Strona 1 z 2

fantazy VS sf

: niedziela 01 lip 2007, 13:47
autor: tjahzi
Co sądzicie na temat mieszania sciene fiction i fantasy w Magii i Mieczu? Czy pomysł ten był trafny? Osobiście, kiedy zagrałam pierwszy raz, zraziło mnie to trochę, nie lubiłam dodatku K.O. ale uważam, że jest to dobra opcja do przyciągnięcia graczy, którzy nie do końca gustują w fantasy, to coś jak warhammer i warhammer 40000. pozdrawiam

: niedziela 01 lip 2007, 14:05
autor: Valdi
Też nie lubię WKO, jednak jak to sama zauważyłaś jest to jakaś opcja dla tych którym tego brakowało w MiM. Na forum jest podobnie ludzie są tu za i przeciwni WKO, ale jet to tylko dodatek i nie jest obowiązkowy.

: niedziela 01 lip 2007, 18:55
autor: tjahzi
:-" a czy w talizmanie są dodatki? bo w magicznym mieczy tak :-" pozdrawiam

: niedziela 01 lip 2007, 20:19
autor: Valdi
Magiczny Miecz to Magia i Miecz, Magia i Miecz to Talizman, wszystkie gry mają podobne dodatki :)
a Dokładniej:
City - Miasto - Gród
Dungeon + White Dwarf (The Jewel in the Crown) + Adventure - Podziemia - Labirynt Magów
Dragon - Smoki - Magia
Timescape - W Kosmicznej Otchłani
White Dwarf (Master-Level Characters) - Mistrzowie
Jaskinia była wymysłem sfery niema jej odwzorowania w Talismanie (w MM tak samo sie nazywa)
Krypta Upiorów z MM też była wymysłem sfery.

Mam nadzieje że nic niepokręciłem :neutral:

: niedziela 01 lip 2007, 21:15
autor: pretorianstalker
Mieszanie SF z Fantasy jak dla mnie jest ok - mam tu na myśli MiMa, a nie jakieś ogólne założenia :) W MiM jest to dobrze zrobione. WKO jest jednym z najbardziej grywalnych dodatków i dlatego też, przygotowuję do niego dwa rozszerzenia - rozszerzenie Kosmicznej Fortecy, na której miejscu stanie kosmiczne miasto. Planeta śmierci też będzie bardziej rozbudowana i doczeka się własnej planszy ;)

: niedziela 01 lip 2007, 21:40
autor: Valdi
pretorianstalker pisze:WKO jest jednym z najbardziej grywalnych dodatków
Zapomniałeś dodać "Według mnie" bądź też "w moim gronie", by chyba to czy coś jest grywalne, fajne to kwestia poniekąd sporna. :)
szczególnie mogły by sie pojawić potem głosy że sie mylisz bo komuś tam nie podoba sie WKO i były by trzy strony tak jak w porównaniu MiM z MM, nic niewnoszące. Miło za to usłyszeć że planujesz dodatki rozwijające tę odległą przestrzeń :)

: niedziela 01 lip 2007, 21:53
autor: pillowbookworm
Zapomniałeś dodać "Według mnie" bądź też "w moim gronie", by chyba to czy coś jest grywalne, fajne to kwestia poniekąd sporna.
hmmm Jeśli chodziło o to ze WKO jest dodatkiem dużo wnoszącym i dobrze rozplanowanym to ciężko tu o jakieś kwestie sporne. oczywiście jeśli oczu nie przysłania nam czerwona mgła:"roboty, kosmici, czarne dziury ARGHHH!" :mrgreen: BTW gdzieś czytałem że Timescape został wymyślony i wstępnie opracowany jako dodatek fanowski a poźniej wydany przez GW.
Osobiście, kiedy zagrałam pierwszy raz, zraziło mnie to trochę
A ja miałem odwrotnie. To był dodatek który zrobił na mnie największe wrażenie. prawdopodobnie po części dlatego że jako szczeniak (z 8 lat miałem) nie wiedziałem jeszcze że konwencje f i sf są dosyć często mieszane.
Timescape - W Kosmicznej Otchłani
No właśnie i brak w MM odpowiednika. dziwi mnie że mmowcy nie mają ochoty zrobić sobie konwersji

: niedziela 01 lip 2007, 22:02
autor: pretorianstalker
Zapomniałeś dodać "Według mnie" bądź też "w moim gronie", by chyba to czy coś jest grywalne, fajne to kwestia poniekąd sporna.
Nie zapomniałem :) Jak zauważył Pillow - grywalność nie jest kwestią sporną - była na ten temat dyskusja :) Polecam użyć opcji Szukaj i sprawdzić tam jak WKO ma się do innych dodatków. Wymieniałem tam możliwości jakie niesie ze sobą ten dodatek i co daje nam odwiedzenie tej planszy. O tyle o ile np odwiedzenie Miasta nie daje nam zbyt wiele, to odwiedzenie WKO może zmienić losy rozgrywki i to nie tylko po spotkaniu z samym Bogiem ;) Po prostu jest tam sporo miejsc i kart, które znacznie moga zwiększyć współczynniki i mieć wpływ na dalszą rozgrywkę. GRYWALNOŚĆ w takim aspekcie nie jest subiektywna. TO natomiast, czy coś jest fajne jest kwestią gustu, ale nigdzie nie powiedziałem, że WKO jest fajne. Gdybym natomiast powiedział, to i tak oczywistym by było, że mówię we własnym imieniu, bo obok widnieje mój nick i mój avatar. Nie sądzę, aby konieczne było za każdym razem gdy wyrażam własne zdanie wrzucać coś w stylu MOIM ZDANIEM/OSOBIŚCIE UWAŻAM itp - jak napisałem wyżej - wszystkie moje wypowiedzi są opatrzone moim nickiem i są zgodne z moimi poglądami, nie muszą być natomiast zgodne z poglądami innych forumowiczów.

: niedziela 01 lip 2007, 22:14
autor: Isztwan
pretorianstalker pisze:przygotowuję do niego dwa rozszerzenia - rozszerzenie Kosmicznej Fortecy, na której miejscu stanie kosmiczne miasto. Planeta śmierci też będzie bardziej rozbudowana i doczeka się własnej planszy
:D Miło to słyszeć, zawsze chciałem zobaczyć MiMa w przyszłości - WKO jest trochę mała i ma zbyt kiepską planszę żeby ją za to w pełni uznać ale jak pojawią się dodatki to będzie spox. Życzę owocnej pracy. Szkoda tylko, że sobie nie pogram... :cry:
pillowbookworm pisze:dziwi mnie że mmowcy nie mają ochoty zrobić sobie konwersji
:-k Faktycznie może ktoś by sie tym kiedyś zajął. Nie do końca jestem za mieszaniem klimatów ale z raz czy dwa na pewno chętnie pograłbym z takim dodatkiem.
A tak w ogóle to wie ktoś czemu w MM nie ma odpowiednika WKO? Wydaje mi się, że najprawdopodobniej ktoś projektując MM uznał ten dodatek za nieklimatyczny i tyle ale skoro prawie wszyscy mówicie, że gra się z nim dobrze i wiele wnosi do rozgrywki dziwne jest, że został przez twórców pominięty.

: wtorek 03 lip 2007, 20:05
autor: Emil
Kiedyś też miałem mieszane zdanie na temat fantasty w mimie. Jednak po wielu partiach w grze stwierdziłem że ma to swój nieodzowny klimat. WKO to taka odskocznia od prawdziwego świata mima w kosmos :) nie przepadam za WKO jednak moi kumple od gry nawet nawet polubili WKO.
Teraz zależy kto co lubi i jak lubi :)

: wtorek 03 lip 2007, 21:02
autor: SeSim
Dla mnie WKO jest integralną częścią MiMa. Uważam ją za świetnie zaprojektowany dodatek. Człowiek tam się nigdy nie nudzi :)

: środa 04 lip 2007, 20:23
autor: tjahzi
=D> super to forum =D> ciesze sie, że ktoś tu bywa, bo na innych forach bieda z nędzą :-# piszesz temat i nic ](*,) a postacie z magii są super, czasami przypominają postacie z karcianek ;-) no i nawet w thorgalu mamy pomieszanie dwóch światów :-" mysle, że cała sztuka to umiejętne skomponowanie to w całość coś jak dobry DJ robiący przejscia i dobierający odpowiednie kawałki pozdrawiam wszystkich uzytkowników tego forum, no i adminów rzecz jasna :-"

ps. bardzo podoba mi się kampania bykom stop pana pretorianstalkera :biggrin:

: sobota 14 lip 2007, 08:47
autor: HunteR
Ja nie mam nic do mieszania fantasy i sci-fi, to ciekawy pomysł urozmaicający skostniały gatunek (czy to jeden czy też drugi) pod warunkiem że zrobi się to umiejętnie. Jak nawalą wszystkiego to będzie niestrawna papka - w MiMie, (moim zdaniem) udało się to. Zresztą jak pierwszy raz grałem w MiMa byłem mały (miałem ze cztery czy pięć lat) i nie miałem pojęcia co to jest fantasy albo sci-fi dlatego też nie przeszkadzało mi to że nagle elf z łukiem przenosi się w kosmos i walczy z ufolami :P Potem jak podrosłem zacząłem się zastanawiać jak to możliwe żeby kolo z mieczem pokonał kolo z pistoletem laserowym :-p ale że już byłem przyzwyczajony do Kosmicznej dałem sobie spokój z tymi rozmyśleniami i grałem dalej :wink: Poza tym zawsze jakoś lubiłem klimaty sci-fi (mimo że jak byłem mały to nie za bardzo rozróżniałem :P ) czyli statki kosmiczne i ufole więc ilekroć grałem z kimkolwiek zawsze starałem się jak najszybciej dostać do Otchłani (samobójca ze mnie \:D/ ).

Sam dodatek jest niesamowicie grywalny (przynajmniej w moim odczuciu), nigdy nie wiesz co cię tam czeka - heros może zginąć w pierwszej turze za to słabiak podpakuje się ile wlezie. Do tego spora odmiana po zielonych łączkach i strumyczkach nagle trafiasz w przestrzeń kosmiczną. Jak dla mnie bardzo dobry dodatek (choć nie mój ulubiony :wink: ).

: wtorek 02 paź 2007, 20:18
autor: Azgheros
A dla mnie to był głupi pomysł - choć akurat Kosmiczna Otchłań mi się nawet podoba. Jednak wolałbym aby klimat był utrzymany z podstawki, ale niestety żaden z dodatków nie ma już właściwego klimatu nad czym zawsze ubolewałem :(.

: niedziela 23 gru 2007, 12:20
autor: tjahzi
Azgheros pisze:A dla mnie to był głupi pomysł - choć akurat Kosmiczna Otchłań mi się nawet podoba. Jednak wolałbym aby klimat był utrzymany z podstawki, ale niestety żaden z dodatków nie ma już właściwego klimatu nad czym zawsze ubolewałem :(.
witam /uklon myślę że jesteś w błędzie /zdrajca a jeżeli chodzi o dodatki i klimat to miasto bije wszystkie na głowę :-# ma najmroczniejsze karty nawet pudełko było najlepiej dobrane z wszystkich części /respekt plansza super mroczna super dodatkowe postacie i klimacik całego smrodu i zgnilizny średniowiecznego motłochu /bicz żałuje żal nie mam tej wersji po niemiecku jako dodatek do talizmanu 8-[ pozdrawiam :-"

: piątek 22 lut 2008, 11:49
autor: Master
Nie, nie przeszkadza mi mieszanie klimatu fantasy z sf w Magii i Mieczu. Choć mam ten dodatek od niedawna to bardzo mi przypasował. Jest w nim kilku niezłych poszukiwaczy, parę super przedmiotów ale najważniejsza jest odskocznia od normalnego MiM`a.

: czwartek 28 lut 2008, 14:56
autor: Critter
Grając kiedyś w RPGi łączyło się w scenariuszach najróżniejsze elementy i uważam, że umiejętne wplatanie elementów SF do świata magii i miecza jest czymś ciekawym i akceptowalnym. Ale jeśli chodzi o nasza kochana planszówkę, to kosmiczna otchłań nie jest dla mnie czymś rewelacyjnym. Jakoś gryzie się do całości, takie urwane z kosmosu ;). Niby fajny pomysł, ciekawe przedmioty, ale myślę, że za mało stonowane. Może za bardzo jestem przywiązany do tradycyjnego średniowiecznego klimatu.

Ps. Opracowuję swoja wersję MiM i zobaczę, co z ta otchłanią da się zrobić. :P

: sobota 23 sie 2008, 18:02
autor: Zendar
Ja nie lubie kosmicznej otchłani z powodu zbyt dużego unowocześnienia przedmiotów tzn. Mam rycerza który macha mieczem a ktoś inny gra kosmicznym komandosem w lśniącej kosmicznej zbroi który dzierży w ręku karabin czy inne diabelstwo. Uważam KO za dobry dodatek ale przedmioty i poszukiwacze powinni zostać troszke inaczej przedstawieni. Najlepsze w tym dodatku jest według mnie to, że trzeba aby sie tam dostać, wyciągnąć przygode która zdarza sie raz na 100 kart lub trzeba rzucić czar który nie zawsze skutkuje. :mrgreen:

: środa 10 wrz 2008, 20:47
autor: Mecenas
Azgheros pisze:A dla mnie to był głupi pomysł - choć akurat Kosmiczna Otchłań mi się nawet podoba.
też mam mieszane odczucia... szczególnie taka groteskowość postaci... np: Archeolog... ni to Indiana Jones ni to co.... mogli już zrobić postacie ze Star Wars, a nie takie odpady pomysłów z forów dyskusyjnych....

: wtorek 01 wrz 2009, 10:21
autor: HRABIA GENERAŁ LORD
Moim zdanie mieszanie tych dwóch rzeczywistości to dobry pomysł. W MiMie wyszło to dobrze, czego dowodem jest wielka popularność WKO w moich rozgrywkach.

: wtorek 01 wrz 2009, 10:26
autor: Rogo
Popularność WKO w rozgrywkach jest raczej zawdzięczania możliwością szybkiego rozwoju, a nie klimatem sf.
Jak już mieszać te style, to całkowicie, a nie, że pół gry to czyste fantasy a pół to niemalże samo sf, tak jak to ma miejsce w WKO :P

: piątek 06 maja 2011, 00:57
autor: Korczyk
Rogo pisze:Jak już mieszać te style, to całkowicie, a nie, że pół gry to czyste fantasy a pół to niemalże samo sf, tak jak to ma miejsce w WKO
Ja jestem innego zdania. W/g mnie takie wymieszanie, stopniowe przejście jednego skrajnie innego klimatu w drugi, byłoby łączeniem ich na chama, pójściem obu na kompromis. A czemu nie ma być kontrast? Czy musi to być zawsze łagodne przejście, jak coś trochę bardziej odstaje klimatem od reszty? A może najlepszym rozwiązaniem w wypadku współwystępowania tych dwóch światów nie jest kompromis i wnikanie jednego świata do drugiego, tylko właśnie przepaść, specjalnie kontrast, otwarcie się na niebie okna do przyszłości w średniowieczu (Nadprzestrzenna Brama)?
HunteR pisze:Ja nie mam nic do mieszania fantasy i sci-fi, to ciekawy pomysł urozmaicający skostniały gatunek (czy to jeden czy też drugi) pod warunkiem że zrobi się to umiejętnie. Jak nawalą wszystkiego to będzie niestrawna papka - w MiMie, (moim zdaniem) udało się to.
I właśnie to słowo - umiejętnie, pod czym ja osobiście rozumiem wykonanie, stronę graficzną; tutaj Polacy pokazali jak takie połączenia mają wyglądać. Poza tym, także podzielam takie spojrzenie na tą kwestię, iż to świetne urozmaicenie.

: piątek 06 maja 2011, 19:03
autor: Artownik
Fantasy i SF dzieli przepaść tylko umowna. Sądzę, że wynika to z poczucia, że stykają się tu dwie "epoki", które stykać się nie powinny.

Próbując przyrównać to do rzeczywistości można by powiedzieć, że jest to jak pojawienie się nowoczesnego białego człowieka u indian w dżungli.

Jest o szokujące, będąc przecież zetknięciem się dwóch tak odmiennych światów, ale ma przecież miejsce tu i teraz.

Osobiście lubię taką miszankę, daje pole do popisu i mogą wyjść z tego naprawdę interesujące rzeczy.
Mecenas pisze:Archeolog... ni to Indiana Jones ni to co....
Michael kiedyś robił porównanie oryginalnych rysunków drugiej edycji do naszego MiMa i Archeolog to właśnie Indiana Jones.

: środa 30 maja 2012, 20:09
autor: Krzysiek
Ja na przykład uważam w ogóle podział gatunków na fantasy i sf za durny. Póki ktoś mi nie przedstawi jednoznacznego kryterium które pozwoli je rozgraniczyć to nie będę tego robił. Najlepszym wyznacznikiem na jaki trafiłem do tej pory było stwierdzenie że w fantasy (w odróżnieniu do science-fiction) występuje magia. Niestety i ono na dłuższą metę nie sprawdza się bo
sir Arthur Charles Clarke pisze:Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii.
Rozszerzyłbym tylko słowo "technologia" na bardziej ogólne "nauka", ładnie to widać w cyklu "Diuna" Franka Herberta.
Wszechświat w którym technologia jest bardzo zaawansowana ale jednak znacznie podupadła w stosunku do tego co było przed wiekami. Wieloma dziedzinami życia rządzi mistycyzm. Czy zdolności Paula Muad'Diba i jego syna Leto którzy mogli oglądać całą przeszłość i przyszłość da się jeszcze podciągnąć pod science-fiction? Czy tez jest to już fantasy?

A może ktoś grał w przeglądarkową grę AdventureQuest ? (Całkiem niezła według mnie) High fantasy w pełni rozkwitu, elfy, krasnoludy, magia, czego sobie tylko dusza zażyczy. Warto wiedzieć że inna gra MechQuest z kolei obfitująca w zaawansowaną technologię jest prequelem do AdventureQuesta.

Uwielbiam używać do "nawróceń" sagi Anne McCaffrey o Jeźdcach Smoków z Pern. Jest to według mnie kawałek bardzo sensownej fantastyki. W każdym razie tytułowi jeźdźcy latają na smokach z którymi mają telepatyczny kontakt. Spoiler A w trakcie lektury kolejnych tomów dowiadujemy się że smoki są owocem inżynierii genetycznej. Że nazwa którą tubylcy określają swój świat "Pern" jest po prostu akronimem od kodowego określenia "Parallel Earth, Resources Negligible" czyli ziemiopodobną planetę o niewielkich zasobach naturalnych. O tym że używany przez mieszkańców bez większego zrozumienia hanocz jest w istocie HaEnOCzy czyli HNO3 można się połapać samemu. Stopniowo odkrywa się przed nami obraz potomków kolonistów, którzy cofnęli się do "barbarzyństwa". Koniec spoilera

"Thorgal" już był wspomniany w tym wątku. Rzecz dzieje się w czasach wikingów, zresztą nieraz ich bogowie przewijają się na horyzoncie. Czy komuś przeszkadza że główny bohater jest kosmitą? Ten fakt nie jest ukryty, wiadomo o nim już od drugiego tomu serii i nieraz ta kwestia jest poruszana. I o ile Thorgalowi kosmiczne zdolności wykroił dziadek o tyle jego syn śmiało mógłby zostać Jedi.

No właśnie, Jedi. Znajdą się może tutaj fani Gwiezdnych Wojen? Autor "magicznego" kryterium o którym piszę na wstępie na jego podstawie sklasyfikował Star Wars właśnie jako fantasy. Z uwagi na powszechnie występującą Moc. Jak dla mnie zupełnie słusznie. I to że George Lucas potem przerzucił fenomen Mocy na "midichloriany" niewiele zmienia. Jeśli midichloriany pozwalają Darth Sidiousowi miotać błyskawicami to równie dobrze mogą MiMowym poszukiwaczom pozwalać na miotanie kuli ognia. I to niezależnie od tego czy noszą szaty Czarnoksiężnika czy kapelusz a'la Indiana Jones.

Pamiętam jak czytałem wypowiedź Sapkowskiego o tym jak edytor uparcie poprawiał różne współczesne słowa na bardziej archaiczne tłumacząc że "podówczas tak nie mówiono". Zgadzam się z Sapkowskim że fantasy nie dzieje się w żadnym "podówczasie".
WKO może nie pasować do klimatów średniowiecznych, tak. Ale trudno mówić o jego niepasowaniu do klimatów fantasy.

Mógłbym jeszcze dużo przykładów znaleźć bo takie "połączenia" "gatunków" w literaturze i innych mediach lubię i miło mi je znajdować ale wspomnę jeszcze tylko o trzech.

Zna ktoś może "Metro 2033" Glukhovskiego? Jeśli nie to gorąco polecam. A ci którzy znają: Słucham, do jakiego gatunku byście je zakwalifikowali? Postnuklearny krajobraz, walka o przeżycie w tunelach metra, rasowe science-fiction, prawda? A te wszystkie nawiedzenia na różnych stacjach i odcinkach? Jak je naukowo wytłumaczyć?

A Dungeons & Dragons, klasyka klasyki fantasy? Już w jednym z pierwszych modułów Gary Gygax rozbił w górach statek kosmiczny. To co gracze napotkali w środku wzbogaciło kanon na kolejne dziesiątki lat. Później D&D jeszcze nieraz romansowało z kosmosem i dla mnie owoce takich związków były bardzo smakowite.

A może ktoś grał w Heroes of Might & Magic 3? (wybrałem do przykładu tą część jako moją ulubioną i najlepiej znaną) Przypuszczam że sporo osób nadal nie zdaje sobie sprawy że rezydujący w zamku Inferno Kreeganie są rasą obcych. W świecie Might & Magic magia z technologią przeplatały się od dawna tylko że część fabuły była pokazana w RPGach a część w turówkach. Futurystyczne miasto Forge które miało się pokazać w dodatku Armageddon's Blade było logicznym następstwem fabuły. Tytułowe Ostrze Armageddonu oryginalnie miało być potrzebne do pokonania potężnych wojsk Forge. Ale puryści "fantasy" podnieśli krzyk, miasto się nie pokazało i świat MiM trochę zubożał.


Według mnie jednym z fundamentów nieporozumienia z WKO jest nazwa dodatku. W oryginale nazywał się "Timescape" co można by przełożyć jako "czasobraz" jak "krajobraz". Nic bezpośrednio wspólnego z kosmosem. Timescape jest miejscem gdzie trafiają postacie które z tych lub innych powodów zagubiły się w czasie lub przestrzeni. Więc równie dobrze można by tam wrzucić także inteligentnego dinozaura z jakiegoś alternatywnego świata. Pamiętam że w instrukcji do WKO było kilka słów o każdym z poszukiwaczy, skąd pochodzi.

Wpadł mi teraz do głowy pomysł że popularności WKO mogło by pomóc gdyby z powrotem na planszę trafiało się nie na polu z Kosmicznym Wirem (tak się to chyba nazywało) ale na polu z MiMową planetką. :) Ale odbiegłem od tematu.

O co chodziło w tym przydługim poście? Komuś nie podoba się WKO - jasna sprawa, mnie nie podoba się Jaskinia. Możesz śmiało pisać że WKO nie pasuje do klimatów które lubisz. Ale uprzejmie proszę o zastanowienie się nad opinią że nie pasuje do klimatów fantasy. Bo to po prostu jest fantasy, i musiało by nie pasować samo do siebie. Przynajmniej zgodnie z definicjami które znam.
Średniowiecze+smoki+czarodzieje < Fantasy.

Wspomniałem wcześniej o nawróceniach. Otóż dość często spotykam osoby które deklarują się że "nie lubią science-fiction" a jak najbardziej lubią fantasy. (mowa teraz o książkach) jak na razie w tej grupie mam 100% osób uświadomionych że nie lubiły pewnych konkretnych pozycji sf z którymi niesłusznie uświadamiały cały nurt.

Fantasy i sf pasują do siebie jak kobieta i mężczyzna. :) Nie każda kobieta nie do każdego mężczyzny, ale ogólnie bardzo. Myślę że tutaj mariaż był udany.

: czwartek 31 maja 2012, 22:31
autor: SeSim
Dlatego w naszym rodzimym języku jest jedno słowo, które spina Fantasty i SF -> Fantastyka :D