Jak zobaczyłem jedną z grafik zapodanych przez Miśka:
to sobie przypomniałem, że ja mam grę Grunwald 1410, a nie widziałem jej u Valdiego na stronie w "innych grach". Przy okazji wpadła mi w ręce inna ciekawa gra, wydrukowana ona została w moim mieście, niedaleko mojego miejsca zamieszkania, w niewielkim nakładzie, wydana przez Spółdzielnię Rzemieślników "OTWOCK" (znane u nas jako "Dom Rzemiosła", często ostatnimi czasy organizuje noce z Bluesem). Może komuś się spodoba . Valdi jak chcesz, to możesz wrzucić na swoją stronę. Na dniach postaram się zeskanować ten Grunwald 1410.
to sobie przypomniałem, że ja mam grę Grunwald 1410, a nie widziałem jej u Valdiego na stronie w "innych grach". Przy okazji wpadła mi w ręce inna ciekawa gra, wydrukowana ona została w moim mieście, niedaleko mojego miejsca zamieszkania, w niewielkim nakładzie, wydana przez Spółdzielnię Rzemieślników "OTWOCK" (znane u nas jako "Dom Rzemiosła", często ostatnimi czasy organizuje noce z Bluesem). Może komuś się spodoba :). Valdi jak chcesz, to możesz wrzucić na swoją stronę. Na dniach postaram się zeskanować ten Grunwald 1410.
Z instrukcji Maklera Giełdowego pisze:Gra składa się z:
(...)
- kredki świecowej do prowadzenia zapisków w tabeli cen decyzji giełdowych (po zakończeniu gry zapis usuwa się wilgotną ściereczką)
Hehe i skan kredki świecowej
Ostatnio zmieniony piątek 27 lut 2009, 00:18 przez Valdi, łącznie zmieniany 1 raz.
Jesteś autorem dodatku, zamieść go na stronie www.MagiaiMiecz.eu. Skontaktuj się ze mną poprzez mail.
Heh najbardziej podoba mi się: [quote="Z instrukcji Maklera Giełdowego"]Gra składa się z: (...) - kredki świecowej do prowadzenia zapisków w tabeli cen decyzji giełdowych (po zakończeniu gry zapis usuwa się wilgotną ściereczką)[/quote]
Z instrukcji Maklera Giełdowego pisze:Gra składa się z:
(...)
- kredki świecowej do prowadzenia zapisków w tabeli cen decyzji giełdowych (po zakończeniu gry zapis usuwa się wilgotną ściereczką)
Hehe i skan kredki świecowej
Dokładność przede wszystkim . Jest ona pochodzenia firmy CRAYONS. Specjalnie dałem skana od tamtej strony, ponieważ kilka dni temu rozmawiałem z Astropatą o moim dawnym koledze "Non-Toxic", więc skoro zauważyłem, że mam taką świecówkę...
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="Valdi"]Heh najbardziej podoba mi się: [quote="Z instrukcji Maklera Giełdowego"]Gra składa się z: (...) - kredki świecowej do prowadzenia zapisków w tabeli cen decyzji giełdowych (po zakończeniu gry zapis usuwa się wilgotną ściereczką)[/quote]
Hehe i skan kredki świecowej :D[/quote]
Dokładność przede wszystkim :). Jest ona pochodzenia firmy CRAYONS. Specjalnie dałem skana od tamtej strony, ponieważ kilka dni temu rozmawiałem z [b]Astropatą[/b] o moim dawnym koledze "Non-Toxic", więc skoro zauważyłem, że mam taką świecówkę... :D
Ja w nią grałem jak byłem mały i muszę przyznać, że w trzy osoby nawet śmiesznie się gra. Są oczywiście drobne błędy w stylu, że gra nam nawet płaci za to byśmy kupowali surowce, ale musimy nie kupować nic przez kilka dobrych miesięcy by tak zaniżyć cenę. Nie pamiętam dokładnie, ale grało się w nią raczej krótko, ze godzinę, więc też była dobrą jako jakiś przerywnik do czegoś, albo dla relaksu. Myślenie strategiczne występuje tutaj w większej dawce niźli np. w Monopoly, gdyż wpływ na cenę mają wsio gracze i często się zdarzało, iż przeciwnicy zakupywali więcej surowców niźli uważaliśmy (więc nie zawsze mieliśmy wystarczająco hajsu by za własne zapłacić).
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Ja w nią grałem jak byłem mały i muszę przyznać, że w trzy osoby nawet śmiesznie się gra. Są oczywiście drobne błędy w stylu, że gra nam nawet płaci za to byśmy kupowali surowce, ale musimy nie kupować nic przez kilka dobrych miesięcy by tak zaniżyć cenę. Nie pamiętam dokładnie, ale grało się w nią raczej krótko, ze godzinę, więc też była dobrą jako jakiś przerywnik do czegoś, albo dla relaksu. Myślenie strategiczne występuje tutaj w większej dawce niźli np. w Monopoly, gdyż wpływ na cenę mają wsio gracze i często się zdarzało, iż przeciwnicy zakupywali więcej surowców niźli uważaliśmy (więc nie zawsze mieliśmy wystarczająco hajsu by za własne zapłacić).