Talizman mocy - za łatwy do zdobycia?
: piątek 02 mar 2012, 18:59
Witam wszystkich,
Po rozegraniu już obrzydliwie dużej ilości sesji nie umknęło mojej uwadze to, iż Talizman wcale nie jest tak trudny do zdobycia. Nie chodzi mi tu bynajmniej o karty zadań, ale o ogół kart przygód (miejsc/nieznajomych czy jego jako przedmiotu samego w sobie).
Odnoszę takie wrażenie, że to w pewien sposób ujmuje pięknu rozgrywki. Karty zadań Czarownika słabo cieszą się popularnością, bo pośród grających panuje przekonanie, iż prędzej czy później i tak go dostaną sami, albo odbiorą komuś kto otrzyma go w „prezencie” od gry. Osoby które nawracam na „TMiM”, praktycznie zawsze zadają takie oto magiczne pytanie:
„Niedźwiedź, a co to są te karty z tym czerwonym wierzchem, o tutaj?”
Generalnie głupio się czuję odpowiadając, że są to karty umożliwiające otrzymać niezbędny przedmiot/artefakt, potrzebny do ukończenia gry (z drobnymi wyjątkami-skrótami oczywiście).
Ciekaw jestem waszych refleksji!
Po rozegraniu już obrzydliwie dużej ilości sesji nie umknęło mojej uwadze to, iż Talizman wcale nie jest tak trudny do zdobycia. Nie chodzi mi tu bynajmniej o karty zadań, ale o ogół kart przygód (miejsc/nieznajomych czy jego jako przedmiotu samego w sobie).
Odnoszę takie wrażenie, że to w pewien sposób ujmuje pięknu rozgrywki. Karty zadań Czarownika słabo cieszą się popularnością, bo pośród grających panuje przekonanie, iż prędzej czy później i tak go dostaną sami, albo odbiorą komuś kto otrzyma go w „prezencie” od gry. Osoby które nawracam na „TMiM”, praktycznie zawsze zadają takie oto magiczne pytanie:
„Niedźwiedź, a co to są te karty z tym czerwonym wierzchem, o tutaj?”
Generalnie głupio się czuję odpowiadając, że są to karty umożliwiające otrzymać niezbędny przedmiot/artefakt, potrzebny do ukończenia gry (z drobnymi wyjątkami-skrótami oczywiście).
Ciekaw jestem waszych refleksji!