Napewno bede stosował druga z modyfikacji przez Ciebie proponowanych:
- Gdy staniesz na obszarze, na którym znajduje się Żniwiarz odbywasz z nim spotkanie.
Prawdopodobnie takze pierwsza z tym, ze u mnie bedzie sie on poruszał po wyrzuceniu 1 lub 6 za ruch (tak mi jakos lepiej pasuje

).
Co do reszty, ze Żniwiarz niszczy karty Wrogów, Przyjaciół i Nieznajomych na obszarze na którym stanie nie podoba mi sie - im wiecej kart do zbadania na planszy tym ciekawiej. To, ze nie mozna badac obszarów, na których znajduje sie Żniwiarz tez nie bardzo. Dlaczego nie mialbym ich badac jeśli przeżyłem spotkanie ze Żniwiarzem? Jeśli juz to zmieniłbym, ze nie mozna badac obaszaru jeśli w spotkaniu ze Żniwiarzem straciło sie punkt zycia.
[ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 10:38 pm ]
I gram równierz tak, ze gracz, który jest juz na koronie władzy i wyrzuci 1 rzucajac czar rozkazu tez moze ruszyc Żniwiarza.
Próbuje jeszcze innych modyfikacji, np. ze Żniwiarz moze przekraczac Rwącą rzeke w dowolnum miejscu, ale zobacze jak to sie sprawdzi w rozgrywce, nie chcialbym tez przegiąc zeby nie wyszło tak ze co ture bedzie spotkanie ze Żniwiarzem.
Myśle tez o jakichs mozliwościach teleportacji Żniwiarza czy cos w tym stylu, np. ze moze on korzystac z Runicznych Wrót itp. kart. Ewentualnie ze mozna nim wkraczac do Krainy Środkowej. Zobacze co sie sprawdzi i wybiore te najlepsze pomysły zeby nie przesadzic.
[ Dodano: Pon Kwi 12, 2010 11:38 pm ]
Pomyślałem jeszcze, ze jeden prosta modyfikacja zamiast kilku powyzszych mogłaby nadac smaczku rozgrywce a mianowicie:
Kazdy gracz bez względu na to ile oczek wyrzucił za ruch moze po zakonczeniu swojej tury poruszyc Żniwiarza (chyba, ze nie chce albo zapomni).
Wtedy Żniwiarz byłby w ciagłym ruchu przez co byłoby grozniej i częstotliwość spotkan z nim znacznie by sie zwiększyła. Nie wiem tylko czy nie zwiekszyło by to za bardzo śmiertelności Poszukiwaczy...