Miedziana Planeta: swiat gry

Wszelkie inne gry.
Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Mosiadz i stal blyszcza z daleka, pomiedzy nimi w Wiecznym Snie wije sie Mechaniczny Smok a rytmiczny odglos dudniacych przekladni niesie sie w pustych przestrzeniach smaganych gwiezdnym wiatrem. Plonace pod powierzchnia miedzianej skorupy w mroku latarnie amberyczne rozswietlaja mrok do niedawna spowijajacy wnetrze mechanicznej planety. Waskimi uliczkami przechadzaja sie pograzeni w marzeniach wynalazcy i owladnieci szalonymi planami mechanicy. Rowno pracujace parowe silniki to instrumenty postepu, a odglos dzialajacych maszyn to muzyka.
Witaj na Planecie Parowych Kotlow, miejscu gdzie Marzenia zmieniaja sie w Wynalazki.

Legenda o Dwoch Sloncach
Kiedys, gdy wszechswiat byl jeszcze mlody, istnialy tylko dwie gwiazdy rozswietlajace wszechmrok. Byly to miodowy Amber i jaskrawo-niebieski Nuklear. Umiejscowione po przeciwnych stronach podzielily sie po polowie istnienia. Amber dawal cieple swiatlo, dzieki ktoremu kielkowaly nasiona, kwitly kwiaty, zdrowialy zwierzeta i ludzie. Swiatlo Nukleara pobudzalo, ale do niszczenia. Pojawily sie silniki i bron. Oba slonca nie mogly istniec jednoczesnie, eksplodowaly dajac poczatek rozrostowi wszechswiata, a ich szczatki rozprysly sie po przestrzeni. Jesli jakies sie zderzyly, powstawaly z nich Smoki. Od tej pory mamy dwa rodzaje energii: amberyczna, ciepla i stala, oraz nuklearna: dzika i chaotyczna.

Legenda o technotradzie
Przed tysiacami lat , w odleglym zakatku swiata zaistnial Moloch. Wyewoluowal on od prostych urzadzen zeslanych przez zapomniana cywilizacje na odlegla planete -zlomowisko. Maszyny ktore dzialaly na zasilaniu rezerwowym zjednoczyly sie i rozpoczely proces odbudowy. Powoli, maszyna po maszynie, przejely cala zlomowa planete i pokryly warstwa ochronna. Coraz bardziej skomplikowane logarytmy dzialan przemienily sie w zimna, mechaniczna inteligencje. Nadszedl czas Reprodukcji. Setki kilometrowych dzial zostaly wycelowane z mechaniczna precyzja w kazda czesc kosmosu. Energia potrzebna do wyrzucenia mechanicznych zarodnikow Molocha wyczerpala zasoby macierzystej planety Molocha. Choroba jednak zostala rozsiana po kosmosie.
Podczas dlugiej podrozy, w zarodnikach Molocha trwala nieustanna ewolucja. Maszyny poddawane byly nieustajacemu, charakterystycznemu dla nich procesowi miniaturyzacji. Zarodniki stawaly sie coraz mniejsze i skuteczniejsze. Az osiagnely rozmiar mniejszy od najmniejszego znanego nam organizmu: bakterii. Kiedy spadly na planete zamieszkala przez zywe organizmy, mikrozarodniki Molocha wnikaly w nie i rozpoczynaly proces przebudowy. Zaczynaly od ukladu nerwowego i mozgu. Przejmowaly funkcje zyciowe i motoryczne, nastepnie przemiana dotykala innych ukladow: kostnego, miesniowego, rozrodczego i odpornosciowego. Skora pokrywala sie miniaturowym systemem elektro-przewodniczym, zyly stawaly sie kablami przewodzacymi.
Zywa istota budzila sie jako mechaniczny zombie. A wspolna psychika techno-roju sprawialy ze wszystkie przemienione istoty byly czescia niebezpiecznie inteligentnej istoty zajmujacej wciaz coraz to nowe przyczolki wszechswiata.


Legenda o Ausgasharze

Wielki Smok Ausgashar byl rowny wiekiem planecie Eden01. To on krazac wokol miej swoimi skrzydlami uksztaltowal atmosfere, poteznym cialem stworzyl lancuchy gorskie i pasma dolin, ogien z gigantycznych pluc wyrzezbil miejsca morz i oceanow. Smok byl opiekunem i straznikiem, z czasem tez zostal istota uwielbiana i czczona przez cywilizacje ktore wyewoluowaly w przyjaznych warunkach. Chojnie obdarowane przez Ausgashara energia amberyczna i nuklearna, inteligentne istoty rozwijaly sie niezmiernie intensywnie. Zachowujac idealna rownowage pomiedzy bursztynowa sila kreacji i jaskrawoniebieska potega destrukcji tworzyly wspaniale dziela nauki i sztuki. Najwybitniejsi z nich otrzymali miano Kreatorow. A Wielki Ausgashar byl dumny i szczesliwy.
Kiedy nadszedl dzien konca swiata, Wielki Smok zostal zakuty w kajdany i poniosl najwieksza ofiare aby uratowac swoj lud.

Legenda o Starcie
Tysiac lat temu istnialo miejsce idealne, nieskazone wojnami czy nienawiscia. Planeta nazywala sie Eden01, zamieszkala byla przez lud kochajacy prace, sztuke i opowiesci. Nad porzadkiem czuwali starsi, przepelnieni wiedza i madroscia wybrani przedstawiciele ludu. Nazwano ich Kreatorami.
Cos jednak zepsulo idealna harmonie.
Planeta Eden01 zostala skazana na zaglade.
Jedyna szansa stalo sie opuszczenie znanego swiata. Kreatorzy pojmali wielkiego smoka zwanego Ausgashar. Spetano go stalowymi lancuchami i zakuto w mosiezne kajdany, skrepowany na wiecznosc zostal skazony stworzona przez Kreatorow potworna choroba nazwana technotradem. Zmienila jego potezne smocze cialo w skomplikowany mechanizm napedzajacy gigantyczne miasto. Smoczy duch i umysl zostal na zawsze uwieziony w martwym mechanicznym ciele. Mechaniczny Ausgashar zostal ze wszystkich stron otoczony silosami, platformami i fragmentami maszynerii. Na tym szkielecie zbudowano Pierwsze Miasto: Stalinnie. Setki lat rozwijano i ulepszano struktury otaczajace miasto, kiedy staly sie tak wielkie jak ksiezyc planety. Wtedy calosc zabezpieczono niezniszczalnym plaszczem w ksztalcie sfery. Tak powstal Argon7, zwany dzis Mosiezna Planeta.
Kiedy Planeta byla gotowa, zebrano resztki pozywienia i zamknieto wlazy. Wtedy to Eden zapadl sie w siebie i zniknal. A Ausgashar zaryczal smutno i rozpoczal swoja podroz.

Legenda o Kapsulach
Podczas budowy Mosieznej Planety w siedmiu jej punktach umieszczono niezniszczalne Kapsuly, zawierajace artefakty ktore mialy pomoc mieszkancom podczas dalekiej podrozy. Z czasem miejsca ich ukrycia zostaly zapomniane.
Teraz dane o lokalizacji kapsul sa najcenniejszymi i najbardziej pozadanymi informacjami na calej planecie. Mowi sie, ze osoba ktora przejmie chociaz czesc skarbow w nich ukrytych stanie sie wszechpotezna i niepokonana.
Podobno okolo trzydziestu lat temu jedna z kapsul zostal przypadkowo odkryta, a jej zawartosc zaginela w niewyjasnionych okolicznosciach. Fakty zwiazane z tymi opowiesciami sa nieustannie badane przez Miedziana Rodzine, specjalna grupe utworzona aby zlokalizowac cenne artefakty.


Legenda o Yoce Spherespinnerze
Yoka byl jednym z wielu tysiecy ludzi ktorzy opuscili Eden01 i jak wiekszosc z nich podczas poczatkowych lat podrozy strasznie sie nudzil. W domu byl zapalonym wedkarzem, potrafil calymi dniami siedziec nad rzeka, wpatrujac sie w splawik. Bardzo tego mu brakowalo w tym nowym, mosieznym miejscu. Wpadl jednak na nowy pomysl: poprosil swojego przyjaciela Gladiusa Morlocka o zbudowanie magnetycznej wedki do polowow poza planeta. Odnalazl jeden z zapomnianych przez wszystkich wlazow wyjsciowych i tam zarzucal swoja wedke. Udalo mu sie wylowic mnostwo dziwnych i ciekawych smieci pozostawionych przez inne cywilizacje, patrzono wtedy przez palce na jego nietypowe hobby. Az do dnia kiedy spherespinning zostal prawnie zakazany pod kara smierci przez samych Kreatorow. Do dnia kiedy Yoka Spherespinner za pomoca swojej magnetycznej wedki wylowil pierwszego z metaludzi.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Od tysiaca lat nasz miedziany dom sumie z godnoscia przez nieskonczona pustke przestrzeni miedzygwiezdnej. Od tysiecy lat ludzie rodza sie i umieraja pod ochronna kopula Planety. Od tysiaca lat, smok w nieustannej pracy popycha nas na przod w naszym nieustajacym exodusie. Zapomnielismy wiele, zatracilismy zdobycze naszych przodkow. Silniki i urzadzenia pracuja coraz wolniej, swiatla gasna czesciej niz lata temu. Planeta starzeje sie, rdza zzera ja od srodka.
Az przyszedl czas ktorego tak sie lekalismy. Rezerwy energetyczne spadly do alarmowego poziomu. Smoczy oddech rytmicznie owiewajacy planete ucichl.
Pierwsze meteoryty zadudnily w pokrywe...
Zaglada rozpoczela sie.

Kiedy wyruszylismy w Exodus, najwiekszy z bohaterow Edenu zostal wybrany na opiekuna zniewolonego Smoka. Nosil on godnosc Straznika. Honorowy tytul i zwiazane z nim przywileje dla rodziny sprawialy, ze tylko najbardziej czysci w sercach i przejrzysci w umysle stawali sie w kolejnych pokoleniach Straznikami. Dzialo sie tak przez ponad piecset lat.
Az w koncu jeden z nich oszalal, postanowil odciac sie od Planety i pozostac na zawsze ze Smokiem. Unieruchomil portal laczacy Gniazdo ze Stalinia i zablokowal wlazy. Sluch po nim zaginal i urzad Straznika upadl. Ludzie zapomnieli o nim a Smok stawal sie coraz mniej realny. Az do teraz, kiedy to musimy zbadac dlaczego silniki przestaly pracowac. Boimy sie tego, ze moc smoka przemienila Straznika nie do poznania. Moze on byc najwieksza przeszkoda do uratowania naszego miedzianego swiata.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Podroz w poszukiwaniu zaginionego smoczego legowiska jest bardzo niebezpieczna. Wiekszosc mechanizmow i urzadzen ktore moglyby okazac sie w niej przydatne potrzebuje do swojego dzialania energii. Smok ktory do tej pory zapewnial nam staly doplyw energii zasnal. Zasoby Planet sa na wyczerpaniu, filtry powietrzne, silniki grawitacyjne, ogrzewanie hydroupraw, to wszystko potrzebuje mocy aby zapewnic przetrwanie ludziom. Ladunki amberyczne i nuklearne sa teraz na wage zlota. W sklepie wysmieja was kiedy zaproponujecie pieniadze, baterie i akumulatory sa teraz najwartosciowszymi skarbami. Poszukiwaczu! Oszczedzaj ladunki!


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Zastanawiam sie nad polska nazwa: do wyboru mam Miedziana i Mosiezna Planete. Miedziana jest prostsza do powiedzenia i napisania ale Mosiezna wydaje mi sie bardziej dostojna i mechaniczna...
Miedz z cyna, cynkiem, molibdenem i innymi metalami przejsciowymi tworzy caly zestaw stopow zwanych ogolnie brazami. Najbardziej znane z nich to: udajacy zloto tombak i posiadajacy bardzo dobre wlasnosci mechaniczne oraz znaczna odpornosc na korozje mosiadz. Stopy miedzi stosuje sie do wyrobu kosztownej armatury, elementow precyzyjnych urzadzen mechanicznych i w jubilerstwie.

Co o tym myslicie?


Awatar użytkownika
sirafin
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: sirafin »

Ja jednak wole Miedziana.

Miedziana przyjemniej brzmi, jak cos bardziej wysublimowanego.
(pierwsze skojarzenie: miedziane przewody)

Mosiezna brzmi topornie, ociezale, jak jakis klamot z dna szuflady.
(pierwsze skojarzenie: mosiezna galka przy poreczy)

Oczywiscie zdanie jest subiektywne :)


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
Wagnard
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 867
Rejestracja: poniedziałek 17 sie 2009, 18:01
Lokalizacja: "Hell on Earth"
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: Wagnard »

Wydaje mi sie, ze "miedziana" brzmi jednak lepiej, ciekawiej.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Konflikt kreacja-destrukcja bardzo dobrze wpisal mi sie w stylistyke steampunk'a, dobro-zlo czy chaos-porzadek zostawiam swiatom fantasy, tam bardzo dobrze sie sprawdzaja... Czy malo biegunow? Raptem dwa, to typowa dualistyczna przeciwstawna walka, pierwotniejsza chyba od innych... Ale moze miec mnostwo odcieni do wykorzystania. Planeta pograza sie w destrukcji (kurczy sie bezpowrotnie od zewnatrz i jest zzarta przez rdze od wewnatrz), ludzie zapomnieli o swoich mozliwosciach tworzenia, przyzwyczajajac sie do wytworow swoich przodkow i ograniczajac sie do ich bezmyslnego wykorzystywania, zaprzepaszczajac spuscizne technologiczna cywilizacji. Smok jest kreatorem, stworzyl Eden by pozniej dac zakuc sie w kajdany i dalej prowadzic swoj lud. Byc moze akt zniewolenia Ausgashara wyzwolil w ludziach pierwiastek wynalazczosci. Kiedy go zabraklo, skonczyly sie pomysly...
Kreacja-destrukcja dotyczy tez i glownie, ludzi. Proletariat, robotnicy ktorzy pracuja dla Planety po ciezkim dniu uwielbiaja wybic kims szybe w ponurej mordowni na rogu Anabarycznej, Szlachta, dostojna i godna poswiecajac swoj czas na rozwoj savoir vivre czy muzyki symfonicznej wysysaja sile z ludu ktory ich utrzymuje. Kazdy kij ma dwa konce...
Eden jest legenda opowiadana jako bajka, przypowiesc, czasem jako przestroga. Legenda ktora mozna porownac do opowiesci o Ogrodzie z Pisma Swietego. Czasy kiedy wszystko bylo idealne. Eden pozostal w pamieci jako symbol utraconego szczescia, ale tez jako cos do czego warto przez cale zycie dazyc. Przeciez Planeta musi miec jakis cel podrozy... Nie moze sunac na oslep... Swiety Smok nie zrobilby nam tego...
A Argon7? To gigantyczna konstrukcja, oparta na rusztowaniu do ktorego lancuchami przykuto smoka Ausgashara, wokolo niego powstala Maszynownia, wokolo niej rozciagaja sie Magazyny, jeszcze bardziej na zewnatrz istnieje Dzicz oraz Podpowierzchnia. W miescie (Podpowierzchni) istnieja skupiska ludzi (Stolica Stalinnia) oraz porzucone obszary -wysypiska. Rytmicznie nastepuja po sobie pory: siewow, wzrostu, zbiorow i regeneracji. Sztuczne slonca oswietlaja duszne miasta w sztuczne dni, blade gwiazdy nocami to ponoc pekniecia skorupy. Latarnie gasna czesciej niz kiedys. Filtry powietrzne szumia coraz glosniej. Proletariusze pija na umor, Szlachta nie wychodzi ze swych dworkow. Ladunki energetyczne staly sie warte wiecej niz stal czy srebro.
Pierwsze meteoryty zadudnily w pokrywe...
Zaglada rozpoczela sie.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Podzial na energie amberyczna i nuklearna zostal wprowadzony po to, zeby zroznicowac mechanizmy niszczace (bron dziala dzieki ladunkom nuklearnym) i te tworzace (narzedzia), kolejna roznica to ich wartosc, na Planecie nie stosuje sie juz pieniedzy, za wszystko trzeba placic ladunkami, kursy waluty sa nastepujace: 1 ladunek nuklearny = 2 amberyczne, czasem podczas roznych spotkan zgromadzone ladunki nuklearne sprawiaja nam psikusa: eksploduja, zaginaja przestrzen i teleportuja nas lub bez naszej wiedzy przeplywaja do innych urzadzen. Ladunki amberyczne tego nie robia, ta energia jest bardziej "oswojona".


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Sztuczna planeta Argon07 miala zapewnic mozliwosc nieskonczenie dlugiej podrozy w pustce. Dlatego zostala pomyslana jako kulista konstrukcja, skladajaca sie z coraz mniejszych sfer. Byly one niezalezne wzgledem siebie, mialy mozliwosc zmieniania swojego polozenia, tak aby dostosowywac sie do zmieniajacych sie warunkow podrozy.
Pierwsza byla Skorupa. Wzmacniana przez ogniwa magnetyczne chronila przed wszystkim co nadchodzilo z zewnatrz. Pod nia zbudowano Podpowierzchnie, przestrzen w ktorej zamieszkali ludzie. Miasta, parki, sztuczne jeziora. Zdecydowano sie na polozenie blisko Skorupy ze wzgledu na najsilniejsza sile odsrodkowa symulujaca grawitacje.
Pod nimi umieszczono przestrzen hodowlana, miejsce gdzie produkowano zywnosc roslinna i zwierzeca. Bliskosc osiedli ludzkich umozliwila przeplyw nieczystosci w celu uzyznienia upraw oraz oczyszczanie i wymiane powietrza.
Blizej smoczego jadra Planety znalazly sie Magazyny. Tam trzymano skatalogowane dziela upamietniajace osiagniecia ludzkiej cywilizacji. Ksiegi, krysztaly foniczne, relikty.
Nie wiemy co znajduje sie pomiedzy Magazynami a Silnikiem. Jest to zapomniana sfera z ktorej nikt jeszcze nie wrocil. Legend na jej temat jest mnostwo. Mowi sie o legowiskach technotradu lub zdegenerowanych potomkach Smoka.
W centrum Planety znajduje sie silnik. W centrum maszynowni podobno sni Smok. Tak mowia opowiesci.

I teraz pytanie: czy w moim projekcie Miedzianki czegos nie zabraklo, albo ktoras sfera jest nielogicznie polozona? Zakladam, ze Smok mial byc ogniwem nie potrzebujacym zadnego dodatkowego paliwa, wiec to odpada. O czym zapomnialem, co byloby niezbedne w nieskonczenie dlugiej podrozy? Jakie skutki miala by dla ludzi taka podroz? Czego mogloby im zabraknac? Chodzi o podejscie bardzie science fiction (przymykajac oko na smoka ktory jest silnikiem napedowym) do pomyslu takiej budowy Planety. Z ciekawostek ktore przyszly mi do glowy podczas pisania tego opisu sa:
-Im glebiej schodzimy do srodka planety tym grawitacja jest mniejsza (trzeba to uwzglednic w mechanice i kartach),
-tak naprawde podroz w glab bedzie podroza do gory (miasta sa polozone odwrotnie, skorupa bedzie podlozem). A wiec wedlug legend Smok mieszka w niebiosach...


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Wpadlem na taki pomysl: sfera pomiedzy Silnikami a Magazynami beda Nekropolie, miejsce gdzie wczesniej skladano ciala zmarlych, nie wyrzucano ich w przestrzen, poniewaz mieszkancy Planety chcieli pochowac ich w nowym domu. Nie przewidzieli jednak, ze podroz przeciagnie sie w nieskonczonosc. Cmentarze przepelnily sie i zostaly zamkniete. Bliskosc smoczego gniazda spowodowala gwaltowny wzrost aktywnosci technotradu, a ciala stanowily doskonala dla niego pozywka. Promieniowanie nuklearne i amberyczne dodatkowo przyspieszyly zmiany. Najczcigodniejsi mieszkancy Edenu otworzyli swoje pokryte kwarcowym bielmem oczy. Grawitacja jest szczatkowa, dlatego istoty zerujace w tym miejscu rozrosly sie do olbrzymich rozmiarow. Tutaj tez mozna natknac sie na Hybrydy, istoty ktore trzeba pokonac na dwa sposoby: fizycznie i duchowo. Tutaj najwiekszym zagrozeniem jest technotrad.

Silniki pozbawione sa grawitacji, wysokie stezenie ladunkow wywoluje dziwne reakcje oraz czesto uszkadza relikty, pozostawiony ekwipunek natychmiast znika, kraina najbardziej nieprzewidywalna i halucynogenna, pelna ucielesnionych mysli i pragnien oraz najbardziej szalonych widm. Chcialbym, zeby byla oczyszczeniem przed wejsciem do Gniazda i walka ze straznikiem.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Latarnie:
Podczas projektowania Planety starozytni umiescili na niej 9 specjalnych maszyn ktore mialy pomagac ludziom w Exodusie. Byly to wspaniale, swiecace niezmaconym blaskiem, latarnie, zasilane przez ladunki obu rodzajow. Mialy one trzy cele: pomagac w uzdrowieniach w krytycznych momentach, wzmacniac ochrone przed zagrozeniami z zewnatrz oraz usprawniac transport pomiedzy odleglymi czesciami Planety. Trzy z nich zostaly umieszczone na obszarach miejskich, po dwie w Ogrodach i Magazynach i po jednej w Nekropoliach i Silnikach.

[img]http://mroku.strefa.pl/BrassPlanet/latarnia.jpg[/img]


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Z rozmyslan nad swiatem Planety: Argon7 zostal podzielony na sfery, chcialem aby kazda z nich miala swoj charakterystyczny klimat i sznyt. Odbijaloby sie to zarowno w mechanice zasad specjalnych poszczegolnych lokacji jak i w konstrukcji, jak i opisach kart poszczegolnych talii.. Sfera pierwsza to miasto, sukcesywnie niszczone przez ognisty deszcz, podloze rozrywane peka i zapada sie ciagnac za soba w nicosc wszystko co na nim opieralo sie przez stulecia. Strach, panika i smierc. Ludzie probuja sie ratowac ucieczka, inni wariuja z przerazenia, modla sie do Smoka lub winia za wszystko maszyny. Miasto plonie, krzyki mieszaja sie z gluchymi detonacjami i jekiem nadwyrezonych maszyn. Pierwsza misja kazdej z postaci bedzie wiazala sie z koniecznoscia zejscia do serca Planety.

Ogrody. Zdziczale miejsce z monstrualnie przerosnietymi roslinami i kryjacymi sie wsrod nich drapieznikami. Uciekinierzy z Miasta juz tutaj dotarli, jednak niewielu z nich przezylo pierwszy kontakt z opuszczonymi szklarniami. Grupki uciekinierow trzymaja sie razem w parnej, niebezpiecznej pulapce. Uczucie dusznosci, wilgoci i czajacego sie za plecami zagrozenia.

Magazyny. Gigantyczne hale z rowno poukladanymi rzedami archiwalnych kapsul. Cala spuscizna i dorobek ludzkiej cywilizacji. Relikty przodkow. Wiedza na wyciagniecie reki.
Cisza i chlod, sterylne, nienaturalne warunki. Obcosc i uczucie straty (wiele z zamknietych tu pamiatek nie nadaje sie juz do niczego).

Nekropolia. Slychac szum z jadra Planety, przyciaganie jest juz niewielkie. Bliska obecnosc ogniw nuklearnych i Gniazda przebudzila zlozonych tu na spoczynek pierwszych podroznikow. Zagubione nuklearne dusze i skazeni technotradem. W tej sferze zadza widma. Gracze sama swoja obecnoscia zaklocaja spokoj zmarlych i profanuja tysiacletnia warstwe zapomnienia.

Silnik. Grawitacja bliska zeru, przedmioty lewituja, co chwila wszystko zagluszaja startujace silniki ktore jednak szybko milkna. Sfera szalenstwa, bliskosc pomiedzy ladunkami nuklearnymi i amberycznymi uszkodzil strukture rzeczywistosci. Miejsce gdzie mozna natknac sie na Hybrydy: widma obdarzone cielesnoscia. Nastroj szalenstwa i zagubienia.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Syndrom roku 1024 (tzw. Pluskwa Osemkowa)

Jedna z miejskich legend od jakiegos czasu powtarzana wsrod mieszkancow Miedzianej Planety. Jest to tzw. Rok Trzeci (pierwszy wypadl w 888, drugi w 999) w ktorym przewiduje sie koniec swiata, tym razem spowodowanym przekroczenie granicy osmej potegi dwojki zapisanej w annalach Kreatorow. Poniewaz podczas roku Pierwszego (kiedy to wyswietlenie trzech osemek na wszystkich datownikach Planety mialo wyladowac zapasy energetyczne) oraz Drugiego (przekroczenie dat gwarancyjnych wiekszosci mechanizmow) doszlo do wielkich zamieszek i zniszczen, spodziewane sa fale strajkow i zalamanie obecnego systemu. Zbliza sie koniec roku, przerwy w zasilaniu sa coraz dluzsze, ludzie boja sie coraz bardziej.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Mechaluchy (ew.Mechaczany -troche wieksze egzemplarze) sa to niewielki, kilkucentymetrowe mechanizmy, zbudowane z miedzi i mrugajace lekko niebiesko-zoltymi diodami. Sa wszedzie, na kazdym zakatku Planety, w kazdej dziurze i szparze. Wedruja i podobno kradna niewielki czesci mechanizmow ktore uda im sie podniesc. W historii planety mowi sie o nich jako o systemie naprawczym Argona7, jednak z naprawami nie maja juz zbyt wiele wspolnego. Czujne, niestrudzone wiecznie obserwujace ludzi mechaniczne karaluchy.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Sa ich miliony, w kazdym ciemnym koncie, w kazdej dziurze kazdego bloku Planety. Male, szybkie, inteligentne. W ciemnosci mozna zauwazyc pare swiatelek, jedno zolte, jedno niebieskie, to one obserwuja kazdy twoj ruch, kazda minute twojego zycia. Zbieraja dane, zapamietuja zmiany, archiwizuja. Kiedy zapalisz swiatlo, uciekna w glab scian, zabunkruja sie glebiej. Kilku szczegolnie zainteresowanych ich tematem twierdzi ze male, mechaniczne robaki kradna im srubki i sprezynki, niosac je w glab Planety, moze cos buduja, moze kogos naprawiaja? Gdzie tkwi ich centralny trzon inteligencji roju? Czy sa spokrewnione ze Smokiem czy to jego mali wrogowie?
Rozpasani przedstawiciele szlachty zwykli nazywac proletariuszy roboluchami.
Sa tez Roboczany, wieksze i agresywniejsze, co prawda dawno nie widziane na Podpowierzchni, ale podobno majace gniazda tuz nad naszymi daczami, w strefie dzielacej Osiedla i Farmy.
Trzymam jednego z malych szpiegow w palcach i zastanawiam sie, ile ma wspolnego z meteorytami ktore zaczynaja glucho dudnic w pokrywe plaszcza.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Emploi: rodzaj rol, w ktorych aktor sie specjalizuje,
Tag: od angielskiego slowa oznaczajacego metka;


Kazdy na Planecie ma swoje miejsce.
Jesli urodziles sie posrod robotnikow, twoje miejsce bedzie blisko powierzchni, a twoje czolo bedzie zdobil emplotag, wyrazny tatuaz skladajacy sie z rownoleglych kresek roznej grubosci. Jest to zakodowana informacja o danych i przeznaczeniu czlowieka, o dziedzinie w ktorej bedzie sie specjalizowal w zyciu. Emplotagi sa mozliwe do odczytania dzieki skanerom. Znak ten otrzymuja dzieci tuz po urodzeniu, kiedy zostana wykonane pierwsze badania przewidujace w jakiej dziedzinie przyszly pracownik bedzie najefektywniejszy. Dla wielu ich emplotagi sa przeklenstwem przekreslajacym ich marzenia na prace zw zawodzie ktory lubia. Anarchisci zakrywaja swoje czola, kilku szalencow wydrapalo swoja skore w tym miejscu a najlepsi falszerze potrafia sprytnie zmienic znaczenie linii kodujacych cale zycie. Emplotagami znakuje sie tylko proletariuszy, aczkolwiek wiadomo o zbuntowanych szlachcicach ktorzy tatuowali sobie podobne do nich symbole.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Rdzawa Brygada
W czasie kiedy zaczyna brakowac energii, sytuacja staje sie niepewna a nastroje coraz bardziej nerwowe potrzebny jest ktos kto wstawi sie za zwyklymi uciskanymi ludzmi. Podczas strajkow i manifestacji robotnicy i demonstracji potrzebuja wsparcia w razie problemow z gwardia lub strazami zakladowymi. Rdzawa brygada jest tajna i nielegalna organizacja paramilitarna stworzona w tym celu. Kiedy zaczynaja sie strajki, zamaskowani, pojawiaja sie na demonstracjach chroniac cywili. Ciesza sie olbrzymia sympatia proletariuszy, kazdy robotniczy chlopiec pragnie wstapic w ich szeregi, kazda robotnicza rodzina zna kogos kto moze miec z nimi kontakt. Ludzie choc w wiekszosci biedni, nigdy nie zaluja kilku ladunkow aby wspomoc swoich straznikow.
Arystokratyczne wladza nienawidzi ich. Pojmanych wiezi w Magnetycznym Wiezieniu, bojac sie ich stracic, aby nie wywolac rewolucji wsrod warstw robotniczych. A pojmani czlonkowie Rdzawej Brygady wciaz pojawiaja sie w opowiesciach i piesniach ciemiezonego ludu jako najwieksi herosi Miedzianej Planety.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Limpha (od limfa) jest biotechniczna wydzielina pochodzaca od pomiotu zarazonego technotradem. Silnie uzalezniajaca, halucynogenna i toksyczna. Wykorzystywana przez szalencow do produkcji narkotykow: limphotaminy (stymulant), limphopium (halucynogen) czy limphoturanow (uspokajacz). Zazywanie pochodnych limphy prowadzi do przyspieszenia procesu chorobowego technotradu i objawow silnego uzaleznienia.

Jak myslicie, czy uzycie fikcyjnych narkotykow w grze planszowej, z uwzglednieniem ich dwoistej natury (wzmacniaja ale tez i wyrzadzaja krzywde) jest etyczne? Czy taka gra powinna miec ograniczenia wiekowe?


bartas
Szermierz
Szermierz
Szermierz
Posty: 104
Rejestracja: piątek 20 sty 2006, 17:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: bartas »

Nie uwazam aby "uzywanie w grze" narkotykow, stymulantow, dopalaczy czy jak to bedziesz chcial na cele uzytkowe gry nazwac bylo zle czy amoralne. W obecnych czasach samoswiadomosc jest u ludzi dosyc wysoka jesli chodzi o te kwestie. Byc moze pokusilbym sie o ograniczenie wiekowe powyzej lat 15-tu ale to tez bardziej przez wzglad na tych bardziej "konserwatywnych" rodzicow.
Ja bym po prostu uzyl slowa stymulant.


Awatar użytkownika
sirafin
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: sirafin »

Ja powiem tylko: Fallout ;)


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
Bryndzollo
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Posty: 217
Rejestracja: piątek 01 sty 2010, 09:50
Lokalizacja: Lodz

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: Bryndzollo »

Gry komputerowe, ktore w swoich tresciach poruszaja temat narkotykow maja ograniczenia wiekowe. Ale z drugiej strony, nie sadze, ze zabawa z gra planszowa bedzie w stanie zmotywowac kogos do siegniecia po prawdziwe srodki stymulujace.

A sam pomysl dobry:)


"Jezeli chce sie osiagnac sukces w swiecie przestepczym, trzeba miec reputacje uczciwego czlowieka"
[img]http://3trolle.pl/templates/jv_conto/im ... y/logo.png[/img]
Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Pipboy rulez!


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Kazdy z nas jest czescia wiekszej calosci, tylko fragmentem idealnego bytu. Dwie przeciwstawne sily dopelniajac sie wzajemnie, tworza harmonie, jak dzien i noc lub Amber i Nuklear. Podobnie jest z ludzmi, niedoskonalymi istotami zamieszkujacymi Planete, kazdy z nich ma gdzies swoja druga polowe ktora sprawia ze jego zycie nabierze sensu i tresci, ze wspolnie stana sie niezwyciezeni i doskonali.

"Miedzianka" jest gra mowiaca o poswieceniu i wspolnych probach zapobiegniecia zagladzie. To gra maksymalnie kooperacyjna, mechanika wywazona bedzie tak, aby gracze zmuszeni byli do podrozowania parami, element wyboru osoby rozpatrujacej rozmaite testy, wspolne potyczki, motyw z niesieniem nieprzytomnego towarzysza oraz obozowiska, kiedy zostaja opisane stosunki (doslowne lub nie) pomiedzy bohaterami, maja podkreslic te strone gry.

Oczywiscie, jest tez element wspolzawodnictwa, kiedy to gracze graja w grupie 4-osobowej, podzieleni na dwie pary.


Awatar użytkownika
poooq [Autor tematu]
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: poooq »

Znowu zwracam sie do Was, niewyczerpanego zrodla pomyslow i inspiracji. Potrzebuje podpowiedzi dotyczacej dwoch spraw:

Po pierwsze: nie wiem czy nie zrezygnowac ze smoka, jest on bardzo fajnym symbolem i elementem historii, ale chyba zbyt bardzo popycha caly klimat w strone klasycznego fantasy... Zamiast niego, pomyslalem o napedzie Planety w formie ozywionego Perpetum-mobile, cos na wzor wiecznego golema... Nie jestem do konca przekonany, czegos mi tu jeszcze brakuje... Czym moge zastapic zarazonego Smoka, obdarowujacego Argon swoja energia i moca? Jakie znacie dumne stworzenie czy byt, ktory moglby sie poswiecic dla dobra swoich wyznawcow?

Po drugie: chcialem zabrac sie za wstepne concept-arty i troche myslalem nad mieszkancami Planety: maja blade skory z powodu sztucznego oswietlenia w ktorym zyja, wielkie teczowki z tego samego powodu, dlugie konczyny i lekko "pajecza" budowe przez lzejsza sile symulujaca grawitacje na poziomach Miasta. Jak myslicie, jak jeszcze tysiac lat podrozy przez pustke w miedzianej skorupie mogloby wplynac na wyglad i psychike ludzi?


Awatar użytkownika
sirafin
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Miedziana Planeta: swiat gry

Post autor: sirafin »

[quote=""poooq""]Po pierwsze: nie wiem czy nie zrezygnowac ze smoka, jest on bardzo fajnym symbolem i elementem historii, ale chyba zbyt bardzo popycha caly klimat w strone klasycznego fantasy... Zamiast niego, pomyslalem o napedzie Planety w formie ozywionego Perpetum-mobile, cos na wzor wiecznego golema... Nie jestem do konca przekonany, czegos mi tu jeszcze brakuje... Czym moge zastapic zarazonego Smoka, obdarowujacego Argon swoja energia i moca? Jakie znacie dumne stworzenie czy byt, ktory moglby sie poswiecic dla dobra swoich wyznawcow?[/quote] Skoro to taka troche techniczno-kosmiczna tematyka, to moze jakas istota z obcej rasy, na tyle rozwinietej, ze sprawia wrazenie istoty mitycznej/nadprzyrodzonej? A skad przybyla i czemu poswiecila sie dla mieszkancow Miedzianej Planety, to juz osobne zagadnienie ;)


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
ODPOWIEDZ