Malowanie figurek
- stave
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Projekt Wielka Magia I Miecz - Posty: 3086
- Rejestracja: czwartek 14 gru 2006, 18:33
- Lokalizacja: Łódź
- Płeć:
- Wiek: 47
- Kontakt:
Najlepsze farbki Citadel to te ze Sqiugiem :mrgreen: ludzie to nadal mają i używają - te czasy raczej nie powrócą, a one mają z 20 lat :mrgreen: czadzior
Stagraf Studio - Łódzki Sklep Figurkowy :: Forum :: Facebook :: Cennik :: Wargamesmat
Wielka Magia i Miecz - Gigantyczny dodatek autorski
Wielka Magia i Miecz - Gigantyczny dodatek autorski
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
daaaawno niczego nie pomalowałem więc się pochwalę, zbroja mi trochę nie wyszła (wash) ale ogólnie jest ok...
(może to nie TMiM ale może niedługo zastąpię tym figurki z RELIC
)



ps1. podstawki zrobię hurtowo, jak mi się gotowe modele uzbierają
ps2. ma ktoś cichy, wydajny i sprawny kompresor na sprzedaż? mój już drugi raz naprawiam...
(może to nie TMiM ale może niedługo zastąpię tym figurki z RELIC



ps1. podstawki zrobię hurtowo, jak mi się gotowe modele uzbierają
ps2. ma ktoś cichy, wydajny i sprawny kompresor na sprzedaż? mój już drugi raz naprawiam...
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
się zobaczy... jakoś do mnie te popiersia nie przemawiają ... Relic oczywiście będzie musowym zakupem... malowanie oczywiście też... chyba nawet priorytetowo (przed innymi).
jak co to właśnie trafiłem na cykl tutoriali malowania Relicowych figurek:
jak co to właśnie trafiłem na cykl tutoriali malowania Relicowych figurek:
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 24374
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 18
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
piersi to jak najbardziej lubiem
znaczy się popiersia ... i nie narzekam na nie
ale żeby malować?
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
-
-
- Posty: 18
- Rejestracja: wtorek 02 lip 2013, 14:54
- Lokalizacja: janów
- Płeć:
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
przed i w trakcie pije się chmielowy napój chłodzący ... wzrok się wyostrza, ręce nie trzęsą ... i jakoś idzieroszpunka1990 pisze:jak Wam się udaje je pomalować skoro one są takie malutkie?
a tak serio, to cierpliwość, dobry pędzelek, sztuka rozcieńczania farb, no i można również zainwestować w jakąś lupę (albo na opasce, albo na statywie)
-
-
- Posty: 72
- Rejestracja: środa 03 lip 2013, 20:00
- Lokalizacja: Warszawwa
- Płeć:
Mały offtop:
Malowanie malowaniem ale czy ktoś z Was lakierował żetony Losu? Możecie się śmiać ale widziałem coś podobnego w innej grze i to cholerstwo musi się kiedyś rozwarstwić. Nie ma siły. Dlatego fajnie byłoby je polakierować. Nie wiem tylko czy lepiej by było nanieść lakier pędzlem czy kupić w spreju. No i najważniejsze pytanie: Czy lakier nie zniszczy tych żetonów? W końcu to jakaś tektura.
PS. Skoro dali tyle plastikowych elementów to i te żetony mogliby zrobić.
Malowanie malowaniem ale czy ktoś z Was lakierował żetony Losu? Możecie się śmiać ale widziałem coś podobnego w innej grze i to cholerstwo musi się kiedyś rozwarstwić. Nie ma siły. Dlatego fajnie byłoby je polakierować. Nie wiem tylko czy lepiej by było nanieść lakier pędzlem czy kupić w spreju. No i najważniejsze pytanie: Czy lakier nie zniszczy tych żetonów? W końcu to jakaś tektura.
PS. Skoro dali tyle plastikowych elementów to i te żetony mogliby zrobić.
- arai
-
- Posty: 1664
- Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
- Lokalizacja: Wonderland
- Płeć:
- Wiek: 33
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
dlatego ja "olewam" oczy
arai, może jakieś prace do podzielenia się nimi?
ps. teraz jak już się naumiałem co nieco o malowaniu ... to bym z chęcią przemalował prawie wszystkie swoje ... ale w sumie to kawałek "historii" już więc trochę szkoda.
ps. teraz jak już się naumiałem co nieco o malowaniu ... to bym z chęcią przemalował prawie wszystkie swoje ... ale w sumie to kawałek "historii" już więc trochę szkoda.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
- arai
-
- Posty: 1664
- Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
- Lokalizacja: Wonderland
- Płeć:
- Wiek: 33
Rozumiem, ale ja tak nie mogę tego po prostu ignorować
Pomijając już tę nieszczęsną twarz, to zobacz ile ta figurka pomija szczegółów z karty. Te palce, które na karcie są drapieżnie rozcapierzone, w figurce są jakąś bezkształtną bryłką. Peleryna powinna mieć takie ostro zakończone haczyki, a są jakieś fale. Wiem, że chodzi też o to by nie było elementów, które będą podatne na uszkodzenia, ale dopiero teraz widzę jak bardzo niedoskonałe są te figurki i mnie to irytuje. Może zabrałam się też na początek za zbyt trudną postać. Trzeba było pomalować jakiegoś dużego poszukiwacza, np. trolla, a nie coś co ma głowę wielkości główki od zapałki. Teraz zmyłam ją zmywaczem do paznokci, niestety w niektórych wgłębieniach pozostała farba i może spróbuję jeszcze raz. A powiedz mi jak zrobić te takie żyłki na pelerynie żeby to fajnie wyglądało i jeszcze jak sprawić żeby ten materiał jej sukni sprawial wrażenie takiego lateksowego? :mrgreen:
"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
Żyłki -> najłatwiejsza metoda to drybrush + wash (+ ewentualnie ponowny drybrush/lining)
opisowo: malujemy na kolor bazowy... polecam czarny z domieszką purpury lub błękitu, następnie techniką suchego pędzla dajemy bardzo rozjaśnionym kolorem (purpura lub błękit - zależy co wybrałaś - zmieszane z bielą, tak w stosunku 1:5).
Suchy pędzel to w skrócie (aby za bardzo nie szukać) zamaczany w farbie TWARDY pędzel a następnie wytarty nadmiar farby w bibułę. Aby sprawdzić czy jest już wystarczająco wytarty, to pomaziaj sobie na dłoni, jak nie będzie zostawiał zbyt dużo (a raczej bardzo minimalnie) śladów, to jest "chętny i gotowy". Jak już pędzel mamy gotowy, to bardzo szybkimi ruchami smeramy po krawędziach szaty. Nie musisz się przy tym kto wie jak starać, jest to szybka i przyjemna robota. Łatwo zauważyć efekty.
Jak już mamy zrobiony drybrush to następnie robimy wash. Bierzemy podobny kolor jak bazowy, z tym że przyciemniony (w przypadku malowania czarnej szaty to praktycznie ten sam - nie zapomnij dodać odrobiny purpury lub błękitu). Jak już mamy odpowiedni kolor, to go MOCNO rozrzedzamy (do konsystencji brudnej wody). W nie za dużych ilościach (co by nam figurka nie pływała) rozprowadzamy po całej szacie (również po krawędziach - kolor bardziej się wyrówna). Warto użyć średniego pędzla (2ka, 3ka).
Jak efekt rozjaśnień drybrushem nie będzie zbyt mocny i zadowalający, możesz go powtórzyć już znacznie delikatniej i może jaśniejszym odcieniem. Ewentualnie możesz spróbować zrobić "lajning" (krawędziowanie). Bardzo cienkim pędzlem (ta sama farba lub jaśniejsza co drybrush - ale nie sucha, tylko taka ot do normalnego malowania) z niewielką ilością farby na nim, boczną krawędzią pędzelka BARDZO delikatnie jeździmy po krawędziach. Jest to żmudne i czasochłonne więc rzadko to stosuję.
Ufff... to jedno mamy za sobą.
Aby materiał sprawiał wrażenie lateksowego -> jeżeli wash tego nie załatwi, to lakier półmat lub nawet połysk.
oczywiście to są najłatwiejsze metody. Można również bawić się w przejścia kolorów, ale to już doświadczenie i umiejętności potrzebne.
Ps1. Jakich farb używasz?
Ps2. Na niedoskonałości figurek jest sposób ... skalpel +/- green stuff
ale o tym moi drodzy na innych zajęciach (znaczy się nie u mnie).
opisowo: malujemy na kolor bazowy... polecam czarny z domieszką purpury lub błękitu, następnie techniką suchego pędzla dajemy bardzo rozjaśnionym kolorem (purpura lub błękit - zależy co wybrałaś - zmieszane z bielą, tak w stosunku 1:5).
Suchy pędzel to w skrócie (aby za bardzo nie szukać) zamaczany w farbie TWARDY pędzel a następnie wytarty nadmiar farby w bibułę. Aby sprawdzić czy jest już wystarczająco wytarty, to pomaziaj sobie na dłoni, jak nie będzie zostawiał zbyt dużo (a raczej bardzo minimalnie) śladów, to jest "chętny i gotowy". Jak już pędzel mamy gotowy, to bardzo szybkimi ruchami smeramy po krawędziach szaty. Nie musisz się przy tym kto wie jak starać, jest to szybka i przyjemna robota. Łatwo zauważyć efekty.
Jak już mamy zrobiony drybrush to następnie robimy wash. Bierzemy podobny kolor jak bazowy, z tym że przyciemniony (w przypadku malowania czarnej szaty to praktycznie ten sam - nie zapomnij dodać odrobiny purpury lub błękitu). Jak już mamy odpowiedni kolor, to go MOCNO rozrzedzamy (do konsystencji brudnej wody). W nie za dużych ilościach (co by nam figurka nie pływała) rozprowadzamy po całej szacie (również po krawędziach - kolor bardziej się wyrówna). Warto użyć średniego pędzla (2ka, 3ka).
Jak efekt rozjaśnień drybrushem nie będzie zbyt mocny i zadowalający, możesz go powtórzyć już znacznie delikatniej i może jaśniejszym odcieniem. Ewentualnie możesz spróbować zrobić "lajning" (krawędziowanie). Bardzo cienkim pędzlem (ta sama farba lub jaśniejsza co drybrush - ale nie sucha, tylko taka ot do normalnego malowania) z niewielką ilością farby na nim, boczną krawędzią pędzelka BARDZO delikatnie jeździmy po krawędziach. Jest to żmudne i czasochłonne więc rzadko to stosuję.
Ufff... to jedno mamy za sobą.
Aby materiał sprawiał wrażenie lateksowego -> jeżeli wash tego nie załatwi, to lakier półmat lub nawet połysk.
oczywiście to są najłatwiejsze metody. Można również bawić się w przejścia kolorów, ale to już doświadczenie i umiejętności potrzebne.
Ps1. Jakich farb używasz?
Ps2. Na niedoskonałości figurek jest sposób ... skalpel +/- green stuff
- arai
-
- Posty: 1664
- Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
- Lokalizacja: Wonderland
- Płeć:
- Wiek: 33
CITADEL. Dry brush to mniej więcej wiem jak zrobić, chyba
Nie mam za wielu kolorów i ostatnio miałam problem z szybkim wysychaniem farb, które mieszałam... Najpierw próbowałam na kartoniku, potem plastikowym jakimś pudelku. Teraz obejrzałam filmik gdzie kol.eś pokazuje jak wykonać mokrą paletę i chcę tego spróbować, bo to naprawdę upierdliwe, że kiedy już masz kolor odpowiedni, to od razu zasycha zanim zdążę coś nim pomalować
A np. jak zrobić żeby nadmiar tej rozrzedzonej farby nie wpływał w różne głębsze szczeliny i zagłębiebienia? A lakier to jest jakiś specjalny modelarski? No wlaśnie nie chcę nic robić skalpelem, bo jak zepsuję to już nic z tym nie zrobię, a figurek do Talismana nie da się za bardzo dokupić osobno. Doszłam do wniosku że pomaluję najpierw coś większego. Może minotaura. Sierść też robić za pomocą dry brusha?
"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
Kartonik - zły pomysł :|
Plastik - dobry pomysł
Mokra paleta - bardzo dobry pomysł
Nadmiar rozrzedzonej farby - jeżeli mówimy o washu to jego zadaniem jest właśnie wpływanie w szczeliny
Jeżeli nie o washu, to znaczy, że za rzadka farba. Ro rozrzedzania aktualnie używam Vallejo Airbrush Thinner (wolniej wysycha, lepiej trzyma, i ogólnie robi robotę).
Lakier generalnie modelarski (Vallejo / Citadel / Humbrol / itp.) ewentualnie w sprayu samochodowy (do felg
- gdzieś tam wcześniej podawałem namiary). Osobiście przerzuciłem się na lakier Vallejo Satin Varnish (czy jakoś tak) ... a jak potrzebuję z delikatnym połyskiem, to jakiejś tam firmy semi-gloss.
Sierść zdecydowanie drybrush
Plastik - dobry pomysł
Mokra paleta - bardzo dobry pomysł
Nadmiar rozrzedzonej farby - jeżeli mówimy o washu to jego zadaniem jest właśnie wpływanie w szczeliny
Lakier generalnie modelarski (Vallejo / Citadel / Humbrol / itp.) ewentualnie w sprayu samochodowy (do felg
Sierść zdecydowanie drybrush
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
- arai
-
- Posty: 1664
- Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
- Lokalizacja: Wonderland
- Płeć:
- Wiek: 33
Hmm jak wpłynie lakier do włosów na malowanie? Pomalowałam figurkę podkładem, ale potem zauważyłam, że są miejsca, które muszę poprawić. Niestety ktoś zostawił obok kartki ze schnącą figurką lakier do włosów. Odruchowo wzięłam go, bo myślałam że to podkład w sprayu i psiknęłam kilka razy na figurkę :roll:
"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
generalnie takiego tricku (spray do włosów) używa się do robienia odprysków farby. Osobiście jeszcze tego nie stosowałem... więc nie podpowiem czy przeszkodzi. Generalnie taki lakier jest rozpuszczalny w wodzie więc nie powinno być problemu. Jednak będzie trzeba zabezpieczyć na koniec malowania docelowym lakierem.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
najłatwiej to do marketu budowlanego albo sklepu technicznego ... tam powinny być lakiery bezbarwne w sprayu (zazwyczaj z przeznaczeniem do felg samochodowych). Ja takiego na początku używałem ale aktualnie posiadam aerograf i się przerzuciłem na Vallejo.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
-
-
- Posty: 3
- Rejestracja: czwartek 08 sie 2013, 01:35
- Lokalizacja: Chojnice\Galway
- Płeć:
- Wiek: 40
Witam.
Od jakiegoś czasu posiadam Talisman Magia i Miecz 4 edycję z 2 dodatkami Królowa Lodu + Żniwiarz, i już kolejny raz zastanawiam się nad malowaniem figurek, tym razem nie odpuszczę.
Potrzebuję pomocy w doborze podstawowej palety kolorów pod tą grę, pędzelki już w drodze więc kolej na farby i co tam jeszcze potrzebne. Zastanawiam się nad farbkami Valleilo i tu utknąłem. O ile z pędzlami poszło gładko o tyle z farbkami już nie. Kompletnie nie wiem jakie kolory zamówić, problem jest taki że wszystko musi być z importu, ponieważ "zielona wyspa" uboga w takie sklepy. Zależy mi na czasie, ponieważ farbki muszę wysłać do Irlandii a paczka pójdzie za ok 2 tygodnie z farbami lub bez. Na wydanie mam ok 200-300 zł
Więc proszę doświadczonych malarzy artystów figurkowych o pomoc.
Pozdrawiam i z góry dziękuję
Marcin
Od jakiegoś czasu posiadam Talisman Magia i Miecz 4 edycję z 2 dodatkami Królowa Lodu + Żniwiarz, i już kolejny raz zastanawiam się nad malowaniem figurek, tym razem nie odpuszczę.
Potrzebuję pomocy w doborze podstawowej palety kolorów pod tą grę, pędzelki już w drodze więc kolej na farby i co tam jeszcze potrzebne. Zastanawiam się nad farbkami Valleilo i tu utknąłem. O ile z pędzlami poszło gładko o tyle z farbkami już nie. Kompletnie nie wiem jakie kolory zamówić, problem jest taki że wszystko musi być z importu, ponieważ "zielona wyspa" uboga w takie sklepy. Zależy mi na czasie, ponieważ farbki muszę wysłać do Irlandii a paczka pójdzie za ok 2 tygodnie z farbami lub bez. Na wydanie mam ok 200-300 zł
Więc proszę doświadczonych malarzy artystów figurkowych o pomoc.
Pozdrawiam i z góry dziękuję
Marcin
- arai
-
- Posty: 1664
- Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
- Lokalizacja: Wonderland
- Płeć:
- Wiek: 33
Nie jestem doświadczonym malarzem, ale ze swoich obserwacji i z tego tytułu, że też miałam taki dylemat to wypowiem się. Kolor każdy może się przydać, jednak wiele barw można uzyskać mieszając ze sobą farbki. Oczywiście im więcej kolorów i odcieni będziesz miał, tym mniej zabawy z mieszaniem. Myślę, że najważniejsze kolory to: czarny, biały, zielony, niebieski, żółty, czerwony i jakiś metaliczny. Bardzo przyda ci się też wash i podkład 
"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
- abubu
-
- Posty: 6323
- Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06
Dodatkowo, nie koniecznie farbki Vallejo. Do malowania Talisman dobre są też Citadel...
Proponuję kolory:
! Flash gitz yellow
! Blazing orange
Khorne red
! Ratskin flesh (ciemniejsza skóra)
! Kislev flesh (jaśniejsza skóra - można domieszać odrobinę bieli + minimalną ilość czerwieni aby uzyskać bardziej środkowo-europejską skórę)
Xereus purple
! Kantor blue
Lothern blue
! Caliban green
! Moot green
! Mourfang brown
Vermin brown
! Ushabti bone
! Dawnstone
! Abaddon black
! White scar
! Ironbreaker (metalik)
! Mephiston red
Wash:
Biel-tan green
! Nuln oil
Vallejo:
! Liquid Gold: Old gold (uwaga: są dwie wersje, polecam tą na bazie alkoholu - i tylko tą - jest rewelacja)
Zaznaczone wykrzyknikiem (!) to takie według mnie must-have.
Zmiana nazw (i czasami odcieni) w nowej palecie Citadel (możesz jeszcze trafić na stare nazwy). Więcej info tutaj: http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus ... sion_Chart
Proponuję kolory:
! Flash gitz yellow
! Blazing orange
Khorne red
! Ratskin flesh (ciemniejsza skóra)
! Kislev flesh (jaśniejsza skóra - można domieszać odrobinę bieli + minimalną ilość czerwieni aby uzyskać bardziej środkowo-europejską skórę)
Xereus purple
! Kantor blue
Lothern blue
! Caliban green
! Moot green
! Mourfang brown
Vermin brown
! Ushabti bone
! Dawnstone
! Abaddon black
! White scar
! Ironbreaker (metalik)
! Mephiston red
Wash:
Biel-tan green
! Nuln oil
Vallejo:
! Liquid Gold: Old gold (uwaga: są dwie wersje, polecam tą na bazie alkoholu - i tylko tą - jest rewelacja)
Zaznaczone wykrzyknikiem (!) to takie według mnie must-have.
Zmiana nazw (i czasami odcieni) w nowej palecie Citadel (możesz jeszcze trafić na stare nazwy). Więcej info tutaj: http://www.games-workshop.com/MEDIA_Cus ... sion_Chart