Malowanie figurek

[abubu]

kolejne chłopaki z WH40k... na prowizorycznej "suszarce" po wash'owaniu (wash olejny dlatego długie suszenie):

[Miscatonic]

Witam wszystkich
To mój pierwszy post i pierwsze zmalowane figurki w życiu. Dzięki za pomoc, przeczytałem cały wątek zanim zacząłem je malować. Pomógł mi również wątek o malowaniu figurek ze strony galakty ... no to wrzucam swoje żaby, nie wiem czemu każdy od nich zaczyna:)
Całość zajęła w sumie kilka długich wieczorów, czasem do północy.

[abubu]

...czemu wszyscy mają lepszy początek jak ja? to niesprawiedliwe! :-s

[Western]

Żabki pierwsza klasa! Tak trzymać

[dazo]

witam
oto pare moich prac

[dazo]

to tak na szybko

[dazo]

prosze o opinie

[krasnolud1989]

Wódz Ogrów:

[abubu]

trochę zielonawy... pewnie takie zdjęcie... plamy krwi bardzo fajne ... może dodam też do swojego zamaskują nieudaną klatę

[Maciek80]

Czy wy impregnujecie te figurki na koniec czymś? Np. lakierem do paznokci? Bo ja maluję farbkami humbrol i revell ale są to dosyć stare farbki i niektóre są albo zaschnięte albo ich konsystencja jest średnia.. Po lekkim przejechaniu paznokciem po figurce, farbka schodzi.. więc czym to zaimpregnować?
Dzięki za odp.

[aduko]

Ja używam lakieru matowego z Vallejo i polecam:

http://www.martola.com.pl/pl2681/produk ... in_varnish

[abubu]

Na początek polecam matowy lakier w sprayu .. drobna "chmurka" (no może dwie) powinna wystarczyć ... gdzieś w tym temacie jest więcej na ten temat wraz z linkiem do tego co używałem. Aktualnie mam aerograf i lakieruję nim (używam rozcieńczonego lakieru satynowego).

[YoJin]

ja zacząlem od lakieru bezbarwnego w spray'u ale połysk. Później probowałem matu ale w połysku mi sie bardziej podobają

[arai]

Planuję zacząć malować swoje figurki. Macie jakieś wideo tutoriale do polecenia?

[RONIN]

Planuję zacząć malować swoje figurki. Macie jakieś wideo tutoriale do polecenia?

Oczywiście. Na YouTubie jest tego pełno. Ale najlepiej ponoć samemu popróbować

[arai]

No jest pełno i nie wiadomo kogo słuchać ;P

[RONIN]

No jest pełno i nie wiadomo kogo słuchać ;P

Podstawy podstaw ale myślę że na początek wystarczy

[arai]

dzięki obczaję potem

[arai]

No i nadszedł ten dzień. Pomalowałam w końcu pierwsza figurkę. jest to goblin z Warhammera. Może nie jest to dzieło mistrza, ale wiecie co, jestem całkiem zadowolona z efektu, jako że to moja 2 figurka w życiu i zamierzam się następnie zabrać za figurki z Talismana, bo dość mam już szukania postaci wśród szarej masy, co przy tylu dodatkach jednak bywa dość kłopotliwe

[abubu]

niestety niewiele można skomentować ze względu na samą istotę figurki (ogólnie ciemna i kolorystycznie uboga) zatem czekam na talismana

ps. Co do malowania, to z ogromną przyjemnością malowałem figurki pod TMiMa ... natomiast moje tysiąc-pęćset-sto-dziewięćset figurek pod WH40k to już z dużo mniejszym zapałem maluję. Pod talismana malowałem raczej bez schematów, bez narzuconych standardów, bez stresowo ... bo dla siebie ... figurki pod WH40k to jakąś wywarły presję i mimo, że nadal mnie to "kręci" to już jakby przyjemność jest mniejsza

[arai]

Hmm starałam się pomalować tak jak wyglądał na pudełku, stąd takie kolory. Zresztą figurki z talismana też chcę malować wedlug wzoru na kartach. Przynajmniej na początku.

[RUNner]

2 lata temu pomalowałem swoje figurki do Talismana. W międzyczasie grę sprzedałem, ale niedawno znowu ją kupiłem... i zabrałem się za malowanie figurek. Farbki Citadel przez te 2 lata nie zniszczyły się, podobnie jak reszta ekwipunku. Nie pozostawało mi nic innego jak chwycić się za robotę. Po tak długiej przerwie nabrałem dystansu do tematu i zmieniłem swoje podejście. Kiedyś zwracałem uwagę na najdrobniejsze szczegóły, starałem się je odwzorować za wszelką cenę. Nie zawsze to wychodziło dobrze i efekt nie był zadowalający. Czasem lepiej coś ukryć niż zrobić kiepsko. Obecnie nastawiam się na odpowiedni dobór kolorów, a ponieważ mam ich tylko kilkanaście, więc ciągle trzeba coś mieszać. I to jest dla mnie największy problem, bo taki nowy kolor trzeba wykorzystać zanim wyschnie. Chciałbym mieć do dyspozycji chociaż pełną paletę barw! I jeszcze jedna sugestia na koniec - malowanie to nie są wyścigi, pośpiech jest niewskazany. 2 lata temu malowałem 2-3 figurki w ciągu 3-4 godzin. Teraz maluję 1-2 sztuki dziennie i skupiam się na tym żeby figurka wyglądała przyjemnie dla oka.

[abubu]

Farbki Citadel przez te 2 lata nie zniszczyły się, podobnie jak reszta ekwipunku.

im starsza paleta z GW, tym zdecydowanie dłużej wytrzymuje (z tego co czytałem, to nawet po 10 latach dają radę). Do "odzyskania" zeschniętej farbki polecam Vallejo Airbrush Thinner. Przyda się również do normalnego rozcieńczania.

I to jest dla mnie największy problem, bo taki nowy kolor trzeba wykorzystać zanim wyschnie.

poczytaj o mokrej palecie ... nie będziesz miał spinki aby wszystko szybko pomalować. Możesz też zaopatrzyć się w malutkie pojemniczki plastikowe i tam przechowywać zmieszane.

[RUNner]

No właśnie gdzie takie malutkie pojemniczki można nabyć? O średnicy powiedzmy 5mm?

[abubu]

myślałem bardziej o takich:
http://allegro.pl/pojemniczki-plastikow ... 93222.html

mam podobne (ale luzem) i sprawdzają się bardzo dobrze