Porównanie grafik 2 ed Talismanu i MiM'a
- Michael
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Poszukiwacze z Talismana
• Zbrojownia Szalonego Gnoma - Posty: 613
- Rejestracja: sobota 06 sie 2005, 14:23
- Lokalizacja: Z nikąd
- Płeć:
Porównanie grafik 2 ed Talismanu i MiM'a
W czasie oceniania 4 edycji „Talizmanu” Artownik wygłosił swoją opinię dotyczącą stylu graficznego nowej edycji :
„Widać w grze pewne tendencje, które mnie osobiście trochę rażą. Autorzy stanowczo starali się zachować odpowiedni poziom piękna postaci – przykładowo rozbójnik teraz wygląda jak postać z romansidła. Grę cechuje także to, co można zobaczyć we współczesnych serialach fantasy, tzn. musi być czysto i kolorowo jeżeli chodzi o ubrania. Gnoju pięknie ukazanego w Świętym Graalu Monty Pythona, nie uświadczysz.
Ogólnie szata graficzna jest po prostu bajkowa i trochę w sumie szkoda. Nasza edycja miała w sobie coś magicznego i zjawiskowego (czego potwierdzeniem jest średnia wieku na forum), w tej już tego nie ma. Ale pojawia się też inna magia, którą najlepiej widać w przedstawionych rysunkach Księcia i Zbójców - mają one w sobie coś wyjątkowego i pewnie młodszych przyciągną. Ale takich kart jest też w tej grze mało. Mogli się mimo wszystko autorzy bardziej postarać.”
Wynika z tej wypowiedzi iż dopiero obecna edycja jest skierowana do młodszych graczy co odbija się na szacie graficznej. Tymczasem taka była koncepcja graficzna „Talizmanu” od samego początku. Nie była to gra poważna i skierowana nie do miłośników ciężkiego fantasy lecz rodzinny i kreskówek , najwidoczniejsze jest to w edycji 3. O niej może jednak innym razem. Postanowiłem zatem porównać edycję 2 z jej polskim tłumaczeniem. .
Pod podanym niżej adresem znajduje się paczka , w której znajduje się właśnie takie porównanie poszukiwaczy z obu gier.
http://rapidshare.com/files/107964376/P ... e.rar.html
Już na samym początku rzuca się w oczy różnica w podejściu grafików w obu edycjach . Oryginalne postacie są karykaturalne i niezwykle kolorowe , polskie zaś mroczniejsze i poważniejsze. Polska edycja charakteryzuje się również kilkoma innymi rzeczami.
- nie jest konsekwentna – albowiem nie wszyscy poszukiwacze otrzymali nowe ilustracje i część z nich posiada te oryginalne - wszystkie profesje oraz Minotaur i Walkiria
- wzoruje się na oryginale – widać że rysownik często zachował pozę podobną do tej którą posiada poszukiwacz oryginalny - Zulus ; czasami są prawie identyczne - Cyganka ; innym razem polski rysownik stonował i uczynił postać mniej komiczną – Kuglarz lub bardziej ponurą – Astropata
- w wersji oryginalnej Gamesworkshop odwoływał się do swoich innych produktów co w wersji polskiej nie zostało powtórzone. Mam tu na myśli Kosmicznego Komandosa który w oryginale posiada aparycję Space Marine z Warhammera 40 000 , po symbolu na ramieniu widać że należy do zakonu Blood Angels , oraz Zabójcy Smoków który w oryginale jest standardowym dla Warhammera przedstawieniem krasnoludzkiego zabójcy.
- w polskiej edycji czasami ilustratora fantazja ponosi w rejony w których fantasy wygląda całkowicie inaczej : ) efektem czego są Mroczny Elf , Niziołek oraz Krasnolud . Osobiście uważam jednak że jest to efektem pomyłki w wydawnictwie.
- w jednym wypadku ilustracja w polskiej edycji wprowadziła w błąd graczy – Samuraj , posiada on umiejętność strzelania z łuku zaś „polski” Samuraj łuku nie ma , jeno miecz. Szybkie spojrzenie na oryginał wszystko wyjaśnia – tam łuk jest.
- w polskiej edycji brakuje 4 poszukiwaczy którzy znajdują się oryginale : Pirata , Saracena , Wojownika Chaosu oraz Drwala. Co ciekawe są oni wspominani w instrukcji Miasta ( w statucie Miasta pisze się o Wojowniku Chaosu ) oraz w FAQ z czasopisma „Magia i Miecz” 4/93 ( tam dodano również 4 Poszukiwaczy – profesje ) w którym wspomina się o Drwalu i Wojowniku Chaosu i ich umiejętnościach.
- w polskiej edycji mamy Jaskinię : ) czyli oficjalnie piracki dodatek do MiM który ukazał się wyłącznie w Polsce , a później stał się częścią Magicznego Miecza
Mroczny Elf , Niziołek i Krasnolud – pomyłka w wydawnictwie ?
Tych trzech poszukiwaczy posiada ilustracje nie odpowiadające powszechnym wyobrażeniom tych ras , o ile Mroczny Elf i Niziołek są jeszcze do przyjęcia to Krasnolud o wyglądzie dziecka już nie. Moim zdaniem w wydawnictwie doszło do dwóch pomyłek
- zamiany ilustracji Krasnoluda i Niziołka , gdyby były przyporządkowane odwrotnie ich wygląd byłby już bardziej stereotypowy . Sami chyba to przyznacie.
- ilustracja Mrocznego Elfa nie została wykonana dla tego Poszukiwacza. Dla kogo ? Otóż kierując się faktem iż polscy rysownicy zachowywali często ogólne podobieństwo do oryginalnych kart oraz statutem Miasta , doszedłem do wniosku że miała być do ilustracja dla Wojownika Chaosu. Porównanie tych dwóch kart zdaje się to potwierdzać podobieństwo : zbroi , hełmu , uzbrojenia : topór ; wyglądu tarczy.
Jako że z niewiadomych przyczyn Wojownik Chaosu „wypadł” z edycji polskiej , być może zdecydowano że szkoda zmarnować gotową ilustrację.
BONUS Skaven i Herold
Ci dwaj poszukiwacze są wyjątkowi nie pojawili się oni bowiem nigdzie poza Francją. Nie są oni nawet poszukiwaczami z 2 edycji ! Pomiędzy wydaniem 1 i 2 edycji Gamesworkshop postanowił wejść na rynek francuski i edycję drugą wydać we Francji. Przez krótki czas wydawano tam francuską wariację na temat „White Dwarf’a” do której dodano kilkanaście nowych kart oraz tych właśnie Poszukiwaczy. Można więc powiedzieć że są oni z edycji numer 1,5 : )
Miłego oglądania i zapraszam do dyskusji.
Przypominam że zarówno 4 zaginionych jak i ci dwaj francuscy zostali przeze mnie „przetłumaczeni” i można ich znaleźć u Valdiego na stronie.
„Widać w grze pewne tendencje, które mnie osobiście trochę rażą. Autorzy stanowczo starali się zachować odpowiedni poziom piękna postaci – przykładowo rozbójnik teraz wygląda jak postać z romansidła. Grę cechuje także to, co można zobaczyć we współczesnych serialach fantasy, tzn. musi być czysto i kolorowo jeżeli chodzi o ubrania. Gnoju pięknie ukazanego w Świętym Graalu Monty Pythona, nie uświadczysz.
Ogólnie szata graficzna jest po prostu bajkowa i trochę w sumie szkoda. Nasza edycja miała w sobie coś magicznego i zjawiskowego (czego potwierdzeniem jest średnia wieku na forum), w tej już tego nie ma. Ale pojawia się też inna magia, którą najlepiej widać w przedstawionych rysunkach Księcia i Zbójców - mają one w sobie coś wyjątkowego i pewnie młodszych przyciągną. Ale takich kart jest też w tej grze mało. Mogli się mimo wszystko autorzy bardziej postarać.”
Wynika z tej wypowiedzi iż dopiero obecna edycja jest skierowana do młodszych graczy co odbija się na szacie graficznej. Tymczasem taka była koncepcja graficzna „Talizmanu” od samego początku. Nie była to gra poważna i skierowana nie do miłośników ciężkiego fantasy lecz rodzinny i kreskówek , najwidoczniejsze jest to w edycji 3. O niej może jednak innym razem. Postanowiłem zatem porównać edycję 2 z jej polskim tłumaczeniem. .
Pod podanym niżej adresem znajduje się paczka , w której znajduje się właśnie takie porównanie poszukiwaczy z obu gier.
http://rapidshare.com/files/107964376/P ... e.rar.html
Już na samym początku rzuca się w oczy różnica w podejściu grafików w obu edycjach . Oryginalne postacie są karykaturalne i niezwykle kolorowe , polskie zaś mroczniejsze i poważniejsze. Polska edycja charakteryzuje się również kilkoma innymi rzeczami.
- nie jest konsekwentna – albowiem nie wszyscy poszukiwacze otrzymali nowe ilustracje i część z nich posiada te oryginalne - wszystkie profesje oraz Minotaur i Walkiria
- wzoruje się na oryginale – widać że rysownik często zachował pozę podobną do tej którą posiada poszukiwacz oryginalny - Zulus ; czasami są prawie identyczne - Cyganka ; innym razem polski rysownik stonował i uczynił postać mniej komiczną – Kuglarz lub bardziej ponurą – Astropata
- w wersji oryginalnej Gamesworkshop odwoływał się do swoich innych produktów co w wersji polskiej nie zostało powtórzone. Mam tu na myśli Kosmicznego Komandosa który w oryginale posiada aparycję Space Marine z Warhammera 40 000 , po symbolu na ramieniu widać że należy do zakonu Blood Angels , oraz Zabójcy Smoków który w oryginale jest standardowym dla Warhammera przedstawieniem krasnoludzkiego zabójcy.
- w polskiej edycji czasami ilustratora fantazja ponosi w rejony w których fantasy wygląda całkowicie inaczej : ) efektem czego są Mroczny Elf , Niziołek oraz Krasnolud . Osobiście uważam jednak że jest to efektem pomyłki w wydawnictwie.
- w jednym wypadku ilustracja w polskiej edycji wprowadziła w błąd graczy – Samuraj , posiada on umiejętność strzelania z łuku zaś „polski” Samuraj łuku nie ma , jeno miecz. Szybkie spojrzenie na oryginał wszystko wyjaśnia – tam łuk jest.
- w polskiej edycji brakuje 4 poszukiwaczy którzy znajdują się oryginale : Pirata , Saracena , Wojownika Chaosu oraz Drwala. Co ciekawe są oni wspominani w instrukcji Miasta ( w statucie Miasta pisze się o Wojowniku Chaosu ) oraz w FAQ z czasopisma „Magia i Miecz” 4/93 ( tam dodano również 4 Poszukiwaczy – profesje ) w którym wspomina się o Drwalu i Wojowniku Chaosu i ich umiejętnościach.
- w polskiej edycji mamy Jaskinię : ) czyli oficjalnie piracki dodatek do MiM który ukazał się wyłącznie w Polsce , a później stał się częścią Magicznego Miecza
Mroczny Elf , Niziołek i Krasnolud – pomyłka w wydawnictwie ?
Tych trzech poszukiwaczy posiada ilustracje nie odpowiadające powszechnym wyobrażeniom tych ras , o ile Mroczny Elf i Niziołek są jeszcze do przyjęcia to Krasnolud o wyglądzie dziecka już nie. Moim zdaniem w wydawnictwie doszło do dwóch pomyłek
- zamiany ilustracji Krasnoluda i Niziołka , gdyby były przyporządkowane odwrotnie ich wygląd byłby już bardziej stereotypowy . Sami chyba to przyznacie.
- ilustracja Mrocznego Elfa nie została wykonana dla tego Poszukiwacza. Dla kogo ? Otóż kierując się faktem iż polscy rysownicy zachowywali często ogólne podobieństwo do oryginalnych kart oraz statutem Miasta , doszedłem do wniosku że miała być do ilustracja dla Wojownika Chaosu. Porównanie tych dwóch kart zdaje się to potwierdzać podobieństwo : zbroi , hełmu , uzbrojenia : topór ; wyglądu tarczy.
Jako że z niewiadomych przyczyn Wojownik Chaosu „wypadł” z edycji polskiej , być może zdecydowano że szkoda zmarnować gotową ilustrację.
BONUS Skaven i Herold
Ci dwaj poszukiwacze są wyjątkowi nie pojawili się oni bowiem nigdzie poza Francją. Nie są oni nawet poszukiwaczami z 2 edycji ! Pomiędzy wydaniem 1 i 2 edycji Gamesworkshop postanowił wejść na rynek francuski i edycję drugą wydać we Francji. Przez krótki czas wydawano tam francuską wariację na temat „White Dwarf’a” do której dodano kilkanaście nowych kart oraz tych właśnie Poszukiwaczy. Można więc powiedzieć że są oni z edycji numer 1,5 : )
Miłego oglądania i zapraszam do dyskusji.
Przypominam że zarówno 4 zaginionych jak i ci dwaj francuscy zostali przeze mnie „przetłumaczeni” i można ich znaleźć u Valdiego na stronie.
Ostatnio zmieniony środa 16 kwie 2008, 19:28 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
Given the choice - whether to rule a corrupt and failing empire, or to challenge the Fates for another throw, a better throw against one's destiny - what was to do?
- Katiusha
-
- Posty: 1614
- Rejestracja: wtorek 02 paź 2007, 23:30
- Lokalizacja: z Krainy MiMa ;)
- Płeć:
- Wiek: 38
Nie znam się za bardzo na tych różnicach w grafikach Poszukiwaczy w różnych wersjach Talismana, ale to porównanie bardzo mi się podoba.
Można sobie porównać i poznać (jak ktoś jest z tematem nie obznajomiony jak ja) jak to wygląda od strony oryginalnej w Talismanie i po konwersji na MiMa.
Brawo Michael za prace. >
Można sobie porównać i poznać (jak ktoś jest z tematem nie obznajomiony jak ja) jak to wygląda od strony oryginalnej w Talismanie i po konwersji na MiMa.
Brawo Michael za prace. >
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- Artownik
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Wiedźmińskie Kobiety
• Worek Przygód - Posty: 3542
- Rejestracja: sobota 04 sie 2007, 14:01
- Lokalizacja: Słupsk / Gdańsk
- Płeć:
- Wiek: 42
- Korczyk
-
- Posty: 430
- Rejestracja: sobota 10 lis 2007, 15:21
- Lokalizacja: Żywiec
- Płeć:
- Wiek: 39
A propos podejścia grafików, to muszę powiedzieć, że nasza edycja w swej powadze zdaje się być sto razy lepsza dla dzieci od tych grubiańskich - nie bez przesady - bazgrołów, które tu zobaczyłem. :razz: Czyli miałbym wątpliwości czy dawać to dziecku odnośnie dwóch rzeczy - gburowatości towarzyszącej tym postaciom, jak i poziomu tych grafik. Natomiast nad tym czy taka powaga postaci, jaka jest w MiMie, jest dobra dla dziecka, nawet bym się nie zastanawiał, bo w MiMa i tak nie zagrają dzieci przedszkolne. I takie grafiki, jak Conjurer (Kuglarz) czy Darc Elf by sobie twórcy już darowali...Michael pisze:Wynika z tej wypowiedzi iż dopiero obecna edycja jest skierowana do młodszych graczy co odbija się na szacie graficznej. Tymczasem taka była koncepcja graficzna „Talizmanu” od samego początku. (…) Już na samym początku rzuca się w oczy różnica w podejściu grafików w obu edycjach .
Fantasy wygląda tak właśnie, jak ludzi fantazja poniosła.w polskiej edycji czasami ilustratora fantazja ponosi w rejony w których fantasy wygląda całkowicie inaczej : )
Kobold. Gdyby porównywać go z naszym Koboldem tylko, można by pomyśleć na pierwszy rzut oka, że Leprechaun wzrostem swym wpisuje się w model rasy małej i że Kobold tego modelu do nas już nie przeniósł. Analizując jednak obu grafików w innych miejscach zorientujemy się, że grafik z Talizmanu niemalże każdej postaci nadał proporcje "nieco" karłowate. I tak oto Leprechaun jak wstanie, będzie wzrostu Darc Elf'a.
Złodziej Thief wygląda jakby chciał oddać to, co ukradł. A następnie uciec na linie. Nie to co nasz, uciekający z mieszkiem. Tymczasem tej najgorszej dla złodzieja pozy z wręczaniem mieszka nie spisano na straty, pokazano ją tylko w innym rzucie, automatycznie zmieniając znaczenie tej grafiki. Teraz Złodziej czai się za kapturem przed naszymi oczyma i za murkiem przed oczyma tych, których okrada. Ten murek też nie wziął się znikąd, przeszedł bowiem do Złodzieja - o ile mnie wzrok nie myli - od :idea: Ninj'i . Ta stracić go musiała zatem, na tej zasadzie, na jakiej Merchant (Kupiec) stracił gęsie pióro, gdy grafik nasz wetknął je Koboldowi. \:D/
Niestety w przypadku murku część górna nie pokrywa się z dolną częścią o aż 0,5 kamienia, a nic nie wskazuje tam na taką możliwość.
Filozof Philosopher ufa rozumowi swemu, drapie się po głowie i w niej szuka odpowiedzi. Filozof w MiMie nie ufa już tak rozumowi, co raczej bogu - w geście wskazującym na niebo (grafik użył tu symbolu, słynnego w malarstwie). I dobrze ufa, bo też taka była filozofia w średniowieczu, zwątpiono w potęgę rozumu i zwrócono się ku bogu. Philosopher bardziej by pasował do starożytności. Muszę przyznać, że tu znowu po najmniejszych środkach pomysłowo uporano się z tą ręką, nie naruszywszy dłoni ze wskazującym palcem.
- Artownik
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Wiedźmińskie Kobiety
• Worek Przygód - Posty: 3542
- Rejestracja: sobota 04 sie 2007, 14:01
- Lokalizacja: Słupsk / Gdańsk
- Płeć:
- Wiek: 42
Ciekawa to sprawa i bardzo interesujące uwagi.
Mi w szczególności nie podobają się wyrazy twarzy co poniektórych osobników, czego ukoronowaniem jest zresztą elf - aż ręce opadają. :roll:
Zdumiewają mnie też Poszukiwacze Kosmicznej Otchłani, ten cudowny klimat s-f pięknie odwzorowany w naszej wersji tutaj został zupełnie zatracony.. ciężko to w sumie nazwać czymkolwiek.
Właściwie to po przejrzeniu tych ilustacji i przemyśleniu tego, co widziałem w samej grze, twórcy jawią się w dość dziwnym świetle... w końcu kto by wymyślił coś takiego jak Gildia Neutralnych Anarchistów? :-k
Nie mógłbym się bardziej z tym zgodzić, wręcz okrutny wyziera z tych ilustracji prymitywizm.Korczyk pisze:A propos podejścia grafików, to muszę powiedzieć, że nasza edycja w swej powadze zdaje się być sto razy lepsza dla dzieci od tych grubiańskich - nie bez przesady - bazgrołów, które tu zobaczyłem.
Mi w szczególności nie podobają się wyrazy twarzy co poniektórych osobników, czego ukoronowaniem jest zresztą elf - aż ręce opadają. :roll:
Zdumiewają mnie też Poszukiwacze Kosmicznej Otchłani, ten cudowny klimat s-f pięknie odwzorowany w naszej wersji tutaj został zupełnie zatracony.. ciężko to w sumie nazwać czymkolwiek.
Właściwie to po przejrzeniu tych ilustacji i przemyśleniu tego, co widziałem w samej grze, twórcy jawią się w dość dziwnym świetle... w końcu kto by wymyślił coś takiego jak Gildia Neutralnych Anarchistów? :-k
- Zendar
-
- Posty: 162
- Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 16:38
- Lokalizacja: Południe
- Płeć:
- Gieferg
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Morze
• Północny Ląd
• Wyspa - Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 13 sie 2006, 15:13
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Wiek: 43
- Kontakt:
jakiego pirata?jak można przecież grać pogromcą smoków który wyglądem przypomina hybryde pirata i niziołka.
jakiego niziołka?
oj, kolega chyba nie ma pojęcia o Warhammerze i krasnoludzkich zabójcach trolli, gigantów i smoków...
FILMOŻERCY- wydania Blu-ray & DVD - promocje/dyskusje/recenzje
- Zendar
-
- Posty: 162
- Rejestracja: piątek 22 sie 2008, 16:38
- Lokalizacja: Południe
- Płeć:
No może i nie mam pojęcia na temat Warhammera ale w ogóle nie odpowiadają mi te postacie z talizmana są zbyt KARYKATURALNE... [-XGieferg pisze:jakiego pirata?jak można przecież grać pogromcą smoków który wyglądem przypomina hybryde pirata i niziołka.
jakiego niziołka?
oj, kolega chyba nie ma pojęcia o Warhammerze i krasnoludzkich zabójcach trolli, gigantów i smoków...
-
-
- Posty: 6
- Rejestracja: poniedziałek 09 lut 2009, 07:30
- Lokalizacja: Żoliborz
- Płeć:
- Kontakt:
Witam
pierszy moj post wiec się odrobine przedstawie.
Gram w MiMa od 20 lat, w zasadzie od pierwszego dnia polskiego wydania. Po latach kupiłem z sentymentu wersje 4.5 Galakty, i grywam teraz z dziecimi. Poza tym interesują się i gram/grałem w większość produktów Games Workshop.
Jakiś czas temu napisałem o Magii i Mieczu (Talizmanie) u siebie na blogu:
http://blackgromstudio.blogspot.com/200 ... arfie.html
Games Workshop, traktowało Talizman jak swoisty śmietnik, postaci dorzucane były 'od czapki' i dla kawału z ich różnych gier, stąd mieszanie Chainsaw Warriora, pochodzi z pradawnej gry Dark Future, Astropaty czy Space Marinesa, uniwersum Warhammera 40.000
Smaczki typu zabójca trolli, czyli krasnal z pomarańczowym irokezem miały zwrócić uwagę RPG-owców i Battlowców znających Warhammera, na te miłą planszówkę.
W pewnym momencie gdy do gry dołączono plastikowe figurki, były one już w 100% Warhammerowe. Mówię o edycji 2.0
Reedycja odeszła od Warhammera na rzecz ogólnie pojętego fantasy. Fantasy Flight Games kontynuujue ten kierunek.
pierszy moj post wiec się odrobine przedstawie.
Gram w MiMa od 20 lat, w zasadzie od pierwszego dnia polskiego wydania. Po latach kupiłem z sentymentu wersje 4.5 Galakty, i grywam teraz z dziecimi. Poza tym interesują się i gram/grałem w większość produktów Games Workshop.
Jakiś czas temu napisałem o Magii i Mieczu (Talizmanie) u siebie na blogu:
http://blackgromstudio.blogspot.com/200 ... arfie.html
Games Workshop, traktowało Talizman jak swoisty śmietnik, postaci dorzucane były 'od czapki' i dla kawału z ich różnych gier, stąd mieszanie Chainsaw Warriora, pochodzi z pradawnej gry Dark Future, Astropaty czy Space Marinesa, uniwersum Warhammera 40.000
Smaczki typu zabójca trolli, czyli krasnal z pomarańczowym irokezem miały zwrócić uwagę RPG-owców i Battlowców znających Warhammera, na te miłą planszówkę.
W pewnym momencie gdy do gry dołączono plastikowe figurki, były one już w 100% Warhammerowe. Mówię o edycji 2.0
Reedycja odeszła od Warhammera na rzecz ogólnie pojętego fantasy. Fantasy Flight Games kontynuujue ten kierunek.
- HRABIA GENERAŁ LORD
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela 30 sie 2009, 20:27
- Lokalizacja: Rzeszów
- Płeć:
Zdecydowanie bardziej podobają mi się polskie grafiki. Mają o wiele lepszy klimat.
Ale KRASNOLUD jest jakąś kompletną pomyłką.
Zawsze zastanawiało mnie czemu znaczna większość POSZUKIWACZY jest gładziutko wygolona. Nie jest to broń boże jakiś zarzut, ot taka ciekawość. :mrgreen:
Ale KRASNOLUD jest jakąś kompletną pomyłką.
Zawsze zastanawiało mnie czemu znaczna większość POSZUKIWACZY jest gładziutko wygolona. Nie jest to broń boże jakiś zarzut, ot taka ciekawość. :mrgreen:
Tyle miałem do powiedzenia.