Dorwałem 25 tomów znanej w latach 80. paragrafówki z serii "Time Machine" (pod koniec lat 80 wydawała ją u nas Alfa jako serię "Wehikuł czasu"). Jesli ktoś zna angielski i chce się z tym zapoznać - mam je w formacie PDF. Gość, który je skanował postarał się i oprócz przekonwertowania ich na PDF zrobił z nich wersję "komputerową", czyli w miejsce komend "Idź do strony xx" wstawił po prostu komendę "click here", dzięki temu nie trzeba przewijać w kólko, tylko przenosi od razu do odpowiedniej strony. Polecam
. Pamiętam jak kiedyś "za szczyla" czytałem "Pierścienie Saturna" czy "W Cieniu Saturna", plątałem się i plątałem i doszedłem do momentu, w którym bodaj miałem wybrać kogo obudzić. Obudziłem nie tego, co trzeba... Ale generalnie bardzo miło wspominam tę serię paragrafówek.
