[NH] Czy Neodżungla jest słaba?
: poniedziałek 04 paź 2021, 09:45
Witajcie
To mój pierwszy post więc krótko napiszę kim jestem. Jestem Piotrek i od kilkunastu lat gram w planszówki. Do tego świata wciągnęły mnie w zasadzie dwie gry: Mare Nostrum i Neuroshima Hex! 1.5 Ta druga była chyba tez pierwszą grą, którą kupiłem (jeszcze składając się wtedy z kumplami). Było to jeszcze za czasów edycji 2.5. Od tego czasu zdążyłem wykupić od kolegów tę grę i uzupełnić ją o coraz to nowe armie (mam ich obecnie 16). Miałem to szczęście, że zacząłem kolekcję jeszcze za dawnych czasów i dzięki temu zaopatrzyłem się w dwa nie wydawane od dawna już dodatki: Babel 13 i Duel. Od momentu kupienia Babel13 moją ulubioną armią stała się Neodżungla. Mój styl gry opiera się na kontroli pola bitwy, utrudniania życia przeciwnikowi, a Neodżungla świetnie pasuje do tej strategii. Niestety wydaje się, że armia ta zaczyna wyraźnie odstawać od kolejnych, staje się coraz bardziej niezbalansowana i to nie tylko moje zdanie. Przede wszystkim problem stanowi jej podstawowa wada, a mianowicie, że bardzo łatwo zablokować macierz. Przy starych armiach, tę wadę dało się jeszcze w miarę zakryć przez ostrożną grę, ale mam wrażenie, że coraz to nowe armie, są dla Neodżungli zdecydowanie dewastujące.
Wczoraj dostałem w prezencie jedną z nowszych armii "Sand Runners". Gdy przeczytałem instrukcję to jedna z pierwszych rzeczy jakie pomyślałem, to, że znowu Neodżungla ma przechlapane. Wystarczyłoby przecież w każdej bitwie położyć Burzę Piaskową na sztabie Neodżungli. Tego nie da się w żaden sposób skontrować! Bez macierzy tak naprawdę w Neodżungli możesz tylko liczyć na dobrze użytych trucicieli i sieciarzy, a bez macierzy i przeciwko ogarniętemu przeciwnikowi bardzo trudno wykorzystać te atuty tak aby wygrać.
A jakby mało było z ograniczeniem macierzy to przecież są też armie, które można określić jako "dewastujące", które niszczą wielkie obszary pola bitwy. One również szkodzą Neodżungli.
Czy wy też macie wrażenie, że moje ukochane roślinki potrzebują małego uaktualnienia?
To mój pierwszy post więc krótko napiszę kim jestem. Jestem Piotrek i od kilkunastu lat gram w planszówki. Do tego świata wciągnęły mnie w zasadzie dwie gry: Mare Nostrum i Neuroshima Hex! 1.5 Ta druga była chyba tez pierwszą grą, którą kupiłem (jeszcze składając się wtedy z kumplami). Było to jeszcze za czasów edycji 2.5. Od tego czasu zdążyłem wykupić od kolegów tę grę i uzupełnić ją o coraz to nowe armie (mam ich obecnie 16). Miałem to szczęście, że zacząłem kolekcję jeszcze za dawnych czasów i dzięki temu zaopatrzyłem się w dwa nie wydawane od dawna już dodatki: Babel 13 i Duel. Od momentu kupienia Babel13 moją ulubioną armią stała się Neodżungla. Mój styl gry opiera się na kontroli pola bitwy, utrudniania życia przeciwnikowi, a Neodżungla świetnie pasuje do tej strategii. Niestety wydaje się, że armia ta zaczyna wyraźnie odstawać od kolejnych, staje się coraz bardziej niezbalansowana i to nie tylko moje zdanie. Przede wszystkim problem stanowi jej podstawowa wada, a mianowicie, że bardzo łatwo zablokować macierz. Przy starych armiach, tę wadę dało się jeszcze w miarę zakryć przez ostrożną grę, ale mam wrażenie, że coraz to nowe armie, są dla Neodżungli zdecydowanie dewastujące.
Wczoraj dostałem w prezencie jedną z nowszych armii "Sand Runners". Gdy przeczytałem instrukcję to jedna z pierwszych rzeczy jakie pomyślałem, to, że znowu Neodżungla ma przechlapane. Wystarczyłoby przecież w każdej bitwie położyć Burzę Piaskową na sztabie Neodżungli. Tego nie da się w żaden sposób skontrować! Bez macierzy tak naprawdę w Neodżungli możesz tylko liczyć na dobrze użytych trucicieli i sieciarzy, a bez macierzy i przeciwko ogarniętemu przeciwnikowi bardzo trudno wykorzystać te atuty tak aby wygrać.
A jakby mało było z ograniczeniem macierzy to przecież są też armie, które można określić jako "dewastujące", które niszczą wielkie obszary pola bitwy. One również szkodzą Neodżungli.
Czy wy też macie wrażenie, że moje ukochane roślinki potrzebują małego uaktualnienia?