Wyspa Strachu czyli...

Wszelkie inne gry.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kaktus+ [Autor tematu]
Królewski Champion
Królewski Champion
Królewski Champion
Dawna Administracja
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Apteka
Kraina Snów
Lodowa Kraina
Posty: 3416
Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
Lokalizacja: Mielec
Płeć:
Wiek: 39

Wyspa Strachu czyli...

Post autor: Kaktus+ »

Obrazek

"Kraina Toure Albes cieszyła się stuleciami pokoju i postępu. Wszelako legendy zapowiadają nadejście bluźnierczego, spaczonego boga, który sprowadzi na królestwa Morza Cerridorskiego śmierć i zepsucie. Mówią też o odważnych herosach, którzy będą gotowi zaryzykować wszystko, aby ocalić krainę od pewnej zguby. Nastał czas, abyś stał się jednym z takich bohaterów i ocalił Torune Albes od całkowitego unicestwienia"

Taki oto opis rozpoczyna nasza przygodę z pierwszym wydanym w Polsce planszowym dodatkiem do gry Runebound: Wyspa Strachu. Patrząc z perspektywy czasu, dodatek jest już nieco leciwy, na zachodzie ukazał się już 2005 r pod nazwą Island Of Dread. Niestety nam Polakom jak zawsze przychodzi na wszystko poczekać nieco dłużej...
Ale do rzeczy. Dodatek wymaga podstawowej wersji gry i rozgrywka bez niej jest niemożliwa. O ile oryginalny Runebound pozwala nam przemierzać kontynent, Wyspa Strachu przenosi nas na archipelag wysp po których musimy poruszać się drogą morską.

Obrazek

Obrazek

Wyspa Strachu zawiera zupełnie nową przygodę, która zastępuję oryginalną "Powrót Władcy Smoków". Celem tej przygody jest dotarcie do legendarnej Wyspy Strachu i pokonanie plugawego boda Assifa Shib-Sa, co wcale nie jest takim prostym zadaniem jak może się wydawać.

Dodatek składa się z:
- planszy-nakładki, którą należy nałożyć na oryginalną
- 77 kart przygód ( w tym 23 Zielone, 19 Żółtych, 20 Niebieskich-Morskich, 7 Czerwonych i 8 Srebrnych),
- 11 kart Handlu
- 14 kart Kapitanów
- 8 Bohaterów + figurki
- nowe żetony Legendarnych Przedmiotów oraz Żetony Map
- nowe żetony Wydarzeń.

Wyspa Strachu wprowadza pewne novum w rozgrywce. Są nimi Legendarne Przedmioty, które możemy zdobyć w trakcie wędrówki po Morzu Cerridońskim. Pełnią one funkcje artefaktów i ich zdobycie znacząco ułatwia walkę, szczególnie z potężniejszymi przeciwnikami.
Nowością są również Srebrne Kary, które ciągniemy tylko i wyłącznie na Wyspie Strachu. Można powiedzieć, że stanowią one kolejny po Czerwonych poziom trudności, aczkolwiek za pokonanie tych Wyzwań nie otrzymujemy Punktów Doświadczenia co akurat uważam, za poważny błąd...

Rozgrywka w Wyspę Strachu jest zbliżona do tej z oryginalnej, z tym jednak że Niebieskie Karty zostały zastąpione przez talię morskich przygód, które ciągniemy w trakcie badania obszarów oznaczonych na planszy kotwicą. Zaznaczyć należy, że jeżeli ktoś gra w Wyspę Strachu po raz pierwszy i nagle zamarzy mu się morska podróż, może się nieco rozczarować. Jako, że morskie przygody zastępują Niebieską talię, ich poziom jest dosyć wysoki i bardzo łatwo o ogłuszenie naszego Bohatera. Niestety, w żaden sposób nie jest to zasygnalizowane w instrukcji i dopiero na własnej skórze trzeba się o tym przekonać.

Aby móc rozpocząć morską podróż, niezbędne jest wynajęcie Kapitana, których rekrutować możemy w Miastach, których liczba odpowiada tej z oryginału. Powodem jest sama budowa dodatku, która bazuje na oryginalnej planszy. Ta z Wyspy Strachu jest jedynie nakładką i po jej umieszczeniu, jedyne co nam zostaje, to miejsce na karty Handlu i karty Przygód. Szkoda, gdyż oznacza to że rozgrywkę możemy prowadzić jedynie na nowej planszy a co za tym idzie, rozmiar świata nie zwiększa się jak ma to miejsce np. w Talizmanie, kiedy to każda kolejna plansza to nowa kraina do zbadania. Wielka szkoda...
Jeżeli już uda nam się zrekrutować Kapitana, możemy wyruszyć na morze.
Warto zaznaczyć, że grę rozpoczynamy na skrawku kontynentu, który w przybliżeniu stanowi około 1/3 całej planszy. Na pozostałe wyspy można dostać się drogą morską lub dzięki specjalnemu Zielonemu Wydarzeniu. Poza tym, w pewnym momencie rozgrywki jest to niemal konieczne, gdyż po prostu brakuje Niebieskich kart z podstawki by nieco szybciej rozwijać naszego bohatera.

Poziom kart jest wysoki. Wydaje się, że nie odbiega w żaden sposób od tych znanych z podstawki, aczkolwiek nazwy niektórych z nich są na prawdę śmieszne :mrgreen: , a nawet nieco głupie jak połączenie Smoka i Rekina. Mimo wszystko, w tej kwestii nie ma co narzekać.

Słowa nagany należą się jednak za instrukcję, która niestety nie wyjaśnia wielu kwestii. Wymienione wcześniej Kafelki Wydarzeń, owszem są wymienione jednak grając po raz pierwszy, człowiek wertuje instrukcję co z nimi zrobić, a tu nic. Dopiero w trakcie rozgrywki dowiadujemy się do czego są potrzebne i kiedy należy włączyć je do rozgrywki.
Podobnie sprawa ma się z "Wykonanymi Zadaniami" z kart Przygód, potrzeba chwilę pograć by przekonać się do czego służą i jak je wykorzystać w grze. :-k

Muszę powiedzieć, że gra się w ten dodatek bardzo przyjemnie. Jest to doskonała odmiana do "kontynentalnego stylu" podstawki. Jako, że obszarów lądowych jest względnie mało, zdecydowanie zwiększa się interakcja między graczami. Dużo łatwiej jest się natknąć na innego bohatera, a co za tym idzie łatwiej można z nim handlować lub po prostu złoić tyłek.

Za największy minus dodatku muszę uznać tą "nakładkowość". Prowadzi to niestety do tego, że dodatek jest jednorazówką. Niewielka liczba przygód, która daje się we znaki jeżeli graczy jest więcej niż 3 sprawia, że po kilku partiach będziemy wszystkie karty znali na pamięć i zniechęci to do grania. O ile do podstawki ciągle ukazują się nowe dodatki stale rozbudowujące oryginalną przygodę, tutaj podejrzewam że żadnych nowych kart nie powinniśmy się spodziewać.
Następna sprawa związana z ową "nakładkowością" jest fakt, że w sklepach pojawił się już nowy dodatek planszowy i każda gra będzie stanowiła dylemat: wybrać starą oklepaną oryginalna przygodę (rozbudowaną jednak potężną liczbą nowych kart), a może Wyspę Strachu? A może jednak Pisaki Al-Khalima? Wielka szkoda, że twórcy nie rozplanowali gry w nieco inny sposób na wzór Magi i Miecza...
Jak już wspomniałem, liczba przygód też nie powala na kolana. Po raz pierwszy grałem w ten dodatek w 2 graczy i przy wartkiej grze, udało nam się przerzucić stos Zielonych i Żółtych przygód 1,5 raza, a to sporo. Kart mogło by być zdecydowanie więcej.

Obrazek

Duży plus należy się za nowych Bohaterów. Niby tylko 8 jednak te 12 z podstawki zdążyły się już opatrzyć i jest to miłe urozmaicenie. Dodać należy, że bohaterowie z Wyspy Strachu są dużo mocniejsi od tych, aż do bólu przeciętnych z podstawki.
Na szczęście Bohaterów można na "stałe" włączyć do rozgrywki bez konieczności korzystania z Wyspy Strachu. Nie wiem, czy po prostu miałem pecha i trafiłem na taki egzemplarz ale figurki Bohaterów wyraźnie odstają jakością do tych z podstawki. Są dużo gorzej odlane przez co widać mniej detali.
Baty należą się również za Legendarne Przedmioty, a raczej za ich znikomą liczbę - 8. Ich zdobycie nie jest wcale takie trudne jak mogłoby się wydawać i zdarza się tak, że przedmiot zaraz po odrzuceniu, z powrotem wraca do właściciela. Szkoda, bo to kolejny nie do końca wykorzystany pomysł, który można by rozwinąć.

Podsumowując:
Dodatek prezentuje dosyć wysoki poziom. Wprowadza sporo nowości do rozgrywki jednak zaimplementowane rozwiązania nieco kuleją pozostawiając pewien niedosyt. Z resztą, cały dodatek pozostawia niedosyt. Po kilku rozgrywkach po prostu się nudzi i z chęcią wraca się do podstawowej planszy, dużo bogatszej w karty i nowe przygody.

Moja ocena dodatku to +3, jednak dla fana Runebounda jest to pozycja obowiązkowa i przynajmniej na kilka rozgrywek, dająca spory powiew świeżości.
Atrakcyjna jest również cena. Za pudełko identycznych rozmiarów co podstawka, pełne nowych kart, żetonów i bohaterów trzeba zapłacić między 90 a 100 zł, co za tak bogatą zawartość nie wydaje się ceną wygórowaną.


ostrakosa
Losujemy postać
Losujemy postać
Losujemy postać
Posty: 5
Rejestracja: czwartek 11 mar 2010, 22:01
Lokalizacja: Ziemia
Płeć:

Post autor: ostrakosa »

dzieki za obszery post...fajnie ze przed kupieniem mozna pocztac opinie o tym co sie kupuje.pozdro dla fanatykow \:D/


nie bój się zmiany na lepsze...
ODPOWIEDZ