Kufir pisze:Ale moment ja czegoś nie rozumiem. Tylko osoby które nie mają/nie grały w MIM 4,5 rzucają się tak o tego Muła że niby żle się stało że jest przyjacielem. Ci co mają nowego MIM chwalą sobie tą zmianę. Więc Panie i Panowie coś tu jest nie tak, może najpierw zagrajcie w ten sposób i to na MIM 4,5 a później się wypowiadajcie?
A co to ma do rzeczy? Dyskutować nie wolno o przepisach?
Wg Ciebie tylko Ci co mają lub grali w T/MiMa (przecież to całkiem inna gra niż stary MiM... ) pisać o nim mogą?
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[quote="Kufir"]Ale moment ja czegoś nie rozumiem. Tylko osoby które nie mają/nie grały w MIM 4,5 rzucają się tak o tego Muła że niby żle się stało że jest przyjacielem. Ci co mają nowego MIM chwalą sobie tą zmianę. Więc Panie i Panowie coś tu jest nie tak, może najpierw zagrajcie w ten sposób i to na MIM 4,5 a później się wypowiadajcie?[/quote]
A co to ma do rzeczy? Dyskutować nie wolno o przepisach? Wg Ciebie tylko Ci co mają lub grali w T/MiMa (przecież to całkiem inna gra niż stary MiM... :P ) pisać o nim mogą?
Kufir pisze:Jeżdżący maluchem faktycznie ma dużo do powiedzenia o tym jak jeździ się mercedesem
Też mi porównanie. Tym Mercem jest chyba MiM, bo ma bogatsze wyposarzenie (czytaj dodatki), a T/MiM jest dopiero w powijakach ledwo wykluty.
PS Wyobraż sobie, że instrukcje do T/MiMa mam więc wiem co pozmieniali.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 26 sty 2009, 23:17 przez Katiusha, łącznie zmieniany 1 raz.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[quote="Kufir"]Jeżdżący maluchem faktycznie ma dużo do powiedzenia o tym jak jeździ się mercedesem[/quote]
Też mi porównanie. :D Tym Mercem jest chyba MiM, bo ma bogatsze wyposarzenie (czytaj dodatki), a T/MiM jest dopiero w powijakach ledwo wykluty. :P
PS Wyobraż sobie, że instrukcje do T/MiMa mam więc wiem co pozmieniali.
A może jednak to nie porównanie gier do konkretnych samochodów, tylko ogólne wskazanie, że różnice są duże?
A teraz do rzeczy:
Co do handlu: Proponuję zasadę, że handlować można Przedmiotami i Przyjaciółmi-Zwierzętami (ale nie oswojonymi Wrogami rzecz jasna).
Co do Zwierząt jako Przyjaciół. IMHO rozwiązanie Słuszne. Po pierwsze jak Koń na Którym jedziesz może zmniejszać Twój udźwig? Przecież go nie nosisz. Po drugie wspomniana przepaść - Mułowi też może się omsknąć noga i może polecieć w dół z paskudnym wrzaskiem Po trzecie wspomniane Przekleństwo Wiedźmy: a może po prostu ta Klątwa odpycha wszystkie żywe istoty, albo zwierzęcy instynkt każe im uciec?
Katiusha, zagorzała przeciwniczko tego rozwiązania, nie neguj tego tylko dlatego, że to zmieni grę w porównaniu do tego, do czego już przywykłaś. To przecież ma całkiem logiczne uzasadnienie. A jeśli się mylę, to pokaż, w którym miejscu
Ja nawet nie mam Talismana.
A może jednak to nie porównanie gier do konkretnych samochodów, tylko ogólne wskazanie, że różnice są duże? :P
A teraz do rzeczy: Co do handlu: Proponuję zasadę, że handlować można Przedmiotami i Przyjaciółmi-Zwierzętami (ale nie oswojonymi Wrogami rzecz jasna). Co do Zwierząt jako Przyjaciół. IMHO rozwiązanie Słuszne. Po pierwsze jak Koń na Którym jedziesz może zmniejszać Twój udźwig? Przecież go nie nosisz. Po drugie wspomniana przepaść - Mułowi też może się omsknąć noga i może polecieć w dół z paskudnym wrzaskiem :D Po trzecie wspomniane Przekleństwo Wiedźmy: a może po prostu ta Klątwa odpycha wszystkie żywe istoty, albo zwierzęcy instynkt każe im uciec? Katiusha, zagorzała przeciwniczko tego rozwiązania, nie neguj tego tylko dlatego, że to zmieni grę w porównaniu do tego, do czego już przywykłaś. To przecież ma całkiem logiczne uzasadnienie. A jeśli się mylę, to pokaż, w którym miejscu :)
Można to i tak sobie tłumaczyć. Zresztą każdy będzie grał jak lubi i chce, a tutaj poprostu przedstawiamy swoje punkty widzenia odnośnie handlu tym i owym.
Tylko, że jak zwykle dyskusja sie zamienia który MiM teraz lepszy i fajniejszy.
Jak wyjdą z jeszcze z dwa odmienne od MiMa (oprócz Reapera) dodatki, to pewnie sobie też go kupie, bo różnica będzie między wydaniami napewno duża.
A jak wtedy będe traktowała Muła? Zobaczymy (vide sygnaturka).
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Można to i tak sobie tłumaczyć. Zresztą każdy będzie grał jak lubi i chce, a tutaj poprostu przedstawiamy swoje punkty widzenia odnośnie handlu tym i owym. Tylko, że jak zwykle dyskusja sie zamienia który MiM teraz lepszy i fajniejszy. Jak wyjdą z jeszcze z dwa odmienne od MiMa (oprócz Reapera) dodatki, to pewnie sobie też go kupie, bo różnica będzie między wydaniami napewno duża.
A jak wtedy będe traktowała Muła? Zobaczymy (vide sygnaturka). ;)
Nemomon pisze:Kup wcześniej, przynajmniej będziesz miała powód, by czekać na dodatki!
O nie, jak sie nie ukaza to nie kupie.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[quote="Nemomon"]Kup wcześniej, przynajmniej będziesz miała powód, by czekać na dodatki![/quote]
Nemomon, ale po Polsku, a zagraniczniakom nie wierze, bo oni tylko w ichnym jezyku wydaja najpierw, a na przekład sobie czekaj, aż osiwiejesz.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[b]Nemomon[/b], ale po Polsku, a zagraniczniakom nie wierze, bo oni tylko w ichnym jezyku wydaja najpierw, a na przekład sobie czekaj, aż osiwiejesz. ;)
Tobie to na pewno nie grozi, będąc wiecznie młodym masz sporo czasu na czekanie, w międzyczasie sama zrobisz sobie dodatek, w który chciałabyś grać. Byłabyś nawet lepsza od innowierców zza miedzy, bo byś miała przynajmniej jeden dodatek więcej ^^". Zresztą, co to za problem do przetłumaczenia, mi kilka godzin raptem zajęło krótka notatka z Reapera. Jego samego dla Ciebie mógłbym przetłumaczyć w jeden dzień. Szkoda tylko, że Galakta się szykuje go wydać....
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Tobie to na pewno nie grozi, będąc wiecznie młodym masz sporo czasu na czekanie, w międzyczasie sama zrobisz sobie dodatek, w który chciałabyś grać. Byłabyś nawet lepsza od innowierców zza miedzy, bo byś miała przynajmniej jeden dodatek więcej ^^". Zresztą, co to za problem do przetłumaczenia, mi kilka godzin raptem zajęło krótka notatka z Reapera. Jego samego dla Ciebie mógłbym przetłumaczyć w jeden dzień. Szkoda tylko, że Galakta się szykuje go wydać.... :( :P
Moim zdaniem jezyk uzyty w Talismanie nie jest wcale trudny. Owszem, wczoraj u mnie 1 osoba miala problemy ze zrozumieniem, ale doszlismy do wniosku by utworzyc mnie taki ala Mistrzem Gry, ktory tlumaczy. Wypadlo to w praniu nawet niezle. Poza tym dobrym pomyslem jest przetlumaczenie wszystkiego i wydrukowanie. Wtedy mozna szybko po nazwie czaru/spotkania/przyjaciela rozkminic o co chodzi.
Shaken, not stirred.
Moim zdaniem jezyk uzyty w Talismanie nie jest wcale trudny. Owszem, wczoraj u mnie 1 osoba miala problemy ze zrozumieniem, ale doszlismy do wniosku by utworzyc mnie taki ala Mistrzem Gry, ktory tlumaczy. Wypadlo to w praniu nawet niezle. Poza tym dobrym pomyslem jest przetlumaczenie wszystkiego i wydrukowanie. Wtedy mozna szybko po nazwie czaru/spotkania/przyjaciela rozkminic o co chodzi.
Wiesz Dzej dokładnie język nie jest problem - problem polega tylko na tym z kim grasz. Wraz ze swoimi znajomymi gramy w wiele gier w English praktycznie większość jest od Fantasy i rzadko nam się zdarza aby ktoś miał problem z językiem, aczkolwiek jeśli się tak zdarza, zawsze wyjaśniamy więc ta kwestia u nas nie stanowi problemu. Problem pojawia się gdy natrafiamy na coś co nie do końca jest opisane w instrukcji tak jak ostatnio mieliśmy podczas gry w Draculę. Oczywiście także popieram przetłumaczenie i wydruk bo to tez pomaga.
Wiesz Dzej dokładnie język nie jest problem - problem polega tylko na tym z kim grasz. Wraz ze swoimi znajomymi gramy w wiele gier w English praktycznie większość jest od Fantasy i rzadko nam się zdarza aby ktoś miał problem z językiem, aczkolwiek jeśli się tak zdarza, zawsze wyjaśniamy więc ta kwestia u nas nie stanowi problemu. Problem pojawia się gdy natrafiamy na coś co nie do końca jest opisane w instrukcji tak jak ostatnio mieliśmy podczas gry w Draculę. Oczywiście także popieram przetłumaczenie i wydruk bo to tez pomaga.
Każda grupka grających ma swoje zasady, którymi się kieruje.
U nas dozwolony jest handel przedmiotami. Co więcej dziś wydarzyła się taka sytuacja że Wojownik zaatakował Zabójcę a ten zaproponował mu aby nie atakował go i że w zamian zapłaci mu 3 mieszki złota (miał ich aż 8!). Wojownik się na to zgodził.
Często zapominamy o tym że muł jest teraz przyjacielem I czasami dalej traktujemy go jako przedmiot:-) Moim zdaniem niepotrzebnie to zmieniali bo teraz trudno się przestawić
I na koniec poproszę was abyśmy trzymali się tematu bo straszny offtop się zrobił
Wracając do tematu
Każda grupka grających ma swoje zasady, którymi się kieruje.
U nas dozwolony jest handel przedmiotami. Co więcej dziś wydarzyła się taka sytuacja że Wojownik zaatakował Zabójcę a ten zaproponował mu aby nie atakował go i że w zamian zapłaci mu 3 mieszki złota (miał ich aż 8!). Wojownik się na to zgodził.
Często zapominamy o tym że muł jest teraz przyjacielem :-) I czasami dalej traktujemy go jako przedmiot:-) Moim zdaniem niepotrzebnie to zmieniali bo teraz trudno się przestawić :-P
I na koniec poproszę was abyśmy trzymali się tematu bo straszny offtop się zrobił :-)
Właśnie uświadomiłem sobie jedną poważną wadę zamiany Muła na Przyjaciela - nie można go zabrać po wygranej walce.
O zaletach pisałem wcześniej
Ale takie dorabianie zasad jak wykupywanie się przed Walką uważam za dobry pomysł, bo sztywne trzymanie się zasad nie daje takiej frajdy
I w tym dorabianiu zasad można dorzucić (co trzeba oczywiście na starcie ustalić ze swoją ekipą), że zwierzęta można brać po walce tak samo jak Przedmioty, ale to już prywatna zasada każdego grającego
Ja nawet nie mam Talismana.
Właśnie uświadomiłem sobie jedną poważną wadę zamiany Muła na Przyjaciela - nie można go zabrać po wygranej walce. O zaletach pisałem wcześniej :P Ale takie dorabianie zasad jak wykupywanie się przed Walką uważam za dobry pomysł, bo sztywne trzymanie się zasad nie daje takiej frajdy :P I w tym dorabianiu zasad można dorzucić (co trzeba oczywiście na starcie ustalić ze swoją ekipą), że zwierzęta można brać po walce tak samo jak Przedmioty, ale to już prywatna zasada każdego grającego :P
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[quote="Rogo"]Właśnie uświadomiłem sobie jedną poważną wadę zamiany Muła na Przyjaciela - nie można go zabrać po wygranej walce.[/quote]
Rogo pisze:Właśnie uświadomiłem sobie jedną poważną wadę zamiany Muła na Przyjaciela - nie można go zabrać po wygranej walce.
Jakieś uzasadnienie?
W moim odczuciu poprawia to balans gry po walce. Bo w jakim jaszcze przypadku pokonany byłby narażony na utratę oprócz Muła dodatkowo do 3 przedmiotów (w wypadku gdy Muł miałby być Przedmiotem), które musiałby pozostawić? Nie uwzględniam tutaj oczywiście szczególnych przypadków gdy zwycięzca wykorzystuje swoje Specjalnych Zdolności (Czarownica itp.).
[quote="Rogo"]Właśnie uświadomiłem sobie jedną poważną wadę zamiany Muła na Przyjaciela - nie można go zabrać po wygranej walce.[/quote] Jakieś uzasadnienie? W moim odczuciu poprawia to balans gry po walce. Bo w jakim jaszcze przypadku pokonany byłby narażony na utratę oprócz Muła dodatkowo do 3 przedmiotów (w wypadku gdy Muł miałby być Przedmiotem), które musiałby pozostawić? Nie uwzględniam tutaj oczywiście szczególnych przypadków gdy zwycięzca wykorzystuje swoje Specjalnych Zdolności (Czarownica itp.).
Albo i gorzej. W naszych zasadach domowych, Muł i inne tego typu Przedmioty/Przyjaciele są trochę inaczej traktowane. Wedle zasad Muł pozwala Ci nieść o 4 Przedmioty więcej. W naszych zasadach domowych zawsze graliśmy, że gracz musi określić, co nosi na sobie, co na Mule &c. Innymi słowy, jak traci Muła, to traci wsio, co na nim (aktualnie) niósł - nie wybiera, co odrzucić na planszę. W drugiej edycji, jeżeli np. gracz miał dwa Muły, na jednym jakieś Przedmioty i na drugim, gdy przegrał walkę, to a zwyciężca zdecydował się zabrać mu jednego z Mułów, to brał także Przedmioty, które się na nim znajdowały (nie odkładało się ich na planszę albo drugiego Muła). Innymi słowy, po jednej przegranej walce, dany Poszukiwacz mógł stracić nawet 9 Przedmiotów . Muła wtedy traktowaliśmy jak pół Przedmiot - nie zwiększał limitu, ale można go było ukraść, spadał w Przepaści (sorry Kati za ten "żart" z Przedmiotem 5½). Również to uczyło taktyki, Poszukiwacz musiał zdecydować, co nieść na sobie (i ryzykować stratę jednego tylko Przedmiotu), a co nieść na Mule (i ryzykować, że poleci on razem z innymi Przedmiotami).
Zmiana edycji niewiele wpłynęła na nasze granie. Teraz po prostu Muła można ukraść Mesmeryzmem, miast Zawładnięciem. Mam nadzieję, że teraz rozumiecie, dlaczego tak bardzo kłóciłem się o Karawanę Mułów - w moich grach one mają o wiele większe znaczenie, niźli wynikałoby to z zasad gry.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Albo i gorzej. W naszych zasadach domowych, Muł i inne tego typu Przedmioty/Przyjaciele są trochę inaczej traktowane. Wedle zasad Muł pozwala Ci nieść o 4 Przedmioty więcej. W naszych zasadach domowych zawsze graliśmy, że gracz musi określić, co nosi na sobie, co na Mule &c. Innymi słowy, jak traci Muła, to traci wsio, co na nim (aktualnie) niósł - nie wybiera, co odrzucić na planszę. W drugiej edycji, jeżeli np. gracz miał dwa Muły, na jednym jakieś Przedmioty i na drugim, gdy przegrał walkę, to a zwyciężca zdecydował się zabrać mu jednego z Mułów, to brał także Przedmioty, które się na nim znajdowały (nie odkładało się ich na planszę albo drugiego Muła). Innymi słowy, po jednej przegranej walce, dany Poszukiwacz mógł stracić nawet 9 Przedmiotów :O. Muła wtedy traktowaliśmy jak pół Przedmiot - nie zwiększał limitu, ale można go było ukraść, spadał w Przepaści (sorry Kati za ten "żart" z Przedmiotem 5½). Również to uczyło taktyki, Poszukiwacz musiał zdecydować, co nieść na sobie (i ryzykować stratę jednego tylko Przedmiotu), a co nieść na Mule (i ryzykować, że poleci on razem z innymi Przedmiotami).
Zmiana edycji niewiele wpłynęła na nasze granie. Teraz po prostu Muła można ukraść Mesmeryzmem, miast Zawładnięciem. Mam nadzieję, że teraz rozumiecie, dlaczego tak bardzo kłóciłem się o Karawanę Mułów - w moich grach one mają o wiele większe znaczenie, niźli wynikałoby to z zasad gry.