Start

[poooq]

Co do uzytych grafik, stawiam na zdjecia w sepii potraktowane kilkoma filtrami. Oto przykladowy efekt "postarzenia" foty:

[img]http://mroku.strefa.pl/BrassPlanet/grafy/2.gif[/img]
oryginalne zdjecie steampunkowej modelki

[img]http://mroku.strefa.pl/BrassPlanet/grafy/1.gif[/img]
zmodyfikowane zdjecie na karte.

Wiem, ze trace kolory, ale postawie tu na klimat. Zobaczymy jak bedzie to wygladalo na kartach, ale droga powoli sie prostuje.

[Wagnard]

Fajne :)

[sirafin]

Poza tym kto wie czy nie trafia sie jakies fajne foty czarno biale, albo wlasnie w sepii, a przeciez latwiej takie przefiltrowac do tej formy, niz z czarno-bialego zrobic kolorowe zdjecie.

[poooq]

Jasne, jest jeszcze pomysl aby do sepii dodac wyroznienie podkolorowujac najwazniejsze elementy w kolorze przewodnim karty: obrazki fantow byly by w sepii+ niebieski, parazdolnosci sepia + zielony, relikty sepia + zolty, itd. Caly czas zastanawiam sie nad Umiejetnosciami, zrezygnowalem z ikon na rzecz oznaczenia kolorystycznego ale obrazki na kartach przydaly by sie. Idealem dla mnie sa grafy perkow z Fallauta, myslalem o wykorzystaniu czegos takiego: raz, dwa, trzy ale nie wiem nic na temat tworcow i wlascicieli tych grafik. Sprawa do przemyslenia...

[poooq]

I pierwsze proby kolorowania sepii:
[img]http://mroku.strefa.pl/BrassPlanet/grafy/kolor2.gif[/img]
Jako tako... Musze troche poeksperymentowac z nasyceniem i barwa... Ale ide w dobra strone...

[sirafin]

A gdyby tak zdecydowac sie tylko na jakies konkretne, odcinajace sie, wyrozniajace elementy (gogle, kolczyki, oczy, szminka?) i je przefiltrowac MOCNO danym kolorem? To takie fioletowo-bure tlo, szczerze mowiac, psuje efekt moim zdaniem. Wydaje mi sie, ze jesli cos uwydatniac, to faktycznie uwydatniac, a jak cos zostawiac w sepii, to faktycznie zostawiac, polsrodki sa ZUE! ;D

[poooq]

Kolejna dobra wiadomosc: wydawnictwo Portal (a raczej Ignacy T.) zapalilo zielone swiatlo dla propozycji uzycia imienia Moloch (technotworu znanego z Neuroshimy), tak wiec znamy juz oficjalne imie tatusia przerazajacego Technotradu. Sto lat, sto lat...

[sirafin]

Imie Moloch bylo zawarowane? To ktos ma wykupione prawa do mitologicznych imion? [img]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/Gre ... PDT_24.gif[/img]

[poooq]

Faktycznie... Gdzie moj podrecznik do Neuro... Jeest...
Ani slowa. Nie pomyslalem o tym.
Ale, mysle, ze to bylo dosc uprzejme z mojej strony, ze zapytalem sie o mozliwosc jego uzycia, tym bardziej ze wiadomo iz chodzi o ten sam twor. Kultura to po pierwsze. Nawiazanie kontaktu to po drugie. Metoda malych krokow, he he.

Moloch to ekstra imie. Z przeszloscia, rzeklbym...

[sirafin]

Nie no, ja sie absolutnie zgadzam, ze kultura przede wszystkim i wykorzystac bez zgody czyjas wlasnosc, to by bylo swinstwo, ale mnie chodzi o cos innego. Przeciez Moloch to imie bostwa, postaci mitologicznej, a nie literackiej, wymyslonej przez jakiegos autora/wydawnictwo. Tak jak Zeus, Loki, Swarog, Kali czy Ra. W zyciu bym nie pomyslal, zeby np. pytac autorow serialu "Stargate SG1", czy moge uzyc imienia "Ra", dla kosmity w mojej grze planszowej. Co innego gdybym chcial wykorzystac nazwe rasy "Gou'ald", ktora wymyslili juz tworcy serialu, ale samo imie "Ra" zaczerpneli z egipskiej mitologii i mam takie samo prawo je wykorzystac jak kazdy. Tak przynajmniej mi sie zawsze wydawalo :D

[poooq]

W glowie mialem olbrzymi technoorganizm ktory wyewoluowal na swojej malej planecie kosztem istnienia swoich tworcow. Moloch pasowal mi jak ulal. Nie zastanawialem sie nad tym ze imie jego znane jest. Potrzebowalem tworu prosto z innej gry. Dlatego uderzylem do jej autorow. Jak jestem w amoku to nie analizuje. Kiedys sie na to leczylem ale przestalem bo nie ma antybiotykow na te chorobe.

Sirafin, jak zaloze juz firme wydawnicza zajmujaca sie grami, komiksami i innymi nie rentownymi patentami to chcialbym cie widziec jako jednoosobowa rade nadzorcza. Wiem ze nie odmowisz...

[sirafin]

No ba! Jasne ze tej firmie bym nie odmowil :]
Wielkie kubki dobrej kawy na spotkaniach z Rada prosze! xD

[Wagnard]

W sumie poooq mial troche racji pytajac o zgode. Samo imie Moloch nie moze byc zarezerwowane, ale mechaniczny samoswiadomy byt o imieniu Moloch juz moglby. Ale skoro jest zgoda to wszystko jedno w sumie :P.
A tak btw. poooq. Myslisz powaznie o wydaniu Mosieznej/Miedzianej Planety?

[poooq]

Jak na razie to staram sie skupic na procesie tworzenia/ testowania gry. Dopiero gdy uda sie opracowac dzialajacy system/ mechanike pomyslimy o tym czy jest ona na tyle dobra zeby ryzykowac inwestowanie w nia. Oczywiscie, uwazam ze jak najbardziej sie bedzie nadawala, marze o tym zeby Miedzianka poszla do innych ludzi, ale staram sie skupiac na procesie jej tworzenia. Wszystko po kolei. Musze jeszcze skompletowac fachowcow do firmy... Wagnard, oczywiscie wiesz o tym, ze Dzial Wspolpracy z zagranicznymi wydawcami przypada Tobie...

edit:
A tak wygladaly poczatki tego projektu...
i pierwsza sesja...

[Wagnard]

Hehe... jesli kiedys stworzysz jakas firme to bardzo chetnie :P
I tak sie zastanawialem ostatnio jaki by z tego byl erpeeg XD.

[poooq]

jak uda sie wersja planszowe,, to przysiadziemy nad fabularka, mysle, ze pomysl ma potencjal...
A jak na razie, dlubiemy, dlubiemy...
Caly czas chetni na betatesty?

[poooq]

Po kolei: nie chcialem powielac schematu ukladu glownych sil jaki wystepuje w duzej ilosci gier: konflikt na osi Dobro- Zlo, postanowilem zastapic go zamknietym cyklem przemian Kreacja -Destrukcja. Zastanawialem sie jak subtelnie zwrocic uwage grajacych w Planete na ten aspekt, nienachalnie wskazac, ze dzieje sie tu cos innego. Pomyslalem, ze najlatwiej bedzie wskazac dwie strony kazdej z sil... Ta negatywna bedzie powiazana z przeciwnikiem graczy czyli mechanika a pozytywna z ich inkarnacjami w grze czyli Bohaterami.
Glownym przeciwnikiem graczy bedzie mechanika: a wiec plansza, karty i zasady, to przeciwko nim bedzie toczyla sie rozgrywka. Destrukcja w tym aspekcie jest wyrazna: Planeta bombardowana deszczem meteorytow zaczyna pekac, gubi fragmenty pancernego plaszcza, traci zyciodajne powietrze, smierc i zniszczenie bawia sie w berka... Kreacja pojawi sie w motywie "skladania" glownego bossa pilnujacego legowiska smoka. Podczas wedrowki gracze beda odnajdywac kolejne karty z ktorych ulozy sie w koncu ich glowny przeciwnik: doslownie podczas gry beda go budowac.
Mam obmyslona strone negatywna. teraz troche aspektow zza barykady...
Destrukcja pozytywna jest najtrudniejsza do okreslenia. Wyszlo mi, ze walczac w prostych starciach i bitwach gracze beda pokonywac rozmaite potwory dla swojego dobra, aby rozwijac swe mozliwosci przez zdobycie ekwipunku czy lupow do wykonania poszczegolnych misji.
Destrukcja pozytywna pojawia sie tez w motywie wykorzystania ladunkow amberycznych i nuklearnych: jednej w narzedziach i teleportach, drugiej w reliktach i broni.
Natomiast kreacja pozytywna bedzie sam rozwoj Bohaterow: poprzez umiejetnosci (podnoszenie poszczegolnych cech i nowe mozliwosci), coraz lepsze wyposazenie i ekwipunek oraz nowy element ktory dopiero przyszedl mi na mysl: budowanie z odnalezionych czesci (z Fantow, Reliktow i czegokolwiek jeszcze) Arki, czyli miejsca gdzie moga pomoc w ewakuacji dotychczasowych mieszkancow Argona7.
W ten sposob w grze beda obecne elementy dwoch przeciwstawnych, choc nierozerwalnych aspektow.

[Wagnard]

Jakie ostatecznie mamy drogi do zwyciestwa? I ile (fakt, milo by bylo, gdyby bylo ich kilka :P)?

[poooq]

Wiec zwyciestwo osiagamy kiedy uda sie dotrzec do Smoczego Legowiska po pokonaniu straznika. To po pierwsze. Iiii... Nie myslalem o innych drogach, ale masz racje, trzeba pozostawic jakis wybor graczom... Pierwsze co przychodzi do glowy to uruchomienie systemow na kazdym z poziomow, ale to zbyt przypomina mechanizm Bram z "AH". I tak nawiazan bedzie mnostwo, nie chce powielac tej mechaniki... Musze to przemyslec, dobrze zeby mialo to zwiazek z rownowaga pomiedzy kreacja i destrukcja, gracze zwycieza gdy zostanie przywrocona... Tylko w jaki sposob?


Moze przez uruchomienie aury ochronnej? Ale tutaj znowu te systemy -bramy...
Dzieki za pomysl, to bardzo wazny element ktory przeoczylem.

edit: poniewaz to steampunk to musi byc jakies skladanie gadzetow: druga mozliwoscia wygrania gry bedzie zlozenie Smoczego Artefaktu i uruchomienie go. On obudzi Smoka bez koniecznosci wizyty z Gniezdzie. Karty Artefaktu beda ukryte we wszystkich malych taliach i bedzie tam tylko po jednej takiej perelce. Czyli trzeba bedzie zdobyc: Fant, Relikt, Talent, Umiejetnosc i Pietno. I wpuscic do niego jakas dosc duza ilosc ladunkow. A moze cos innego w tym stylu... Ehh..

edit2: trzecia opcja wygranej graczy bedzie ukonczenie ostatniej, piatej misji ze sciezki fabularnej. Tam zawsze glowna nagroda bedzie przebudzenie Smoka na rozmaite, zwiazane z przygoda sposoby... I juz.

[Wagnard]

Wlasciwie druga forma zwyciestwa moze byc to co napisales juz... zbudowanie Arki i ucieczka z planety.

[poooq]

Dobry pomysl ale zostal zarezerwowany na dodatek.... Jak na razie skupiamy sie tylko na przebudzeniu smoka i staramy sie uratowac Planete przed zniszczeniem.

[poooq]

Poniewaz jestem zwolennikiem dodatkow i rozszerzen autorskich, projektowanych przez najbardziej zainteresowanych (czyli graczy) chcialbym aby Miedzianka dawala mozliwosci na zastosowanie i wplatanie w nia wlasnych rozwiazan i pomyslow. Dlatego, z radoscia i nadzieja w sercu, chcialbym poinformowac o powstajacym wlasnie (od wczoraj) projekcie pluginu do Strange Eons dzieki ktoremu bedzie mozna projektowac i edytowac elementy powstajacej wlasnie gry. Na razie zajmiemy sie kartami, pozniej przyjdzie czas na arkusze i plansze. Od strony programistycznej wsparcie zapewnia Yubi, ja zajme sie warstwa graficzna.
Brass not dead!

[poooq]

Hmmm. Cykl artykulow Yubi'ego "O prowadzeniu przygod pod graczy" uzmyslowil mi jaki potencjal moze miec ten pomysl w grze planszowej. Z zalozenia przygodowe planszowki sa bardzo ograniczone pod wzgledem mozliwosci dokonywania wiekszych wyborow, zwykle pozostaje nam zastanawianie sie czy isc tam czy siam, albo czy mozemy wejsc glebiej w plansze i czy nie stracimy tam zycia. Mechanicznie ogranicza nas albo scenariusz danej rozgrywki (czyli uproszczajac cel do osiagniecia) albo zamknieta talia kart eventow. Rozwiazaniem obu problemow jest rozszerzanie naszej gry albo o dodatki firmowe (kasa) albo autorskie (czas, checi i umiejetnosci). Dlatego wpadlem na pomysl jak mozna ominac te niedogodnosci i wykreowac gre ktora bedzie dostosowywala sie do postaci ktorymi zechcemy grac. Ktos wybierze naukowca? Spoko, podczas gry wiecej bedzie zagadek i reliktow ktore tylko on bedzie potrafil uruchomic. A moze szalony proletariacki lowca arystokratow? W ogarnietym panika miescie bedzie mial mozliwosc zapolowania na blekitnokrwistych. A podobno kilku z nich ukrylo sie wewnatrz Planety. Moze tez szukaja drogi do Gniazda?
Ekstra, tylko jak to zrobic? W grach planszowych odpowiednikiem scen nakreslanych przez MG sa karty spotkan (przygod, eventow itp.) Zwykle scenariusz rpg opiera sie na serii scen polaczonych osobami graczy i tematem: w Planecie moze byc podobnie, trzeba sie tylko wiecej postarac... Oczywiscie, mechanika elastycznego scenariusza bedzie wymagala sporej ilosci pracy oraz rozwiazania czysto projektowego (zwiazanego ze specjalnym ksztaltem tzw. wypraski w pudelku) ale jest to do zrobienia.
Widze tez niebezpieczenstwo takiego rozwiazania. Wybor jednego gracza bedzie automatycznie wplywal na innych (gra jest kooperacyjna) ale moze tez to byc motywujace do tworzenia specjalnie przemyslanych "druzyn".
Heh, tak czy inaczej, praca wre.

[poooq]

Dobry pomysl podrzucony przez lucka: na niektorych kartach bylaby mozliwosc wyboru drogi rozwiazania jak w BSG przy kryzysach. He he he.

Jest takie narzedzie: P19, dziewietnascie pytan na ktore dobrze jest odpowiedziec zeby ulozyc swoje pomysly. Oto one:

1. O czym jest twoja gra?
Gra dotyczy proby uchronienia Miedzianej Planety przed zniszczeniem co wiaze sie z dluga i niebezpieczna podroza w jej glab.

2. Co robia postacie?
Decyduja sie na podjecie ryzyka i odnalezienie mitycznego Smoczego Gniazda oraz rozwiazanie swoich osobistych problemow (ktore lacza sie z glownym watkiem gry...)

3. Co robia gracze?
Rozwijaja swoje postaci, zbieraja karty pozytywne, testuja i wybieraja najlepsze rozwiazania. Mechanicznie: ukladaja karty, turlaja kostkami, oceniaja ryzyko.

4. W jaki sposob opisany swiat wzmacnia to, o czym jest gra?
Planeta cierpi na niedobor energii, gracze podrozujac zbieraja cenne ladunki i albo zuzywaja je w walkach czy spotkaniach albo probuja ladowac umierajace pola ochronne (nowy element). Planeta kurczy sie co zmusza graczy do dzialania, jest odosobniona i duszna.

5. W jaki sposob tworzenie postaci wzmacnia to, o czym jest gra?
Nie ma opcji tworzenia postaci, gra sie dostepnymi bohaterami, kazdy z nich jest inny i unikalny i mocno zwiazany z toczaca sie historia.

6. Jakie zachowania/style gry nagradza twoja gra(lub kaze, jesli to konieczne)?
Kazda postac ma okreslony charakter i cele do spelnienia, jesli postepuje zgodnie z nimi, mechanika nagradza go odzyskiwaniem punktow jednej z glownych cech.

7. W jaki sposob style gry/zachowania sa w twojej grze nagradzane lub karane?
Patry punkt wyzej.

8. Jak w twojej grze rozdzielone sa mozliwosci narracji i odpowiedzialnosc?
Mozliwosci narracji sa mocno ograniczone do opisow na kartach, a odpowiedzialnosc jest miazdzaca: jesli graczom sie nie chce ich postaci zgina marnie.

9. Co twoja gra robi, zeby przyciagnac uwage graczy, ich udzial i zaangazowanie?
Tak naprawde cala mechanika jest na to nastawiona. Gracze musza dzialac jesli chca grac dalej. Pasywnosc zawsze konczy sie zmniejszeniem szansy na wygrana (czas dziala na niekorzysc graczy).

10. Jaki jest sposob rozstrzygania/mechanika w twojej grze?
Mechanika oparta na FUDGE, zmodyfikowana o zroznicowanie puli kosci.

11. W jaki sposob rozstrzyganie wspomaga, to o czym jest gra?
Mechanika ulatwiania testow zwiazana z osobistym watkiem kazdej postaci.

12. Czy w twojej grze postacie sie rozwijaja? Jesli tak, to w jaki sposob?
Oczywiscie. Najprawdopodobniej przez zdobywanie ekwipunku i umiejetnosci.

13. W jaki sposob rozwoj postaci(lub jego brak) wspomaga to, o czym jest gra?
Pozytywna kreacja, rzecz jasna.

14. Jaki efekt chcesz swoja gra wywolac u graczy?
Uczucie brania udzialu w przygodzie oraz kombinowanie z mozliwosciami osiagniecia najlepszych wynikow za pomoca dostepnych kart (comba).

15. Jakie elementy twojej gry zostaly dokladniej opisane. Dlaczego?
Jak na razie sa w fazie powstawania. Glowny nacisk na charakterystyczne postaci, karty eventow i ekwipunek. Poniewaz to na nich bedzie opierac sie calosc klimatu rozgrywki.

16. Jakie elementy twojej gry najbardziej cie ekscytuja/interesuja? Dlaczego?
Jakim mechanicznym przeciwnikiem okaze sie sama gra.

17. Co twoja gra daje graczom, czego inne gry na daja, nie moga dac lub nie chca?
Polaczenie przygody z klimatem zarzadzania talia i ekonomika (ladunki).

18. Czy chcesz swoja gre opublikowac i w jaki sposob?
Jesli okaze sie udana to tak.

19. Jaki jest twoj docelowy czytelnik?
Gracz. Wiek 16+ (elementy nieodpowiednie dla dzieci), erpegowcy nie majacy czasu/ mozliwosci sesji oraz wszyscy gracze w planszowe adventurery.

Amen.

[poooq]

Poniewaz grafika Miedzianej Planety ktorej uzywalem do tej pory nie byla moja (a przedstawiala steampunkowa wersje Gwiazdy Smierci) przyszedl czas na nia:

[img]http://mroku.strefa.pl/BrassPlanet/grafy/Argonew.jpg[/img]

wersja w kolorze (jpg przeklamuja barwy...)
oraz bardziej klimatyczna:

[img]http://mroku.strefa.pl/BrassPlanet/graf ... wsepia.jpg[/img]

wersja w sepii.

Komiksowa grafa pasuje do przygodowo- awanturniczego klimaty umierajacej Miedzianki.