Strona 1 z 1

Spadek siły i mocy poniżej poziomu startowego

: poniedziałek 28 gru 2009, 14:59
autor: kymil
Czy gracie na zasady, w których siła i moc mogą spaśc poniżej poziomu startowego? Ostatnio testowaliśmy zasadę, że te współczynniki mogą spaśc poniżej poziomu startowego, tylko mamy wątpliwości, czy mogą one osiągnąc zero i wtedy postac umiera. Chcemy wypracowac jakieś w miarę spójne reguły przed następną sesją MiM-a.

: poniedziałek 28 gru 2009, 15:11
autor: Mały Nemo
Oryginalnie, są tylko dwie karty, które przewidują spadek parametrów poniżej stanu początkowego. Są to Mumia z Miasta oraz Symbiot z Kosmicznej Otchłani. Jednakże, z powodu generalnego zakazu spadku wartości parametrów poniżej startowych, generalnie nie bylo jakiś oficjalnych zasad związanych z posiadaniem Siły/Mocy = 0. Na Mumii czytamy, iż "aż ci jej zabraknie i umrzesz". Więc można to traktować jako generalną zasadę, iż mając Siłę równą 0, to nasz Poszukiwacz umiera. Kart, które powodują spadek Mocy ponad wartość startową nie ma, jeżeli jednak by uznać, że istnieją, to także uważam, iż po osiągnięciu wartości 0, nasz Poszukiwacz powinien zostać odrzucony, jako, że jest tak głupi, iż nie jest samodzielnie zdolny do normalnego życia (jedynie wegetuje jak roślina).

: poniedziałek 28 gru 2009, 15:41
autor: HRABIA GENERAŁ LORD
Prawda, tylko SYMBIOT no i MUMIA. Z tym, że z MUMIĄ to podejrzewam, że ktoś się pomylił i chodziło o WYTRZYMAŁOŚĆ i ja gram w taki sposób. Ale fakt faktem na karcie napisane jest SIŁY.

Przy okazji mam pytanie:
Gdy SYMBIOT zostaje naszym przyjacielem to tracimy punkt SIŁY i zyskujemy 3 MOCY. Co się dzieje z punktami gdy tracimy SYMBIOTA? Jak wy postępujecie w takim przypadku? Wiem, że punktów, które otrzymujemy od przyjaciół nie zaznaczamy żetonami, ale wydaje mi się, że SYMBIOT powinien być wyjątkiem. Jak wy to traktujecie?

: poniedziałek 28 gru 2009, 15:52
autor: SeSim

: poniedziałek 28 gru 2009, 16:03
autor: Artownik
To ja tylko powiem, że byłbym przeciwny schodzeniu poniżej wartości startowych, jeśli gra się bez żadnych dodatków autorskich i modyfikowanych zasad (szczególnie odnoszącej się do szybkości przyrostu siły).

Autorzy ustanowili w taki właśnie sposób minimalną wartość cech, aby gracze o totalnym pechu nie zostawali zbytnio w tyle i aby nie dochodziło do nadmiernego rozwarstwienia poziomu Poszukiwaczy. Jest to dość sensowna zasada.


Co do SYMBIOTU:
Wydaje mi się, że kluczowym elementem jest tu spadek Siły poniżej wartości startowej, połączony z nazwą Przyjaciela - Symbiot łączy się z naszym organizmem, dzięki czemu mamy podniesioną Moc, ale wymaga to energii, co skutkuje stałą utratą Siły.
Gdy Symbiot zostaje odłączony, to tracimy dodatkową Moc, ale wymagana Siła do jej trzymania też nie jest zużywana, więc "z powrotem odzyskujemy" utracony wcześniej punkt Siły.
Przynajmniej wydaje mi się, że tak jest najsensowniej. :-k

: poniedziałek 28 gru 2009, 16:08
autor: Mały Nemo
Artownik pisze:Co do SYMBIOTU:
Wydaje mi się, że kluczowym elementem jest tu spadek Siły poniżej wartości startowej, połączony z nazwą Przyjaciela - Symbiot łączy się z naszym organizmem, dzięki czemu mamy podniesioną Moc, ale wymaga to energii, co skutkuje stałą utratą Siły.
Gdy Symbiot zostaje odłączony, to tracimy dodatkową Moc, ale wymagana Siła do jej trzymania też nie jest zużywana, więc "z powrotem odzyskujemy" utracony wcześniej punkt Siły.
Przynajmniej wydaje mi się, że tak jest najsensowniej. :-k
Hmm, niby SeSim zapodał jakiś temat, ale będę szczery i powiem, że nie chce mi się czytać tego starego trupa, więc swoje 3 grosze wspomnę tutaj. Jako, że jestem wielkim fanem WKO, to i często w niego gram, to i Symbiota zdarza się wyciągnąć. Zawsze z nim grałem, iż to jest bardziej Zdarzenie, a nie Przyjaciel, znaczy, że tracimy ten jeden punkt Siły, Symbiot nam o tym przypomina, ale zyskujemy 3 punkty Mocy w punktach, nie w instrukcji karty, a więc, nawet jeżeli stracimy Symbiota, to nasze 3 punkty Mocy wciąż są z nami.

: poniedziałek 28 gru 2009, 18:55
autor: Kaktus+
ostatnie 4 partie gramy właśnie w ten sposób, że można zejść z Mocą oraz Siłą poniżej wartości bazowej. Niby niezgodnie z instrukcją, ale zabawa jest przednia i śmiertelność znacznie poszła w górę, gdyż jeżeli wartość dowolnej cechy Siły/Mocy/Wytrzymałości (ostatnia to oczywista oczywistość) wyniesie 0, postać ginie. Gra się przyjemnie, nie powiem, aczkolwiek jest dużo trudniej i zdecydowanie łatwiej o zgon.
Osobiście proponuję zagrać jedną partię i się samemu przekonać. Jak się nie spodoba, wracamy do oryginalnych zasad i po sprawie.

: poniedziałek 28 gru 2009, 21:49
autor: kymil
Kaktus, a gracie z Krainą Umarłych, czy nie? Bo widzisz, w Krainie Umarłych ciągle się traci albo pkt Siły, Mocy lub Wt - tak w skrócie.
JAk lądujesz w KU to masz od nowa 4 punkty Wt, które możesz stracić. Jak stracisz te 4 WT w KU, to umierasz naprawdę.
Jak wyjdziesz masz tyle WT ile zdołałeś zachować. I wtedy znowu, stracisz wszystkie WT, to znowu wędrujesz do KU. I zastanawiam się czy ten dodatek nie powoduje, że umrzeć naprawdę można TYLKO, gdy Twoje pkt Siły lub Mocy spadną do zera...

: wtorek 29 gru 2009, 11:00
autor: SeSim
Co do symbiota to ja bym sprawdził w oryginalnej drugiej edycji, może mamy tutaj do czynienia ze zwyczajowym błędzie w tłumaczeniu. Ja grałem tak jak to zawsze jest z Przyjaciółmi. Jest przyjaciel - jest bonus. Nie ma przyjaciela - nie ma bonusu. Tak jest zgodnie z zasadami.

: wtorek 29 gru 2009, 17:48
autor: Kaktus+
kymil pisze:Kaktus, a gracie z Krainą Umarłych, czy nie?
Nie, gram bez KU gdyż po prostu nie chce mi się kleić znowu kart. Nie wiem, jak jest tam rozwiązana kwestia utraty Mocy czy Siły, przedstawiłem jedynie przykładowy sposób na rozgrywkę.
Swoją drogą, ostatnio stosując się do w/w reguł, rozpocząłem grę Wróżką. Po jakiś 3 turach kolega zdobył Różdżkę Zniszczenia i potraktował mnie tym przedmiotem. Cóż...zakończyłem grę 8-[

: wtorek 29 gru 2009, 17:54
autor: Mały Nemo
SeSim pisze:Co do symbiota to ja bym sprawdził w oryginalnej drugiej edycji, może mamy tutaj do czynienia ze zwyczajowym błędzie w tłumaczeniu. Ja grałem tak jak to zawsze jest z Przyjaciółmi. Jest przyjaciel - jest bonus. Nie ma przyjaciela - nie ma bonusu. Tak jest zgodnie z zasadami.
Obrazek

Niby wychodzi na Twoje, nie ma Przyjaciela, to i nie ma punktów (dodatnich i ujemnych). Tylko wtedy co to za symbiot? Symbioty przyczepiają się do organizmu matki na stałe, a po odczepieniu z reguły umierają. A ten tutaj jest jak wędrowna kurtyzana ;)

: wtorek 29 gru 2009, 18:20
autor: Artownik
Nemomon pisze:A ten tutaj jest jak wędrowna kurtyzana ;)
Ciekawe porównanie. :biggrin:

Ale jedno muszę powiedzieć - rysunek oryginału jest FATALNY, naprawdę to jakiś bezmózg rysował.
Nie powinno się nawet patrzeć nawet na takie rysunki, bo jeszcze może dojść do degeneracji umysłu :mrgreen:

A co do samego Symbiotu, rzeczywiście trochę dziwnie to wychodzi, no ale jak sam Nemo powiedziałeś, jest to Przyjaciel, a nie Zdarzenie.

: środa 30 gru 2009, 02:46
autor: SeSim
O cizusicku.... Patrząc na to to to... coś po raz kolejny dziękuję Sferze, że zrobiła własny projekt graficzny! :)