Dobrymi źródłami grafik są także gry: Stalker, Red Alert, C&C Generals i Afterfall oraz strona mutantopedia.com czy jakoś tak.
Po pierwsze to nie widzę żadnego sensu dawać aż tyle statystyk dla postaci, chyba, że podasz mi dobry powód dla każdej z nich. Po drugie zdolności do walki nie muszą być ograniczane (w MiM siła ani moc nie jest) a po 3 dlaczego 10?! Inteligencję i charyzmę ograniczyłbym do 6 ze względu na testy kostką k6. Co do szczęścia - przejdę do tego w dalszej części.
Strefy obrażeń były nawet w miarę niezłym pomysłem ale kiepsko zrealizowanym - po trafieniu w głowę mozna było użyć wyłącznie hełmu, który ochronił nas jak rzuciliśmy 1 #-o
HunteR pisze:
Jeśli chodzi o napromieniowanie, to przyznam się że nie pamiętam co się wtedy działo z postacią
To juz nie chodzi o to co działo się wtedy ale co mogłoby dziać się w postnuklearnym MiM
Przedstawię jeszcze parę innych pomysłów:
Postacie:
Po wyborze postaci można wybrać mu 1 dowolną zdolność z listy:
- Sexappeal - +1 charyzmy w rozmowach itp. z przeciwną płcią (nie dot. mutantów, cyborgów...)
- Sztuki walki - bez broni i z bronią białą większe obrażenia
- Strzelanie - większe obrażenia w walce bronia dystansową ale mniejsze białą i bez broni
- Złota rączka - do napraw, pułapek itp.
- Odporność na trucizny - powiedzmy, że jak rzucimy 1,2,3 nie zatrujemy się
- Odporność na promieniowanie - j.w. (Mutanty, ghule i cyborgi były by odporne całkowicie)
- Defensywa - mniejsze obrażebnia ale większa obrona (nie wiem jezcze dokładnie jaka ale coś sie wykombinuje)
- Tragarz - możesz nieść więcej przedm.
- Leczenie - zamiast wyk. ruchu, jak rzucisz 1 leczysz pkt wyt.
- Rasizm - tylko dla ludzi, bonus w walce z ghulami i mutantami
- Szczęście - rzucając kostką możesz zignorować wynik i rzucać jeszcze raz. Tu trzeba by dać jeszcze jakiś minus, żeby wszyscy tego nie brali
Postacie mogłyby uczyć się także nowych umiejętności podczas gry. Mam kilka zapisanych ale na razie to pominę.
Granat mógłby działać tak: rzucamy go przed walką a potem rzucamy kostką za przeciwnika i jego przyjaciół - jeśli wypadnie 1,2 cel traci życie. Inaczej walka odbywa się normalnie. To tylko taka luźna sugestia ale na nic lepszego nie wpadłem.
Zbroje:
Myślałem, żeby zbroje nie tylko chroniły przed utratą wytrzymałości, jak w MiM ale dodatkowo dawały odporność na obrażenia. Obrażeń byłyby 3 rodzaje: broń biała i bez broni, broń palna i broń energetyczna. Każda zbroja miała by inny poziom odporności na każdy rodzaj obrażeń. Na przykład Pancerz bojowy: nie tracisz życia po przegranej walce jak rzucisz 1 lub 2. Dodatkowo ma odporności: broń biała i b.b - 2, broń palna - 1, broń energ. - 1. Odporność na poziomie x oznaczałaby, że przeciwnik korzystający z określonego rodzaju obrażeń musiałby odjąć x punktów obrażeń atakując postać ubraną w zbroję. W powyższym przypadku bandyta z pistoletem musiałby odjąć 1 punkt obrażeń atakując postać w pancerzu bojowym.
Szczególnym rodzajem zbroi byłby garnitur - nie chroniłby przed niczym ale dodawał 1 punkt charyzmy.
Pancerz środowiskowy - mała ochrona w walce ale duża na trucizny i promieniowanie.
Osobiście zrezygnowałbym z power armors bo jak dla mnie zawsze były za bardzo przegięte
I jeszcze kilka pomysłów:
- Luneta - zwiększałaby skut. broni, np. niwelowała ochronę pancerza albo cos takiego.
- Questy poboczne!!
- Odrobina magii mogłaby byc ciekawym i urozmaicającym gre elementem. Oczywiście bez przesady - nie mówię tu o walce magicznej, wrogach-duchach lub tym bardziej rzucaniu czarów. Ale rzeczy w stylu przyjaciel Szaman rzucający klątwy na wrogów i przez to zmniejszający ich obrażenia, jakiś zły duch, który nas prześladuje, czy jasnowidz pozwalający zignorować wyciągnięte karty i ciągnąc 2 raz byłyby chyba do przyjęcia. Zawsze to trochę ciekawiej
![slightly smiling face :)](./images/smilies/emojione/1f642.svg)
- Negocjator - przyjaciel dod. charyzmę
- Mina - losowy przyjaciel wdepnął na minę przeciwpiechotną i zginął
![slightly smiling face :)](./images/smilies/emojione/1f642.svg)
- BSE - choroba wściekłych krów zabija brahminy w krainie
- rzeczy jak prostytucja i handel niewolnikami
- amunicja elektromagnetyczna - bonus w walce z robotami, po wykorzystaniu odłożyć
- przyjaciele, którzy nie mogą być razem u 1 postaci, np. opryszek i strażnik pustkowi
- czasopisma naukowe poprawiające inteligencję (mała ilość w grze)
- przyłączenia się do bandytów - jeśli spotkamy bandytów i przegramy walkę odbiorą nam życie i przedm i umieszczą na polu Obóz bandytów. Postać, która tam trafi po wygranej walce z bandytami będzie mogła 1 przedm. zabrać. Postać, która jest zła i w wyniku wyciągnięcia określonej karty przyłączy się do bandytów nie będzie przez nich atakowana a przedmioty, które bandyci zabiorą innym postaciom będą trafiały do niej jak rzuci 1,2,3. W innym wypadku trafią na obóz bandytów.
Zostawiłbym też charaktery poszukiwaczy, z tą różnicą, że miałyby większy niz w MiM wpływ na rozgrywkę, oczywiście w miarę możliwości
A cel gry? - GECK
![slightly smiling face :)](./images/smilies/emojione/1f642.svg)
Dobrymi źródłami grafik są także gry: Stalker, Red Alert, C&C Generals i Afterfall oraz strona mutantopedia.com czy jakoś tak.
Po pierwsze to nie widzę żadnego sensu dawać aż tyle statystyk dla postaci, chyba, że podasz mi dobry powód dla każdej z nich. Po drugie zdolności do walki nie muszą być ograniczane (w MiM siła ani moc nie jest) a po 3 dlaczego 10?! Inteligencję i charyzmę ograniczyłbym do 6 ze względu na testy kostką k6. Co do szczęścia - przejdę do tego w dalszej części.
Strefy obrażeń były nawet w miarę niezłym pomysłem ale kiepsko zrealizowanym - po trafieniu w głowę mozna było użyć wyłącznie hełmu, który ochronił nas jak rzuciliśmy 1 #-o
[quote="HunteR"]
Jeśli chodzi o napromieniowanie, to przyznam się że nie pamiętam co się wtedy działo z postacią[/quote]
To juz nie chodzi o to co działo się wtedy ale co mogłoby dziać się w postnuklearnym MiM ;)
Przedstawię jeszcze parę innych pomysłów:
[b]Postacie:[/b]
Po wyborze postaci można wybrać mu 1 dowolną zdolność z listy:
- Sexappeal - +1 charyzmy w rozmowach itp. z przeciwną płcią (nie dot. mutantów, cyborgów...)
- Sztuki walki - bez broni i z bronią białą większe obrażenia
- Strzelanie - większe obrażenia w walce bronia dystansową ale mniejsze białą i bez broni
- Złota rączka - do napraw, pułapek itp.
- Odporność na trucizny - powiedzmy, że jak rzucimy 1,2,3 nie zatrujemy się
- Odporność na promieniowanie - j.w. (Mutanty, ghule i cyborgi były by odporne całkowicie)
- Defensywa - mniejsze obrażebnia ale większa obrona (nie wiem jezcze dokładnie jaka ale coś sie wykombinuje)
- Tragarz - możesz nieść więcej przedm.
- Leczenie - zamiast wyk. ruchu, jak rzucisz 1 leczysz pkt wyt.
- Rasizm - tylko dla ludzi, bonus w walce z ghulami i mutantami
- Szczęście - rzucając kostką możesz zignorować wynik i rzucać jeszcze raz. Tu trzeba by dać jeszcze jakiś minus, żeby wszyscy tego nie brali ;)
Postacie mogłyby uczyć się także nowych umiejętności podczas gry. Mam kilka zapisanych ale na razie to pominę.
[url=http://img74.imageshack.us/my.php?image=iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiicl2.jpg][img]http://img74.imageshack.us/img74/2905/iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiicl2.th.jpg[/img][/url]
Granat mógłby działać tak: rzucamy go przed walką a potem rzucamy kostką za przeciwnika i jego przyjaciół - jeśli wypadnie 1,2 cel traci życie. Inaczej walka odbywa się normalnie. To tylko taka luźna sugestia ale na nic lepszego nie wpadłem.
[b]Zbroje:[/b]
Myślałem, żeby zbroje nie tylko chroniły przed utratą wytrzymałości, jak w MiM ale dodatkowo dawały odporność na obrażenia. Obrażeń byłyby 3 rodzaje: broń biała i bez broni, broń palna i broń energetyczna. Każda zbroja miała by inny poziom odporności na każdy rodzaj obrażeń. Na przykład Pancerz bojowy: nie tracisz życia po przegranej walce jak rzucisz 1 lub 2. Dodatkowo ma odporności: broń biała i b.b - 2, broń palna - 1, broń energ. - 1. Odporność na poziomie x oznaczałaby, że przeciwnik korzystający z określonego rodzaju obrażeń musiałby odjąć x punktów obrażeń atakując postać ubraną w zbroję. W powyższym przypadku bandyta z pistoletem musiałby odjąć 1 punkt obrażeń atakując postać w pancerzu bojowym.
Szczególnym rodzajem zbroi byłby garnitur - nie chroniłby przed niczym ale dodawał 1 punkt charyzmy.
Pancerz środowiskowy - mała ochrona w walce ale duża na trucizny i promieniowanie.
Osobiście zrezygnowałbym z power armors bo jak dla mnie zawsze były za bardzo przegięte :P
I jeszcze kilka pomysłów:
- Luneta - zwiększałaby skut. broni, np. niwelowała ochronę pancerza albo cos takiego.
- Questy poboczne!!
- Odrobina magii mogłaby byc ciekawym i urozmaicającym gre elementem. Oczywiście bez przesady - nie mówię tu o walce magicznej, wrogach-duchach lub tym bardziej rzucaniu czarów. Ale rzeczy w stylu przyjaciel Szaman rzucający klątwy na wrogów i przez to zmniejszający ich obrażenia, jakiś zły duch, który nas prześladuje, czy jasnowidz pozwalający zignorować wyciągnięte karty i ciągnąc 2 raz byłyby chyba do przyjęcia. Zawsze to trochę ciekawiej :)
- Negocjator - przyjaciel dod. charyzmę
- Mina - losowy przyjaciel wdepnął na minę przeciwpiechotną i zginął :)
- BSE - choroba wściekłych krów zabija brahminy w krainie
- rzeczy jak prostytucja i handel niewolnikami
- amunicja elektromagnetyczna - bonus w walce z robotami, po wykorzystaniu odłożyć
- przyjaciele, którzy nie mogą być razem u 1 postaci, np. opryszek i strażnik pustkowi
- czasopisma naukowe poprawiające inteligencję (mała ilość w grze)
- przyłączenia się do bandytów - jeśli spotkamy bandytów i przegramy walkę odbiorą nam życie i przedm i umieszczą na polu Obóz bandytów. Postać, która tam trafi po wygranej walce z bandytami będzie mogła 1 przedm. zabrać. Postać, która jest zła i w wyniku wyciągnięcia określonej karty przyłączy się do bandytów nie będzie przez nich atakowana a przedmioty, które bandyci zabiorą innym postaciom będą trafiały do niej jak rzuci 1,2,3. W innym wypadku trafią na obóz bandytów.
Zostawiłbym też charaktery poszukiwaczy, z tą różnicą, że miałyby większy niz w MiM wpływ na rozgrywkę, oczywiście w miarę możliwości
A cel gry? - GECK :)