Strona 1 z 2
: sobota 21 lip 2007, 07:06
autor: Valdi
drzewian pisze:Tak w ogóle może dodatek w klimacie LOTR
Wystarczą mi poszukiwacze... i tak niezbyt genialni... Ale jak chcesz możesz zrobić sensowny dodatek
: sobota 21 lip 2007, 10:15
autor: drzewian
He he jak tylko skończę uzupełniać mojego MiM-a to będę to musiał przemyśleć. Ale raczej poszukiwacze w stylu Frodo czy Gandalf to nie jest moim zdaniem dobry pomysł. Raczej powinni oni występować jako karty przygód.
: sobota 21 lip 2007, 10:18
autor: PoKrAk
po 1 - jako karty to raczej też nie jest dobry pomysł
po 2 - mimo to niestety gandalf już występuje :neutral:
: sobota 21 lip 2007, 10:20
autor: drzewian
PoKrAk pisze:po 1 - jako karty to raczej też nie jest dobry pomysł
po 2 - mimo to niestety gandalf już występuje
Ad.1. A to czemu niby nie dobry??
Ad.2. Tak?? O_o W dodatku jakimś bo niepamiętam.
: sobota 21 lip 2007, 10:22
autor: Isztwan
drzewian pisze:Tak?? O_o W dodatku jakimś bo niepamiętam.
W Jaskini.
: sobota 21 lip 2007, 10:25
autor: drzewian
Isztwan pisze:W Jaskini.
Heh skleroza nie boli tak to jest jak ostatni raz grało się z 10 lat temu. Zawsze go można usunąć z talii.

: sobota 21 lip 2007, 10:45
autor: Lens
Poza tym jest to jedyna karta, ktora ma swoje imie, w sensie nazwe wlasna. Tak to jak wiadomo zawze mamy np. alchemika, przewodnika, tragarza, lucznika, ksiezniczke itp. (czyli nazwy pospolite

). Mnie sie wydaje, ze ja to bym raczej sie nie przelamal i nie przestawil na wszelkiego rodzaju frodów, samów i tym podobnych. Ale to w koncu mialby byc dodatek autorski, gdzie niby wszelkie chwyty dozwolone. Skoro nawet mamy dodatek futbolowy do mima

.
: sobota 21 lip 2007, 10:49
autor: drzewian
Lens pisze:dodatek futbolowy do mima
OOO 8-[ a o tym to nie słyszałem w ogóle, to dopiero musi być radosna twórczość

: sobota 21 lip 2007, 10:55
autor: Lens
Tak to jeden z dodatkow Leviathana. Taki chyba pol zartem pol serio, ale dokladnie nie wiem, nie probowalem z nim grac. Jesli jestes zainteresowany poszukaj na forum topiku o tym (na pewno znajdziesz gdzies w tworczosci graczy).
: sobota 21 lip 2007, 11:02
autor: czeski_
Lens pisze:Poza tym jest to jedyna karta, ktora ma swoje imie, w sensie nazwe wlasna.
Nie jedyna. Jest ich całkiem sporo : Mefistofeles, Poltergeist, hinduski mag, korona Salomona, Chiński smok i jeszcze kilka innych.
: sobota 21 lip 2007, 11:08
autor: PoKrAk
poltergeist to nie jest nazwa własna, bo jeśli jest to goblin również nią jest.
wikipedia pisze:Poltergeist (z niem. "hałaśliwy duch", od poltern - łomotać, trzaskać i Geist - duch), to termin z zakresu tzw. zjawisk paranormalnych, zespół zjawisk polegających na rzekomym generowaniu różnego rodzaju dźwięków - od trzasków, gwizdów, szurania, najczęściej niewiadomego pochodzenia (bez możliwości wskazania źródła dźwięku) oraz innych efektów, wśród których można jakoby obserwować samoczynne przesuwanie się lub pojawianie przedmiotów, spadanie, podnoszenie się i inne efekty. Efekty te mogą występować oddzielnie, lub łącznie.
Określa się je czasem dodatkowymi nazwami: aport, asport i innymi.
a chiński smok i hinduski mag to jak dla mnie jednak nie to samo co imiona.
: sobota 21 lip 2007, 11:12
autor: Lens
chodzilo mi o imie wlasne przyjaciela, jak sie nie trudno domyslic z wyliczanki od alchemika po ksiezniczke jaka zastosowalem dla porownania

. Bo jakos w kontekscie dodatku LoTR pomyslalem, ze samy i inne pyrtki

z wladcy piesrscieni na takowych najlepiej sie nadaja. A ze jeszcze sie nie dobudzilem moja mysl na hobbitach sie urwala :mrgreen: .
A co do nazw wlasnych, to owszem czasem pojawiaja sie w mimie, no ale bardzo rzadko i nie ukrywam wg mnie jest to fajny trend, ktorego powinno sie trzymac nawet w przypadku tworzenia dodatkow autorskich.
: sobota 21 lip 2007, 12:15
autor: drzewian
Lens pisze:A co do nazw wlasnych, to owszem czasem pojawiaja sie w mimie, no ale bardzo rzadko i nie ukrywam wg mnie jest to fajny trend, ktorego powinno sie trzymac nawet w przypadku tworzenia dodatkow autorskich.
Dlaczego? Jeżeli robimy dodatek tematyczny na przykład LotR albo Piraci z Karaibów to moim zdanie nazwy własne są jak najbardziej pożądane, szczególnie jeżeli chcemy oddać klimat i ducha tematyki w jakiej tworzymy dodatek. Przy innych dodatkach nazw własnych być nie musi.
: sobota 21 lip 2007, 12:56
autor: PoKrAk
kapitan Jack Sparrow też już się pojawił a nazwy własnej jakoś być nie musiało

: sobota 21 lip 2007, 15:20
autor: drzewian
Oj, oj po prostu chodzi o klimat. Oczywiście w takim dodatku np.: LotR – Frodo, Sam, Mery i Pippin mogą się nazywać hobbit 1, hobbit 2, hobbit 3, i hobbit 4 – ale czy to jest fajne i czy będzie miało klimat??? 8-[
: sobota 21 lip 2007, 16:27
autor: Lens
Drzewian nikt ci nie mowi, ze nie mozesz robic po swojemu, albo cos z gory narzuca. To dodatek autorski - jak juz pisalem wyzej wszystkie chwyty dozwolone. Co najwyzej paru zatwardzialych konserwtystow mimowych (jak ja) mniej sie takim zainteresuje

ale przeciez fanow magii i miecza jest wielu.
: sobota 21 lip 2007, 22:03
autor: Leviathan
Lens pisze:Tak to jeden z dodatkow Leviathana. Taki chyba pol zartem pol serio, ale dokladnie nie wiem, nie probowalem z nim grac.
Mowa o Mudialu. Dodatek rzeczywiście tworzony był z pewną dozą humoru i z dystansem do wszystkich konwenansów MiMa. Najpierw to był taki luźny pomysł, ale ostatecznie porządnie się rozrósł i wyszło aż 200 kart.
Sam mechanizm nie jest zły. Grałem nim już kilka razy i zabawa jest całkiem niezła.
:mrgreen:
: poniedziałek 23 lip 2007, 11:35
autor: czeski_
PoKrAk pisze:a chiński smok i hinduski mag to jak dla mnie jednak nie to samo co imiona.
Chiński smok to nazwa własna. Hinduski mag, fakt, nie. Ale ogólnie rzecz biorąc jest kilka kart "nazwanych". W fantastyczny świat mima wkradły się różne mitologie - Indie, Chiny, Salomon itd.
: poniedziałek 23 lip 2007, 11:56
autor: drzewian
No i moim zdaniem bardzo dobrze, bo można przemycić odrobinę wiedzy do zwykłej zabawy. A pozatym lepiej to wpływa na wyobraźnię i sprawia, że gra nie jest sucha. No bo fajniej mieć Koronę Salomona niż po prostu Koronę albo Miecz Aleksandra niż Miecz.
: poniedziałek 23 lip 2007, 12:07
autor: PoKrAk
czeski_ pisze:PoKrAk pisze:a chiński smok i hinduski mag to jak dla mnie jednak nie to samo co imiona.
Chiński smok to nazwa własna. Hinduski mag, fakt, nie. Ale ogólnie rzecz biorąc jest kilka kart "nazwanych". W fantastyczny świat mima wkradły się różne mitologie - Indie, Chiny, Salomon itd.
A ruski telewizor to nazwa własna?
Nazwy własne się pisze z dużej litery, chinski smok się nie pisze z dużej litery tak samo jak i ruski telewizor więc jedno i drugie to nie jest nazwa własna:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Imi%C4%99_w%C5%82asne
chińskim smokiem można nazwać każdego smoka z Chin (czy też przedstawiciela chińskiej odmiany smoków). Nazwa własna to była gdby na karcie pisało "chiński smok Wincenty", a i tak nazwą własną byłoby tylko ostatnie słowo.
: wtorek 24 lip 2007, 13:07
autor: czeski_
PoKrAk pisze:Nazwy własne się pisze z dużej litery, chinski smok się nie pisze z dużej litery tak samo jak i ruski telewizor więc jedno i drugie to nie jest nazwa własna:
Jeżeli to jest twoja wiedza na temat nazw własnych to gratuluje.
A jeżeli wikipedia jest twoim źródłem wiedzy gratuluje podwójnie.
Jeżeli do tej pory nie zakapowałeś o co mi chodzi to ja już się nie odzywam.
: wtorek 24 lip 2007, 13:17
autor: PoKrAk
Stary, z tobą to naprawdę szkoda gadać, oczywiste rzeczy to dla ciebie czarna magia (patrz temat o rachunku prawdopodobieństwa) więc zostawię to bez komentarza.
PS. a co d wikipedii to to samo znajdzies w słowniku języka polskiego, może warto do niego czasem zajrzeć zamiast wypisywać bzdury.
: wtorek 24 lip 2007, 13:34
autor: pretorianstalker
Nie wydaje mi się aby Chińczycy używali hasła Chiński Smok

Dla nich to po prostu smok, a ponieważ ich smoki są w innym stylu niż smoki reszty świata to mówi się chiński smok, ale z nawzą własną nie ma to absolutnie nic wspólnego.
: wtorek 24 lip 2007, 13:58
autor: drzewian
No i to jest racja chińskie smoki też miały swoje nazwy (własne).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Smok_chi%C5%84ski
: wtorek 24 lip 2007, 15:26
autor: Duszodręczyciel
Nie wiem o co w tej rozmowie chodzi ale obie formy są poprawne. Czemu? Tak samo jak "Pretorianski Łowca" i "pretoriański łowca". To ludzie decydują co jest nazwą własną a co nie. Zgodzę się tylko z tym, że dużo zależy od punktu siedzenia, czyli od tego czy to "my" mówimy chiński smok czy też "oni" mówią Chiński Smok. Inaczej rzecz ujmując, nazwy własne często są tworzone na potrzeby produktów czy nazwania czegoś. Tak powstały najdebilniejsze nazwy miejscowości przecież. Tak też tworzono nazwiska.