Talisman: Pani Jeziora, subiektywnie i nie na temat.
: poniedziałek 04 lis 2013, 10:23
Zacznę od tego, że do niedawna talisman był dla mnie tą gorszą grą, gorszą w porównaniu z czym? No właśnie, tu was pewnie zaskoczę bo z Magicznym Mieczem. Jednak nie miało to w żadnym stopniu nic wspólnego z samą rozgrywką a jedynie sentymentem.
Grywałam w tę grę (MM) zaraz po tym kiedy ona wyszła, czyli jakieś 15 lat temu. O grze przypomniałam sobie jakieś 3 lata temu, udało mi się ją ponownie skompletować - niestety jako dzieciak nie przykładałam uwagi do zawartości pudełka (a szkoda). Magiczny Miecz posiadałam wraz z trzema dodatkami i jakoś tak nigdy nie mogłam znaleźć tych kilku godzin potrzebnych na rozgrywkę i tak leżał sobie w szafie oblatując kurzem.
Jakiś miesiąc temu przypomniał sobie o nim mój brat i go zabrał. Wtedy to ja przypomniałam sobie, że jakiś czas temu dostałam od znajomych talisman, w który nie grałam co ciekawe ze względu na brak dodatków. Szalenie błędne koło przyznacie, jednak wybaczcie jestem kobietą, moje rozumowanie nie musi być logiczne . :twisted: Powoli jednak dochodzimy do sedna tego tematu, czyli tego jak trafił do mnie dodatek do gry talisman: Pani Jeziora.
Kiedy z chłopakiem zaczęliśmy grać w talisman, momentalnie nas wciągnęło, jednak mała ilość kart przygód w wersji podstawowej, sprawia że gra szybko się nudzi. Rozwiązanie sytuacji było oczywiste - kupujemy dodatek. Mając doświadczenie z MM nie chciałam chwilowo wchodzić w dodatek planszowy, żeby za bardzo nie rozciągnąć rozgrywki. Przejrzałam forum w celu znalezienia odpowiedniego dodatku, przeanalizowałam opisy producenta i ostatecznie zdecydowałam się na Panią Jeziora - i wiecie co, to był genialny wybór.
Po wprowadzeniu dodatkowych kart i postaci gra zmieniła się diametralne. Co więcej nawet zginęłam, co w przypadku gry w podstawową wersje mi się nie zdarzyło. Ciekawe jest to że rozważałam zakup dwóch dodatków na raz, chciałam jeszcze królową lodu, ale na chwile się wstrzymam, bo ten dodatek wystarczająco rozwinął grę. Podoba mi się w zasadzie wszystko, a nagrody za zadania czarownika to bardzo miła opcja. Podsumowując ten mój wywód o wszystkim i o niczym, jak by ktoś zastanawiał się nad tym dodatkiem, zdecydowanie warto go nabyć. Miałam do was kilka pytań, bo pojawiło mi się podczas ostatniej gry kilka niejasności, ale nie pamiętam już w tym momencie jakich.
Pozdrawiam Liu Mulan - dawniej silver_shira.
Grywałam w tę grę (MM) zaraz po tym kiedy ona wyszła, czyli jakieś 15 lat temu. O grze przypomniałam sobie jakieś 3 lata temu, udało mi się ją ponownie skompletować - niestety jako dzieciak nie przykładałam uwagi do zawartości pudełka (a szkoda). Magiczny Miecz posiadałam wraz z trzema dodatkami i jakoś tak nigdy nie mogłam znaleźć tych kilku godzin potrzebnych na rozgrywkę i tak leżał sobie w szafie oblatując kurzem.
Jakiś miesiąc temu przypomniał sobie o nim mój brat i go zabrał. Wtedy to ja przypomniałam sobie, że jakiś czas temu dostałam od znajomych talisman, w który nie grałam co ciekawe ze względu na brak dodatków. Szalenie błędne koło przyznacie, jednak wybaczcie jestem kobietą, moje rozumowanie nie musi być logiczne . :twisted: Powoli jednak dochodzimy do sedna tego tematu, czyli tego jak trafił do mnie dodatek do gry talisman: Pani Jeziora.
Kiedy z chłopakiem zaczęliśmy grać w talisman, momentalnie nas wciągnęło, jednak mała ilość kart przygód w wersji podstawowej, sprawia że gra szybko się nudzi. Rozwiązanie sytuacji było oczywiste - kupujemy dodatek. Mając doświadczenie z MM nie chciałam chwilowo wchodzić w dodatek planszowy, żeby za bardzo nie rozciągnąć rozgrywki. Przejrzałam forum w celu znalezienia odpowiedniego dodatku, przeanalizowałam opisy producenta i ostatecznie zdecydowałam się na Panią Jeziora - i wiecie co, to był genialny wybór.
Po wprowadzeniu dodatkowych kart i postaci gra zmieniła się diametralne. Co więcej nawet zginęłam, co w przypadku gry w podstawową wersje mi się nie zdarzyło. Ciekawe jest to że rozważałam zakup dwóch dodatków na raz, chciałam jeszcze królową lodu, ale na chwile się wstrzymam, bo ten dodatek wystarczająco rozwinął grę. Podoba mi się w zasadzie wszystko, a nagrody za zadania czarownika to bardzo miła opcja. Podsumowując ten mój wywód o wszystkim i o niczym, jak by ktoś zastanawiał się nad tym dodatkiem, zdecydowanie warto go nabyć. Miałam do was kilka pytań, bo pojawiło mi się podczas ostatniej gry kilka niejasności, ale nie pamiętam już w tym momencie jakich.
Pozdrawiam Liu Mulan - dawniej silver_shira.