos zawsze można rozjaśnić wydruk, można tez tylko cześć zaznaczyć poprzez lasso w PSie i tez można to zrobić - więcej pitolenia. Pewne jest jedno, że to co widzimy na ekranie monitora najbliżej jest zbliżone do wydruku jeśli jest w Cmyku. Pisze to dlatego, że np. strony internetowe tła itd mają wszystko w RGB nikt tam w Cmyku nie operuje.
Maszyn opartych o czyste RGB nie ma za duzo, wszystko robia praktycznie pod CMYK.
Jak wejdziecie np. na oferty drukarni offsetowych to wszystko CMYK, CMYK i jeszcze raz CMYK - wielokrotnie przyjmują druki RGB tylko na odpowiedzialność kupującego lub wcale.
Zmiany z RGB na CMYK są hm ryzykowne, nie zawsze to idzie jak po maśle, dlatego zawsze zanim coś stworzymy warto przemyśleć do czego to będzie. Tak jak pisałem w odpowiednim temacie nie wszystko druknięte w RGB na maszynie działające w CMYKU będzie do dupy. Na pewno każda maszyna ma tam jakiś drobny defekt, niekoniecznie widoczny przez kupującego. U mnie np. prawie zawsze to wychodzi na czarnym tekście.
Takich patentów na przykład nie uświadczycie na większości atramentówkach czy laserówkach - na ale wiadomo zupełnie inna jakoś wydruku.
Jak dla mnie przy tej planszy możemy sobie darować zmiany już na CMYK jedynie tylko troszkę rozjaśnimy - no i tutaj czekam na decyzję Miśka jak dalej bezie chciał wykończyć tak wielgachną plansze.
Hm jak cos zawsze można rozjaśnić wydruk, można tez tylko cześć zaznaczyć poprzez lasso w PSie i tez można to zrobić - więcej pitolenia. Pewne jest jedno, że to co widzimy na ekranie monitora najbliżej jest zbliżone do wydruku jeśli jest w Cmyku. Pisze to dlatego, że np. strony internetowe tła itd mają wszystko w RGB nikt tam w Cmyku nie operuje. Maszyn opartych o czyste RGB nie ma za duzo, wszystko robia praktycznie pod CMYK. Jak wejdziecie np. na oferty drukarni offsetowych to wszystko CMYK, CMYK i jeszcze raz CMYK - wielokrotnie przyjmują druki RGB tylko na odpowiedzialność kupującego lub wcale.
Zmiany z RGB na CMYK są hm ryzykowne, nie zawsze to idzie jak po maśle, dlatego zawsze zanim coś stworzymy warto przemyśleć do czego to będzie. Tak jak pisałem w odpowiednim temacie nie wszystko druknięte w RGB na maszynie działające w CMYKU będzie do dupy. Na pewno każda maszyna ma tam jakiś drobny defekt, niekoniecznie widoczny przez kupującego. U mnie np. prawie zawsze to wychodzi na czarnym tekście.
Takich patentów na przykład nie uświadczycie na większości atramentówkach czy laserówkach - na ale wiadomo zupełnie inna jakoś wydruku.
Jak dla mnie przy tej planszy możemy sobie darować zmiany już na CMYK jedynie tylko troszkę rozjaśnimy - no i tutaj czekam na decyzję [b]Miśka[/b] jak dalej bezie chciał wykończyć tak wielgachną plansze.
Przypomniał mi się jeden z radośniejszych elementów sobotniej rozgrywki.
Pierwsze spotkanie na dworcu, uściski dłoni, przedstawienie się: "Wiktor", "Valdi"...
Potem, już w miejscu gry, rozmowa:
- Artownik, jak ty właściwie masz na imię?
- (...)*, myślałem, że to jasno wynika z nicka.
- Nie, ja na przykład mam nicka Wiktor a nazywam się Przemek.
- Eee?
* - imion oczywiście nie ujawniamy.
Przypomniał mi się jeden z radośniejszych elementów sobotniej rozgrywki. Pierwsze spotkanie na dworcu, uściski dłoni, przedstawienie się: "Wiktor", "Valdi"... Potem, już w miejscu gry, rozmowa:
- Artownik, jak ty właściwie masz na imię? - (...)*, myślałem, że to jasno wynika z nicka. - Nie, ja na przykład mam nicka Wiktor a nazywam się Przemek. - Eee?