Forum gier planszowych

Te ropuchy są bombowe

W zasadzie to rozważałem opcje wymiany całego tego pomalowanego zestawu na niepomalowany, bo teraz nabyłem trochę praktyki i myślę, że następny komplet byłby lepszy. Elementem który mnie eliminuje w kwestii zamówień jest czas realizacji, bo maluje w wolnych chwilach i całość zajela mi naprawde wiele tygodni

to wezme pomalowane

Witam,
to i ja się pochwalę swoimi malowidłami
Więcej zdjęć na: https://www.instagram.com/diabelminiatures/







NPC - Śmierć



NPC - Czarny Rycerz

Wow super !

ładnie to wygląda, nawet bardzo.

DiabelMiniatures pisze: ↑niedziela 19 maja 2019, 23:06 NPC - Śmierć

i

DiabelMiniatures pisze: ↑niedziela 19 maja 2019, 23:06 NPC - Czarny Rycerz

- masz do nich jakieś karty/arkusze porobione. Rozumiem, że to autorskie NPC? Wrzuć lub podeślij na priva. THX.

DiabelMiniatures pisze: ↑niedziela 19 maja 2019, 23:06 Witam,
to i ja się pochwalę swoimi malowidłami

Super! Bardzo ładnie się wszystko prezentuje. Pięknie zrobione podstawki.

Pytanie trochę z innej beczki. Z góry mówię, że wiem, że nie ma na nie prostej odpowiedzi, ale... Jak drogim hobby jest malowanie figurek? Jaki jest próg wejścia? Mam na myśli zestaw podstawowych pędzli + farb.

LoganOn pisze: ↑niedziela 19 maja 2019, 23:34Wow super !

Dziękuję

Pablo pisze: ↑poniedziałek 20 maja 2019, 00:16 - masz do nich jakieś karty/arkusze porobione. Rozumiem, że to autorskie NPC? Wrzuć lub podeślij na priva. THX.

Nie mam kart, ani arkuszy . Zamówiłem sobie figurki, które mniej lub bardziej przypominają NPC'ów na planszy, żeby troszkę urozmaicić planszę
Wczoraj rozegrałem z siostrą i Jej facetem pierwszy meczyk z nimi i wyglądało to mniej więcej tak (zdjęcie kiepskie, ale nie było jak poustawiać, żeby ładne zrobić, a czas na grę leciał ).
Figurki zamówiłem ze sklepu https://sklepfeniks.com.pl/

Tethiss pisze: ↑poniedziałek 20 maja 2019, 07:14 Pytanie trochę z innej beczki. Z góry mówię, że wiem, że nie ma na nie prostej odpowiedzi, ale... Jak drogim hobby jest malowanie figurek? Jaki jest próg wejścia? Mam na myśli zestaw podstawowych pędzli + farb.

Trudno powiedzieć . Ja na start kupiłem sobie farbki do pomalowania Trolla (jakieś 6, czy 7 kolorów). Jedna farbka z Cytadeli 10-12zł. Są dostępne również zestawy tych farb, tzw. startery. Pooglądaj sobie w sklepach internetowych + jakieś tutoriale z malowania na yt i będziesz wiedział .

Próg wejścia nie jest wysoki - za jakieś 3-4 stówki możesz ogarnąć konkretny zestaw farb + pędzelki. Problem zaczyna się, jak się wciągniesz, bo wtedy czasem koszty zaczynają szybować w górę

Maletz pisze: ↑poniedziałek 20 maja 2019, 09:56 Próg wejścia nie jest wysoki - za jakieś 3-4 stówki możesz ogarnąć konkretny zestaw farb + pędzelki. Problem zaczyna się, jak się wciągniesz, bo wtedy czasem koszty zaczynają szybować w górę

Dokładnie. A tu stojaczek na farby, tu stolik do malowania, mata do cięcia, nożyki do obróbki figurek, duży wypitych win, żeby mieć drewniane korki do zrobienia uchwytów do malowania itd. itd.
Z drugiej strony spójrz na moją podstawkę od Pradawnego Dębu. Wszystko, prócz mchu, pochodzi z lasu . Tam nie trzeba płacić. No i grzybki. Ale je sobie sam uformowałem i pomalowałem .

Gratulacje. Widac warsztat.

Dziękuję . O swoim warsztacie nie mogę za wiele powiedzieć, gdyż maluję dopiero od 2 miesięcy. Zauważyłem, że na początku więcej tutoriale oglądałem, chyba będzie trzeba do tego wrócić.

Widziałem Twój profil na FB i oglądając Twoje dzieła nie można powiedzieć że to po 2 miesiącach, jakość wykonania naprawdę super

Valdi pisze: ↑wtorek 21 maja 2019, 06:42 Widziałem Twój profil na FB i oglądając Twoje dzieła nie można powiedzieć że to po 2 miesiącach, jakość wykonania naprawdę super

Dziękuję . Tym bardziej z niecierpliwością czekam na możliwość pomalowania Węży . Jakieś takie zamiłowanie do gadów i płazów, chociaż od zawsze u mnie w domu prym wiodły akwaria z krewetkami.
No i obiecuję, że przy Słudze Diabła też zostawię dużo serca (i duszy) .

Mam problem z figurkami. Zgodnie z poradą od znajomego, użyłem zmywacza do paznokci bez acetonu, który co jak co wiele nie pomógł przy zmywaniu farbek. Najgorsze jest to, że plastik figurek stał się bardziej elastyczny. Dopiero dot-3 pomógł i całkowicie usunąłem farbę. Mam bazy pod figurki na zbyciu i zastanawiam się czy jest w ogóle sens wycinać je z bazowych podstawek, tym bardziej, że straciły na swojej "twardości". Może ktoś wie czy istnieje jakiś sposób/środek żeby je utwardzić ?

vujekwujek pisze: ↑niedziela 02 cze 2019, 21:39 Mam problem z figurkami. Zgodnie z poradą od znajomego, użyłem zmywacza do paznokci bez acetonu, który co jak co wiele nie pomógł przy zmywaniu farbek. Najgorsze jest to, że plastik figurek stał się bardziej elastyczny. Dopiero dot-3 pomógł i całkowicie usunąłem farbę. Mam bazy pod figurki na zbyciu i zastanawiam się czy jest w ogóle sens wycinać je z bazowych podstawek, tym bardziej, że straciły na swojej "twardości". Może ktoś wie czy istnieje jakiś sposób/środek żeby je utwardzić ?

A czym udało Ci się usunąć farbę ??

Do plastiku i metalu najlepszy jest Wamod bo nie wchodzi w reakcję z nim, chyba ze trzymamy go nie wiadomo jak długo to tez wejdzie.
Tylko do finecastu nie używać bo zjada w całości

LoganOn pisze: ↑poniedziałek 03 cze 2019, 09:35 A czym udało Ci się usunąć farbę ??

Napisałem, że dot-3 (płyn hamulcowy), tylko obowiązkowe rękawiczki + maseczka. Zna ktoś sposób, żeby jakoś utwardzić plastik figurek?

@Tethiss

Próg wejścia to najprostszy zestaw farbek akrylowych z papierniczego za 30 zł i mały pędzelek. W empiku też kupisz. Ja tak zaczynałem i pomalowałem 15 figurek zanim kupiłem markowe farbki. Jeśli bedzie ci brakować jakiegoś koloru to możesz go uzyskać mieszając, rozjaśniając białym, przyciemniając czarnym itp. nie wydawaj od razu kilkustówek na markowe farbki bo to wcale nie jest potrzebne, zwłaszcza skoro jeszcze nie wiesz czy hobby ci się spodoba.
Jedyną pro farbkę jaką polecam na start to nuln shade citadela żebyś mógł cieniować. I tyle!

Maletz pisze: ↑poniedziałek 20 maja 2019, 09:56 Próg wejścia nie jest wysoki - za jakieś 3-4 stówki

Bzdura. Wystarczą niebieski, żółty, czerwony, czarny, biały - 10 zł w papierniczym + pędzelek porządny za 30. Reszte kolorów zrobisz sam.

Zgodzę się z przedmówcą, ale dodałbym do zestawu srebrny, może ewentualnie złoty i cielisty.

Zgadzam się z przedmówcami - wszystko jest zależne od tego, jak efekt końcowy chce się osiągnąć. Jeśli nie jesteś pewien, że poczujesz zajawkę, wersja ekonomiczna też jest spoko. Ilu hobbystów, tyle pomysłów

Ufff, a już myślałem, że jestem jakiś dziwny, bo właśnie maluję tanim zestawem (sklep papierniczy) i sprawia mi to sporo frajdy

@Bartigol Dzieki za wypowiedzenie się w temacie.
Po pierwsze nie za bardzo orientowałem się w temacie na własna rękę, ponieważ obecnie i tak nie miałbym kiedy tych figurek malować. Ale 300 zł na start, wydało mi się sporą kwotą.
Generalnie to co napisałeś na pewno jest najlepsza opcją dla osób takich jak ja - czyli takich które wolą zacząć, jakąkolwiek zajawkę, na początku w wersji budżetowej żeby przekonać się czy chce się to robić dalej.
Myślę, że bliżej jesieni zainteresuje się bardziej tematem i może spróbuje swoich sił w malowaniu. Zobaczę czy będzie mi to sprawiać frajdę.

W modelach sporo opinii spotkalem ze farby za 12zl szt niewiele sie roznia od plakatowek - jak sie sie polakieruje - co daje 15 + 30 zl calosc + ew podklad

Sługa Diabła już się zbliża,
Już puka do mych drzwi,
Pobiegnę go przywitać,
W mych rękach ofiara drży.