Forum gier planszowych

Witam!
Szukałem na forum, lecz nie mogłem znaleźc dlatego zakładam nowy temat.
Mam pytanie: Czy gdy wylosuję kartę Jezioro życia lub Magiczny strumień, to czy od razu mogę wziąc sobie 1 punkt Wytrzymałości (w przypadku Magicznego strumienia - 1 punkt Siły) z tych 4 które mam położyc na karcie, czy dopiero w którejś z następnych tur gdy znowu wejdę na to pole??

Ja zawsze gram, że tak. Jeden biorę dla siebie i 3 zostawiam. No w końcu znalazłem to jezioro życia to mogę sobie do niego od razu wskoczyć pozdro

Kring pisze:Szukałem na forum, lecz nie mogłem znaleźc

Przeszukałam forum "szukajką" pod kątem tych wyrażeń i rzeczywiście nie znalazło mi nic w tym temacie, ale mam mgliste wrażenie, że jak czytałam forum od dechy do dechy, to gdzieś ktoś już pisał też o tym... Tylko gdzie? :-k

Wracając do tematu, to po znalezieniu tych Miejsc gram tak samo jak Rogo.

Nie mam przed sobą treści tych kart, ale z tego co pamiętam to nie ma tam żadnego ograniczenia dotyczącego tego, że nie można od razu wziąć punktu dla siebie. W ogólnej instrukcji MiMa też nie ma przeciwskazań do takiego postępowania. Konkludując, wg mnie, wg zasad wzięcie żetonu od razu po odkryciu karty jest dozwolone. No chyba, że ktoś znajdzie zasadę gdzie wyraźnie jest napisane, że tak nie jest

Ja też tak grałem że od razu brałem jeden dla siebie i zostawiałem trzy. O ile dobrze pamiętam na tych kartach jest napisane że każdy kto tu trafi dostaje punkt. Nie ma nic o tym że osoba które owo miejsce odkryje, nie może z niego skorzystać.

Okey dzieki wszystkim za pomoc

Instrukcja na karcie (z pamięci) każe:
a. położyć kartę na obszarzę
b. ułożyć żeton na niej
c. każdy kto tu trafi może wziąć punkt

Taka kolejność zdań wg. mnie jasno precyzuje co należy zrobić. Dopiero następny gracz może wziąć sobie punkt, ponieważ gdy my tu trafiliśmy - jeszcze żadnego punktu do wzięcia tu nie było.

Tak grałem ja, mając świadomość że zasada ta jest wbrew logice - za to zgodmna z przepisami.

My się zasad sztywno nie trzymamy, dla nas liczy się dobra zabawa

M_T pisze:
Tak grałem ja, mając świadomość że zasada ta jest wbrew logice - za to zgodmna z przepisami.

Na karcie pisze żeby połozyć na niej żetony więc kładziesz kartę i żetony a następnie przechodzisz rozpatrywania po kolei wszystkich kart leżących na tym obszarze, wrogów, nieznajomych itd a kiedy dochodzimy do rozpatrywania miejsc mamy do zbadania kartę której zbadanie polega na zabraniu jednego punktu. I jak dla mnei to jest własnei rozwiązanie zgodne z zasadami.

M_T pisze:Taka kolejność zdań wg. mnie jasno precyzuje co należy zrobić. Dopiero następny gracz może wziąć sobie punkt, ponieważ gdy my tu trafiliśmy - jeszcze żadnego punktu do wzięcia tu nie było.

Tak grałem ja, mając świadomość że zasada ta jest wbrew logice - za to zgodmna z przepisami.

No nie wiem M_T. Właśnie przeczytałem sobie instrukcję karty:

"Po odnalezieniu strumienia połóż przy nim 4 punkty Siły. Każdy kto tu trafi, może napić się zeń wody, zyskując 1 punkt Siły i redukując o 1 punkt początkowy potencjał strumienia. Gdy wszystkie 4 punkty zostaną wykorzystane, strumień wysycha i tę Kartę należy odłożyć."

Jak bierzesz kartę przygody i okazuje się ona miejscem to nie badasz tego miejsca w następnej turze ino w bieżącej (no chyba żeby taki zapis był na karcie). Bajoro i strumień nie różnią się pod tym względem od innych miejsc.

No niby tak... ale 4 punkty siły kładziesz w wyniku (pierwszego) badania obszaru...

No tak, ale nigdzie nie jest napisane, że nie możesz pobrać tego jednego punktu już od razu. Jeżeli tak nie jest napisane, to stosuje się normalną zasadę dotyczącą postępowania z kartami miejsc

EDIT:
Czy ktoś mógłby zobaczyć jak to jest zapisane w oryginalnym Talismanie 2?

Ta kwestia stanowi problem bo w sumie obydwie wersje sa poprawne. Ja zawsze grałem ze gdy wyciągasz jedną z tych Kart kładziesz żetony i dopiero kolejny Poszukiwacz, który tu trafi może się napić, wykąpać itp, zabierając jeden żeton. Z drugiej strony instrukcja kompletnie nie zakazuje pobrania żetonu w chwili odkrycia tej Karty, chyba że znów tłumacz Polski dał ciała. przed gra można ustalić, którą opcję sie wybiera, w sumie pozostaje kwestia interpretacji. Co do oryginału angielskiego to myślę, ze na to odpowiedz będzie znał Valdi lub Skogtroll, którzy zapewne taką wersje posiadają.
Pozdrowionka

To są oryginalne trzy karty z 2 ed Talismanu, ale przetłumaczyć musicie sobie juz sami, bo ja z English nie za bardzo dudu i to raczej z translatorem jak już.

w oryginale pisze, że można wziąc jeden punkt za każdą wizytęw tym miejscu czyli jak dla mnie jest oczywiste, że za pierwszym razem również.

True. Zgadzam się z Giefergiem Angielska wersja też nie ma zakazu. Generalnie uważam, że przekaz angielski jest w tej materii lepszy, bardziej jednoznaczny. Aczkolwiek jak ktoś się uprze to i tutaj może się doszukiwać różnych dziwnych rzeczy

A żebyś wiedział, że można się uprzeć Też jest napisane o położeniu 4 żetonów i wzięciu jednego z każdą wizytą, nie jest sprecyzowane dokładnie Aczkolwiek tu jest napisane że za każdym razem można wypić/wykąpać się a w polskiej wersji czas przyszły i stąd te wątpliwości. Tak czy siak my mamy ładniejsze grafiki, a w oryginale jest mniej błędów

Wiecie co? Polska wersja tych kart jest porypana. Nie wiem jak wy sobie to z angielskiego tłumaczycie ale tam nie ma mowy o badaniu obszaru tylko o wizycie i to nie ponownej. Jeżeli wyciągnąłem kartę któregoś z bajorek to automatycznie je odwiedziłem. Nie ma znaczenia, że dopiero co je wyciągnąłem.
Przez te bajorka to się może zamieszanie z polskimi zasadami zrobić gdyż praktycznie każda karta, jeżeli nie jest to wyraźnie na niej zaznaczone, jest automatycznie odwiedzana. Nawet na logikę to jest proste. Ciągniesz kartę by określić co cię spotkało i to co pisze na karcie to właśnie to twoje zdarzenie. Dziwnie wyglądają interpretacje gdzie znajdujesz bajorko i sobie idziesz dalej bo to nie twój czas.

Takie jest moje zdanie.

Jakby kładło się tylko jeden żeton to wtedy zacząłbym się zastanawiać czy to ma sens.

Duszodręczyciel pisze:Polska wersja tych kart jest porypana. Nie wiem jak wy sobie to z angielskiego tłumaczycie ale tam nie ma mowy o badaniu obszaru tylko o wizycie i to nie ponownej.

A jaka niby jest różnica między wizytą, a badaniem obszaru? I gdzie w polskiej wersji jest mowa o badaniu obszaru? Przeczytałem i różnicy w kartach nie widzę, obie mówią dokładnie o tym samym.

A precyzyjne wyjaśnienie sprezentował Gieferg:

Gieferg pisze:Na karcie pisze żeby połozyć na niej żetony więc kładziesz kartę i żetony a następnie przechodzisz rozpatrywania po kolei wszystkich kart leżących na tym obszarze, wrogów, nieznajomych itd a kiedy dochodzimy do rozpatrywania miejsc mamy do zbadania kartę której zbadanie polega na zabraniu jednego punktu. I jak dla mnei to jest własnei rozwiązanie zgodne z zasadami.

Tak się gra zgodnie z zasadami, więc problemu w interpretacji to raczej tu nie ma.

To wy mówiliście o badaniu obszaru. Chodziło mi tylko o to, że z jakiegoś powodu polską instrukcje zaczęto opacznie interpretować. Wyraźnie jest napisane w jakiej kolejności są rozpatrywane wyciągnięte karty. Wyraźnie jest też napisane co należy zrobić. Owszem, jest parę błędów ale nie tu. A dyskusja wciąż trwa i trwa.

Badanie tego obszaru polega na tym że się kąpiesz (czy tam wypijasz zależy o którą kartę chodzi) i dostajesz tym samym punkcik siły czy czegoś tam. Nie polega to na tym że kładziesz tam żetony bo one już tam są (w domyśle oczywiście). Po prostu odkrywasz kartę i decydujesz czy masz ochotę z tego skorzystać (czyli np. zamoczyć się w jeziorze) czy też nie.

To tak jakbyś odkrył kartę wejścia do Podziemi i nie wolno by ci od razu było z niego skorzystać, tylko musiałbyś trafić tam jeszcze raz.

Moim zdaniem to jest normalne MIEJSCE (6) czyli jeśli wyciągniemy np WROGA (2) lub (3) i on nas zleje to oczywiste, że nasza tura sie kończy i nie możemy badac już tego miejsca, ale jeśli my mu wkropimy to tura trwa dalej i zgodnie z kolejnością rozpatrywania kart możemy się napić, wykapać w tych Miejscach.
Chyba, że na karcie Wyrażnie pisze, że możemy to zrobić dopiero w następnej kolejce.

No właśnie nic nie jest napisane, że nie można, a co nie jest zabronione to jest zezwolone. Katiusha opisała to już wystarczająco dokładnie, więc proponuję zamknąć temat i nie rozwodzić się nad tym w nieskończoność

Rółnież uważam temat właściwie za wyczerpany. Dodatkowo przenioslem tą dyskusje do zasad wg instrukcji, także na wszelki wypadek proszę o nierobienie tutaj wycieczek w stronę właśnej fantazji