Pozwolisz Gieferg, że postaram się jakoś wybrnąć z moich wniosków. Przede wszystkim napisałem owe ograniczenia pod wpływem dyskusji w tym temacie, który nie jest pierwszej świeżości. Gwoli przypomnienia, toczył się w tym wątku spór o to, czy specjalne zdolności poszukiwacza bazowego dopisują się do umiejętności poszukiwacza z profesji. W dalszej części dyskusji pojawiły się wątpliwości co do wykluczania się pewnych zdolności typu (Kanibal nie mogący mieć przyjaciół zostaje Królewskim Championem, u którego jedna ze zdolności dotyczy właśnie przyjaciół.
Profesja jest u nas na zasadzie "coś za coś", nie każdy chce poświęcić swoje zdolności w zamian za te które ona oferuje co już samo w sobie zmniejsza nieco zainteresowanie profesjami, a także eliminuje pewne niedorzeczności wynikające z łączenia sprzecznych zdolności.
Powtarzam, że też tak grałem i nie starałem się zbytnio kierować logiką przy zmianie Minotaura w Szeryfa. Zaznaczam również, że jest to tylko i wyłącznie propozycja i wcale nie powiedziałem, że mam zamiar z niej korzystać. Miałem na celu najzwyczajniej w świecie spróbować rozwiązać problemy niektórych użytkowników uznających zasady łączenia specjalnych zdolności.
Teraz małe wyjaśnienie braku logiki w takim czy innym określeniu ograniczenia.
Ani w tym wszystkim logiki ani sensu za bardzo nie ma. Jeśli już wymyślać takie ograniczenia to oprzeć je tylko i wyłącznie na aktualnych poziomach cech czy charakterze.
Zastanawia Cię
ARCYMAGIEM może zostać jedynie postać startująca z bazową MOCĄ minimum 4 i rozpoczynała grę z przynajmniej jednym czarem. Charakter dowolny
Co za różnica czy ktoś ma Moc 4 od początku czy potem taką osiągnął?
Postacie o początkowej mocy równej 4 i posiadający na początku rozgrywki przynajmniej 1 czar, są to postacie dedykowane raczej pod władanie czarami (coś na kształt maga, tylko nazwa inna). W tym miejscu wyklucza się umiejętność niemożności rzucania czarów przez poszukiwacza bazowego. Poza tym biorąc zupełnie na logikę. Przedimek ARCY do słowa MAG do czegoś obliguje. Posłużyłem się tutaj może zbytnio logiką, ale chyba nietrudno sobie wyobrazić (tutaj przykład totalnie wzięty z życia codziennego), że Arcy na przykład biskupem, nie zostaje jakiś zwykły wzięty z ulicy przeciętniak ateista, tylko kapłan, który ma już spory bagaż doświadczeń w swojej materii, który hierarchicznie wspina się po drabinie awansów by z jakiegoś tam księżula zostać proboszczem, później biskupem a dalej to już sami wiecie.
Dalej piszesz apropo KRÓLEWSKIEGO CHAMPIONA i SZERYFA
Co ma Charakter, Siła i Moc które się KIEDYŚ miało do tego czym się obecnie może zostać?
Znowu zacznę bardziej od punktu widzenia zasad, choć pomieszanych oczywiście w jakimś stopniu z logiką. Nie znam poszukiwacza (a przynajmniej nie pamiętam) o charakterze DOBRYM, który miałby jakieś przeciwwskazania co do posiadania przyjaciół, lub zagrażania ich egzystencji. Z punktu widzenia czysto logicznego (znowu przypadek z naszej codzienności), aby zostać mundurowym należy mieć w papierach "tabula rasa", wystarczy wyrok w zawiasach o byle gówno i można z karierą się pożegnać (btw. jestem żołnierzem
) Dwie w/w postaci przedstawiają w pewien sposób służby mundurowe świata MiMa, stąd właśnie ograniczenie charakteru. Co do statystyk, to znów rodzi się pytanie o przeciętniaku z ulicy, słabeuszu, który w cudowny sposób zdobywa posadę Szeryfa. Dziś powiedziano by na niego "plecak". Może fakt, niepotrzebnie zaangażowałem w to MOC, ale to tylko gwoli urozmaicenia.
O Mistrzu Złodziei powiem tylko krótko, że charakter bazowy ZŁY pełen jest wszelkiego rodzaju "pięknego paskudztwa" w postaci nieludzi. Stąd charakter neutralny, ale już chyba w tym przypadku można znaleźć kilka kwiatków w postaci Trolla, którego na siłę widziałbym (pod względem logiki) w tej profesji.
To tyle. Mam nadzieję, że chociaż częściowo udało mi się wybrnąć z moich własnych zamotań. Nie uczyłem się oczywiście wszystkich poszukiwaczy na pamięć, dlatego na pewno coś mi po drodze umknęło i za to z góry AJ EM SORY.
Pozwolisz Gieferg, że postaram się jakoś wybrnąć z moich wniosków. Przede wszystkim napisałem owe ograniczenia pod wpływem dyskusji w tym temacie, który nie jest pierwszej świeżości. Gwoli przypomnienia, toczył się w tym wątku spór o to, czy specjalne zdolności poszukiwacza bazowego dopisują się do umiejętności poszukiwacza z profesji. W dalszej części dyskusji pojawiły się wątpliwości co do wykluczania się pewnych zdolności typu (Kanibal nie mogący mieć przyjaciół zostaje Królewskim Championem, u którego jedna ze zdolności dotyczy właśnie przyjaciół. [quote]Profesja jest u nas na zasadzie "coś za coś", nie każdy chce poświęcić swoje zdolności w zamian za te które ona oferuje co już samo w sobie zmniejsza nieco zainteresowanie profesjami, a także eliminuje pewne niedorzeczności wynikające z łączenia sprzecznych zdolności.[/quote]
Powtarzam, że też tak grałem i nie starałem się zbytnio kierować logiką przy zmianie Minotaura w Szeryfa. Zaznaczam również, że jest to tylko i wyłącznie propozycja i wcale nie powiedziałem, że mam zamiar z niej korzystać. Miałem na celu najzwyczajniej w świecie spróbować rozwiązać problemy niektórych użytkowników uznających zasady łączenia specjalnych zdolności.
Teraz małe wyjaśnienie braku logiki w takim czy innym określeniu ograniczenia.
[quote]Ani w tym wszystkim logiki ani sensu za bardzo nie ma. Jeśli już wymyślać takie ograniczenia to oprzeć je tylko i wyłącznie na aktualnych poziomach cech czy charakterze.
[/quote]
Zastanawia Cię
[quote]ARCYMAGIEM może zostać jedynie postać startująca z bazową MOCĄ minimum 4 i rozpoczynała grę z przynajmniej jednym czarem. Charakter dowolny
Co za różnica czy ktoś ma Moc 4 od początku czy potem taką osiągnął?[/quote]
Postacie o początkowej mocy równej 4 i posiadający na początku rozgrywki przynajmniej 1 czar, są to postacie dedykowane raczej pod władanie czarami (coś na kształt maga, tylko nazwa inna). W tym miejscu wyklucza się umiejętność niemożności rzucania czarów przez poszukiwacza bazowego. Poza tym biorąc zupełnie na logikę. Przedimek ARCY do słowa MAG do czegoś obliguje. Posłużyłem się tutaj może zbytnio logiką, ale chyba nietrudno sobie wyobrazić (tutaj przykład totalnie wzięty z życia codziennego), że Arcy na przykład biskupem, nie zostaje jakiś zwykły wzięty z ulicy przeciętniak ateista, tylko kapłan, który ma już spory bagaż doświadczeń w swojej materii, który hierarchicznie wspina się po drabinie awansów by z jakiegoś tam księżula zostać proboszczem, później biskupem a dalej to już sami wiecie.
Dalej piszesz apropo KRÓLEWSKIEGO CHAMPIONA i SZERYFA
[quote]Co ma Charakter, Siła i Moc które się KIEDYŚ miało do tego czym się obecnie może zostać? [/quote]
Znowu zacznę bardziej od punktu widzenia zasad, choć pomieszanych oczywiście w jakimś stopniu z logiką. Nie znam poszukiwacza (a przynajmniej nie pamiętam) o charakterze DOBRYM, który miałby jakieś przeciwwskazania co do posiadania przyjaciół, lub zagrażania ich egzystencji. Z punktu widzenia czysto logicznego (znowu przypadek z naszej codzienności), aby zostać mundurowym należy mieć w papierach "tabula rasa", wystarczy wyrok w zawiasach o byle gówno i można z karierą się pożegnać (btw. jestem żołnierzem ;)) Dwie w/w postaci przedstawiają w pewien sposób służby mundurowe świata MiMa, stąd właśnie ograniczenie charakteru. Co do statystyk, to znów rodzi się pytanie o przeciętniaku z ulicy, słabeuszu, który w cudowny sposób zdobywa posadę Szeryfa. Dziś powiedziano by na niego "plecak". Może fakt, niepotrzebnie zaangażowałem w to MOC, ale to tylko gwoli urozmaicenia.
O Mistrzu Złodziei powiem tylko krótko, że charakter bazowy ZŁY pełen jest wszelkiego rodzaju "pięknego paskudztwa" w postaci nieludzi. Stąd charakter neutralny, ale już chyba w tym przypadku można znaleźć kilka kwiatków w postaci Trolla, którego na siłę widziałbym (pod względem logiki) w tej profesji.
To tyle. Mam nadzieję, że chociaż częściowo udało mi się wybrnąć z moich własnych zamotań. Nie uczyłem się oczywiście wszystkich poszukiwaczy na pamięć, dlatego na pewno coś mi po drodze umknęło i za to z góry AJ EM SORY. ;D