Optymalna ilość kart Przygód w rozgrywce

[Piter]

W czasie gry (nie pamiętam kto) przypomniał nam ta piosenkę.

To mnie już albo jeszcze wtedy nie było. Anyway, aby nie było, że spamuję, to kolejny song. From Little Nemo with love:

Pamiętam czarodziejki z dzieciństwa. W podstawówce miałem koleżankę, która miała bzika na tym punkcie i kolekcjonowała wszystko co z tym serialem związane.
Kiedyś wzięła naszą paczkę do sklepu z mangowymi towarami sprowadzanymi prosto z Japonii.

[Mały Nemo]

W czasie gry (nie pamiętam kto) przypomniał nam ta piosenkę.

To mnie już albo jeszcze wtedy nie było. Anyway, aby nie było, że spamuję, to kolejny song. From Little Nemo with love:

Pamiętam czarodziejki z dzieciństwa. W podstawówce miałem koleżankę, która miała bzika na tym punkcie i kolekcjonowała wszystko co z tym serialem związane.
Kiedyś wzięła naszą paczkę do sklepu z mangowymi towarami sprowadzanymi prosto z Japonii.

Ja z kolei miałem i wciąż mam - jak zresztą mój nick na to wskazuje - bzika na punkcie tego:

[abubu]

jak zresztą mój nick na to wskazuje

Chyba ci się coś pomerdało ... już dawno nie masz "nemomon" tylko "mały nemo" ... a to zupełnie co innego.

[Mały Nemo]

jak zresztą mój nick na to wskazuje

Chyba ci się coś pomerdało ... już dawno nie masz "nemomon" tylko "mały nemo" ... a to zupełnie co innego.

W duszy wciąż jestem Nemomonkiem

[Piter]

Jeśli liczba kart Przygód ma być "skończona", więcej jak 300 bym nie dawał.

A jeszcze Was tak zapytam o jedną rzecz, bo @Budowniczy Mostów napisał wcześniej, że "Jeśli liczba kart Przygód ma być "skończona", więcej jak 300 bym nie dawał."

No właśnie, jeśli liczba kart miałaby być skończona... to jaka jest dla Was minimalna liczba kart Przygód, dzięki której rozgrywki mogą być ciekawe?
Jestem ciekaw Waszych opinii.

[abubu]

Hmmm ...
Około 100 w podstawowej wersji TMiM (T4.5 i T5) to według mnie zdecydowanie za mało.
Ponad 1000 to według mnie już za dużo.
Na jedną rozgrywkę zapewne 200-300 powinno wystarczyć.
Ogólnie 500 kart to chyba według mnie max. Powyżej tej liczby to już klony (nie różniące się mechaniką a jedynie nazwą, opisem i grafiką).

[Mały Nemo]

500 kart może być. Zważ, że u Ciebie raczej jest pełny stół, a więc więcej kart będzie schodzić i 300 kart może nie wystarczyć. Po drugie, chcemy ażeby rozgrywki jednak troszeczkę się od siebie różniły, a więc, aby podczas danych dwóch rozgrywek losowane karty były jednak różne, a nie się powtarzały. Liczba 500 może to spowodować.

[Piter]

500 kart może być. Zważ, że u Ciebie raczej jest pełny stół, a więc więcej kart będzie schodzić i 300 kart może nie wystarczyć. Po drugie, chcemy ażeby rozgrywki jednak troszeczkę się od siebie różniły, a więc, aby podczas danych dwóch rozgrywek losowane karty były jednak różne, a nie się powtarzały. Liczba 500 może to spowodować.

Z moich obserwacji wynika, że grając 250 kartami Przygód w tym moim prototypie przy:
* 2-3 osobowej rozgrywce w domu - losowaliśmy ok 100-120 kart (czyli niecałą połowę)
* 5-6 osobowej rozgrywce na lokalnych spotkaniach planszówkowych - schodziło ok 150-200 kart.
400-500 wydaje się być takim maksymalnym przedziałem dla kart z bazową planszą. Dodatkowe to już kwestia dalszego rozwoju gry.

Dodano po 1 minucie 30 sekundach:

Hmmm ...
Około 100 w podstawowej wersji TMiM (T4.5 i T5) to według mnie zdecydowanie za mało.
Ponad 1000 to według mnie już za dużo.
Na jedną rozgrywkę zapewne 200-300 powinno wystarczyć.
Ogólnie 500 kart to chyba według mnie max. Powyżej tej liczby to już klony (nie różniące się mechaniką a jedynie nazwą, opisem i grafiką).

Podzielam Twoją opinię

[JollyRoger]

U mnie nie ma limitu i to polecam

[Bushi]

Aby wykorzystać ilość i różnorodność kart wpadły mi takie pomysły do głowy:
- dzielenie kart z różnych dodatków pomiędzy graczy tworząc indywidualne talie kart aby w tych stosach zawartość była proporcjonalna - np. 1/4 kart używanego dodatku w grze 4 graczy
- stosy kart zależne od pory dnia grając z dodatkiem Wilkołak, wymieszane lub tematyczna "nocna talia" to karty z dodatku np. Wampiry, Dodatek Słowiański, Plaga Nieumarłych.
- osobne talie w każdej krainie
- mini-talie przypisane do konkretnych obszarów aby nie "rozwadniać" karcianych dodatków coś na zasadzie Talisman - Express.
- kilka tali z których wybór zależy rzutu kostką: 1-6, 2-5 lub parzyste i nieparzyste

Myślę, że pozwala to na utrzymaniu się w tematyce i klimacie używanych w grze dodatków.

Może macie jakieś jeszcze podobne rozwiązania?

[Piter]

Ciekawe te wszystkie pomysły @Bushi.
Ja sam nie grałem wiele razy w Talizman z dodatkami autorskimi, więc ciężko mi powiedzieć jak sprawdzałoby się to - ale myślę, że jest szansa, że nadrobię zaległości w najbliższym czasie.

Moje aktualne spostrzeżenia odnośnie optymalnej ilości kart są następujące: liczba 300-400 kart Przygód na planszy głównej sprawdza się dobrze.
Podczas ostatnich testowych rozgrywek w Alternatywny Talizman, podczas każdej rozgrywki (zakończonej zwycięstwem gracza) losowaliśmy między 100-130 kart Przygód (na 370 wszystkich kart Przygód).
Czyli wychodzi, że około 30-35% kart jest w obiegu (przy losowaniu 1/2/3 kart).
W celu urozmaicenia gry nowymi kartami... widziałbym nowe krainy ze swoimi dedykowanymi taliami.
Ewentualnie mini-dodatki tematyczne wprowadzające do głównej talii Przygód po 20-30 kart max.