Forum gier planszowych

Witam.
Wpadłem na pomysł aby napisać ten temat.
Ujawniam w nim w jakich warunkach najczęściej rozgrywam partię w Talisman'a.

Zdjęcie 1 (kliknij)

Zdjęcie 2 (kliknij)

Zdjęcie 3 (kliknij)

Zdjęcie 4 (kliknij)


Jeśli komuś się nudzi, niech zaprezentuję swoje zdjęcia, może uda się podpatrzeć na fotkach coś interesującego.

Pozdrawiam!

Nah, jedna z naszych śmiesznych partyjek jakiś czas temu, ja grałem wtedy Wróżką i zginąłem na polu przed Władcą Ciemności (wyciągając trzy karty Wrogów i tym samym walcząc z wrogiem o Sile zdaje się 27 i tracąc 3 ostatnie punkty Życia (nasze home rules)), czyli na turę przed wygraniem gry.... Dlatego też moja postaci nie ma punktów Życia. Zamazana karta jest beta kartą, dlatego też nie mogę wyjawić jej efektu.

Plansza

Moja Wróżka

Astropaty Zabójca

naszego kolegi Czarownica

Naszego drugiego kolegi Czarnoxiężnik

Prz okazji, zdjęcie z mojej, Astropaty oraz naszego kolegi gry na konwencie Grenadier:

http://img337.imageshack.us/ifs/650/img ... 060036.jpg

Jak widać po raz kolejny grałem Wróżką.. by nie wspomnieć, iż zająłem drugie miejsce na konwencie Zahcon zdaje się w 2000 roku także grając Wróżką xD

Ja zdjęcie mam tylko jedno - zrobione nieco ponad 2 miesiące temu i przedstawiające stół przygotowany pod sesję, która się, niestety, nie odbyła (cóż, tak to już bywa w niewielkich wioskach, że niewielu jest tam chętnych na planszówki i RPG'i ):



Kartki i długopis, które widać (być może) obok kart i figurek Poszukiwaczy, przeznaczone były do testów alternatywnego systemu rozwoju Mocy i Siły z trofeów. Jakoś nie mogę się zdobyć od tamtej pory na ponowną próbę ich przeprowadzenia...

(cóż, tak to już bywa w niewielkich wioskach, że niewielu jest tam chętnych na planszówki i RPG'i)

Wiesz w miastach jest nie wiele lepiej, jest tutaj mnóstwo innych rozrywek, zresztą ja nie gram nigdy w swoją MIM z obcymi. Po prostu boję się o karty itp.

Co do miejsca rozgrywki to bardzo często rozkładam się po prostu na dywanie, stół to taki dla mnie rarytasik (Super się wtedy gra, jest fajniejszy klimat)

Cóż, gdy w Polsce wyjdą Podziemia, też będę musiał zrezygnować ze stołu.

U mnie nie jest jeszcze tak źle - będę mógł go jeszcze rozsunąć

Ja na brak miejsca nie narzekam , Myślę że spokojnie Podziemia się zmieszczą a co do reszty dodatków które będą miały plansze...
Zobaczę co to będą za plansze, kupie wszystko ale jak zawsze nie będę grać z wszystkimi dodatkami. Domieszam karty które się nie będą kłócić i będzie ok. Za dużo plansz źle wpływa na rozgrywkę.

Draugnimir pisze:Cóż, gdy w Polsce wyjdą Podziemia, też będę musiał zrezygnować ze stołu.

Szkoda że nie mam aparatu, bo bym teraz pokazał główną planszę rozłożoną na stole, a planszę Podziemi na półeczce - drugim dodawanym czasem stołom blacie, umiejscowionym pod blatem głównym stołu, byle nie za nisko, ani też wysoko; do czego tylko trzeba zamontować źródło światła, najlepiej klimatyczną latarnię zawieszoną na haku przykręconym od spodu górnego blatu stołu, ewentualnie można posługiwać się latarką o małej mocy świecenia. Wygląda to tym fajniej, że oprócz oczywistego oddziaływania takiego ułożenia plansz na wyobraźnię, spirala Krainy Podziemi zarysowuje się popod trzema kręgami - Krainami z podstawki, a Skarbiec znajduje się centralnie pod Koroną Władzy. Potrzeba matką wynalazków!

Świetny pomysł, na prawdę rewelacja.
Proszę o zdjęcie, pożycz aparat i pstrykaj fotki z różnych ujęć

Owszem, w przypadku starego MiM'a taki pomysł sprawdzałby się z pewnością doskonale, jednak plansza Podziemii TMiM'a ma kształt litery "L" i została stworzona specjalnie w ten sposób, by obszar Wejścia do Podziemii był dokładnie pod Ruinami z planszy podstawowej, które to służą za przejście pomiędzy planszami.

Cieszę się Kufir i Draugnimir, że się Wam spodobał mój pomysł. A o cyknięciu jakiej foty, Kufir pomyślę.

Draugnimir pisze:Owszem, w przypadku starego MiM'a taki pomysł sprawdzałby się z pewnością doskonale, jednak plansza Podziemii TMiM'a ma kształt litery "L" i została stworzona specjalnie w ten sposób, by obszar Wejścia do Podziemii był dokładnie pod Ruinami z planszy podstawowej, które to służą za przejście pomiędzy planszami.

I temu nie zamieniłbym starego rozwiązania na nowe, nie pozostawiające już kwestii ułożenia planszy wyobraźni graczy. Jednak w starym MiMie podoba mi się to, że mogę Podziemia rozłożyć poziom niżej, przez co mam możliwość wyeliminowania wrażenia leżenia Krainy Podziemi - obok; a w nowych Podziemiach tego już nie ma. :razz: Poza tym w Podziemiach MiMowskich - nie urągając jednak tu w żadnym wypadku TMiMowym, gdyż tych nie poznałem - było magiczne i tajemnicze to, że wejście do nich było dopiero do odnalezienia przez Poszukiwaczy; nie inaczej było potem z wyjściem, za drzwiami Skarbca... A będąc przy Skarbcu zaznaczyć muszę jedną rzecz (to już bardziej kieruję do posiadaczy MiMa), że to ustawienie plansz jednej pod drugą i co za tym idzie - Skarbca tuż pod Koroną Władzy, nie musi wcale się kłócić z wielką niewiadomą za drzwiami Skarbca, ponieważ spirala Podziemi nie pokrywa się zakamarek w zakamarek z trzema kręgami poza tym, że oczywiście jak najbardziej leży - gdzieś - pod nimi... :mrgreen: Także to wszystko mieściłoby się w granicach nie chybionej chyba interpretacji.

Cóż, tak po prawdzie, to w przypadku TMiM'a przymusu umieszczenia planszy Podziemi tuż obok tej głównej nie ma, choć jest to prawdopodobnie najwygodniejsze rozwiązanie. Ale można by też dla przykładu umieścić planszę główną na skraju blatu wysokiego stołu i dostawić do niego jakiś niższy, na którym umieszczałoby się planszę Podziemi, dla zachowania chociaż częściowego poczucia różnicy poziomów między poszczególnymi krainami.

Nemomon:

http://img337.imageshack.us/ifs/650/img ... 060036.jpg

Z czego wzięliście tu pudełko na karty przygody?
Muszę się w podobne zaopatrzyć (zamykane od góry)

Szczerze mówiąc, to nie pamiętam. Samo pudełko mam już wiele lat, wcześniej trzymałem w nim karty do innej mojej autorskiej gry (zresztą część mych kart z TMiM są na podstawie tamtejszej gry), a jak zaopatrzyłem się w TMiMa oraz Reapera, doszedłem do wniosku, iż muszę gdzieś indziej zmieścić karty i padło na te pudełko.

Kufir pisze:Z czego wzięliście tu pudełko na karty przygody?

A co za problem zrobić samemu? Tektura modelarska, brystol, coś na okleinę, klej, do tego trochę czasu wolnego i gotowe

Wiesz klly9999 dla mnie osobiście to tez nie problem tylko musisz pamiętać że są osoby które nie są sprawni hm ... manualnie, mam nadzieję że nikogo nie obraziłem. Jednym słowem im to nie wychodzi, tworząc takie pudełko nie mają wyobraźni przestrzennej, że tak to ujmę.

Chce mieć pudełko solidne i estetycznie wykonane, bez pozostałości kleju itp.
Stąd moje pytanie a faktem że iż takich zdolności manualnych o jakich tutaj mowa raczej jednak nie posiadam.

stave pisze:są osoby które nie są sprawni hm ... manualnie, mam nadzieję że nikogo nie obraziłem. Jednym słowem im to nie wychodzi, tworząc takie pudełko nie mają wyobraźni przestrzennej, że tak to ujmę.

E no bez jaj... To biorę jakiekolwiek pudełko po butach i rozkładam je na płaszczyznę, pomagając sobie nożykiem, jak nie mam przestrzennej wyobraźni; znaczę na poszczególnych ścianach tylko kolejność w jakiej mi to idzie. I już miałbym obrys tego kształtu, z którego wyjdzie pudełko. Potem bym tą „kopertę” próbował złożyć z powrotem na pudełko w kolejności odwrotnej tylko do tej, z jaką go rozkładałem, co sobie wtedy poznaczyłem. W ten sposób uzyskałbym całość instrukcji - z jakiej formy, w jakiej kolejności mam to zrobić, w mniejszej tylko skali. Dziecinnie łatwe.

E no bez jaj...

Korczyk pisze:Dziecinnie łatwe.

I tu cię rozczaruję, autentycznie znam ludzi, którzy nawet gwoździa nie potrafią wbić w miejsce gdzie nie ma z tym problemu żadnego, więc hm troszkę respektu, na prawdę nie każdy potrafi zrobić pudełko itd.

Oczywiście że jest to dziecinnie łatwe i nie wymaga chyba dyskusji, przecież w podstawówce na lekcjach techniki każdy z nas wykonywał podobne elementy.
Rozchodzi się o wytrzymałość takiego pudełka, solidność wykonania oraz estetykę.
Dlatego pytam raz jeszcze to zaznaczę gdyż najlepiej odpowiadałoby mi pudełko Plastikowe które bez problemu spełni wszystkiej wyżej wymienione warunki konstrukcyjne.
Np. Pudełko plastikowe zamykane od góry po starych slajdach, a może na rynku są takie specjalne pojemniczki na karty w jakiś fajnych smoczych barwach itp

stave pisze:Wiesz klly9999 dla mnie osobiście to tez nie problem tylko musisz pamiętać że są osoby które nie są sprawni hm ... manualnie, mam nadzieję że nikogo nie obraziłem. Jednym słowem im to nie wychodzi, tworząc takie pudełko nie mają wyobraźni przestrzennej, że tak to ujmę.

To mnie zaskoczyłeś nie ukrywam Ja osobiście siedziałem trochę w modelarstwie kartonowym, więc nie pomyślałbym że pudełko może być problemem. Chociaż przykład z gwoździami zmusił mnie do pewnej refleksji

Rozchodzi się o wytrzymałość takiego pudełka, solidność wykonania oraz estetykę.

Zapewniam cię, że wytrzymałość i solidność byłyby wysokie (przy założeniu, że nikt nie będzie na takim pudełku stawał). Tektura modelarska ma tak ze 2mm grubości - ciężko ją przeciąć, nie ma więc mowy żeby dało się ją łatwo uszkodzić. Co do estetyki to już inna sprawa. Można zastosować jakąś okleinę, chyba będzie wtedy najestetyczniej. Pudełka na slajdy są niestety niewymiarowe, przynajmniej te które ja mam.

A propos, znalazłem pewien namiar - http://replikator.pl/Akcesoria-k3/Pudelka-na-karty-k22/

A jeśli chodzi o talię Poszukiwaczy z pierwszego MiMa, to chyba do paczki fajek po dużych Goldenach pasują w sam raz, nawet chyba z „milimetrem” luzu, jednak nie jestem pewny w 100 %, musiałbym to jeszcze sprawdzić. Jeżeliby temat siadł, to by to fajnie wyglądało - na początku gry częstowałbym towarzystwo kartami jak fajkami. W każdym razie byłoby to funkcjonalne.

Ja gram wraz ze znajomymi najczęściej w pokoju brata na dywanie

Ostatnio jak wyjechałem wraz z bratem, siostrzeńcem i dziewczyną w góry (Tatry) to oczywiście też wziąłem TMiMa

Oto fotka z partyjki w schronisku młodzieżowym:

http://img6.imageshack.us/img6/4568/p1008092244.jpg

W tym żółtym naczyniu na planszy był chipsy/orzeszki, widać też wafelki i browarka Miejsca było mało ale sobie poradziliśmy

Jak gram tak:



Stół kupiony został na allegro jako "stół handlowy" (koszto około 70zł), wymiary 92cm x 250cm
Pokryty jest płytą HDF kupiona w Castoramie (bo mają darmowe docięcie ) - łączny koszt płyty 28zł

Stół po złożeniu bez problemu mieści się pod łóżko, a wyglada tak:


Dodatkowo kilka moich patentów:
Zamiast żetonów używam koralików nakaładanych na zrobione przez siebie podkładki:


Mam dużo dodrukowanych kart, więc żeby się kupka nie przewracała zrobiłem własne pudełko (tektura + okleina)

Wygląda to wszystko rewelacyjnie! Zazdroszczę Ci.

A na co nałożyłeś plansze Miejsc? Bo widzę, że są na jakimś grubszym podłożu...