Zmieniająca się siła wrogów.
- lukas
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Kanały
• Lodowa Kraina
• Wioska - Posty: 423
- Rejestracja: środa 08 gru 2004, 23:15
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Kontakt:
Zmieniająca się siła wrogów.
Już nie pamiętam gdzie, ale chyba na stronie mim 2003 znalazłem bardzo ciekawy pomysł który z przyjemnością zaczołem stosować. Gdy zostanie już połowa kary Przygody to siła wszystkich wrogów rośnie o 50%. Czyli Rozbujnik z siłą 4 będzie miał siłę 6 i.t.d.
Ponadto nielubię automatycznego pokonywania wrogów. Moim zdaniem powinna zawsze istnieć minimalna szanse na remis.
Co o tym sądzicie :?:
Ponadto nielubię automatycznego pokonywania wrogów. Moim zdaniem powinna zawsze istnieć minimalna szanse na remis.
Co o tym sądzicie :?:
Ostatnio zmieniony czwartek 17 mar 2005, 12:02 przez lukas, łącznie zmieniany 1 raz.
- Fej Wong
-
- Posty: 111
- Rejestracja: wtorek 01 mar 2005, 11:17
- Lokalizacja: Raczki (obok Suwałk) woj.Podlaskie
- Kufir
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Groźniejsze Podziemia
• Nowe PP
• Zadania Czarownika - Posty: 2174
- Rejestracja: niedziela 18 sty 2004, 22:39
- Lokalizacja: Korona Władzy
- Płeć:
- wilczy
-
- Posty: 738
- Rejestracja: sobota 17 kwie 2004, 09:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Płeć:
- Wiek: 50
- Kontakt:
Popieram Kufira. Co prawda pomysł z karteczką wsuniętą w połowę stosu przygód jest ciekawy, jednak zostawiałbym to gestii grających - jeśli już się upierają. Natomiast pojedyncza gra w MiM jest zwykle kilkugodzinna, bo wszyscy się pakują i zbroją, aż poczują się wystarczająco silni, by zdobyć zwycięstwo. Jeśli wrogowie staną się silniejsi, to gracze będą dopakowywać się kolejne godziny. Chyba, że wreszcie ktoś postanowi wygrać.
Po prostu nawet podczas rozgrywek "turystycznych" nadchodzi ten moment, że nie ma już na co czekać. I to jest dobre, bo gra wiele osób i wszyscy to widzą, każdy musi podjąć decyzję czy to już. To nie komputer, który cierpliwie czeka, aż zechcemy iść dalej, a jeśli drepczemy w miejscu jednocześnie się dopakowując - zwiększa poziom trudności. MiM to nie Diablo. Całe szczęście. Diablo lubiłem, ale komp to komp, plansza to plansza. imho.
Po prostu nawet podczas rozgrywek "turystycznych" nadchodzi ten moment, że nie ma już na co czekać. I to jest dobre, bo gra wiele osób i wszyscy to widzą, każdy musi podjąć decyzję czy to już. To nie komputer, który cierpliwie czeka, aż zechcemy iść dalej, a jeśli drepczemy w miejscu jednocześnie się dopakowując - zwiększa poziom trudności. MiM to nie Diablo. Całe szczęście. Diablo lubiłem, ale komp to komp, plansza to plansza. imho.
Zdejmijcie... łańcuch. Nie tykajcie... ryngrafu...
- lukas
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Kanały
• Lodowa Kraina
• Wioska - Posty: 423
- Rejestracja: środa 08 gru 2004, 23:15
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Kontakt:
-
-
- Posty: 8
- Rejestracja: niedziela 26 cze 2005, 23:42
-
-
- Posty: 8
- Rejestracja: niedziela 26 cze 2005, 23:42
Mająć wybór, połowy poszukiwaczy nikt nie wybierze. Czyli albo wywalić cieniasów z gry(troche bez sensu) albo sie pogodzić że sie ma pecha. Chciałbyś żeby jakiś niziołek(po skasowaniu paru przeciwników) miał takie same szanse jak jakiś Wojownik ? Troche to bez sesnu. Wiem że w "sporcie" wszyscy powinni mieć równe szanse, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Wylosujesz słabego poszukiwacza to masz pecha. Przecież nie wprowadzimy zasady że ten kto wylosuje słabszego poszukiwacza w ramach rekompensaty dostaje jakieś inne zdolności po to żeby miał takie same szanse. Dla mnie caly urok w tym żeby wygrać kimś słabym niż być dumnym że sie wygrało arcymagiem.:) Troche szkoda że nie można sie potem szczycić żę sie obrało jakąś super taktyke słabym graczem, bo i tak wszystko zależy od losu:) Teraz możesz co najwyzej opowiadać że miałeś takie szczęscie że wygrałeś słabszym. Twojej zasługi będzie nie za duzo, ale zawsze coś:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
- Pablito
-
- Posty: 38
- Rejestracja: niedziela 22 sie 2004, 19:33
- Płeć:
co do twojego pomysłu o podwajaniu siły i mocy to można by podwoić ale najmniej siły to może być powiedzmy 10 bo jak by można grać jak już tu wyżej wspominałem postacią z 1pkt sily co potem może mieć tylko dwa i wszyskie potwory ją tłuką a np. trolem co nie ma zarąbistych zdolności ale z końcową siłą 14 jest potężny i miażdży wszystko zresztą jak ten pierwszy ma jakieś zadania siłowe wykonywać skoro i tak nie ma szans dlatego siła podaja sie ale do minimum 10
-
-
- Posty: 8
- Rejestracja: niedziela 26 cze 2005, 23:42
Zauważ, że rozmawiamy co zrobić, żeby wrogów nie kasować. Wytłumacz mi w takim razie, wg tego co piszesz, jaki jest sens tego, że poszukiwacze mają różne początkowe siły? Zgodnie z tym co mówisz możnaby im dać taką samą początkową, skoro i tak chcesz żeby kimś kto ma siłe jeden grało sie tak samo łatwo jak kimś kto ma siłe początkową 7.
Wystarczy sie troche "napakować" i jedyne zróżnicowanie to specjalne zdolności. W takiej sytuacji bardzo cenne zdolności jak np jakieś wymykanie sie wrogom czy wybór lepszego rzutu kostką w walce itp będzie mniej znacząca niż choćby niewiele znacząca odporność na głos syreny:| Bo nie bedzie potrzeby sie wymykać wrogom skoro będzie ich mozna kasować więc te baardzo dobre zdolności przestaną mieć sens i będą sie liczyć te w zasadzie niepotrzebne.
Wystarczy sie troche "napakować" i jedyne zróżnicowanie to specjalne zdolności. W takiej sytuacji bardzo cenne zdolności jak np jakieś wymykanie sie wrogom czy wybór lepszego rzutu kostką w walce itp będzie mniej znacząca niż choćby niewiele znacząca odporność na głos syreny:| Bo nie bedzie potrzeby sie wymykać wrogom skoro będzie ich mozna kasować więc te baardzo dobre zdolności przestaną mieć sens i będą sie liczyć te w zasadzie niepotrzebne.