W połowie sierpnia padła propozycja zebrania się w forumowym gronie i zagrania w kilka gier. Wybór padł na Gdańsk i 9 października, mieliśmy także zagrać w TMiMa, jednak okazało się to niemożliwe z braku czasu (sam MM zajął ok 10 godzin grania + czas na ploty i przekąski). Na tygodniu nawiedziłem Stave w jego tortowni i dzięki temu mieliśmy świeżutką planszę rozszerzoną MMa do pogrania.
W sobotę czekała już na mnie na Gdańsku Głównym delegacja w składzie Valdi, Rogo, Hellhound i Wiktor, a po powitaniu chlebem i solą udaliśmy się do gospodarza spotkania Artownika. Nieoceniony Wiktor jako jedyny z nas zadał sobie trud zapamiętania adresu oraz stworzył mapkę sytuacyjną, dzięki czemu trafiliśmy bezbłędnie.
W losowaniu Postaci zostałem Zdobywcą, Wiktor - Rycerzem Światła, Hellhound -Błędnym Rycerzem, Valdi - Demonem, Art - Włóczęgą, Rogo - Księciem de Belial (w takiej kolejności graliśmy).
Gra długi czas toczyła się w Dolnym Kręgu. Jego rozszerzenie o nowe obszary sprawiło, że sześciu graczy miało dość miejsca by nie zapchać się kartami (z drugiej strony przeszkadzały jednak pola opisowe bez możliwości ciągnięcia kart). Duża ilość złota i nowy obszar Wieży Maga pozwalał pakować się w Miecz, Arena umiejscowiona w Dolnym Kręgu okazała się całkiem trudna do pokonania. Zagraliśmy bez użycia Wyposażenia Turniejowego, zwyczajnie tak jakby ciągnąć trzech Wrogów pod rząd (mając możliwiość korzystania z rozwinięć punktowych i swoich przedmiotów oraz ze stratą Życia za przegraną). Kilka prób przeważnie kończyła się na drugim etapie walk.
Zapychająca się plansza kusiła wydostaniem się poza Dolny Krąg, części graczy się to udało, Hellhound jednak podejrzanie zaczął się przyglądać Grodowi z centrum planszy. Szybkie hop siup po Mistrza Czarnoksięskiego wyjaśniło jego poczynania :mrgreen: i rozbudowało jego turę o dodatkowe minuty (zaczęła się
pomoc innym graczom, a stwierdzenia typu
rzucam to aby ci pomóc weszły do kanonu).
Równo rozwijające się Postacie najpierw przeżyć musiały Sąd Kapturowy, gdzie źli pognębili pozostałych, potem jednak sami musieli podjąć Pokutę. Rogo musiał mieć coś ciężkiego na sumieniu, bo jego pokutowanie przedłużało się w nieskończoność. :twisted:
W tym czasie dzięki pomocy Hellhounda trafiłem do Krypty z 1 PŻ. Początkowo z mocną obawą zejścia i narobienia sobie wstydu, jednak dobre rzuty na ruch i mapa pozwalały błąkać się między leczeniem, a pakowaniem w punkty. Pobyt w Krypcie pozwalał mi być tylko obserwatorem wzajemnego okładania się Zaklęciami na planszy podstawowej, tu byłem wolny od tego rodzaju pomocy. Po pewnym czasie postanowiłem zostać Rycerzem Bóstw, tu jednak musiały być mi nieprzychylne. Próbowałem wiele razy zawsze odchodząc z kwitkiem.
Wkrótce sam Hell trafił do Krypty, początkowo nieźle się pakując, jednak potem wpakował się ale w kłopoty. Krypta Skamieniałych zatrzymała go na długo odbierając mu większość punktów i ochoty do gry. Sam ciesząc się niepowodzeniami najlepszego wtedy gracza padłem ofiarą równości Sprawiedliwego. Jako jedyny poruszający się z Hellem po Krypcie musiałem odrzucić tyle punktów Miecza by mieć ich tyle co wyniszczony Hell (w jedną ture oddałem ich 8). Normalnie załamka, koniec marzeń o RBB i wielka chęć wydostania się z Krypty.
W wyniku Zmowy Hell utracił Mistrza Czarnoksięskiego na rzecz Valdiego, co pozwoliło na odpoczynek od bombardowania Zaklęciami.
Ok północy urwali się dwaj gracze, Valdi miał uciec o 18 jednak widać mocne postanowienie to nie było i odrobina perswazji pozwoliła zatrzymać go do północy. Wiktor następnego dnia startował w zawodach.
Gra wtedy zauważalnie przyśpieszyła, myślę że trzech/czterech graczy to optimum aby nikt się nie nudził. Mega pomocą dla mnie okazał się Bojowy Rumak, który zastąpił mi utracone punkty Miecza. Hell znów mógł stać się Mistrzem Czarnoksięskim #-o
W tym czasie wyszło jednak że wciąż praktycznie nie mamy zestawu na Kamienny Most, po tylu godzinach wciąż nie było Tarcz Tolimana (chyba tylko Art ją posiadał). Zejście drugiej Postaci Arta (od Włóczęgi do Wiecznego Tułacza) bezpośrednio przyczyniło się do mojej wygranej. Zebrawszy stuff po nim uderzyłem prosto na Kamienny Most. W tym czasie Rogo i Hell na nowo okładali się Zaklęciami ponieważ ich stos się skończył i były potasowane na nowo oraz przerzucali Demonem Świata Trzech Kręgów który uciekł z Krypty. Nakręcona spirala przemocy między nimi pozwoliła mi dotrzeć do Mostu. Troszkę emocji dla mnie, gdy nie byłem pewien testów, Bestia krótsza o głowę i reszta czasu do rana spędzona na obgadywaniu nieobecnych :twisted:
W całej grze niszczyły karty z dodatku Magia. Parę przykładów podałem, dodatkowo jednak przed samym końcem Rogo stracił cały zestaw przedmiotów zamieniony w złoto. Dziewięć takich Sz.Z musiało boleć.
Techniczne uwagi można pisać w temacie o testowanej planszy
http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.p ... ebf0#65623
Zapraszam pozostałych do przedstawienia własnej wersji i poprawienia mnie jeśli coś pokręciłem.







[/URL[URL=http://img193.imageshack.us/i/pa090025.jpg/]














Z takim stanem posiadania zakończyliśmy grę, wyróżnia się czekolada ze złota u Roga :twisted: punktów mieliśmy tyle co na żetonach, ignorowaliśmy zapisy z karty aby było łatwiej je liczyć wszystkim.


Po tym spotkaniu nabrałem przekonania do gier z forumowiczami, niby nieznani mi ludzie, a atmosfera lekka i przyjemna, tak jakbym znał ich od dawna. Kultowe teksty o pomocy lub Rogo "wiesz kochanie, muszę kończyć bo jest moja tura"

; Valdiego za każdym razem "chcesz bana?" albo wspólna dysputa o temacie z koniem

W połowie sierpnia padła propozycja zebrania się w forumowym gronie i zagrania w kilka gier. Wybór padł na Gdańsk i 9 października, mieliśmy także zagrać w TMiMa, jednak okazało się to niemożliwe z braku czasu (sam MM zajął ok 10 godzin grania + czas na ploty i przekąski). Na tygodniu nawiedziłem Stave w jego tortowni i dzięki temu mieliśmy świeżutką planszę rozszerzoną MMa do pogrania.
W sobotę czekała już na mnie na Gdańsku Głównym delegacja w składzie Valdi, Rogo, Hellhound i Wiktor, a po powitaniu chlebem i solą udaliśmy się do gospodarza spotkania Artownika. Nieoceniony Wiktor jako jedyny z nas zadał sobie trud zapamiętania adresu oraz stworzył mapkę sytuacyjną, dzięki czemu trafiliśmy bezbłędnie.
W losowaniu Postaci zostałem Zdobywcą, Wiktor - Rycerzem Światła, Hellhound -Błędnym Rycerzem, Valdi - Demonem, Art - Włóczęgą, Rogo - Księciem de Belial (w takiej kolejności graliśmy).
Gra długi czas toczyła się w Dolnym Kręgu. Jego rozszerzenie o nowe obszary sprawiło, że sześciu graczy miało dość miejsca by nie zapchać się kartami (z drugiej strony przeszkadzały jednak pola opisowe bez możliwości ciągnięcia kart). Duża ilość złota i nowy obszar Wieży Maga pozwalał pakować się w Miecz, Arena umiejscowiona w Dolnym Kręgu okazała się całkiem trudna do pokonania. Zagraliśmy bez użycia Wyposażenia Turniejowego, zwyczajnie tak jakby ciągnąć trzech Wrogów pod rząd (mając możliwiość korzystania z rozwinięć punktowych i swoich przedmiotów oraz ze stratą Życia za przegraną). Kilka prób przeważnie kończyła się na drugim etapie walk.
Zapychająca się plansza kusiła wydostaniem się poza Dolny Krąg, części graczy się to udało, Hellhound jednak podejrzanie zaczął się przyglądać Grodowi z centrum planszy. Szybkie hop siup po Mistrza Czarnoksięskiego wyjaśniło jego poczynania :mrgreen: i rozbudowało jego turę o dodatkowe minuty (zaczęła się [i]pomoc[/i] innym graczom, a stwierdzenia typu [i]rzucam to aby ci pomóc[/i] weszły do kanonu).
Równo rozwijające się Postacie najpierw przeżyć musiały Sąd Kapturowy, gdzie źli pognębili pozostałych, potem jednak sami musieli podjąć Pokutę. Rogo musiał mieć coś ciężkiego na sumieniu, bo jego pokutowanie przedłużało się w nieskończoność. :twisted:
W tym czasie dzięki pomocy Hellhounda trafiłem do Krypty z 1 PŻ. Początkowo z mocną obawą zejścia i narobienia sobie wstydu, jednak dobre rzuty na ruch i mapa pozwalały błąkać się między leczeniem, a pakowaniem w punkty. Pobyt w Krypcie pozwalał mi być tylko obserwatorem wzajemnego okładania się Zaklęciami na planszy podstawowej, tu byłem wolny od tego rodzaju pomocy. Po pewnym czasie postanowiłem zostać Rycerzem Bóstw, tu jednak musiały być mi nieprzychylne. Próbowałem wiele razy zawsze odchodząc z kwitkiem.
Wkrótce sam Hell trafił do Krypty, początkowo nieźle się pakując, jednak potem wpakował się ale w kłopoty. Krypta Skamieniałych zatrzymała go na długo odbierając mu większość punktów i ochoty do gry. Sam ciesząc się niepowodzeniami najlepszego wtedy gracza padłem ofiarą równości Sprawiedliwego. Jako jedyny poruszający się z Hellem po Krypcie musiałem odrzucić tyle punktów Miecza by mieć ich tyle co wyniszczony Hell (w jedną ture oddałem ich 8). Normalnie załamka, koniec marzeń o RBB i wielka chęć wydostania się z Krypty.
W wyniku Zmowy Hell utracił Mistrza Czarnoksięskiego na rzecz Valdiego, co pozwoliło na odpoczynek od bombardowania Zaklęciami.
Ok północy urwali się dwaj gracze, Valdi miał uciec o 18 jednak widać mocne postanowienie to nie było i odrobina perswazji pozwoliła zatrzymać go do północy. Wiktor następnego dnia startował w zawodach.
Gra wtedy zauważalnie przyśpieszyła, myślę że trzech/czterech graczy to optimum aby nikt się nie nudził. Mega pomocą dla mnie okazał się Bojowy Rumak, który zastąpił mi utracone punkty Miecza. Hell znów mógł stać się Mistrzem Czarnoksięskim #-o
W tym czasie wyszło jednak że wciąż praktycznie nie mamy zestawu na Kamienny Most, po tylu godzinach wciąż nie było Tarcz Tolimana (chyba tylko Art ją posiadał). Zejście drugiej Postaci Arta (od Włóczęgi do Wiecznego Tułacza) bezpośrednio przyczyniło się do mojej wygranej. Zebrawszy stuff po nim uderzyłem prosto na Kamienny Most. W tym czasie Rogo i Hell na nowo okładali się Zaklęciami ponieważ ich stos się skończył i były potasowane na nowo oraz przerzucali Demonem Świata Trzech Kręgów który uciekł z Krypty. Nakręcona spirala przemocy między nimi pozwoliła mi dotrzeć do Mostu. Troszkę emocji dla mnie, gdy nie byłem pewien testów, Bestia krótsza o głowę i reszta czasu do rana spędzona na obgadywaniu nieobecnych :twisted:
W całej grze niszczyły karty z dodatku Magia. Parę przykładów podałem, dodatkowo jednak przed samym końcem Rogo stracił cały zestaw przedmiotów zamieniony w złoto. Dziewięć takich Sz.Z musiało boleć.
Techniczne uwagi można pisać w temacie o testowanej planszy http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?p=65623&sid=a2b8dacf57e0bc8844de9c7e48faebf0#65623
Zapraszam pozostałych do przedstawienia własnej wersji i poprawienia mnie jeśli coś pokręciłem.
[url=http://img337.imageshack.us/i/pa090001g.jpg/][img]http://img337.imageshack.us/img337/817/pa090001g.th.jpg[/img][/url][url=http://img99.imageshack.us/i/pa090002z.jpg/][img]http://img99.imageshack.us/img99/527/pa090002z.th.jpg[/img][/url][url=http://img408.imageshack.us/i/pa090004v.jpg/][img]http://img408.imageshack.us/img408/8572/pa090004v.th.jpg[/img][/url][url=http://img203.imageshack.us/i/pa090006s.jpg/][img]http://img203.imageshack.us/img203/9082/pa090006s.th.jpg[/img][/url][url=http://img202.imageshack.us/i/pa090007.jpg/][img]http://img202.imageshack.us/img202/3936/pa090007.th.jpg[/img][/url][url=http://img338.imageshack.us/i/pa090010.jpg/][img]http://img338.imageshack.us/img338/4011/pa090010.th.jpg[/img][/url]
[url=http://img843.imageshack.us/i/pa090012.jpg/][img]http://img843.imageshack.us/img843/8497/pa090012.th.jpg[/img][/url][url=http://img707.imageshack.us/i/pa090013.jpg/][img]http://img707.imageshack.us/img707/2410/pa090013.th.jpg[/img][/url][url=http://img837.imageshack.us/i/pa090020w.jpg/][img]http://img837.imageshack.us/img837/483/pa090020w.th.jpg[/img][/URL[URL=http://img193.imageshack.us/i/pa090025.jpg/][img]http://img193.imageshack.us/img193/8898/pa090025.th.jpg[/img][/url][url=http://img227.imageshack.us/i/pa090028.jpg/][img]http://img227.imageshack.us/img227/1559/pa090028.th.jpg[/img][/url][url=http://img825.imageshack.us/i/pa090029.jpg/][img]http://img825.imageshack.us/img825/2315/pa090029.th.jpg[/img][/url][url=http://img297.imageshack.us/i/pa090030.jpg/][img]http://img297.imageshack.us/img297/8818/pa090030.th.jpg[/img][/url][url=http://img143.imageshack.us/i/pa090032.jpg/][img]http://img143.imageshack.us/img143/4900/pa090032.th.jpg[/img][/url]
[url=http://img163.imageshack.us/i/pa090034.jpg/][img]http://img163.imageshack.us/img163/1151/pa090034.th.jpg[/img][/url][url=http://img254.imageshack.us/i/pa090039.jpg/][img]http://img254.imageshack.us/img254/2817/pa090039.th.jpg[/img][/url][url=http://img137.imageshack.us/i/pa090040.jpg/][img]http://img137.imageshack.us/img137/3562/pa090040.th.jpg[/img][/url][url=http://img826.imageshack.us/i/pa090041l.jpg/][img]http://img826.imageshack.us/img826/2535/pa090041l.th.jpg[/img][/url][url=http://img405.imageshack.us/i/pa090042.jpg/][img]http://img405.imageshack.us/img405/5002/pa090042.th.jpg[/img][/url][url=http://img689.imageshack.us/i/pa090043.jpg/][img]http://img689.imageshack.us/img689/9994/pa090043.th.jpg[/img][/url]
[url=http://img46.imageshack.us/i/pa090044.jpg/][img]http://img46.imageshack.us/img46/5356/pa090044.th.jpg[/img][/url][url=http://img177.imageshack.us/i/pa090052v.jpg/][img]http://img177.imageshack.us/img177/7871/pa090052v.th.jpg[/img][/url][url=http://img193.imageshack.us/i/pa090054.jpg/][img]http://img193.imageshack.us/img193/1293/pa090054.th.jpg[/img][/url][url=http://img810.imageshack.us/i/pa090058.jpg/][img]http://img810.imageshack.us/img810/985/pa090058.th.jpg[/img][/url][url=http://img830.imageshack.us/i/pa090059.jpg/][img]http://img830.imageshack.us/img830/774/pa090059.th.jpg[/img][/url][url=http://img229.imageshack.us/i/pa100064.jpg/][img]http://img229.imageshack.us/img229/4715/pa100064.th.jpg[/img][/url][url=http://img508.imageshack.us/i/pa100073.jpg/][img]http://img508.imageshack.us/img508/6425/pa100073.th.jpg[/img][/url]
Z takim stanem posiadania zakończyliśmy grę, wyróżnia się czekolada ze złota u Roga :twisted: punktów mieliśmy tyle co na żetonach, ignorowaliśmy zapisy z karty aby było łatwiej je liczyć wszystkim.
[url=http://img692.imageshack.us/i/pa100068.jpg/][img]http://img692.imageshack.us/img692/9593/pa100068.th.jpg[/img][/url][url=http://img510.imageshack.us/i/pa100069.jpg/][img]http://img510.imageshack.us/img510/6760/pa100069.th.jpg[/img][/url][url=http://img831.imageshack.us/i/pa100070.jpg/][img]http://img831.imageshack.us/img831/5908/pa100070.th.jpg[/img][/url]
Po tym spotkaniu nabrałem przekonania do gier z forumowiczami, niby nieznani mi ludzie, a atmosfera lekka i przyjemna, tak jakbym znał ich od dawna. Kultowe teksty o pomocy lub Rogo "wiesz kochanie, muszę kończyć bo jest moja tura" ;); Valdiego za każdym razem "chcesz bana?" albo wspólna dysputa o temacie z koniem :P