Gry warte polecenia

[sirafin]

Jako ze na to forum trafiaja praktycznie sami zagorzali fani "Arkham Horror", to pozwala mi domniemywac o pewnej zbieznosci w gustach, jesli chodzi o gry. Mialem okazje uczestniczyc w kilku dyskusjach na temat tej gry i wychodzi na to, ze AH nie przyciaga, czystych strategow/ekonomistow ze wzgledu na jakies fantazyjne mozliwosci taktyczne, ani milosnikow szybkich gierek ze wzgledu prostote zasad, bo jest gra ktora ma spory element losowosci i relatywnie zlozone zasady. Tytul przykuwa do sobie za wzgledu na KLIMAT podczas rozgrywki i moim zdaniem to jest jego najsilniejszy atut, znakomicie zbudowany aspekt fabularny, ktory czyni rozgrywke ekscytujaca, dajac frajde z samego faktu grania.

Jakie inne tytuly przypadly wam do gustu, w ktorych tez frajda plynie z samej rozgrywki, a nie faktu wygranej czy przegranej?

Ja na poczatek polece dwa tytuly.

Pierwszym, ktory moim zdaniem zdecydowanie wymaga poczucia klimatu, jest "Doom: Board Game".
[img]http://img137.imageshack.us/img137/4743/doombox.jpg[/img]
Fakt faktem, gra moze sie spodobac tez typowym strategom, ktorzy akurat maja ochote na cos lekkiego, w stylu szacho-podchodow i zabawe taktyczna, ale mnie spodobala sie inna mozliwosc oferowana w tej grze. Mam na mysli oczywiscie aspekt fabularny, klimacik rodem z "Obcego" Ridleya Scotta, ale by gra faktycznie pokazala swoj potencjal, potrzebny jest dobry narrator (no i gracze ktorzy slowa "wyobraznia", "fantazja" i "inwencja" znaja nie tylko ze slownika, ale to chyba oczywiste)

[img]http://img442.imageshack.us/img442/25/doomv.jpg[/img]

W trakcie rozgrywki czesto pojawiaja sie wstawki budujace klimat, odkrywanie kolejnych elementow planszy wiaze sie z fabularnymi opisami lokacji, zamieniajac zlepek kwadratowych pol, kilku zetonow i kolorowych figurek, w pomieszczenie wypelnione metalicznym zapachem, niepokojacym dzwiekiem czegos mokrego pod butami co okazuje sie kaluza krwi, cieniami zalegajacymi w katach, blyskami uszkodzonych swietlowek na suficie, i naglym rykiem monstra ktore wlasnie nas zauwazylo i ruszylo w naszym kierunku. By zbudowac klimat grozy, gracz ktory wciela sie w Najezdzce musi byc swietnym narratorem i basta, wyznaczenie do tego osoby, ktora nie potrafi snuc opowiesci i bedzie tylko ktosiem posylajacym figurki potworow na marinsow, to po prostu barbarzynskie zarzynanie potencjalu tej gry. Porzadny Najezdzca nie ograniczy sie tylko do czytania opisow nowych lokacji, ale bedzie snul opowiesc caly czas, kazde swoje posuniecie wzbogacajac fabularnymi komentarzami, podbudowujac napiecie i nakrecajac graczy, ktorzy gdy wczuja sie w swoje postacie dopelnia klimatu i stworza wspolnie cos co daje naprawde sporo zabawy z samego faktu grania.

[img]http://img826.imageshack.us/img826/6275/doomdice.jpg[/img] [img]http://img408.imageshack.us/img408/2056/doomcard.jpg[/img]







Drugim tytulem, jest zakupiony przeze mnie niedawno "Battlestar Galactica".
[img]http://img813.imageshack.us/img813/5579 ... icabox.jpg[/img]
Tutaj szczerze mowiac fabularny aspekt nie jest az tak odczuwalny, chyba ze uda sie zebrac grono osob znajacych filmowy pierwowzor, na ktorym gra jest wzorowana. Ale za to sam klimat rozgrywki jest przeswietny, paranoje az czuc w powietrzu, atmosfera wzajemnych podejrzen i oskarzen jest wszechobecna a zaskakujace zwroty akcji i konfundujace odkrycia, potrafia przyprawic o zawrot glowy.

[img]http://img43.imageshack.us/img43/2876/bsggame.jpg[/img]

Intryga, intryga, intryga, podstep i paranoja. Ktos nam tu pewnie bruzdzi, a moze to jednak tylko zly los i wszyscy sa niewinni (co do polowy gry jest calkiem prawdopodobne). Przed oczami mamy niezbity dowod, ze zdrajca dziala aktywnie, lecz kto nim jest, poszlaki wskazuja kilka osob. Oskarzaja mnie? Co za niedorzecznosc! Kto rzuca te oskarzenia? Pewnie zdrajca. A moze to cylon chce nas sklocic ze soba, na bogow, komu zaufac? Nie wtracajcie mnie do aresztu! Jestem czlowiekiem! A cylon siedzi i zawija je w te sreberka... ekhm, zaczy smieje sie w duchu. Ubaw po pachy, dla osob ktore nie przepadaja za przesuwaniem pionkow i turlaniem kostek w milczeniu, ale po prostu lubia gadanie i zywa atmosfere podczas zabawy (a takich chyba na tym forum mamy) "Battlestar Galactica" nada sie swietnie i znajomosc serialu nie jest wcale potrzebna.

[img]http://img340.imageshack.us/img340/9809/bsgfig.jpg[/img] [img]http://img121.imageshack.us/img121/1241/bsgmark2.jpg[/img]

BTW, gdyby ktos chcial sprobowac namiastki BSG, to na forum galakty zaczynamy niedlugo rozgrywke online, trzy wolne miejsca jeszcze sa :)

[poooq]

"Niegdys wspaniale miasto Blue Moon City dzis lezy w ruinie, a wysilek jego odbudowy spoczywa na barkach nieziemskich ludow swiata Blue Moon. W tej nowej erze pokoju Mimixowie, Vulcanie, Flitowie, Terrahowie i inne, unikalne, fantastyczne rasy walcza o palme pierwszenstwa, wykorzystujac swe wyjatkowe zdolnosci do rekonstrukcji swiatyn zywiolow, osrodkow nauki, rzadowych gmachow i budowli komunalnych. Ludy, ktore najszybciej i w najwiekszym stopniu przyczynia sie do odbudowy miasta zostana nagrodzone fragmentami najswietszej relikwii miasta, Krysztalu Psi. Gdy miasto Blue Moon City zostanie przywrocone do swej dawnej chwaly, ten, do kogo nalezec bedzie Krysztal Psi, bedzie wladal nad reszta w glorii i majestacie."
A ja polece goraco gre dr Knizi Blue Moon City. Jest to gra karciano- kafelkowa z elementami taktycznymi. W duzym skrocie chodzi o odbudowe zniszczonego miasta za pomoca rozmaitych zamieszkujacych je ras. Wspolna talia dla wszystkich graczy, losowanie kart ktore maja wartosc "odbudowy" lub specjalne zasady oraz kolekcjonowanie punktow na dwa sposoby daje prosta ale do bolu logiczna mechanike oraz mnostwo frajdy. Gra jest pieknie wykonana (trzy figurki smokow na ktorych widac fakture lusek!), grafika bardzo klimatyczna, rozgrywka trwa 30-40 minut, skalowanie bardzo dobre, brak negatywnej interakcji czyni z tego tytulu perelke gier rodzinnych. Polecam.

Zawartosc pudelka
1 obelisk
80 kart
21 plytek budynkow
4 drewniane pionki graczy
40 drewnianych znacznikow
40 zetonow krysztalow
15 zlotych smoczych lusek
3 figurki smokow
Instrukcja


[img]http://images.boardgamegeek.com/images/pic302300_md.jpg[/img]
przykladowa rasa

[img]http://images.boardgamegeek.com/images/pic372208_md.jpg[/img]
rozgrywka w toku...

[quote=""sirafin""]BTW, gdyby ktos chcial sprobowac namiastki BSG, to na forum galakty zaczynamy niedlugo rozgrywke online, trzy wolne miejsca jeszcze sa :)[/quote]
Znajomosc zasad gry pewnie by pomogla?

[sirafin]

BMC wyglada na dobra gre typu sponotn, gdy ktos rzuca haslem "Zagrajmy sobie w cos" :)


Co do "Battelstar Galactica" to naturalnie zasady wypadaloby znac, aczkolwiek forumowa rozgrywka daje bardzo duzy komfort zadawania pytan w trakcie gry, bez zdradzania swoich atutow, czy zamiarow. Po prostu gdy pojawiaja sie watpliwosci, wysyla sie mi (jako ze jestem prowadzacym rozgrywke) priva z pytaniem a ja odpisuje. Zasady sa bardzo proste, choc instrukcja jest obszerna, ale tylko dlatego ze musi tlumaczyc wszystkie detale. Po obejrzeniu (nawet nie rozegraniu) pierwszych 2-3 tur, nowi gracze praktycznie calkowicie rozumieja podstawy. Detale zas polegaja glownie na stosowaniu sie do tresci kart.

Skrotowo:
Celem ludzi jest dotarcie do zaginionej trzynastej kolonii (Ziemi) przy pomocy serii skokow miedzygwiezdnych. Celem cylonow jest przegrana ludzi. Ludzie przegraja gdy ktorys z czterech zasobow spadnie do zera, lub cyloni dokonaja abordazu, lub szesc obszarow Galactici zostanie uszkodzonych.

1. Kazdy gracz ma arkusz postaci i karte lojalnosci ktora mowi po czyjej stronie gra (ludzie/cyloni) W polowie gry kazdy dostaje dodatkowa karte lojalnosci. Jesli choc jedna jest karta "Jestes cylonem" to gracz jest po stronie cylonow.
2. Plansza to dwa statki: Galctica i Colonial One, na ktorych sa pola lokacji dzialajace podobnie do obszarow Arkham z opisem.
3. W reku kazdy gracz ma pule kart umiejetnosci, ktore zagrywa w odpowiednich momentach, pule uzupelnia na poczatku swojej tury.

Tura gracza:
- Dobranie kart umiejetnosci (zgodnie z arkuszem postaci)
- Ruch (na dowolne pole na statku)
- Akcja (aktywowanie lokacji / akcja z karty / akcja z arkusza postaci / aktywowanie pilotowanego mysliwca)
- Kryzys (podobne do Mitow w Arkham)

Krzyzysy czesto wymagaja zdania testu, podany jest poziom trudnosci i kolory kart liczonych na plus. Karty umiejetnosci maja rozne kolory i rozna sile. Gracze kolejno dokladaja zakryte karty do puli testu, dodatkowo dodaje sie 2 losowe karty, pule tasuje i odkrywa. Karty w "dobrych" kolorach liczy sie na plus, karty w "zlych" kolorach na minus.

Karty umiejetnosci nie bedace "Akcja" mozna zagrywac nawet w turach innych graczy.

W grze sa dwie przechodnie funkcje: Prezydent i Admiral. Prezydent ma dostep do specjalnych kart. Admiral ma 2 zetony broni atomowej i decyduje o punkcie docelowym przy wykonywaniu skoku miedzygwiezdnego. Funkcja Prezydenta przechodzi na inna osobe, gdy ktos aktywuje obszar "Administracja" i zda test. Funkcja Admirala przechodzi na inna osobe, gdy Admiral trafi do "Aresztu".

Postacie o profesji "Pilot" moga dodatkowo latac mysliwcami.

To taki ogolny zarys :)
Filmik
Instrukcja

[poooq]

[img]http://www.wog.acidcave.net/wog/scrm2.jpg[/img]

Dzisiaj nietypowo, bo polece wam gre komputerowa. W te raczej nie gram zbyt czesto, ale akurat w tytul ktory dzisiaj jest na warsztacie tluke juz od bez mala dekady. Sa to znani i lubiani przez wielu Herosi III ("Heroes Might & Magic"). Ta da da!

[img]http://www.wog.acidcave.net/wog/screen1.jpg[/img]

Jest to perelka strategi turowej oblanej gestym sosem fabularnym, idea polega na eksploracji bajecznie zroznicowanego swiata Erathii, rozbudowy struktury finansowo-militarnej wlasnego krolestwa oraz dowodzenia coraz to wiekszymi armiami podczas zdobywania nowych ziem. Co prawda, wszystko to juz widzielismy w setkach innych gier, ale HM&MIII maja w sobie cos cudownego: opisy postaci, artefakty, zdolnosci jednostek, awanse i umiejetnosci rodem z rpg, muzyka, to wszystko sprawia, ze gra jest piekielnie wciagajaca i zywotna.

[img]http://www.wog.acidcave.net/wog/scrm1.gif[/img]

Oficjalnie ukazaly sie dwa rozszerzenia, dodajace nowe mapy, kampanie i nowa rase, warto zwrocic uwage wlasnie na serie scenariuszy ktore wspaniale ukazuja nam historie sukcesji wladzy w Erathii oraz krwawego przewrotu w krolewskim rodzie Ironfistow. Jesli ktos lubi sagi fantasy to moze sam sobie taka obejrzec i to z widoku uczestniczacego w niej bohatera.

[img]http://www.wog.acidcave.net/wog/scr2.jpg[/img]

Ale to wszystko to dopiero wstep, do dodatku nieoficjalnego, przygotowanego przez demonicznego Slave z New World Computing i jest czyms niesamowitym! Wprowadza (miedzy innymi): Jezyk skryptow ERM (Event Related Model), ktory pozwala m.in. na zmiane wlasciwosci kazdej lokacji na mapie przygody, kontrolowanie bitwy, zmiane statystyk jednostek, artefaktow, bohaterow... i na wiele innych rzeczy, nowe jednostki, nowe specjalnosci bohaterow, nowe specjalne postaci - Emisariuszy Bogow, nowe jednostki specjalne - Dowodcy armii, nowe artefakty, nowe siedliska potworow, nowe lokacje na mapie przygody, nowy rodzaj zasobow, nowe dekoracje, nowe kampanie, system zdobywania doswiadczenia przez jednostki, mozliwosc automatycznego dostosowania mapy typu RoE, AB lub SoD (czyli map z poprzednich wersji Heroesow) na mape typu WoG wraz z powyzszymi nowosciami, mozliwosc importowania do gry nowej grafiki i filmow, mozliwosc nadania nowego portretu bohaterowi oraz SETKI drobnych modyfikacji. Jest tego tyle, ze gra z dodatkiem Wake of Gods to zupelnie cos nowego w starych, dobrych klimatach.
Co wiecej, w czasach kiedy internet istnial przede wszystkim w Terminatorze 2 i tajnych akademickich osrodkach, ta gra zapewniala mozliwosc rozgrywki na raz nawet 8 graczom! Bajka... Polecam, zakup kilku butelek piwa i zainstalowanie gry oraz mala partyjke z kims zywym. Frajda niesamowita.

wszystkie screeny pochodza ze strony acidcave

Strona http://www.wog.acidcave.net/
Download http://www.wog.acidcave.net/download.php

[thor]

Ja ze swojej strony polece World of Warcraft Board Game
rowniez produkcji FFG. Moze niektorzy slyszac WoW uciekaja z wrzaskiem, ale powiem tyle, planszowka jest miodna. Nalezy do nurtu typowych amerykanskich planszowek, gdzie liczy sie fabula i klimat, a nie tak jak w europejskich, gdzie wazna jest ekonomia i strategia.
Porownywalna lub wieksza liczba kart jak w AH, rozgrywka w duzej mierze opierajaca sie na losowosci, za kazdym razem inna, mozliwosc prowadzenia roznych postaci, mechanika oparta glownie na rzutach kostka i losowe zdarzenia sprawily, ze zobaczywszy gre na konwencie dawno temu, zaraz po powrocie do domu wszedlem na allegro , znalazlem i kupilem (za smieszna cene, 120 zlociszy, gdzie normalnie podstawka kosztuje ponad 200:/). Ponad 130 figurek (+ prawie drugie tyle w dodatkach). Ilosc graczy od 2 do 6, czas gry od 120 minut do rekordowych (zmienilismy troche zasady gry, ale to szczegol) 8h. Pozeracz czasu imho wiekszy niz AH. Ogromna plansza, rozszerzona przez drugi dodatek. Jesli nie zapomne, wrzuce jakies zdjecia z gry przy najblizszej rozgrywce, teraz wrzuce jakies z neta.
plansza z podst i drugiego dodatku:
[img]http://blog.stuartthompson.net/wp-conte ... ht_wow.jpg[/img]
P.S. Warta kazdych pieniedzy!;)

[Sh' eGzor]

A mozesz cos wiecej napisac na temat tego planszowego WoW'a?

[poooq]

Ja tez poprosze o informacje, na temat: jak w tej grze rozwiazany jest limit przedmiotow ktore moze posiadac postac?

[8janek8]

W RT http://www.rebel.pl/repository/files/re ... mes-28.pdf (str. 17-19) pojawila sie recenzja tej gry. Jest to praktycznie Horror w Arkham w wersji eurogry. Autor zachwala jest wykonanie, grywalnosc, niewielka zlozonosc (dobra odskocznia od AH)i czas rozgrywki. Dla fanow Mitow wydaje sie to pozycja obowiazkowa :)

Polska wersja instrukcji http://www.rebel.pl/e4u.php/1,ModFiles/ ... _Salem.pdf
Opis na BGG: http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... h-of-salem

[sirafin]

To ja napisze kilka slow o prezencie, ktory dostalem pod choinke od mojej lubej ;)

Gra zwie sie "Ghost Stories" i okazala sie strzalem w dziesiatke.
[img]http://img62.imageshack.us/img62/2650/a ... tories.jpg[/img]

Akcja rozgrywa sie w starozytnych Chinach. Wu-Feng, Wladca Dziewieciu Piekiel zostal pokonany, choc by zakonczyc jego krwawe rzady, wielu musialo przyplacic zwyciestwo wlasnym zyciem. Duch demona zostal stracony do otchlani, a urne zawierajaca jego prochy ukryto, zakopujac na cmentarzu w jednej z niewielkich wiosek. Mijaly lata i przeklete imie zostalo zapomniane posrod zywych. Jednak Wu-Feng nie zapomnial i z glebi piekiel wciaz poszukiwal miejsca, gdzie spoczywaja jego doczesne szczatki. Jego trud w koncu sie oplacil i cien jego poprzedniej inkarnacji zawisl nad niczego nieswiadomymi mieszkancami. Upiory gromadza sie wokol wioski, by zdobyc urne i umozliwic swojemu Panu, odrodzenie sie w pelni dawnej chwaly i potegi. Jedynie grupka taoistycznych mnichow Fat-Si, strzeze granicy miedzy swiatami zywych i umarlych. Uzbrojeni w odwage, wiare i moce, sprobuja odeslac reinkarnacje Wu-Fenga z powrotem do piekla. Jesli zawioda nic nie powstrzyma Wladcy Dziewieciu Piekiel i powroca czasy terroru, rozpaczy i smierci.

[img]http://img714.imageshack.us/img714/8376 ... sgame1.jpg[/img]

Wykonanie gry na najwyzszym poziomie, elementy sa duze i bardzo solidne. Wizualnie rowniez ciesza oko, figurki upiorow wygladaja rewelacyjnie, plansze wioski i karty duchow maja klimatyczne rysunki, wykonane charakterystyczna azjatycka kreska, zetony sa duze i przejrzyste. Po prostu super.

Zasady rozgrywki sa bardzo proste wiec nowi gracze bardzo szybko sie ich naucza. Jednak mimo prostoty zasad, gra wcale nie jest prosta i wymaga naprawde niezlego glowkowania, bo kazdy ruch niesie ze soba spore konsekwencje, jak w szachach. Malo tego, stopien trudnosci jest pierunsko wysoki i wygrana nawet na poziomie poczatkujacym (sa 4 poziomy trudnosci) stanowi nie lada wyzwanie.

Tryb rozgrywki to 100% kooperacja, gramy przeciwko grze. Nie braknie wiec bohaterskich samobojczych szarz, by ocalic towarzyszy mnichow, lub zyskania nieco wiecej czasu dla mieszkancow wioski. Heroizmu na pewno w tej grze znajdziecie sporo. Kazdy mnich posiada wlasna mate, symbolizujaca tereny wokol wioski, na ktorych pojawiaja sie duchy danego typu (czerwony - duchy gorskie, zielony - duchy lesne, niebieski - duchy rzeczne, zolty - duchy bagienne) Mnisi maja za zadanie chronic wioske, poprzez egzorcyzmowanie i powstrzymywanie kolejnych fal naplywajacych duchow, do czasu az pojawi sie inkarnacja Wu-Fenga (11 karta od konca w talii Duchow) ktora musza wygnac do piekla, nim w talii duchow skoncza sie karty. Kazdy mnich dysponuje wlasna unikalna moca, a poza tym, w walce z silami zla korzystaja z roznych magicznych komponentow, pomocnych przy egzorcyzmach oraz pomocy mieszkancow wioski .

Niewatpliwie spora zaleta jest fakt, ze jest mozliwosc rozgrywki w trybie solo, co ucieszy graczy, majacych problem z kompletowaniem wiekszego grona do zabawy z planszokwami. Maksymalnie do gry moze zasiasc 4 graczy. Gra swietnie sie skaluje, choc przy mniejszej liczbie graczy jest odrobine latwiej. Ponadto nie ma zadnej bariery jezykowej, calosc mechaniki rozwiazana poprzez symbole i ikony, zamiast opisow.

Powtarzalnosc rozgrywek nie jest problemem, bo za kazdym razem wioska wyglada inaczej, zestaw i kolejnosc mnichow sa rozne (a to ma OGROMNY wplyw) a losowo przychodzace duchy stwarzaja caly czas nowe sytuacje, zmuszajac do szukania nowych strategii. No i nigdy nie wiemy jaka inkarnacja Wu-Fenga pojawi sie na koniec (jest ich 11) Niektorym moze przeszkadzac poziom losowosci i trudnosci, choc nie sadze by fani Arkham Horror mieli z tym problem ;)

[img]http://img205.imageshack.us/img205/75/pic454153md.jpg[/img]

[img]http://img2.imageshack.us/img2/3987/pic386837t.jpg[/img] [img]http://img204.imageshack.us/img204/448/pic386842t.jpg[/img]




Ostatnio zabralem gre do znajomych na weekend, z niewielkimi obawami czy im przypadnie do gustu. Okazalo sie, ze obawy byly bezpodstawne, zakochali sie w "Ghost Stories". Walczylismy do 2 w nocy, rozegralismy 5 partii, wygralismy 1. Mimo poznej godziny, zapal do gry wcale nie zmalal i szalency tak sie zawzieli, ze byli gotowi do kolejnego starcia! Cale szczescie jedna z graczek musiala sie wyspac bo byla rano umowiona. Polecam wiec wyprobowac ten tytul, mimo rzadkich zwyciestw daje mnostwo frajdy.

[poooq]

Myslalem tez nad tym tytulem, jednak zostal przelozony do kategorii: "na przyszlosc". Dzieki za recenzje z pierwszej reki, aktualna kategoria "GS" to "najblizsza przyszlosc".

[mrSin]

[quote=""poooq""]Myslalem tez nad tym tytulem, jednak zostal przelozony do kategorii: "na przyszlosc". Dzieki za recenzje z pierwszej reki, aktualna kategoria "GS" to "najblizsza przyszlosc".[/quote]

Podobnie u mnie ale w pierwszej kolejnosci Planuje zakup "Witch of Salem" z wiadomych powodow :)

[Palmer]

Ja ostatnio zaopatrzylem, sie w Pandemica. Szersza recenzja -> http://planszowki.polter.pl/Pandemic-c18507
Jest do gra kooperacyjna, w ktorej grupa specjalistow wspolymi silami probuje powstrzymac rozprzestzreniajace sie po swiecie epidemie. Zadanie nie jest proste gdyz lokalne pandemie mnoza sie bardzo szybko, a czas goni...ale zacznijmy od poczatku.

Za cene 80zl dostajemy wrecz niezniszczalne pudelko, w ktorym znajduja sie dwa zestawy kart, infekcji oraz kart akcji, kilkadziesiat drewnianych szescianikow w 4 kolorach symbolizujacych choroby, pionki, znaczniki i stacje badawcze. Duzy plus dla wydawcy za odpowiednie przegrodki na karty i woreczki strunowe, dzieki czemu w pudelku panuje porzadek.

Tury poszczegolnych graczy podzielone sa na 3 fazy: akcje (leczenie obszarow, ruch, przekazywanie kart, budowa stacji, odkrycie szczepionki) - mozemy wykonac max. 4, dobieranie kart, rozegranie kart epidemi. Mechanika gry nie jest zbyt skomplikowana( wiekszosc zasad mozna zalapac juz po 2-3 partiach) , a oferuje kilka ciekawych i dopracowanych rozwiazan. Tury graczy sa szybkie, dzieki czemu rozgrywka jest dynamiczna i pelna emocji. Mnozace sie pandemie, stale napiecie "gdzie teraz przyjdzie zaraza", goniacy czas sprawia, ze przy grze mozna spedzic troche czas. Nierzadkie momenty, gdy mamy juz wsyztsko pod kontrola, a tu niespodziewana epidemia lub koniec stosu kart krzyzuja nam plany powoduja, ze chce sie zagrac kilka razy pod rzad. Gra naprawde warta polecenia dla osob lubiacych kooperacje, gdyz rozsadne korzystanie ze specjalnych zdolnosci poszczegolnych graczy jest kluczem do sukcesu. Jedynie do czego mozna sie przyczepic to grafika na planszy(nie kazdemu przypadnie do gustu mapa namalowana akwarelkami) oraz male pola miast(trudno postawic kilka znacznikow chorob, laboratorium, a gdzie jeszcze miejsce na pionka).

[poooq]

A jak ze skalowaniem trudnosci/frajdy z gry dla 2 osob?

[Palmer]

A zapomnialem o trudnosci. Mozna ja skalowac poprzez dodanie/odjecie kart epidemi, sa trzy rozne warianty. Mam za soba rozgrywki w 2 i 4 osoby i nie widac ogromnej przepasci w poziomie trudnosci. Nawet w 2 graczy czesciej udawalo mi sie wygrac.

Wynika to moze z tego, ze jest wieksze prawdopodobienstwo uzyskania kart tego samego koloru - a wlasnie w taki sposob odkrywa sie szczepionki i ratuje swiat.

[Palmer]

Macie moze doswiadczenie z Fasolkami na dwie osoby. Jest to grywalne w parze?

[poooq]

Niestety, nie mam doswiadczen z ta gra. Moze ktos, ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie...

[Palmer]

A co bys polecil do grania we dwie osoby? Oprocz Carcassone i Zaginionych Miast(swoja droga ta gra jest rewelacyjna, niby banalnie prosta, ale wciaz chce sie zagrac jeszcze raz).

[sirafin]

Slyszalem BARDZO dobre opinie na temat gry "Mr. Jack". Akcja w Londynie, otoczka fabularna zwiazana z tytulowym Kuba Rozpruwaczem i sledztwem w sprawie morderstw, aczkolwiek to tlo jest raczej slabo odczuwalne grze. Ale pod wzgledem mechanicznym zbiera praktycznie same pozytywne oceny. Sam zastanawiam sie nad kupnem, bo lubie gry dedukcyjne.

[8janek8]

Proponuje przeniesc ten temat do "Innych Swiatow" :)


---------------------------------------------------
done!
bartas

[poooq]

[quote=""Palmer""]A co bys polecil do grania we dwie osoby? Oprocz Carcassone i Zaginionych Miast(swoja droga ta gra jest rewelacyjna, niby banalnie prosta, ale wciaz chce sie zagrac jeszcze raz).[/quote]

Moge napisac Ci w co lubimy grac z moja Najwspanialsza: oczywiscie Arkham (na dwie osoby odpowiednia trudnosc, czasem da sie przegrac), Lost Cities (fakt, gra bardzo miodna), Blue Moon City (z dodatkowymi czterema kafelkami miasta) i Miedzianke (to nie sa raczej rozgrywki w pelnym tego slowa znaczeniu: testy fragmentaryczne raczej). I na tyle wystarcza nam wolnego czasu. Czasem zagramy w Piegi, ale o tym nie bede pisal...

Moge dodac jeszcze gry cyfrowe: niesmiertelnych Heroesow 3,5 (WOG), turowy, kooperacyjny rpg Gladius i niekooperacyjny Soul Calibur na PS2.

[Bryndzollo]

Bardzo fajna gierka jest Stars Are Right:) Wcielamy sie w postac kultysty i tak manipulujemy ulozeniem gwiazd na niebie, by przywolac rozne monstra ze swiata HPL, a moze i samego Przedwiecznego. Niestety gra nie ma polskiej wersji jezykowej, ale jakby tak poczekac, moze znalazl by sie wydawca ktory ja zlokalizuje. Aczkolwiek swietnie nadaje sie na rozgrywke dla 2 osob.

[Wagnard]

Hehe... Mam ja na celowniku. Nie liczylbym jednak zbytnio na polskie wydanie niestety. Cthulhu to mimo wszystko niszowy temat. Arkham wyszedl poniewaz w swiecie planszowek ma wyrobiona marke.

[poooq]

Dobrze wiedziec, niedlugo zaczne Cie namawiac na udostepnienie skanow.

[Wagnard]

A co? Chcesz wersje PL sobie zrobic?

[poooq]

Cicho sza... Chyba o tym za wczesnie mowic...