[MM] Re-druk planszy i kart na prezent - help ;)
-
-
- Posty: 2
- Rejestracja: poniedziałek 04 sie 2025, 01:04
[MM] Re-druk planszy i kart na prezent - help ;)
Drodzy - szukam kogos kto pomoze mi odswiezyc - w ramach prezentu - Magiczny Miecz mojego Meza (chodzi o gre planszowa, no pun intended), z Krypta, Labiryntem, Grodem i Jaskinia. Gra ma ponad 20 lat i byla wycinana recznie (mana, zloto i zycie) - plansza niedlugo rozpadnie sie na zgieciach, karty sa juz mocno zuzyte i postrzepione. Myslalam zeby plansze nadrukowac na macie i zlecic komus druk kart i laminacje (od nowa), ale nie wiem do konca jak sie do tego zabrac a nie chce w tym procesie stracic ani naruszac oryginalu bo ma dla Meza wartosc sentymentalna (wolalabym nie laminowac jego oryginalnych kart bo boje sie ze Maz nie zaakceptuje takiej ingerencji). Ktos? Cos?
- Valdi
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Handel
• Księżycowy Kamień
• ZP i LK - Posty: 13614
- Rejestracja: poniedziałek 02 maja 2005, 13:07
- Lokalizacja: Trojmiasto
- Płeć:
- Kontakt:
Re: [MM] Re-druk planszy i kart na prezent - help ;)
dnz@magiaimiecz.euCierncyprysu pisze: ↑poniedziałek 04 sie 2025, 01:06 Magiczny Miecz mojego Meza (chodzi o gre planszowa, no pun intended)
nie wiem czy dnz@magiaimiecz.eu bo to zależy od terminu.
pisz na maila
Nie rób tego, tego drugi powód rozwodów. (wiadomo pierwszy powód to ślub, trzeci to zdrada)Cierncyprysu pisze: ↑poniedziałek 04 sie 2025, 01:06 wolalabym nie laminowac jego oryginalnych kart bo boje sie ze Maz nie zaakceptuje takiej ingerencji
Jesteś autorem dodatku, zamieść go na stronie www.MagiaiMiecz.eu. Skontaktuj się ze mną poprzez mail.
-
-
- Posty: 2
- Rejestracja: poniedziałek 04 sie 2025, 01:04
Re: [MM] Re-druk planszy i kart na prezent - help ;)
Piękne dzięki
Napiszę jeszcze dziś 
Co do laminowania, to moze gdybym slabiej znala swojego Malzonka tobym zaryzykowala i najwyzej zwalila na karb, ze "chcialam dobrze", ale po tych latach mam juz swiadomosc swietosci tych kilku pudelek
Co do laminowania, to moze gdybym slabiej znala swojego Malzonka tobym zaryzykowala i najwyzej zwalila na karb, ze "chcialam dobrze", ale po tych latach mam juz swiadomosc swietosci tych kilku pudelek