Od paru dni jestem posiadaczem Harbringera, ale nie do końca wiem jak nim grać
Mianowicie: Gdy losuję zdarzenie, wtedy on wchodzi na moje pole (no i co?)
1. Czy rozpatruje teren ponownie, teren ma: dobierz 2 karty, a więc dobieram znowu 2 karty, ale teraz z kart proroka?
2. Jeśli zdarzy się, że wylosuje z kart proroka zdarzenie no i znajduję się na innym polu, on automatycznie do mnie "leci" i co wtedy ? Znowu losuje karty z tego terenu, rozpatruje tenże obszar?
Intuicyjnie myślę, że to nie logiczne, bo można się zapętlić i wywalić z kart proroka sporo kart w jednej turze, ale może?
3. Jesli na niego wejdę (nie ukryje, że specjalnie), wysyłam go na jakie chce pole. Czy jeśli wyślę go do środkowej krainy na obszar, gdzie aktualnie znajduje się przeciwnik, to czy on musi rozpatrywać teren na nowo w swojej turze, a może idzie dalej i zostawia Harbringera?
Jak wy gracie? Jak się właściwie gra?
Dodatek jest ciekawy, ale instrukcja została napisana w taki sposób, że można grać jak się chce, nie ma sztywnych reguł, co niekiedy, wręcz nierzadko, wprowadza w konsternację i poczucie niepewności podczas samej gry
Look there lives fifty thousand people, now it's a ghost town...
Od paru dni jestem posiadaczem Harbringera, ale nie do końca wiem jak nim grać :) Mianowicie: Gdy losuję zdarzenie, wtedy on wchodzi na moje pole (no i co?) 1. Czy rozpatruje teren ponownie, teren ma: dobierz 2 karty, a więc dobieram znowu 2 karty, ale teraz z kart proroka? 2. Jeśli zdarzy się, że wylosuje z kart proroka zdarzenie no i znajduję się na innym polu, on automatycznie do mnie "leci" i co wtedy ? Znowu losuje karty z tego terenu, rozpatruje tenże obszar? Intuicyjnie myślę, że to nie logiczne, bo można się zapętlić i wywalić z kart proroka sporo kart w jednej turze, ale może? 3. Jesli na niego wejdę (nie ukryje, że specjalnie), wysyłam go na jakie chce pole. Czy jeśli wyślę go do środkowej krainy na obszar, gdzie aktualnie znajduje się przeciwnik, to czy on musi rozpatrywać teren na nowo w swojej turze, a może idzie dalej i zostawia Harbringera? Jak wy gracie? Jak się właściwie gra? Dodatek jest ciekawy, ale instrukcja została napisana w taki sposób, że można grać jak się chce, nie ma sztywnych reguł, co niekiedy, wręcz nierzadko, wprowadza w konsternację i poczucie niepewności podczas samej gry
Gdy wylosujesz Zdarzenie i Prorok Ciebie nawiedzi, to nic się nie dzieje. Dopiero jak Ty jego nawiedzisz, musisz rzucić za jego listę. Jak nasyłasz Proroka na innego Poszukiwacza, to nic się nie dzieje, bo to nie jego tura, a w swojej najbliższej turze wykonuje swój ruch normalnie.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Gdy wylosujesz Zdarzenie i Prorok Ciebie nawiedzi, to nic się nie dzieje. Dopiero jak Ty jego nawiedzisz, musisz rzucić za jego listę. Jak nasyłasz Proroka na innego Poszukiwacza, to nic się nie dzieje, bo to nie jego tura, a w swojej najbliższej turze wykonuje swój ruch normalnie.
W instrukcjach nigdy nie zostało to wyjaśnione, aczkolwiek generalny konsensus (oraz kilka kart z tu i tam) jest taki, iż każda talia ma swój własny stos kart odrzuconych.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
W instrukcjach nigdy nie zostało to wyjaśnione, aczkolwiek generalny konsensus (oraz kilka kart z tu i tam) jest taki, iż każda talia ma swój własny stos kart odrzuconych.
Nemomon pisze:W instrukcjach nigdy nie zostało to wyjaśnione, aczkolwiek generalny konsensus (oraz kilka kart z tu i tam) jest taki, iż każda talia ma swój własny stos kart odrzuconych.
Oprócz pozostałości przy których jest napisane że idą do stosu kart odrzuconych Przygody
Ekwipunek, Sklepy itd. wracają do talii.
What a view.
[quote="Nemomon"]W instrukcjach nigdy nie zostało to wyjaśnione, aczkolwiek generalny konsensus (oraz kilka kart z tu i tam) jest taki, iż każda talia ma swój własny stos kart odrzuconych.[/quote] Oprócz pozostałości przy których jest napisane że idą do stosu kart odrzuconych Przygody Ekwipunek, Sklepy itd. wracają do talii.