Strona 6 z 10

: niedziela 29 mar 2009, 10:54
autor: 8janek8
Nowe art, karta i pole z nadchodzącego dodatku na TI

: wtorek 31 mar 2009, 18:42
autor: Snake
Heh, crapowate przeciwnicy... No niech będzie. Ale przypomnę, że w podstawce MiMa najsilniejszym wrogiem był również Demon (Moc 10) oraz Smok (Siła 7). Podziemia podniosły poprzeczkę, gdyż pojawił się Czerwony Smok (Siła 8 ). Potem w Kosmicznej Otchłani dopiero był Behemot (Siła 12) i bodaj jakiś Gwiezdny Wampir czy cuś takiego (Moc 12). Dodatki Talismana widać idą tą samą ścieżką i myślę, że przy rozgrywkach na trzech - czterech graczy nie będzie przeszkadzał aż tak bardzo brak hiper-turbo-wypasionych Wrogów - po prostu wolniej się będzie wszystko zdobywało. Tak jak było w przypadku MiMa...

A Podziemia jako takie to fantastyczny pomysł i wygląda, że będą trzymały poziom i klimat.

: wtorek 31 mar 2009, 19:14
autor: Mały Nemo
Well, wiesz Snake, ja zawsze powiadałem, że jak masz przegrać, to i tak przegrasz, czy walczysz ze Dzikiem o tej Sile 1, czy też z jakimś Przedwiecznym o Sile 50, tyle, że Przedwieczny ma szansę być przeszkodą dla zaawansowanych graczy, a Dzik jest raczej darmowym trofeum.

: wtorek 31 mar 2009, 19:30
autor: Snake
Amen, Nemomon. Tyle tylko, że jak widywałem przeciwników dorabianych "na masę" typu (strzelam, nazw i współczynników nie pamiętam) "Tytan Siła 45" to śmieszyło mnie to tak samo, jak przy rozgrywce śmieszy "Dzik Siła 1". Faktem jest, że średnio Wrogowie w Talismanie mają od 3 do 5 punktów Siły bądź Mocy, co na pewnym etapie gry czyni ich łatwym łupem. I owszem, łudziłem się nadzieją, że Podziemia może troszkę dodadzą dreszczyku emocji w tym względzie. Co nie zmienia faktu, ze linia rozwoju dodatków do gry jest prawie identyczna, jak w poprzednich wydaniach, ale - z drugiej strony - czy to powinno dziwić? Przecież to - było nie było - ta sama gra...

: wtorek 31 mar 2009, 19:30
autor: Rogo
W pełni popieram Nemomona - trochę w MiM w późniejszych etapach gry jest irytujące, że nawet przy smokach nie ma strachu, bo ryzyko przegranej jest nikłe - a wg instrukcji każdy smok to punkt Siły (bo ma Siłę 7 lub 8 :P) - i zanim się znalazło talizman to potrafiło się tak chodzić od smoka do smoka żeby nabić nieraz grubo ponad 15 punktów w samych żetonach (a kolejne 5 - 10 z Przedmiotów i Przyjaciół).

: wtorek 31 mar 2009, 20:01
autor: Snake
Rogo - to teraz proponuję Ci pewną zabawę. Policz, ilu jest Wrogów w podstawce (czyli na 104 karty) Talismana... Dobra, zrobiłem to za Ciebie :) : 19 (19, 76% kart) Wrogów na Siłę o łącznej Sile 75, 10 (10,4% kart) Wrogów na Moc o łącznej Mocy 37. Czyli mamy do zdobycia łącznie 10 z hakiem punktów Siły, oraz 5 z hakiem punktów Mocy. Jeżeli gramy we dwie osoby do zdobycia (w ten sposób!) statystycznie jest 5 punktów Siły i 3 (powiedzmy) punkty Mocy na Poszukiwacza. Jeśli gramy w trzy osoby do zdobycia statystycznie są 3 punkty Siły i 2 (powiedzmy) Mocy... Czy to jest dużo? Czy chodząc od Smoka do Smoka (których w talii jest aż 3 sztuki) dasz rade nabić ponad 15 punktów Siły?

Oczywiście biorę pod uwagę jeden obrót decku i upraszczam "troszkę" statystykę. Trzy razy przetasowywując talię zwiększy się wszystkie podane dane trzykrotnie... a gra będzie trwała 6 godzin :D

Dodatki trochę zmieniają to liczenie, ale ponieważ nie miałem jeszcze nawet Reapera - nie mówiąc o Dungeonie :) - w dłoni, więc nie chcę wciskać przysłowiowego kitu (widziałem rozpiskę kart ze Żniwiarza, ale poczekam, aż sam zakupię i wtedy poprzeliczam wszystko jeszcze raz :D ). Oczywiście - co powiedziałem już wcześniej, gro Wrogów w Talismanie to zwykłe mięso armatnie, a "siłacze" typu Olbrzym, Smok czy Demon to rzadkie rodzynki w cieście, ale czy można się na nich aż tak bardzo napakować?

: wtorek 31 mar 2009, 20:02
autor: Mały Nemo
Well, wiecie (ewoluuję XD), groźny przeciwnik, to nie zawsze taki, co ma sporo w rękach. Taki Crone jest dobrym przykładem - przegramy, to zmieniamy się w Żabę. Tyle tylko, że przy Mocy Corone = 1 jest bardzo nikła szansa na to, że przegramy i zzieleniejemy. Niestety, ale też trza to powiedzieć, iż nowy Talisman został osłabiony. Wilkołak z Siłą 3 (kiedyś z Siłą 6) może nam tyle podskoczyć... Co prawda prawie (a może nawet i ponad) połowa postaci rozpoczyna grę z Siłą 2, tyle, że co chwilę spotykamy jakiś strumyk Siły, czy inny Elixir, czy też Broń, więc na takim uber debiucie czasami może być ciężej, ale to tylko przez kilka pierwszych kolejek. Potem jak powiadasz, pojawi się jeden Wróg o Sile 3, dalej o Sile 4, otrzymujemy dwa trofea i punkt Siły, a potem z górki...

Ja jeszcze ciekaw, jak oni zaprawdę chcą zachęcić do zwiedzania Podziemi, bo nie oszukujmy się, w starym MiMie się zdarzało, że kiś Poszukiwacz był na Koronie, a Wrót jak dotąd nikt nie wyciągnął, tak nikt do Podziemi nie wszedł (a i nie miał po co, 1/6 powodzenia, a trza się namęczyć, by te Wejście znaleźć..). W nowym MiMie, mimo iż problem z wejściem do Podziemi jest rozwiązany, to znów nie widzę jakiegoś wielkiego powodu by się po mich wałęsać, zwłaszcza, że zdobyć Talisman, to nie problem, trza mieć naprawdę niefarta, aby się o przynajmniej jeden nie potknąć, Wewnętrzna kraina jest tak skonstruowana, że problem może jedynie stanowić Kopalnia, ale jak ktoś ma sporo czasu, to może na rympał przez Kryptę iść, najwyżej turę więcej spędzi na Śmierci (bo z punktami Losu o wiele szybciej można Kosiarza minąć), więc tak naprawdę jeżeli ktoś pójdzie do Podziemi, to tylko po to, by z ciekawości parę kart tamtejszych sobie wyciągnąć, bo jakoś wciąż nie mogę uwierzyć w potęgę tamtejszych artefaktów, by tracić cenne tury przeszukując Podziemia, podczas, gdy inny Poszukiwacz atakuje Koronę Władzy.

[ Dodano: Wto Mar 31, 2009 8:10 pm ]
Snake pisze:Oczywiście - co powiedziałem już wcześniej, gro Wrogów w Talismanie to zwykłe mięso armatnie, a "siłacze" typu Olbrzym, Smok czy Demon to rzadkie rodzynki w cieście, ale czy można się na nich aż tak bardzo napakować?
No nie, Poszukiwacz się pakuje na tych małych mięsach armatnich, a jak przyjdzie mu do walki z Demonem, to albo wyciąga Krzyż, albo się śmienie z niego, że tak szybko pokonał XD. Oczywiście żartuję sobie, Demona fakt, nie tak łatwo jest pokonać, ale jego liczebność zaledwie 1/104 karty, a w dodatkach jeszcze gorzej, powodują, że momentami trza nawet mieć minimalnie szczęścia, by go trafić. Ze Smokami jest inaczej, są ich 3 sztuki, mają relatywnie niską Siłę, a jeżeli nawet nie trofea, to grom innych Przedmiotów/Przyjaciół/Miejsca zwiększa ten parametr, że ze Smoka jakiś Poszukiwacz może się śmiać nawet po 5 turze.

: wtorek 31 mar 2009, 20:11
autor: Snake
A cóż tu można w Podziemiach Talismanu wymyślić? Nie oszukujmy się - jak prawie zawsze, będzie się tam pewnie właziło dla samego włażenia, dla innych kart, dla frajdy, że nowy kawałek planszy jest. Ja przynajmniej się cieszę na samą tę myśl :)

cytat:
Nemo pisze:"to grom innych Przedmiotów/Przyjaciół/Miejsca zwiększa ten parametr, że ze Smoka jakiś Poszukiwacz może się śmiać nawet po 5 turze"
Tylko że proszę weź pod uwagę, że Przedmioty, Przyjaciele i Miejsca podlegają tym samym prawom co Wrogowie, a więc przy czterech graczach statystycznie szansa, że jakiś Poszukiwacz w 5 turze będzie śmiał się ze Smoka jest naprawdę dużo mniejsza, niż przy dwóch.

*Thx :)

: wtorek 31 mar 2009, 20:30
autor: Mały Nemo
Snake pisze:będzie się tam pewnie właziło [...] dla innych kart
I traciło kolejki, podczas gdy przeciwnicy zadowolą się planszą główną, bo tam też są ciekawe karty, ryzyko śmierci małe i bliżej do Korony Władzy.
Snake pisze:będzie się tam pewnie właziło dla samego włażenia,
Na początku tak, bo nowy dodatek, ale później chciałoby się, by wciąż miał jakieś znaczenie, nawet po wyjściu innych rozszerzeń. To nie jest dodatek po to, by na 3 kolejki się nim ślinić, bo nowy, a potem sobie go podarować.
Snake pisze:A cóż tu można w Podziemiach Talismanu wymyślić?
Można zakazać wejścia na Koronę Władzy, chyba, że się pokona Koszmara z Podziemi, każdy, kto tego dokona, może wejść na obszar Korony Władzy. Zmusi to każdego Poszukiwacza do przynajmniej jednokrotnego wejścia do tego przybytku ciemności, nie spowoduje jakiś wielkich złych rzeczy, ponieważ chyba wszyscy by chcieli, by dojście to upragnionego centrum planszy było trudniejsze, więc przymus odwiedzenia przynajmniej jednego Realmu (z tych 4, które będą) może być jakimś wyzwaniem.

Zresztą zauważ inną rzecz, w Timescape mieliśmy silnych Wrogów, dobre Przedmioty i możliwość podpakowania parametrów oraz co najważniejsze - mała ilość obszarów, że szybko wchodziliśmy i szybko wychodziliśmy - nie byliśmy dużo tur do tyłu, jak w przypadku Podziemi będziemy.
Snake pisze:Tylko że proszę weź pod uwagę, że Przedmioty, Przyjaciele i Miejsca podlegają tym samym prawom co Wrogowie, a więc przy czterech graczach statystycznie szansa, że jakiś Poszukiwacz w 5 turze będzie śmiał się ze Smoka jest naprawdę dużo mniejsza, niż przy dwóch.
Jest całkowicie odwrotnie jak powiadasz, przy 4 graczach więcej osób wyciąga karty, więc jest większa szansa, ze Smoq wyskoczy. Przy dwu graczach, jest mała szansa na wyciągnięcie go. Zauważ też, że wciąż istnieje jakiś ułamek %n szansy, że gracz który go wyciągnął, go nie pokona i będziemy mogli my na niego pójść.

: wtorek 31 mar 2009, 20:48
autor: Snake
Hm, otóż nie. Oczywiście, gracz który wyciągnie Smoka może go nie pokonać, tak jak gracz który wyciągnie Dzika może go nie pokonać, tu nie o to chodzi. Ale pula Smoków i Dzików w talii nie zmieni się przez to, pula punktów do przemiału na dodatkową Siłę bądź Moc również. I pula Przedmiotów/Przyjaciół/Miejsc dających bonusy do tychże Smoków i Dzików też się nie zmieni, zmieni się jednakże PRAWDOPODOBIEŃSTWO zdobycia tychże Przedmiotów etc. oraz szansy wylosowania Smoków/Dzików w zależności od tego, ile osób weźmie udział w grze. Talisman to gra losowa, więc owszem, zdarzyć się może choć co, ale statystyka jest nieugięta pod tym względem: w ogólnym rozrachunku przy większej ilości graczy będzie mniejsza szansa na uzyskanie przez nich wynikających z kart bonusów, przy założeniu, że bierzemy pod uwagę tą samą ilość kart.

Może inaczej, żeby Ci to bardziej zobrazować: popatrz, takich power-upów jak Korona Salomona, Dziewica, Jednorożec czy Pierścień jest po jednym na deck. Załóżmy, że graczy mamy dwóch - na każdego z nich przypada średnio jedna Dziewica :D i Jednorożec (upraszczam znów, ale chyba wiesz, o co mi chodzi). Przy trzech graczach będzie to wyglądało inaczej, przy czterech jeszcze bardziej się rozłoży. Nie biorę tu pod uwagę podbierania sobie Przedmiotów czy Przyjaciół, chodzi mi o sam fakt istnienia ograniczonej ilości kart, a co za tym idzie, ograniczonej szansy zdobycia tychże. Wrogów także to dotyczy, ale deck zawsze może ulec przetasowaniu...

A najlepiej to zobrazować w ten sposób: porównaj sobie rozgrywki na samej podstawce Talismana w dwie osoby i w cztery ;)

Pozdrawiam.

: wtorek 31 mar 2009, 21:10
autor: Mały Nemo
Oczywiście, biorąc pod uwagę żelazną logikę, to masz rację. Jeżeli przyjmując za fakt, że daną kartę musimy wylosować my, nie ktoś inny, to tak - jest tak, jak mówisz. Ale w MiMie jest sporo sposobów na to, by osoba, która wylosowała daną kartę, nie nacieszyła się nią zbyt długo. Co prawda, w starym MiMie było to o wiele łatwiejsze, ponieważ w większości przypadków mogliśmy Czary rzucać w dowolnym momencie, nie jak teraz na początku tury, więc praktycznie zdarzało się, że "wyciągacz karty" od razu nam ją oddawał, ale wciąż jesteśmy w stanie trochę namieszać. Aczkolwiek różnica jest taka, że o ile Wrogowie są power-upami jednokrotnego użytku, o tyle Przedmioty/Przyjaciele nie. Ale z doświadczenia wiemy, że wylosować Wroga, to też nie jest tak łatwo, a w szczególności, gdy chce się takowego wylosować (wyemigrowało się do Mędrca, by nas namaścił na Złego paladyna, byśmy szerzyli pokój przy pomocy Runicznego Miecza), czasami nawet taki Smok przez kilka tur na obszarze stoi i czeka, aż ktoś go na XP wymieni. Minimalnie zboczyliśmy z tematu, więc powiem, że ten mój Przedwieczny albo Twój Tytan by sobie trochę dłużej na planszy postali, zwłaszcza, gdybyśmy (na zasadzie Sobowtóra) nie mogli go zamienić na trofeum. Ktoś inny przyjdzie i powie, że po co tacy Wrogowie, że tylko obszar na planszy zajmują. Pewnie nawet będą mieli rację, tylko, że to będzie taka jakby permanentna Bariera, mimo iż mamy wybór gdzie chcemy iść, to tak naprawdę nie mamy, a ponadto na planszy znajdzie się sporo innych kart, które chciałoby się potraktować Zniszczeniem, a nie taki sobie mały Tytanik... :).

: piątek 03 kwie 2009, 12:18
autor: Valdi
Mam pytanie czy ktoś (jakiś tłumacz) mógłby przetłumaczyć tył pudełka?
Dokładniej tekst od "The ancient door... " do "beneath the world of Talisman"

: piątek 03 kwie 2009, 21:24
autor: Mały Nemo
No, w końcu doczekaliśmy się czegoś konkretnego na temat Dungeon:

http://new.fantasyflightgames.com/edge_ ... p?eidn=491

Przedstawiono nazwy paru artefaktów dostępnych w grze:

- Cloak of Feathers
- Book of Lore
- Clockwork Owl.

Lord of Darkness zdaje się będzie miał Siły 12 (Mocy pewnie też) i przeciwko niemu nie będzie można korzystać z pomocy Przyjaciół. Po pokonaniu otrzymamy jakiś Przedmiot, następnie będziemy wyteleportowani na zewnątrz.

W następnym tygodniu otrzymamy finalny artykuł na temat tego dodatku. Dodatkowo ciekawy obszar został zaprezentowany ^^. No i Koszmar w końcu przypomina siebie, a nie jakiegoś źrebiaka dla dziecka :r

: sobota 04 kwie 2009, 10:48
autor: 8janek8
Na TI dodatkowe 3 obrazki.

: niedziela 05 kwie 2009, 20:02
autor: Duch17
wracając trochę do wyglądu figurek... taki gladiator satysfakcjonował by mnie w 100%
http://radziowi.w.interia.pl/grafika/1.JPG

: środa 08 kwie 2009, 21:47
autor: Draugnimir
Valdi, mogę spróbować podjąć się tego zadania... nie wiem tylko, gdzie znaleźć pełną wersję tego tekstu...

: środa 08 kwie 2009, 22:40
autor: Valdi
A już moja prośba nieaktualna dostałem tłumaczenie od 8janek8,

: czwartek 09 kwie 2009, 17:57
autor: 8janek8
:) Przy okazji, Valdi, popraw proszę ten fragment bo zjadłem słowo: "[...] portal prowadzący do osławionej Korony Władzy!"

: sobota 11 kwie 2009, 00:02
autor: Hellhound

: sobota 11 kwie 2009, 09:54
autor: yt1300
Hellhound pisze:Kilka nowinek o Dungeon:
http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... p?eidn=501
... i jeszcze więcej na Talisman Island

: sobota 11 kwie 2009, 10:56
autor: Hellhound
Filozof i Zawadiaka maja bardzo słabe grafiki, szczególnie ten drugi. I co to ma być za zdolność w ogóle?
"Kiedy zakończysz ruch na Polach możesz wziąć dwie karty zamiast jednej (...)".
Czemu akurat na Polach? To to jest Zawadiaka czy jakiś rolnik? :>
Ale takie interaktywne karty jak Vassal of Darkness czy Gate Keeper muszę przyznać że mi się bardzo podobają.

: sobota 11 kwie 2009, 12:06
autor: Snake
Hellhound - akurat zdolności (wspomnianą przez Ciebie i pozostałe) Zawadiaka odziedziczył bezpośrednio po swoim poprzednim wcieleniu, jeśli dobrze pamiętam starego MiMa. Ale co do grafik tych dwóch Poszukiwaczy zgadzam się w 100 procentach - są beznadziejne!

: sobota 11 kwie 2009, 18:13
autor: yt1300
ja nie mam grafikom postaci nic do zarzucenia. stylem nie odstają od podstawki czy reapera. lepiej tak, niż postaci z każdego dodatku w innym stylu.

: niedziela 12 kwie 2009, 21:15
autor: Kufir
yt1300 pisze:ja nie mam grafikom postaci nic do zarzucenia. stylem nie odstają od podstawki czy reapera. lepiej tak, niż postaci z każdego dodatku w innym stylu.
Właśnie w przypadku tych postaci mam wrażenie że odstają i to bardzo, zupełnie jakby inny rysownik je kreował. :-k

: poniedziałek 13 kwie 2009, 00:20
autor: Hellhound
Zgadzam się z Kufirem, mi też się wydaje że jakoś dziwnie odstają. Zbyt bajkowe są.