Sluchowiska radiowe a Lovecraft
: piątek 30 kwie 2010, 12:55
Natknalem sie ostatnio w internecie na ciekawy podcast "Tchnienie grozy" http://www.tchnieniegrozy.pl/ czyli internetowa audycje, ktora mozna sciagnac za darmo w postaci pliku audio i sluchac gdziekolwiek sie chce (na komputerze, odtwarzaczu mp3, itp.).
Tworca strony jest podobny do nas pasjonat, ktory przy pomocy niewielkich srodkow nagrywa w formacie mp3 rozne opowiesci niesamowite. Mozemy sciagnac i wysluchac opowiadania H.P. Lovecrafta "Kolor z przestworzy" i "Piekielna ilustracja", sa tez opowiadania niesamowite takich autorow jak: E.A. Poe, A. Bierce czy S. Grabinski. A z nowszych C. Barker, K. Lewandowski czy R. Debski.
Sluchowiska radiowe maja dluga tradycje i moze starsi okolo 30 Badacze pamietaja jeszcze radiowy Trojkowy Teatrzyk Zielone Oko czy Radiowy Teatr Sensacji. Efekty dzwiekowe, znani aktorzy udzielajacy glosu postaciom, wszystko to tworzylo swietny klimat. Mozna bylo wysluchac sporo sluchowisk grozy chociaz Lovecrafta akurat brakowalo.
Za to, nie chwalac sie jestem posiadaczem oryginalnej audycji radiowej w jezyku angielskim z tekstem mini-powiesci "W gorach szalenstwa". Te efekty dzwiekowe... ponure zawodzenie arktycznego wichru, trzeszczacy pod stopami uczestnikow wyprawy lod, przejete, pelne grozy glosy osamotnionych Badaczy. Zaluje tylko, ze moj angielski nie jest lepszy, tak bym mogl w pelni delektowac sie dzwiekowa uczta.
Tworca strony jest podobny do nas pasjonat, ktory przy pomocy niewielkich srodkow nagrywa w formacie mp3 rozne opowiesci niesamowite. Mozemy sciagnac i wysluchac opowiadania H.P. Lovecrafta "Kolor z przestworzy" i "Piekielna ilustracja", sa tez opowiadania niesamowite takich autorow jak: E.A. Poe, A. Bierce czy S. Grabinski. A z nowszych C. Barker, K. Lewandowski czy R. Debski.
Sluchowiska radiowe maja dluga tradycje i moze starsi okolo 30 Badacze pamietaja jeszcze radiowy Trojkowy Teatrzyk Zielone Oko czy Radiowy Teatr Sensacji. Efekty dzwiekowe, znani aktorzy udzielajacy glosu postaciom, wszystko to tworzylo swietny klimat. Mozna bylo wysluchac sporo sluchowisk grozy chociaz Lovecrafta akurat brakowalo.
Za to, nie chwalac sie jestem posiadaczem oryginalnej audycji radiowej w jezyku angielskim z tekstem mini-powiesci "W gorach szalenstwa". Te efekty dzwiekowe... ponure zawodzenie arktycznego wichru, trzeszczacy pod stopami uczestnikow wyprawy lod, przejete, pelne grozy glosy osamotnionych Badaczy. Zaluje tylko, ze moj angielski nie jest lepszy, tak bym mogl w pelni delektowac sie dzwiekowa uczta.