AKsocial pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 13:18
Tak z innej beczki, dodatek będzie do ogrania podczas spotkania w Wawie?
A czy przypadkiem ten dodatek nie jest "jednorazowy"?
AKsocial pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 13:18
Czy jednak jest jakaś szansa że nie dotrze na czas i nie będzie okazji zagrać?
Mój już czeka w paczkomacie ... więc za jakieś pół godziny będę go miał w łapach.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
[quote=AKsocial post_id=204974 time=1732191535 user_id=14186] Tak z innej beczki, dodatek będzie do ogrania podczas spotkania w Wawie? [/quote] A czy przypadkiem ten dodatek nie jest "jednorazowy"?
[quote=AKsocial post_id=204974 time=1732191535 user_id=14186] Czy jednak jest jakaś szansa że nie dotrze na czas i nie będzie okazji zagrać? [/quote] Mój już czeka w paczkomacie ... więc za jakieś pół godziny będę go miał w łapach.
Valdi pisze: ↑środa 20 lis 2024, 20:37
Za to moja wersja polska jest lepsza niż angielska - czekam na potwierdzenie od Jona, jak dostane odp to wam napiszę w czym rzecz.
Dostałem potwierdzenie od Jona, że jego angielska wersja wygląda tak jak moja więc ta drobna techniczna różnica to plastikowe wypraski do elementów znajdujących się w pudełkach. W angielskiej tylko dwa z nich miały czarną wypraskę, reszta elementów była owinięta w papier. w Polskiej mamy wszystkie 5 pudełeczek uzupełnione o te wypraski.
I tak wiem że powiecie a myśleliśmy że polska będzie miała dodatkowe karty... Sorki ale już przy otwieraniu angielskiej wydawało mi się dziwne że nie wszędzie była wypraska. I dla mnie ta zmian na plus.
Jesteś autorem dodatku, zamieść go na stronie www.MagiaiMiecz.eu. Skontaktuj się ze mną poprzez mail.
[quote=Valdi post_id=204944 time=1732131423 user_id=226] Za to moja wersja polska jest lepsza niż angielska - czekam na potwierdzenie od Jona, jak dostane odp to wam napiszę w czym rzecz. [/quote]
Dostałem potwierdzenie od Jona, że jego angielska wersja wygląda tak jak moja :) więc ta drobna techniczna różnica to plastikowe wypraski do elementów znajdujących się w pudełkach. W angielskiej tylko dwa z nich miały czarną wypraskę, reszta elementów była owinięta w papier. w Polskiej mamy wszystkie 5 pudełeczek uzupełnione o te wypraski.
I tak wiem że powiecie a myśleliśmy że polska będzie miała dodatkowe karty... Sorki ale już przy otwieraniu angielskiej wydawało mi się dziwne że nie wszędzie była wypraska. I dla mnie ta zmian na plus.
abubu pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 14:08
A czy przypadkiem ten dodatek nie jest "jednorazowy"?
Zatem będziesz miał zaraz okazję zobaczenia na własne oczy, czy jest "jednorazowy", czy jednak regrywalny
[quote=abubu post_id=204976 time=1732194524 user_id=7964] A czy przypadkiem ten dodatek nie jest "jednorazowy"? [/quote] Zatem będziesz miał zaraz okazję zobaczenia na własne oczy, czy jest "jednorazowy", czy jednak regrywalny
abubu pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 14:08
A czy przypadkiem ten dodatek nie jest "jednorazowy"?
Zatem będziesz miał zaraz okazję zobaczenia na własne oczy, czy jest "jednorazowy", czy jednak regrywalny
To było pytanie retoryczne.
Valdi pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 15:45
Znaczy nie jest to tryb Legacy jak by ktoś pytał i jest możliwość zresetowania do początku Kampanii tyle tylko że znasz już co kryje się dalej.
Wiem, że to nie jest w pełni Legacy, dlatego słowo "jednorazowy" dałem w cudzysłowie.
W związku z powyższym, uważam, że ogrywanie na wawagra może popsuć zabawę. Ale podkreślę, że tylko może, ale nie musi.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
[quote=AKsocial post_id=204978 time=1732198433 user_id=14186] [quote=abubu post_id=204976 time=1732194524 user_id=7964] A czy przypadkiem ten dodatek nie jest "jednorazowy"? [/quote] Zatem będziesz miał zaraz okazję zobaczenia na własne oczy, czy jest "jednorazowy", czy jednak regrywalny [/quote] To było pytanie retoryczne.
[quote=Valdi post_id=204979 time=1732200332 user_id=226] Znaczy nie jest to tryb Legacy jak by ktoś pytał i jest możliwość zresetowania do początku Kampanii tyle tylko że znasz już co kryje się dalej. [/quote] Wiem, że to nie jest w pełni Legacy, dlatego słowo "jednorazowy" dałem w cudzysłowie.
W związku z powyższym, uważam, że ogrywanie na wawagra może popsuć zabawę. Ale podkreślę, że tylko może, ale nie musi.
Valdi pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 08:03
Podobnie jest z nową książką A. Sapkowskiego nie ma nigdzie podanego tytułu / okładki Nic prócz info że będzie w Grudniu.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
[quote=Valdi post_id=204965 time=1732172598 user_id=226] Podobnie jest z nową książką A. Sapkowskiego nie ma nigdzie podanego tytułu / okładki Nic prócz info że będzie w Grudniu. [/quote] O ... popatrz ... dało się tydzień przed premierą: https://www.gry-online.pl/newsroom/nowy-wiedzmin-od-andrzeja-sapkowskiego-o-krok-od-premiery-jutro-p/z32b744
Jako, że bekon już w domu, to się nie mogę doczekać pierwszej gry z kuzynami. Raczej nie zagram w to na wawagra (raczej będę unikał) aby nie psuć sobie (i potencjalnie przyszłym współgraczom) zabawy z poznawania kolejnych prób ... ale to tylko raczej ... no chyba, że zagramy tylko pierwszą próbę.
Generalnie to się "jaram" ... bo to coś nowego (chyba!).
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
Jako, że bekon już w domu, to się nie mogę doczekać pierwszej gry z kuzynami. Raczej nie zagram w to na wawagra (raczej będę unikał) aby nie psuć sobie (i potencjalnie przyszłym współgraczom) zabawy z poznawania kolejnych prób ... ale to tylko raczej ... no chyba, że zagramy tylko pierwszą próbę.
Generalnie to się "jaram" ... bo to coś nowego (chyba!). :)
abubu pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 16:31
O ... popatrz ... dało się tydzień przed premierą:
popatrz tytuł rozszerzenia "Talisman Sojusze: Wezwanie losu" podałem 08 października 2024 Czyli 6 tyg przed premierą, okładkę też już znaliście
Jesteś autorem dodatku, zamieść go na stronie www.MagiaiMiecz.eu. Skontaktuj się ze mną poprzez mail.
[quote=abubu post_id=204981 time=1732203071 user_id=7964] O ... popatrz ... dało się tydzień przed premierą: [/quote] :) popatrz tytuł rozszerzenia "Talisman Sojusze: Wezwanie losu" podałem 08 października 2024 Czyli 6 tyg przed premierą, okładkę też już znaliście :D
abubu pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 16:31
O ... popatrz ... dało się tydzień przed premierą:
popatrz tytuł rozszerzenia "Talisman Sojusze: Wezwanie losu" podałem 08 października 2024 Czyli 6 tyg przed premierą, okładkę też już znaliście
Całkowicie mijasz sedno. Przez 6 tygodni nie było wiadomo nic o terminie premiery. Czy to już za chwilę, za 6 tygodni czy za pół roku. Gdyby wtedy napisali chociaż "jeszcze w tym roku".
Nie broń ich, skasztanili koncertowo.
Ja nawet nie mam Talismana.
[quote=Valdi post_id=204984 time=1732210619 user_id=226] [quote=abubu post_id=204981 time=1732203071 user_id=7964] O ... popatrz ... dało się tydzień przed premierą: [/quote] :) popatrz tytuł rozszerzenia "Talisman Sojusze: Wezwanie losu" podałem 08 października 2024 Czyli 6 tyg przed premierą, okładkę też już znaliście :D [/quote]
Całkowicie mijasz sedno. Przez 6 tygodni nie było wiadomo nic o terminie premiery. Czy to już za chwilę, za 6 tygodni czy za pół roku. Gdyby wtedy napisali chociaż "jeszcze w tym roku". Nie broń ich, skasztanili koncertowo.
Ja już dzisiaj swój egzemplarz odebrałem, ale jeszcze nie miałem czasu rozpakować... Pierwsze co się rzuca w oczy to znacznie mniejsze pudło. Aczkolwiek zastanawia, czemu taka cisza... Mam nadzieje, że nie z powodu jakiegoś felernego druku.
Ja już dzisiaj swój egzemplarz odebrałem, ale jeszcze nie miałem czasu rozpakować... Pierwsze co się rzuca w oczy to znacznie mniejsze pudło. Aczkolwiek zastanawia, czemu taka cisza... Mam nadzieje, że nie z powodu jakiegoś felernego druku.
Owszem może mogli zrobić więcej, ale wydaje mi sie że umowa między Rebelem a Avallon nie jest aż tak korzystna aby angażować środki czasowe Rebela, inaczej nie da się tego wytłumaczyć. Według mojej wiedzy nie jest to wina Rebela.
Dodano po 1 minucie 47 sekundach:
the MackaN pisze: ↑czwartek 21 lis 2024, 19:24
Mam nadzieje, że nie z powodu jakiegoś felernego druku.
Nie stwierdziłem nic takiego w moim egzemplarzu. dodatkowo tj wyżej napisałem jest tyci lepiej niż w Eng.
Jesteś autorem dodatku, zamieść go na stronie www.MagiaiMiecz.eu. Skontaktuj się ze mną poprzez mail.
Ja kogoś bronie? Niee...
Owszem może mogli zrobić więcej, ale wydaje mi sie że umowa między Rebelem a Avallon nie jest aż tak korzystna aby angażować środki czasowe Rebela, inaczej nie da się tego wytłumaczyć. Według mojej wiedzy nie jest to wina Rebela.
[size=85][color=green]Dodano po 1 minucie 47 sekundach: [/color][/size] [quote="the MackaN" post_id=204986 time=1732213470 user_id=314] Mam nadzieje, że nie z powodu jakiegoś felernego druku. [/quote] Nie stwierdziłem nic takiego w moim egzemplarzu. dodatkowo tj wyżej napisałem jest tyci lepiej niż w Eng.
Ja przeczytałem pierwszą kartkę "wkładkę" i na tym skończyłem ... zgodnie z pierwszym zdaniem na tejże kartce.
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
Ja przeczytałem pierwszą kartkę "wkładkę" i na tym skończyłem ... zgodnie z pierwszym zdaniem na tejże kartce. ;)
Ostatnimi czasy zacząłem nawet grać w Pandemic. Gramy po 4-5 osób, goła podstawka, jeszcze ani razu nie wygraliśmy (choć ze 2 razy byliśmy w połowie). Myślę, że Sojusze są jednak bardziej łatwiejsze .
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Ostatnimi czasy zacząłem nawet grać w Pandemic. Gramy po 4-5 osób, goła podstawka, jeszcze ani razu nie wygraliśmy (choć ze 2 razy byliśmy w połowie). Myślę, że Sojusze są jednak bardziej łatwiejsze ;).
Forum jest po to aby dyskutować ... toteż dyskutujemy
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
Forum jest po to aby dyskutować ... toteż dyskutujemy :)
Nie miałem okazji jeszcze rozegrać żadnej partii...
Ale generalnie po lekturze instrukcji, brzmi ciekawie,
tyle, że jeśli to będzie trend, żeby tu wyjmować tam dodawać karty i customoizować stosy przed każdą grą, w zależności od dodatku, to trochę uciążliwe...
Teraz rozumiem czemu dodali w digitalu customizacje stosów... to nie był ficzer który chcieli dodać, to był ficzer który musieli dodać żeby mieć łatwiej...
Nie miałem okazji jeszcze rozegrać żadnej partii... Ale generalnie po lekturze instrukcji, brzmi ciekawie, tyle, że jeśli to będzie trend, żeby tu wyjmować tam dodawać karty i customoizować stosy przed każdą grą, w zależności od dodatku, to trochę uciążliwe...
Teraz rozumiem czemu dodali w digitalu customizacje stosów... to nie był ficzer który chcieli dodać, to był ficzer który musieli dodać żeby mieć łatwiej...
the MackaN pisze: ↑piątek 22 lis 2024, 09:40
to nie był ficzer który chcieli dodać, to był ficzer który musieli dodać żeby mieć łatwiej...
To byl ficzer o ktory im jeczalem od 10 lat
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="the MackaN" post_id=204997 time=1732264836 user_id=314] to nie był ficzer który chcieli dodać, to był ficzer który musieli dodać żeby mieć łatwiej... [/quote]
the MackaN pisze: ↑piątek 22 lis 2024, 09:40
to nie był ficzer który chcieli dodać, to był ficzer który musieli dodać żeby mieć łatwiej...
To byl ficzer o ktory im jeczalem od 10 lat
Ale wracając do tematu,
to rozczarowany jestem, że po analizie instrukcji stwierdzam,
że jak "odblokuję" karty, które mogę dorzucić do puli podstawowej wersji gry, to wyjdzie ich chyba mniej niż 10...
Sana natomiast wersja kooperacyjna zmusza mnie do żmudnego procesu wywalania (coś około 30) kart z podstawki, po czym dodaniu talii kooperacyjnych zaklęć (ta przynajmniej jest w miarę duża), 3 przygód i sporej ilości "poszukiwaczy wrogów". Ale sama rozrywka nie wydaje się, przez to skrajnie inna. Mam wrażenie, że dodatek w wersji kooperacyjnej stwarza więcej problemów niż zabawy, do tego wartość dodatnia do niekooperacyjnego wariantu gry jest dość znikoma... (Ale mówię to nie rozegrawszy jeszcze żadnej partii Sojuszy... Może dzisiaj zmienię zdanie) Wydaje się, że linia TALISMAN SOJUSZE będzie głównie dla graczy solo/coop, a inne dodatki do TALISMANU będą już bardziej klasyczne... Przydało by się, żeby oznaczali jakoś zawczasu karty do wywalenia z podstawki (czy przyszłych dodatków) przy wariancie Sojuszy...
[quote="Mały Nemo" post_id=204998 time=1732266000 user_id=704] [quote="the MackaN" post_id=204997 time=1732264836 user_id=314] to nie był ficzer który chcieli dodać, to był ficzer który musieli dodać żeby mieć łatwiej... [/quote]
To byl ficzer o ktory im jeczalem od 10 lat ;) [/quote]
:D :D :D :D :D
Ale wracając do tematu, to rozczarowany jestem, że po analizie instrukcji stwierdzam, że jak "odblokuję" karty, które mogę dorzucić do puli podstawowej wersji gry, to wyjdzie ich chyba mniej niż 10... :face_with_rolling_eyes:
Sana natomiast wersja kooperacyjna zmusza mnie do żmudnego procesu wywalania (coś około 30) kart z podstawki, po czym dodaniu talii kooperacyjnych zaklęć (ta przynajmniej jest w miarę duża), 3 przygód i sporej ilości "poszukiwaczy wrogów". Ale sama rozrywka nie wydaje się, przez to skrajnie inna. Mam wrażenie, że dodatek w wersji kooperacyjnej stwarza więcej problemów niż zabawy, do tego wartość dodatnia do niekooperacyjnego wariantu gry jest dość znikoma... (Ale mówię to nie rozegrawszy jeszcze żadnej partii Sojuszy... Może dzisiaj zmienię zdanie) Wydaje się, że linia TALISMAN SOJUSZE będzie głównie dla graczy solo/coop, a inne dodatki do TALISMANU będą już bardziej klasyczne... Przydało by się, żeby oznaczali jakoś zawczasu karty do wywalenia z podstawki (czy przyszłych dodatków) przy wariancie Sojuszy...
Bo sojusz w tej grze, @the MackaN polega na tym, ze gracze w sojuszu wspolnie przygotowuja gre do rozgrywki
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Bo sojusz w tej grze, [usermention2=314 color=#0080FF]the MackaN[/usermention2] polega na tym, ze gracze w sojuszu wspolnie przygotowuja gre do rozgrywki ;)
Jestem po 2 rozgrywkach (po pierwszej i drugiej Próbie) Sojuszy i takie są moje spostrzeżenia:
► Pokaż Spoiler
Przygotowanie do pierwszej gry zajmuje krótką chwilę, ale tylko chwilę. Najgorsze jest wyjęcie wszystkich nieużywanych kart, potem można je trzymać w osobnym woreczku i przygotowanie następnej rozgrywki zajmuje naprawdę chwilę.
Graliśmy we dwie osoby. Ja się nie bawiłem w "przeczytajmy wątek fabularny" czy inne "po wygraniu scenariusza otwórz se kopertę i pudełeczko z nagrodą", więc przed rozpoczęciem gry otworzyłem wszystkie koperty i pudełeczka, zakoszulkowałem karty i wsadziłem je do odpowiednich talii. Być może z tego też powodu wynik naszych rozgrywek był taki, jaki był.
W obu grach zapomnieliśmy o dwóch zasadach, mianowicie o tym, że po pierwsze po umieszczeniu Talizmanu na swoim miejscu otrzymujemy punkty w nagrodę do rozdzielenia, a po drugie, że po otwarciu Wrót co turę Poszukiwacze odrzucają wierzchnią kartę z Talii Przygód, przez co ryzyko wylosowania Złoczyńców (a co za tym idzie awansowania toru zagłady) drastycznie wzrasta. Pierwszą grę niby wygraliśmy, ale doszliśmy do wniosku, że gdybyśmy pamiętali o tej zasadzie o odrzucaniu kart, to byśmy ją przegrali. W drugiej grze na przemian pamiętaliśmy i staraliśmy się o niej zapomnieć, a mimo to i tak przegraliśmy. Choć dużą w tym zasługę miał też obszar Gry ze Śmiercią, na którym się zatrzymaliśmy na dłużej, a jak już nam udało się ją pokonać, to na koniec tury straciliśmy ostatni punkt Życia (z powodu zagłady).
Problemem z torem zagłady jest to, że po pierwsze jest on za krótki (niby 10 obszarów wydaje się dużo, ale w praktyce tak nie jest), a po drugie fakt, że podczas przygotowania gry wtasowujemy do pierwszej POŁOWY talii Przygód 9 Złoczyńców, przez co drugiej połowy talii Przygód nawet nie obejrzymy, bowiem tych 9 Złoczyńców w pierwszej spowoduje, że tor zagłady szybko osiągnie maksimum i przegramy grę. Dodając do tego fakt, że co turę odrzucamy kartę Przygody i jeśli wylosujemy Złoczyńcę, to przesuwamy tor zagłady do przodu, to w kilka tur z zerowego poziomu możemy wskoczyć na 10 poziom. Niby czasowym rozwiązaniem tego problemu byłoby:
a) opóźnienie położenia 2. Talizmanu na jego punkcie Mocy (i w międzyczasie łażenie bez celu po obszarach celem wzmocnienia się).
b) chodzenie po obszarach na których NIE losujemy kart Przygód.
c) zamiast redukować liczbę kart w talii Przygód, usunąć z niej tylko te, które stricte odnoszą się do aspektu PvP.
Niemniej uważam, że w trybie kooperacyjnym zmuszanie do a) i b) nie świadczą dobrze o tym trybie. Gracz nie powinien opóźniać swego progressu w grze i wałęsać się bez celu tylko dlatego, że progress oznacza nagłą zmianę trybu gry na "crazy death race" (i to, mimo że gracze są świadomi takiego obrotu sprawy). W przypadku c), podczas drugiej rozgrywki wsadziłem do talii Przygód około 15 pozytywnych kart ze Żniwiarza, a więc w teorii opóźniłem na chwilę pojawienie się Złoczyńców, a i tak przegraliśmy. I w tym momencie warto też dodać fakt, że w pierwszej grze graliśmy Zabójcą, a w drugiej grze Wiedźmą Osnowy (reskin Ognistego Maga ze Smoków), czyli dwoma Poszukiwaczami, którzy automatycznie zabijają Wrogów i Złoczyńców bez potrzeby rzucania kością.
Tryb kooperacyjny w moim odczuciu jest tylko do czasu znalezienia i położenia na odpowiednim miejscu Talizmanów. Wtedy faktycznie każdy może iść w pielgrzymkę do Jaskini po zadanie, aby zdobyć Talizmany i otworzyć drzwi. Po otwarciu niby każdy może iść pójść pokonać Wielkiego Włochatego na KW, ale w praktyce doskonale wiemy, że (nie przeciągając rozgrywki położeniem 2. Talizmanu), nie każdy jest na tym etapie gry koksem zdolnym pokonać dorodnego przeciwnika, więc gracze między sobą ustalają, który z nich ma największą szansę wygrać, ten idzie na KW, a reszta się szlaja bez sensu po Krainach, starając się omijać obszary, na których losuje się karty Przygód i generalnie czekając, aż gra się w końcu skończy. Bez względu na wynik. Myślę, że aspekt końcowy mógłby być poprawiony trochę.
Poszukiwacze niby mogą wymieniać się kartami (a co więcej, mogą używać Losu, aby stanąć na swoim obszarze) i to jest dobra rzecz, gdyż dzięki temu możemy przypakować jednego z Poszukiwaczy, aby ten miał jeszcze większe szanse na wygraną. Niestety, nie możemy się wymieniać Przyjaciółmi. Niby jest to zrozumiałe fabularnie (Przyjaciele to nie towar ani niewolnicy, że mogą przechodzić z rąk do rąk), to jednak jest to głupie. Po pierwsze to jest Talizman, a tu logika nie ma zastosowania, a po drugie Poszukiwacze zawsze mogą porzucić swych Przyjaciół na obszarze, a inny Poszukiwacz może wydać los, aby wejść na ten obszar i ich przygarnąć. Więc na jedno i tak wyjdzie. Tak więc osobiście proponuję zignorować tę zasadę i pozwalać także wymieniać się Przyjaciółmi. Tym bardziej, że i z wymianą gra wcale nie stanie się łatwiejsza.
Generalnie Sojusze mi się podobają. Zawsze dodają coś nowego do gry i pozwalają inaczej spojrzeć na grę. Niby dodają mało kart do podstawowej wersji gry (i moim zdaniem głupotą jest, że nie dali "w grze z nie sojuszami ta karta ma taki efekt:"), ale na plus jest to, że Złoczyńcy nie mają tak naprawdę związku z koncepcją kooperacji, a więc można z nich korzystać i w normalnej PvP grze (zmieniając ostatni poziom Zagłady na torze zagłady na +5/+5 do S/M). W takim przypadku można też korzystać z niemal wszystkich kart z dodatku i niczego nie odrzucać (może poza tym mieczem, co dodaje tyle do Siły, ile Talizmanów znalazło swoje miejsce). Mówiąc o mieczu, warto też dodać, że instrukcja nie zabrania kładzenia dodatkowych Talizmanów na obszarach Mocy nawet wtedy, gdy drzwi są otwarte, a więc Poszukiwacze mogą kontynuować poszukiwanie Talizmanów, aby otrzymać dodatkowe +2 do Siły i +2 Mocy.
Osobiście więc polecam ten dodatek, gracze nie powinni się zawieść.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Jestem po 2 rozgrywkach (po pierwszej i drugiej Próbie) Sojuszy i takie są moje spostrzeżenia:
[spoiler]Przygotowanie do pierwszej gry zajmuje krótką chwilę, ale tylko chwilę. Najgorsze jest wyjęcie wszystkich nieużywanych kart, potem można je trzymać w osobnym woreczku i przygotowanie następnej rozgrywki zajmuje naprawdę chwilę.
Graliśmy we dwie osoby. Ja się nie bawiłem w "przeczytajmy wątek fabularny" czy inne "po wygraniu scenariusza otwórz se kopertę i pudełeczko z nagrodą", więc przed rozpoczęciem gry otworzyłem wszystkie koperty i pudełeczka, zakoszulkowałem karty i wsadziłem je do odpowiednich talii. Być może z tego też powodu wynik naszych rozgrywek był taki, jaki był.
W obu grach zapomnieliśmy o dwóch zasadach, mianowicie o tym, że po pierwsze po umieszczeniu Talizmanu na swoim miejscu otrzymujemy punkty w nagrodę do rozdzielenia, a po drugie, że po otwarciu Wrót co turę Poszukiwacze odrzucają wierzchnią kartę z Talii Przygód, przez co ryzyko wylosowania Złoczyńców (a co za tym idzie awansowania toru zagłady) drastycznie wzrasta. Pierwszą grę niby wygraliśmy, ale doszliśmy do wniosku, że gdybyśmy pamiętali o tej zasadzie o odrzucaniu kart, to byśmy ją przegrali. W drugiej grze na przemian pamiętaliśmy i staraliśmy się o niej zapomnieć, a mimo to i tak przegraliśmy. Choć dużą w tym zasługę miał też obszar Gry ze Śmiercią, na którym się zatrzymaliśmy na dłużej, a jak już nam udało się ją pokonać, to na koniec tury straciliśmy ostatni punkt Życia (z powodu zagłady).
Problemem z torem zagłady jest to, że po pierwsze jest on za krótki (niby 10 obszarów wydaje się dużo, ale w praktyce tak nie jest), a po drugie fakt, że podczas przygotowania gry wtasowujemy do pierwszej POŁOWY talii Przygód 9 Złoczyńców, przez co drugiej połowy talii Przygód nawet nie obejrzymy, bowiem tych 9 Złoczyńców w pierwszej spowoduje, że tor zagłady szybko osiągnie maksimum i przegramy grę. Dodając do tego fakt, że co turę odrzucamy kartę Przygody i jeśli wylosujemy Złoczyńcę, to przesuwamy tor zagłady do przodu, to w kilka tur z zerowego poziomu możemy wskoczyć na 10 poziom. Niby czasowym rozwiązaniem tego problemu byłoby:
a) opóźnienie położenia 2. Talizmanu na jego punkcie Mocy (i w międzyczasie łażenie bez celu po obszarach celem wzmocnienia się). b) chodzenie po obszarach na których NIE losujemy kart Przygód. c) zamiast redukować liczbę kart w talii Przygód, usunąć z niej tylko te, które stricte odnoszą się do aspektu PvP.
Niemniej uważam, że w trybie kooperacyjnym zmuszanie do a) i b) nie świadczą dobrze o tym trybie. Gracz nie powinien opóźniać swego progressu w grze i wałęsać się bez celu tylko dlatego, że progress oznacza nagłą zmianę trybu gry na "crazy death race" (i to, mimo że gracze są świadomi takiego obrotu sprawy). W przypadku c), podczas drugiej rozgrywki wsadziłem do talii Przygód około 15 pozytywnych kart ze Żniwiarza, a więc w teorii opóźniłem na chwilę pojawienie się Złoczyńców, a i tak przegraliśmy. I w tym momencie warto też dodać fakt, że w pierwszej grze graliśmy Zabójcą, a w drugiej grze Wiedźmą Osnowy (reskin Ognistego Maga ze Smoków), czyli dwoma Poszukiwaczami, którzy automatycznie zabijają Wrogów i Złoczyńców bez potrzeby rzucania kością.
Tryb kooperacyjny w moim odczuciu jest tylko do czasu znalezienia i położenia na odpowiednim miejscu Talizmanów. Wtedy faktycznie każdy może iść w pielgrzymkę do Jaskini po zadanie, aby zdobyć Talizmany i otworzyć drzwi. Po otwarciu niby każdy może iść pójść pokonać Wielkiego Włochatego na KW, ale w praktyce doskonale wiemy, że (nie przeciągając rozgrywki położeniem 2. Talizmanu), nie każdy jest na tym etapie gry koksem zdolnym pokonać dorodnego przeciwnika, więc gracze między sobą ustalają, który z nich ma największą szansę wygrać, ten idzie na KW, a reszta się szlaja bez sensu po Krainach, starając się omijać obszary, na których losuje się karty Przygód i generalnie czekając, aż gra się w końcu skończy. Bez względu na wynik. Myślę, że aspekt końcowy mógłby być poprawiony trochę.
Poszukiwacze niby mogą wymieniać się kartami (a co więcej, mogą używać Losu, aby stanąć na swoim obszarze) i to jest dobra rzecz, gdyż dzięki temu możemy przypakować jednego z Poszukiwaczy, aby ten miał jeszcze większe szanse na wygraną. Niestety, nie możemy się wymieniać Przyjaciółmi. Niby jest to zrozumiałe fabularnie (Przyjaciele to nie towar ani niewolnicy, że mogą przechodzić z rąk do rąk), to jednak jest to głupie. Po pierwsze to jest Talizman, a tu logika nie ma zastosowania, a po drugie Poszukiwacze zawsze mogą porzucić swych Przyjaciół na obszarze, a inny Poszukiwacz może wydać los, aby wejść na ten obszar i ich przygarnąć. Więc na jedno i tak wyjdzie. Tak więc osobiście proponuję zignorować tę zasadę i pozwalać także wymieniać się Przyjaciółmi. Tym bardziej, że i z wymianą gra wcale nie stanie się łatwiejsza.
Generalnie Sojusze mi się podobają. Zawsze dodają coś nowego do gry i pozwalają inaczej spojrzeć na grę. Niby dodają mało kart do podstawowej wersji gry (i moim zdaniem głupotą jest, że nie dali "w grze z nie sojuszami ta karta ma taki efekt:"), ale na plus jest to, że Złoczyńcy nie mają tak naprawdę związku z koncepcją kooperacji, a więc można z nich korzystać i w normalnej PvP grze (zmieniając ostatni poziom Zagłady na torze zagłady na +5/+5 do S/M). W takim przypadku można też korzystać z niemal wszystkich kart z dodatku i niczego nie odrzucać (może poza tym mieczem, co dodaje tyle do Siły, ile Talizmanów znalazło swoje miejsce). Mówiąc o mieczu, warto też dodać, że instrukcja nie zabrania kładzenia dodatkowych Talizmanów na obszarach Mocy nawet wtedy, gdy drzwi są otwarte, a więc Poszukiwacze mogą kontynuować poszukiwanie Talizmanów, aby otrzymać dodatkowe +2 do Siły i +2 Mocy.[/spoiler]
Osobiście więc polecam ten dodatek, gracze nie powinni się zawieść.
Wręcz przeciwnie, szokiem byłoby, gdybym ich nie zakoszukował . Ba, za tych złych czasów, kiedy byłem jeszcze bardziej oszczędny, niż jestem teraz, kupowałem koszulki do MtG za 4 zł, przecinałem je na pół i z jednej koszulki miałem dwie zakoszulkowane karty .
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Wręcz przeciwnie, szokiem byłoby, gdybym ich nie zakoszukował ;). Ba, za tych złych czasów, kiedy byłem jeszcze bardziej oszczędny, niż jestem teraz, kupowałem koszulki do MtG za 4 zł, przecinałem je na pół i z jednej koszulki miałem dwie zakoszulkowane karty ;).