Strona 1 z 1
Zdolności Poszukiwaczy niepasujące do Charakteru
: sobota 12 mar 2005, 10:43
autor: Kufir
Ostatnio zastanawiałem sie nad zmiana charakterów postaci wynikajacych z badania obszaru itp itd.
W moim odczuciu nawet Kapłan, Mnich czy Pielgrzym moze stac sie złym.
Ale postacie takie jak:
- Ciemny Elf
- Nekromancer
- Upiór
- Zabójca
- Czarownica
Nie powinni sie stac nigdy dobrymi. Dlaczego ?
Odpowiedz jest prosta Dobry poszukiwacz nie powinien móc kozystac z takich specjalnych zdolnosci jakie widnieja na karcie tych poszukiwaczy.
Jakie są Wasze odczucia ?
: sobota 12 mar 2005, 17:30
autor: ambar0
Chyba nie rozumiem... Ze specjalnych zdolności Poszukiwacze mogą korzystać zawsze... Więc o co Ci chodzi? :?
: sobota 12 mar 2005, 22:38
autor: Kufir
Mozliwe ze nie jasno napisalem ....
Chodzi o to ze np. Nie wyobrazam sobie jak taka czarownica moze stac sie dobra i dalej omamiac innych poszukiwaczy, troszke to nie logiczne i nie zgodne z charakterem postaci

Poszukiwacze a zmiana charakteru ?
: sobota 12 mar 2005, 23:32
autor: Stalin
Po niek±d zgadzam siê z Kufirem bo do niektórych postaci rzeczywi¶cie nie pasuje ¿aden inny charakter oprócz tego, z jakim rozpoczyna³ on grê. Np. co powiecie o DOBRYM demonie Z£A? Czy¿ to nie bije po oczach? A co powiecie o dobrym Morloku? Jego wizerunek mówi chyba sam za siebie. A rycerz symbol cnót i bohaterstwa? A upiór, powsta³y z grobu i czychaj±cy na nieostro¿nych poszukiwaczy przygód? A b³edny rycerz? Mo¿e trochê szalony, ale wie co robi (przynalmniej on) i jest wierny swoim postanowieniom? Co prawda, oczywi¶cie wiêkszo¶æ pozosta³ych postaci w zasadzie mog³aby zmieniaæ charakter, co mia³oby odniesienie do realnego ¶wiata (z³y kap³an - pra³at Jankowski, z³y inkwizytor vel nizio³ek - pose³ Ziobro

, dobry barbarzyñca - Olek Kwa¶niewski), co jednak nie zaprzecza s³usznej wypowiedzi Kufira.
P.S. Kufir, druchu, masz farta, tym razem £awrientij ciê oszczêdzi.
: poniedziałek 14 mar 2005, 11:10
autor: wilczy
Hail Stalin!
Co do głównego wątku, to hmmm, racja, mamy kwas w zasadach, jednak jest to zbyt głęboko w mechanice gry by to zmieniać imho.
Może tłumaczyć to tak, że gdy Nekromancer staje się dobry, to nie oznacza od razu wzoru cnót, ale że stał się w miarę dobry jak na Nekromancera, hę? To samo Rycerz, który stał się wQr#$%nym Rycerzem, jak na rycerza w każdym razie.
: poniedziałek 14 mar 2005, 11:29
autor: ambar0
Jeżeli postać ma charakter Chaotyczny (zapożyczenie z wojennego młotka), to poszukiwacz nie może zmienić charakteru (w ramach Zdolności Specjlanych)... I tak się powinno sprawę załatwiać. Oczywiście należy to stosować w uzasadnionych przypadkach.
: poniedziałek 14 mar 2005, 16:33
autor: Kufir
Ach, a co do głównego wątku, to hmmm, racja, mamy kwas w zasadach, jednak jest to zbyt głęboko w mechanice gry by to zmieniać imho.
Może tłumaczyć to tak, że gdy Nekromancer staje się dobry, to nie oznacza od razu wzoru cnót, ale że stał się w miarę dobry jak na Nekromancera, hę? To samo Rycerz, który stał się wQr#$%nym Rycerzem, jak na rycerza w każdym razie.
Własnie podobnie uwazam, ale chcialem poznac tez Wasze zdanie
@Ambar0 - nie wiem czy dobrze Cie zrozumialem, mozesz jasniej ?
: poniedziałek 14 mar 2005, 18:00
autor: ambar0
Królewski Champion ma pewną Zdolność Specjalną:
2. Nie poddajesz się zmianie Charakteru.
Skoro zostało to wyszczególnione, to uważam tą zasadę za nadrzędną wobec opisu planszy i kart "przygód". Wydawało mi się, że jest kilku Poszukiwaczy z tą zdolnością, ale znalazłem na szybko tylko Championa...
Podsumowując, jeżeli twórcy gry uznali to za zdolność specjalną, to albo piszemy grę od nowa (MiM 1.5), albo zostawiamy tak jak jest, i zdajemy się na przemyślunek autorów.
: poniedziałek 14 mar 2005, 18:14
autor: Kufir
Zostawiamy jak jest i idziemy za myślą Wilczego

: wtorek 15 mar 2005, 13:05
autor: Fej Wong
chyba macie rację...
: poniedziałek 06 cze 2005, 20:19
autor: skwaru
Nie zauwazyłem tego tematu wcześniej, napisałem o tym już w Dziale Ogólnym w temecie MiMa nielubie za... to napisze jeszcze raz:
Wedłu mnie po zmianie chrakteru ze złego na dobry lub odwrotnie, powinny zmieniac się niektóre zdolności lub nie powienny być używane.
Ciemny elf
Charater: Zły
"1. Możesz wysysać siły życiowe ze swych Przyjaciół. Jesli to zrobisz, odłóż Kartę Przyjaciela i dodaj sobie jeden punkt Wytrzymałości."
Myśle że jak Ciemny elf zmienia charakter (na dobry) to raczej wysysanie sił życiwych nie pasuje do dobrego poszukiwacza.
lub
Walkiria
Charakter: Dobry
"1.Jesteś zawsze bezpieczna na Cmentarzu - nie musisz tam rzucać kostką."
Walkiria, gdy staje się zła, pierwsza zdolność powinna zmieniać się na:
Jesteś zawsze bezpieczna w Kapliczce....."
: wtorek 07 cze 2005, 12:30
autor: Lens
Skwaru musze Ci powiedzieć, ze masz troche racji, ale nie calkowitą. Postac mimo iz zmieni charakter nie koniecznie musi zmienic swoje specjalne zdolnosci. Biorac na tapete Ciemnego Elfa mozna uznac, ze kwestia wysysania sil zyciowych jest niejako sprawą kulturową tej nacji (co oczywiscie nie jest do konca prawda, kazdy kto gra w RPG-i wie az nad to, jakie sa Mroczne Elfy), ale przyjmijmy ze autorzy MiM tak na ta sprawe patrzyli. Dlatego dla mrocznego elfa wyssanie sil zyciowych moze znaczyc tyle co dajmy na to dla Mnicha zabicie demona i skasowania za to punktu sily. Wiesz inne wychowanie, hierarchia wartosci, inne nawyki kulturowe i ogolnie wojna gatunkow.
W MiM druid bezlitosnie zabija zwierzeta, albo niszczy las, zeby zbudowac tratwe i jest dobrze. Nie nalezy tego wszystkiego odbierac doslownie i przeciskac na sile przez sitko logiki.
A co do Walkiri to jak wiadomo mityczna przewodniczka dusz poleglych bohaterow do krainy Odyna, a gdzie najlepiej o truposza, oczywiscie na cmentarzu. Stad taki zamysl autorow i dlatego nie ma co kombinowac z kapliczka.
: wtorek 07 cze 2005, 19:43
autor: Fly
A ja to widzę tak - powiedzmy ten Ciemny Elf stał się dobry i po prostu nie wykorzystuje swojej zdolności specjalnej. Tak samo jak Ty nie zabijasz każdego napotkanego na ulicy człowieka, chociaż teoretycznie możesz. Fakt zmiany charakteru nie wpływa na sam fakt posiadania umiejętności, tylko na jej używanie. Ale to już zalatuje nieco RPGiem

: środa 08 cze 2005, 18:34
autor: skwaru
No to co że RPGiem

ja ososbiści nic niemam do RPGów

: środa 29 cze 2005, 13:54
autor: kon4444
Moje poglądy są trochę zbliżone do Lensa. Złe postacie kiedy stają sie dobre, przeżywają wewnętrzną przemiane i ich życiowy cel to wykorzystanie korony Wladzy w dobry a nie zły sposób. Jednakże orientujac się że tylko swoimi starymi, zlymi zdolnosciami ( którymi po oswieceniu się brzydzą ) mogą zdobyć Ostateczny Cel (oczywiście nie dla wlasnych korzysci tylko aby szerzyc dobro i aby inni Jego nie osiągneli), decydują sie, niczym romantyczni bohaterowie poswięcający swoje nowe ideały, na dzialanie wbrew sobie, ale dla dobra ogólu. Powinniśmy ich podziwiać ponieważ wiara w dobro nawróconych jest często większa i bardziej szczera niż tych którzy podążają ku światłu od początku wędrówki.
A tak wogle to wolę techniczne sprawy MiMa

: środa 29 cze 2005, 14:07
autor: Raleen
Co za romantyczna analiza

. Żeby autor to kiedyś przeczytał, pewnie spadłby z krzesła, bo nigdy tak głęboko się nad tym nie zastanawiał.
: środa 29 cze 2005, 14:15
autor: ambar0
Nie sądzę aby autorzy Talismana komplikowali niepotrzebnie rozgrywkę, w ten właśnie sposób. Jak chcesz grać w RPGa, to nikt Ci nie zabroni, ale w oficjalnych zasadach nie ma o Twoim rozumowaniu ani słowa...
Zresztą zmieniać możesz zasady, tak aby Tobie one pasowały...
: środa 29 cze 2005, 14:18
autor: Raleen
Ogólnie w grach fantasy można prawie wszystko, byle zachować klimat.
Oczywiście co do autora było to tylko z mojej strony przypuszczenie, bo ktoż tam wie co miał on na myśli, gdy to tworzył...
: poniedziałek 04 lip 2005, 16:44
autor: sweetrommie
postacie które zaczynają jako dobre i tak mają na celu dojście do władzy i pokonanie innych graczy (no może tylko konkretnych) więc czemu ograniczać złych graczy którym się polepszyło?
a propo czarownicy która stała się dobra
mam koleżankęktóra wynajmuje mieszkanie u starszej pani, babinka jest dla niej strasznie pomocna i to aż za bardzo bo dziewczyna nie ma chwili spokoju ale czy ta babcia jest w rzeczywistości zła? omamianie można chyba zostawić ale nekromante też
ja tam nie widze nic złego w ożywianiu martwych...
cel uświeca środki, za to nie średniowiecznych kapłanów nie sklasyfikowałbym jako dobrych