Wiedźmin na komputerze

[SeSim]

mriswith napisał/a:
mam nadzieję, że gra The Witcher rozsławi Sapkowskiego na świecie bo saga zasługuje na to by mieć wielu fanów, nie tylko u nas.

Jak by Sapkowski nie był Polakiem to byłby bogaczem .. ale albo rybka, albo ogórek . A gra - ja mam nadzieję, że mi postawią na nogi główne centrum dowodzenia, bo mi się od połowy roku kurzy, ale w końcu poszło do naprawy (kolejny raz i nikt nie potrafi naprawić tak, żeby po miesiącu nie padło), a oczy psuję przy tym rzępie, które smokiem technologicznym nie jest. A smok gnije w kurzu O_o.

Gra będzie prawdopodobnie strasznym syfem. Po gameplayach i zapoznaniu się z pewnymi materiałami zaryzykuje stwierdzenie, że będzie to klapa na miarę serialu/filmu o Wiedźminie

[pretorianstalker]

Widziałem gdzieś jakiś program w TV, gdzie pokazywali co tam tworzą - jak na dzisiejsze czasy to nic niezwykłego. Powiedziałbym nawet, że momentami słabe graficznie. Ale nic nie mówię - może będzie ok. Dla mnie w sumie bez różnicy bo i tak komputera do gier nie wykorzystuję Chyba, ze do HoMMIII

[Morgoth61]

Gra będzie prawdopodobnie strasznym syfem. Po gameplayach i zapoznaniu się z pewnymi materiałami zaryzykuje stwierdzenie, że będzie to klapa na miarę serialu/filmu o Wiedźminie

Albo coś się znacznie zmieniło, albo się zgodzić nie mogę. Widok gry nie miał być w FPP, bo już dużo zrobili w zakresie tworzenia gry i jest taki jak Summoner ... czy sięgając do trochę bardziej popularnej, ale mniej podobnej gry - jak w Neverwinter Nights.
Z tego co widziałem na trailerach - na takich chociaż Game TV, to ślina cieknie strumieniami. Grafika jest super .. a ogólnie pomysł stworzenia świata rewelacja. Zmiana pogody, chyba nawet pór roku. W związku z tym zmiana zachowań istot - ludzi, potworów. Są stwory, które wychodzą tylko w deszczu. Jest dzień, noc .. ale to nic nowego - jednak tutaj ma mieć wpływ większy niż tylko wizualny. Świat ma żyć .. a do tego można się upić . Nie wiem tylko dlaczego wiedźmin przypomina Kevina Costnera. I boli mnie jedno .. walka .. mało krwi, a wrogowie pozostają cali. Krew powinna tryskać strumieniami, a wiedźmin powinien zostawiać po walce poodcinane kończyny, głowy, jeziora wnętrzności i odchodzić żegnany krzykiem konających. W końcu walczy mieczem, a nie workiem z ziemniakami. Nie rozumiem ludzi, którzy chcą stworzyć grę o zażynaniu się ostrymi narzędziami, gdzie gra głównie na tym polega, a potem nie ma w tej grze krwi - to niech lepiej zrobią wyścigi. A zdarzały się takie gry. Wszystko powinno wyglądać chociaż tak jak w Severance : Blade of Darkness, kto nie grał niech grzechy swoje odkupi i jak najszybciej tą grę zagarnie. Ściągać nie polecam, bo są błędne wersje, a gra nie zostałą wydana w Polsce.

Ja wierze w to, że gra wiedźmin nie będzie byle czym. Jak dotąd nic mnie nie skłoniło do wyciągania takiego wniosku .. poza niedoborem krwi i odciętych członków . Niech sobie każdy przypomni jaką frajdę w Falloucie powodowało wybijanie wiosek zanim się załadowało save'a. Zwłaszcza z bursta w twarz. A gdyby nie było tam tyle juchy, to nikt by tego nie robił. Ja żądam realistyki. Jak ma być walka na MIECZE, to niech to będzie walka na MIECZE.

[SeSim]

Cytat wydzielony z tematu o książkach

A co do gry Wiedźmin to nie mają wprowadzić jednak widoku z perspektywy 1szej osoby?

Nie, będzie z trzeciej (z tego co wiem).

Powiedziałbym nawet, że momentami słabe graficznie.

Zgadza się, graficznie gra jest jakieś 2-3 lata do tyłu.

Z tego co widziałem na trailerach - na takich chociaż Game TV, to ślina cieknie strumieniami. Grafika jest super

Widziałem kilka lat temu o wiele lepiej wyglądające gry tego typu...

Świat ma żyć .. a do tego można się upić

Upić się można w każdym lepszym cRPG A co do życia świata to bym polemizował. Nie będzie bardziej "żywy" niż w Morrowindzie.

I boli mnie jedno .. walka .. mało krwi, a wrogowie pozostają cali. Krew powinna tryskać strumieniami, a wiedźmin powinien zostawiać po walce poodcinane kończyny, głowy, jeziora wnętrzności i odchodzić żegnany krzykiem konających. W końcu walczy mieczem, a nie workiem z ziemniakami.

Ale za to w walce są całkiem niezłe animacje, ale niestety to jest jedyna rzecz, która jak do tej pory mi się podobała. Tak poza tym to gra jest czystym hack & slash w świecie Sapkowskiego. Szumnie zapowiadane elementy RPG to tylko maskowanie tego czym ta gra tak naprawdę jest.
Co do dziwnych rzeczy, to np nasz bohater nie będzie mógł z niczego strzelać. Dlaczego? Tłumaczenie twórców gry brzmi: "bo wiedźmini walczą mieczami i nie lubią broni strzelających". Co z tego, że byle jaki żołdak z którym wiedźmin będzie miał okazje się zmierzyć umie wziąć w rękę kuszę i strzelić w jego kierunku. Ponoć można będzie walczyć wszelkimi broniami nie będącymi mieczami ale będzie się miało ujemne modyfikatory jako nie natywna broń. Przypuszczam, że brak strzelania jest maskowaniem jakiegoś buraka w grze. Bo co to za cRPG, które ogranicza bohatera do używania broni? BZDURA.

Jeżeli lubisz duże ilości krwi i rozczłonkowywanie przeciwników to polecam Bloodrayne Zwłaszcza pierwszą część. Możesz zrobić takie kombo "mieczami" że potniesz przeciwnika na kawałki zanim się przewróci na ziemię, przy akompaniamencie tryskającej krwi muahahaha

Ja wierze w to, że gra wiedźmin nie będzie byle czym.

A ja nie bardzo, te informacje mam z pierwszej ręki

Morgoth jeżeli chcesz dobrego cRPG to polecam zainteresowanie się Afterfallem.

[mriswith]

Mam nadzieję, że braki nadrobi fabułą.
Mi gorsza grafika nie przeszkadzałaby. Najchętniej zobaczyłbym znowu gry rysowane jak Baldur's Gate czy Icewind Dale.

[SeSim]

Najchętniej zobaczyłbym znowu gry rysowane jak Baldur's Gate czy Icewind Dale.

True. Mi osobiście wcale nie podoba się ładowanie do wszystkich gier grafiki 3D.

[PoKrAk]

Zgadza się, graficznie gra jest jakieś 2-3 lata do tyłu.

zwykle tak jest keidy się przesuwa premierę w nieskończoność.

Nie będzie bardziej "żywy" niż w Morrowindzie.

świat w Morrowindzie nie był jak dla mnie zbytnio żywy :neutral: wiec to niezbyt dobra perspektywa

Przypuszczam, że brak strzelania jest maskowaniem jakiegoś buraka w grze.

wiedźmini nei strzelali, więc nei widzę powodu żeby tu mieli strzelać.

[HunteR]

Najchętniej zobaczyłbym znowu gry rysowane jak Baldur's Gate czy Icewind Dale.

Ech to były czasy... lubię Gothica czy NWN ale jednak to już nie to samo co stary poczciwy Baldur's Gate czy Planescape: Torment {|= Ale biznes to biznes, co z tego że starsi fani ucieszyliby się na taki oldschool skoro większość młodszych graczy by tylko spojrzała w empiku na pudełko z politowaniem "nie ma 3D? wszystko generowane przez jakieś krypty? i co to jest ten tajemniczy 'rzut izometryczny'? ale syf..." i nie zarobiliby. Ale niekiedy przeniesienie gry w środowisko 3D się udaje. Widzieliście demko ze StarCrafta 2? Wszystko niemal jak po staremu z tą różnicą że w pięknym, nie kanciastym 3D. Jeżeli gra będzie faktycznie tak wyglądała choćby w połowie to jestem pod wrażeniem.

Co do Wiedźmaka, widziałem filmiki, to i owo poczytałem i zapowiada się ciekawie. Poza tym na targach E3 ponoć ludzie byli pod wrażeniem :-k Fabuła ma rozgrywać się ileś lat po zakończeniu 'Pani jeziora' ale ponoć nie będzie kontynuowała żadnych wątków z książki.

Pożyjemy zobaczymy, ja kibicuje naszym bo po sukcesach na świecie takich gier jak Chrome, Painkiller czy Polanie 2 (mam wszystkie trzy nie żałuje wydanej kasy :biggrin: ) przyszła kolej na kolejny tytuł dzięki któremu świat gier ponownie usłyszy o tajemniczym kraju Polską zwanym

[SeSim]

wiedźmini nei strzelali, więc nei widzę powodu żeby tu mieli strzelać.

Bo to ponoć "rewolucyjny" cRPG i Ty jako gracz kierujesz postacią Wg mnie powinna być możliwość używania broni strzelających z dużymi modyfikatorami ujemnymi.

W takim na przykład KOTOR niby grasz rycerzami JEDI, którzy teoretycznie posługują się tylko świetlnymi pałkami, ale zawsze była możliwość użycia każdej broni. Oczywiście nie zawsze to się opłacało, ale się dało.

Robienie bezsensownych fabularnych ograniczeń w grze RPG moim zdaniem szkodzi.

[mriswith]

True. Mi osobiście wcale nie podoba się ładowanie do wszystkich gier grafiki 3D.

Ani mi. Gra i tak zawsze pozostanie tylko grą choćby nie wiem jak bardzo "realny" wygląd miała. Teraz pierwsze na co się stawia w grze to grafika Zawsze lubiłem gry z dobrą fabułą - RPG (Baldur's Gate+Opowieści z Wybrzeża Mieczy, Baldur's Gate 2+ Tron Bhaala, Icewind Dale+Heart of Winter+ Trials of Luremaster, Icewind Dale 2, Planescape Torment) i przygodówki (Myst 1-5, The Longest Journey, Syberia 1-2, Atlantis 2 i 3).

Cytat:
Nie będzie bardziej "żywy" niż w Morrowindzie.
świat w Morrowindzie nie był jak dla mnie zbytnio żywy :neutral: wiec to niezbyt dobra perspektywa

Morrowind jakoś nie spodobał mi się mimo powszechnej opinii, że jest świetny. Na początku przytłacza co prawda grafika i ogrom świata, ale z czasem zauważamy, że nie jest on żywy, ciągle te same potwory, skrzekacze itp, nie było szczególnych bosów, a fabuła... mogła być ale wątki poboczne w większości oklepane. Najbardziej zraża podobieństwo wszystkich terenów które się zwiedzi, nie ma unikatowych lokacji jak np. Twierdza d'Arnise w BG2, rysowanych ręcznie.

[HunteR]

Może dorobią możliwość zostania renegatem? Ci jak wiadomo olewali kodeks i używali łuków i innych niehonorowych zagrywek :badgrin:

[SeSim]

Co do Wiedźmaka, widziałem filmiki, to i owo poczytałem i zapowiada się ciekawie. Poza tym na targach E3 ponoć ludzie byli pod wrażeniem :-k

Bo Atari zrobiło dobrą papkę marketingową...

Pożyjemy zobaczymy, ja kibicuje naszym bo po sukcesach na świecie takich gier jak Chrome, Painkiller czy Polanie 2 (mam wszystkie trzy nie żałuje wydanej kasy :biggrin: ) przyszła kolej na kolejny tytuł dzięki któremu świat gier ponownie usłyszy o tajemniczym kraju Polską zwanym

Ja też kibicuje naszym, ale to że gra ma dobry marketing i się sprzeda, wcale nie znaczy że jest/będzie dobra (patrz Oblivion ).

Może dorobią możliwość zostania renegatem? Ci jak wiadomo olewali kodeks i używali łuków i innych niehonorowych zagrywek :badgrin:

Nie, mechanika gry tego po prostu nie przewiduje

[mriswith]

ubię Gothica czy NWN

Na Gothica poluję a NWN miał jednak za liniową i schematyczną fabułę, nie raz domyślałem się co będzie dalej.

Chrome, Polanie 2 (mam wszystkie trzy nie żałuje wydanej kasy :biggrin: )

Zgadzam się, świetne gierki.

Może dorobią możliwość zostania renegatem? Ci jak wiadomo olewali kodeks i używali łuków i innych niehonorowych zagrywek :badgrin:

Byłoby przyjemnie ale jest wielce prawdopodobnym, że nie będzie w ogóle wyboru postaci.

[HunteR]

Siłą NWN była możliwość zabawy w DM'a :biggrin: A podstawka była tak jak miała być, szybka i łatwa dzięki czemu w przystępny sposób można było poznać wszystkie możliwości jakie daje edytor. W krótkim czasie pojawiło się tyle świetnych modów że ho ho \:D/

Byłoby przyjemnie ale jest wielce prawdopodobnym, że nie będzie w ogóle wyboru postaci.

Wyboru na pewno nie będzie bo wcielamy się w Geralta Ale twórcy zarzekają się że gra będzie nie liniowa i każde zadanie czy wątek będzie można ukończyć na kilka różnych sposobów. Tak więc niezłym zwrotem akcji byłoby gdybyśmy mogli olać wszystko i wykorzystać swoje zdolności dla własnych celów :mrgreen:

Ja też kibicuje naszym, ale to że gra ma dobry marketing i się sprzeda, wcale nie znaczy że jest/będzie dobra (patrz Oblivion ).

Ja wolę na niego nie patrzeć, gra ma takie wymagania że od samego pudełka by mi się komp zjarał :-"

[Morgoth61]

Wg mnie powinna być możliwość używania broni strzelających z dużymi modyfikatorami ujemnymi.

Nie strzelali z innych powodów niż niemożność nauczenia się. I tutaj w grze też powinno być to wszystko zrobione tak, żeby gracz zauważył te same powody i wybrał miecz. Można to nawet osiągnąć tym, że jako wiedźmin mamy znacznie bardziej rozwinięte umiejętności władania mieczem, więc po co rozwijać łuk, jeśli można miecz ? Jeśli rozwinie się łuk to będzie się średnim w jednym i drugim. Mimo wszystko możliwość powinna być, ale .. niech nikt nie mówi hop. Już słyszałem rozmaite ploty na temat rozmaitych gier, a potem było inaczej. Wiedźmin jeszcze nie wyszedł. Póki co jednak słyszałem same dobre opinie.

Ani mi. Gra i tak zawsze pozostanie tylko grą choćby nie wiem jak bardzo "realny" wygląd miała.

Ale co z tego ? Osobiście wolałbym pograć w FPP wyglądające jak film, a nie jak kiepski montaż obiektów. A co do Baldur's Gate ... jeśli chodzi o 1-kę ... w życiu nie grałem tak długo w tak nudną grę. Może to efekt tego, ze zacząłem znacznie później niż po jej premierze. Ale pod koniec 2006 ukończyłem Rage of Mages 2, a i tak się bardziej swojsko grało niż w Baldura. Nawet stary Dungeon Keeper mnie znowu wciągnął. Teraz jestem w trakcie przechodzenia Dark Omena (Warhammer) i ta gra to coś co się nigdy nie zestarzeje. Chyba najlepsza tamtych czasów. Więc jeśli gra traci na wartości z biegiem czasu to jest to gra kiepska, a Baldur's Gate 1 był po prostu okrutnie nudny. Nie to co Torment jeśli chodzi o podobieństwo . Morrowind .. zrezygnowałem w pierwszej bibliotece, bo mam takie zboczenie, że muszę wszystko przeczytać i sprawdzić, a książki z Morrowinda przyjemnie wprowadzały w ten świat, ale przez nie zapał do tej gry mi ostygł .. też mnie gra nie wciągnęła - Gothicowi do pięt nie dorasta. A co do grafiki Morrowinda - super, ale animacje postaci były żałosne. Znowu porównam o Blade of Darkness - tam się wszystko poruszało naturalnie - kumpel zobaczył jedną walkę i już chciał tą grę. I nie popieram gier FPP, gdzie wszystko zależy od statystyk. W Blade of Darkness też zależało, ale nie wyglądało to tak - mimo, że trafiłeś komuś strzałą w twarz to nic się nie stało, bo masz za niskie statystyki i uznane to zostało za pudło. Tam wiele zależało od twojej zręczności. Jeden błąd i twoja głowa stanowiła odrębną część twojego ciała. A walki na miecze polegały na 2-óch, 3-ech machnięciach. Można było stosować kombosy w miare wzrostu poziomu i zadawać większe obrażenia - jednak nadal jeśli nie trafiłeś w przeciwnika mieczem, a on trafił w ciebie to ty traciłeś żywotność nie on. Nie rozumiem dlaczego nikt nie bierze przykładu z tej gry i nadal wydaje się takie gnioty jeśli chodzi o walkę. W morrowindzie tryb TPP (który jest chyba moim ulubionym) powodował skurcze żołądka. Nie dało się grać na takim widoku, a skakanie to już zupełna żenada. Jednak krajobrazy pozwalały na cieszenie się grą już samymi spacerami. Też do czasu. Ale gdyby nie te częste książki to bym grał do końca . A i jeszcze jedna nieprzyjemna rzecz - perswazja - perswaduje, nie wyszło, load - i tak na okrągło. Nudne, ale jest możliwość to nie sposób z niej nie skorzystać. Albo jak się zdobywało zręczność ? Pływając tam i z powrotem, albo wchodząc tam i z powrotem po schodach. Przez takie coś cały urok gry umyka. Skoro mogłem to stosowałem, bo kusi, ale nudziło.

Ja też kibicuje naszym, ale to że gra ma dobry marketing i się sprzeda, wcale nie znaczy że jest/będzie dobra (patrz Oblivion ).

Słyszałem, że Oblivion jest lepszy niż Gothic. Nie grałem, ale się pozytywnie nastawiam. W końcu engine Gothica ha !

Na Gothica poluję a NWN miał jednak za liniową i schematyczną fabułę, nie raz domyślałem się co będzie dalej.

Liniowość NWN niszczyła tą grę. Fallout oślepia ją swoim blaskiem.

Byłoby przyjemnie ale jest wielce prawdopodobnym, że nie będzie w ogóle wyboru postaci.

Nie lubię nienazwanych postaci. Preferuję bardziej gry typu Torment, gdzie główna postać ma swoją historię. Tam kreowałeś swoją postać pod siebie, ale jednak nie była bezimienna (bez względu na nazwę ). Mimo wszystko Fallout jest przykładem jeszcze niepokonanym .

[PoKrAk]

Fabuła ma rozgrywać się ileś lat po zakończeniu 'Pani jeziora'

i to jest akurat jak dla mnie jakieś lewe. W ogóle na początku głownym bohaterem miał nie być Geralt tylko jakiś inny wiedźmin i to mi się podobało. No ale wiadomo że Geralt przyciągnie więcej odbiorców. SPOJLER DOTYCZĄCY KSIĄŻKI jak dla mnie Geralt zginął na końcu Pani Jeziora i powracać nie powinien/KONIEC SPOJLERA.

PoKrAk napisał/a:
True. Mi osobiście wcale nie podoba się ładowanie do wszystkich gier grafiki 3D.

Patrz kogo cytujesz. Mi się akurat podoba ładowanie grafiki 3D.

[SeSim]

Mimo wszystko możliwość powinna być, ale .. niech nikt nie mówi hop.

Ja już nawet powiedziałem siup

Już słyszałem rozmaite ploty na temat rozmaitych gier, a potem było inaczej. Wiedźmin jeszcze nie wyszedł. Póki co jednak słyszałem same dobre opinie.

Słyszałeś opinie na podstawie sprytnie spreparowanych wiadomości marketingowych

A co do grafiki Morrowinda - super, ale animacje postaci były żałosne

Grafika jakoś tam wyglądała ale wymagania były absurdalne, niewspółmierne do tego co się działo na ekranie. Silnik zwalony na maxa. Ale i tak mi się fajnie grało Gry nie przeszedłem bo po kilku miesiącach miałem dość Oczywiście nie robiłem głównego questa tylko zwiedzałem świat

[HunteR]

W ogóle na początku głownym bohaterem miał nie być Geralt tylko jakiś inny wiedźmin i to mi się podobało.

Ja też o tym słyszałem, a co najdziwniejsze typ też miał się Geralt nazywać ale to nie miał być ten Geralt z książek :-k Jednak fani się oburzyli (a przynajmniej ci co najgłośniej krzyczą) i twórcy postanowili zrobić jednak grę z właściwym Geraltem.

Co do spoilera... Twórcy gier mają to do siebie że lubią robić sequele filmów w których na końcu bohaterowie giną. Przykładami są gorączka gdzie na końcu ginie Neil oraz Człowiek z Blizną gdzie na końcu ginie Tony. A jednak zrobili na podstawie tych dwóch filmów gry w które zmieniają zakończenie filmu i dali graczom możliwość kontynuowanie historii. Tak więc to samo mogą zrobić z sequelem książki. Zresztą o ile pamiętam to nie było takie jednoznaczne z jego śmiercią ale mogę się mylić, pięcioksiąg czytałem daaaaawno temu.

Nie strzelali z innych powodów niż niemożność nauczenia się.

No właśnie, już wcześniej o tym pisałem że fajnie byłoby gdyby dali możliwość całkowitej kontroli nad wydarzeniami a co za tym idzie moglibyśmy olać kodeks i robić co się nam podoba (zabijać ludzi, używać łuków i podstępów). Taka duża swoboda z pewnością wpłynęła by dodatnio na grę choćby choćby z tego względu że była by wielokrotnego użytku i szybko by się nie znudziła.

Nie lubię nienazwanych postaci. Preferuję bardziej gry typu Torment

A najlepsze jest to że w Tormencie gramy Bezimiennym

[PoKrAk]

Ja też o tym słyszałem, a co najdziwniejsze typ też miał się Geralt nazywać ale to nie miał być ten Geralt z książek

o tym jakoś nei słyszałem, ale to byłaby już kompletna bzdura.

[Lens]

skoro akcja ma sie dziac kilkanascie lat po przygodach w pani jeziora to chyba nie ma co liczyc na jaskra w grze, no chyba ze skorzysta z eliksirow mlodosci. pod koniec sagi juz sie do 40-stki zblizal. a szkoda, bo to jedna z najbarwniejszych postaci drugiego planu z jaka mialem stycznosc. w sumie bylem go gardziej ciekaw niz geralta. screeny jakie czasem rzucą przy okazji odwlekania premiery nie wygladaja jeszcze az tak tragicznie. nie wiem czy zmieniali silnik gry, ale poczatkowo mial to byc ten z NWN 1 oczywiscie zmodyfikowany, a lata plyna...

A co do życia świata to bym polemizował. Nie będzie bardziej "żywy" niż w Morrowindzie.

a takie poglady to mnie zawsze wzburzą . w morowindzie swiat nie byl zywy :!: . przede wszystkim pustki na drogach. procz pedrakow i skrzekaczy czy ogarow na szlakach nic nie spotykales. a przeciez w tej grze sie lazi i lazi, npc na drodze to byla wielka rzadkosc. inna istotna rzecz to dzieci, o ktorych autorzy gry calkowicie zapomnieli i przede wszystkim nasz bohater, ktory w calej grze nawet nie jeknie jednego slowa. ale na szczescie mody autorskie wiele z tych kwestii naprawialy i swiat grzybow potrafily pieknie ubarwic.
co do wiedzmina to stawiam, na ta fabule. czegos sie trzeba trzymac #-o . moze tego nie spieprza gruntownie.

[PoKrAk]

Nie wiem tylko dlaczego wiedźmin przypomina Kevina Costnera

może dlatego, że sam Sapkowski pytany kiedyś (jeszcze na długo przed powstaniem polskiej tzw "ekranizacji") o to jakiego aktora widziałby w tej roli wymienił właśnie Costnera.

[SeSim]

A tego to nie wiedziałem, ale Żebrowski moim zdaniem całkiem nieźle wypadł (abstrahując od tego, że film/serial jest do bani )

[mriswith]

ebrowski moim zdaniem całkiem nieźle wypadł

Moim zdaniem dobrze zagrał, zgadzam się.

[HunteR]

Również się z tym zgadzam, co by złego nie mówić o Wiedźminie filmowym, miał sporo plusów bo to nie tylko aktorstwo (Zbyszek Zamachowski też świetnie wypadł jako Jaskier) ale również charakteryzacje (Żebrowski wyglądał bardzo przekonywująco, jeszcze ta blizna później) i największy moim zdaniem plus czyli ścieżka dźwiękowa.

Co do aktorów w ogóle to mnie by najbardziej Krzysio Lambert na Geralta Ale ale, Sapkowski jest dość popularny na świecie, z tego co wiem Wiedźmin został też wydany w USA (a może Wielkiej Brytanii, nie pamiętam już) więc może ktoś kiedyś postanowi porządnie zekranizować Wiedźmina np. cały pięcioksiąg \:D/ Jedynym minusem byłby fakt że film raczej nie byłby już po polsku a to jednak był klimat sam w sobie.

Wracając jednak do gry...

skoro akcja ma sie dziac kilkanascie lat po przygodach w pani jeziora to chyba nie ma co liczyc na jaskra w grze, no chyba ze skorzysta z eliksirow mlodosci.

Mam to samo odczucie, Jaskier to moja ulubiona postać z tej serii i strasznie by mi go brakowało w grze. Niemniej twórcy nic konkretnego o fabule nie mówią a info że akcja ma kontynuować wydarzenia z książek równie dobrze może być tylko plotką wyssaną z palca więc nie ma co martwić się na zapas.

Z kolejnych plotek jakie słyszałem, ponoć świat gry ma być tak wielki że kolejne tereny będą ładowane z neta... tak więc choć grać będziemy w single to i tak neta musimy mieć. Jak dla mnie kompletna bzdura, w końcu zawsze można nagrać grę na dwa DVD czy nawet takie cuda jak Blue Ray więc sądzę że to tylko głupia plotka która miała narobić szumu. Co innego jeśli by twórcy zajmowali się non stop grą i wrzucali jakieś poprawki czy też nowe mapy generowane losowo żeby gra się za szybko nie znudziła (np. bagna które już kiedyś odwiedziliśmy po jakimś czasie będą wyglądały inaczej). Jednak w takim wypadku chyba byłoby lepiej jakby się zabrali za Wiedźmina Online :roll:

Swoją drogą ciekawe czy w grze będzie multi a jeśli tak to czy będzie się sprowadzało tylko do walki między graczami czy też będzie można stworzyć drużynę wiedźminów i wspólnie przechodzić kampanię :-k

[wilczy]

Eeee, wystarczy że plotką okaże się że akcja dzieje się po "Pani Jeziora" i większosć wątpliwości się rozwieje.

Trailer pokazujący intro zrobione przez Bagińskiego (to ze strzygą, przypuszczam że dosć wiernie nakręcone opowiadanie "Wiedźmin") jest bardzo fajny. Jednak to jest intro, gra raczej taka nie będzie. Zobaczymy czy umoczą. Rozważania na temat broni dystansowych akurat mało mnie interesują. Bez trudu dam się przekonać, że wiedźmin z kuszą nie jest tak groźnym przeciwnikiem jak wiedźmin z mieczem i po eliksirach (vide "Mniejsze Zło") tym samym że kusza owszem, fajny gadżet, ale po jednym strzale już tylko przeszkadza podczas tak dynamicznego starcia, nie mówiąc już o małej skuteczności (zarówno przeciwko przygotowanemu wiedźminowi jak i odwrotnie, w ręku zabójcy potworów przeciwko każdej groźnej maszkarze).