Strona 32 z 87

: sobota 06 kwie 2013, 00:29
autor: Mały Nemo
Dorysuj sobie separator xD

(a już zdążyłem zapomnieć komu ten brak separatora przeszkadzał... :P)

: sobota 06 kwie 2013, 00:29
autor: Bludgeon
Nemomon pisze:TMiM jest jak najbardziej dobrze przetłumaczoną grą, chciałbym ażeby inne gry były tak dobrze tłumaczone jak TMiM :-"
Ja unikam gier po polsku jak ognia (chyba że casual gier). Za dobrze znam angielski żeby się męczyć z "co autor miał na myśli".

: sobota 06 kwie 2013, 00:32
autor: Rebelix
A gdzie kupujesz wersje oryginalne? I ile Cię to kosztuje?

: sobota 06 kwie 2013, 00:34
autor: Bludgeon
W rebelu. A kosztuje no cóż, niezbyt tanio.

: czwartek 16 maja 2013, 15:04
autor: Rebelix
Wczoraj pograłem trochę z Roninem i ten zasugerował mi coby butelka z wodą była jednorazowego użytku. A ja zawsze grałem tak, że butelka działa tak długo jak ją masz przy sobie. I tak sobie myślę, czy to Ronin gra tak hardcorowo czy ja jestem taki miękki?

A jak wy gracie?

: czwartek 16 maja 2013, 15:09
autor: Mały Nemo
Grałeś z Roninem? Czyli buntujesz się przeciw władzy miłosiernie nam panującego daimyou?

U mnie butelka jest wielokrotnego użytku. Nie widzę powodów dla których ktoś nie mógłby jej napełnić w międzyczasie i wykorzystać ponownie. Równie dobrze można byłoby zapytać, czemu Graal pozwala na unikanie przykrych efektów pustyni? Ponadto, w starej edycji na pustyni nie robiło się nic. Limitując liczbę użyć butelki zmierzamy małymi krokami do starej edycji, do zabicia dwóch obszarów Środkowej Krainy.

: czwartek 16 maja 2013, 15:25
autor: Rebelix
Daimyou? Co to za jeden?

: czwartek 16 maja 2013, 16:57
autor: Bludgeon
Rebelix pisze:Wczoraj pograłem trochę z Roninem i ten zasugerował mi coby butelka z wodą była jednorazowego użytku. A ja zawsze grałem tak, że butelka działa tak długo jak ją masz przy sobie. I tak sobie myślę, czy to Ronin gra tak hardcorowo czy ja jestem taki miękki?

A jak wy gracie?
Zgodnie z instrukcją, przynajmniej jeśli chodzi o instrukcje na kartach.

: czwartek 16 maja 2013, 17:10
autor: Krzysiek
Ja to widzę z grubsza ta jak Nemo.
Ponieważ na polach innych niż Pustynia nie tracisz życia/wytrzymałości z pragnienia, to znaczy że jest tam jakaś woda.
Jeśli możesz się jej napić to możesz też napełnić butelkę.

Będę w przyszłości forsował taką interpretację: Butelka chroni cię na Pustyni zawsze, chyba że przejdziesz bezpośrednio z jednego takiego pola na drugie. Wtedy nie było możliwości jej napełnić i butelka jest pusta. Tracisz Życie/Wytrzymałość chyba że masz drugą butelkę.

W normalnych okolicznościach jest to egzotyczna sytuacja ale lubię dodatki autorskie które zwiększają użyteczność tak rzadko używanego przedmiotu.

A Graal pozwala unikać efektów pustyni bo jest cudownym przedmiotem i jeden łyk z niego gasi pragnienie na długi czas. Tak że nie potrzeba nosić w nim wody i pilnować żeby się nie wylała.

(Edit: Poprawka stylistyczna.)

: czwartek 16 maja 2013, 17:23
autor: Mały Nemo
Ale Graal sam się napełnia?

: czwartek 16 maja 2013, 17:28
autor: Krzysiek
Nie. Ale kiedy jesteś na normalnym polu i tam się z niego napijesz to starcza ci pary nawet na trzy Pustynie.

: czwartek 16 maja 2013, 20:54
autor: Rebelix
Hehe nie o tego typu doszukiwanie się jakiegoś głębszego sensu mi chodziło. Zwyczajowo zapytałem czy odrzucacie butelkę z wodą po trafieniu na obszar pustyni czy ją sobie zatrzymujecie (ja tak robie przynajmniej).

: czwartek 16 maja 2013, 21:25
autor: Bludgeon
Rebelix pisze:Hehe nie o tego typu doszukiwanie się jakiegoś głębszego sensu mi chodziło. Zwyczajowo zapytałem czy odrzucacie butelkę z wodą po trafieniu na obszar pustyni czy ją sobie zatrzymujecie (ja tak robie przynajmniej).
No więc nie odrzucamy butelki z wodą bo na jej karcie nic takiego nie napisano ;)

: czwartek 16 maja 2013, 22:27
autor: Rogo
Bludgeon pisze:
Rebelix pisze:Hehe nie o tego typu doszukiwanie się jakiegoś głębszego sensu mi chodziło. Zwyczajowo zapytałem czy odrzucacie butelkę z wodą po trafieniu na obszar pustyni czy ją sobie zatrzymujecie (ja tak robie przynajmniej).
No więc nie odrzucamy butelki z wodą bo na jej karcie nic takiego nie napisano ;)
I tyle na ten temat. Dorabianie sobie teorii, że w międzyczasie się ją napełnia, a jak się skacze z jednej pustyni na drugą, to nie było kiedy i jednak traci się punkt życia - to jest tylko zbędne komplikowanie.
Jestśmy na forum Magią i Mieczem, gdzie za próby logicznego rozwiązania problemu powinienem Wam powstawiać ostrzeżenia! :mrgreen: (nie że chcę, ale tu zawsze logika była tępiona xD)
Podsumowując: Na Przedmiotach jednorazowego użytku jest zaznaczone, iż po użyciu należy ich karty odkładać. Na Butelce Wody takiego zapisku nie ma. Wnioski powyciągajcie sami, bo przecież głupi nie jesteście :)

: piątek 17 maja 2013, 09:19
autor: Krzysiek
Bludgeon pisze:No więc nie odrzucamy butelki z wodą bo na jej karcie nic takiego nie napisano ;-)
Rogo pisze:I tyle na ten temat.
Ale jak widzicie, niektórzy odrzucają, mimo że nie napisano żeby to robić. :-) Chyba kierując się "logiką". Tak więc ja użyłem faktycznej logiki żeby wykazać dziwność ich postępowania.

: piątek 17 maja 2013, 09:28
autor: abubu
Krzysiek pisze:Tak tak, Rogo. Po prostu niecnie skorzystałem z okazji na viral marketing.
Bludgeon pisze:No więc nie odrzucamy butelki z wodą bo na jej karcie nic takiego nie napisano ;-)
Ale jak widzisz, niektórzy odrzucają, mimo że nie napisano żeby to robić. :-) Chyba kierując się "logiką". Tak więc ja użyłem faktycznej logiki żeby wykazać dziwność ich postępowania.
"logicznie" można butelkę napełnić po użyciu ... "nielogiczne" jest pozbywanie się jej skoro raz życie uratowała. "Nielogiczne" jest też wyrzucanie butelki po Eliksirze Siły ... wlać tam wodę i hej na pustynię :)
Rogo pisze:a jak się skacze z jednej pustyni na drugą, to nie było kiedy i jednak traci się punkt życia
po drodze jest oaza :) no chyba że się teleportował z pustyni na pustynię :P

: piątek 17 maja 2013, 10:06
autor: Rogo
Ja bardzo lubię, gdy w Magii i Mieczu znajduje się miejsce dla logiki, ale:
- nie, gdy psuje grywalność (osłabienie i tak słabego przedmiotu)
- nikt nie mówił, że wypijasz od razu całą zawartość butelki
- butelkę można napełnić na innym obszarze
- czepiacie się pierdół ^^

Dlaczego nie odrzucamy Butelki Wody po użyciu - już pisałem i powtarzać się nie będę.

: piątek 17 maja 2013, 10:22
autor: abubu
Logika - Temat rzeka :)

Argumentów logiki używam tylko w ostateczności ... gdy zasada/sytuacja jest sporna, wówczas kto ma silniejsze argumenty (nie fizyczne) może starać się o przechylenie szali na swoją rację.

Niektórym graczom może nie odpowiadać ten sposób rozwiązywania sporów twierdząc, że to wprowadza negatywne emocje (itp) jednak według mnie sprawia, że uczymy się wykorzystywać swoja wiedzę / doświadczenie. Oczywiście gdy nie ma porozumienia, równie dobrym pomysłem jest rzut kostką :)

Podsumowując: Logika? Czemu nie! Ale bez przesady :) Opierając się tylko na logice, to w ogóle nie ma co siadać do planszy.

Butelka -> nie odrzucamy po użyciu, nie traci właściwości, gdyż nie zostało inaczej określone.

: piątek 17 maja 2013, 10:23
autor: Krzysiek
abubu pisze:po drodze jest oaza no chyba że się teleportował z pustyni na pustynię
Czekałem aż ktoś o tym wspomni:)
A jak przechodzisz przez pole na którym jest złoto to czemu go nie podnosisz? Przecież też jest po drodze:) I dlaczego nie atakują cię Wrogowie którzy są po drodze?
Obszary nie są malutkie, to wielkie pola, lasy, i miasta. Jeśli tylko przechodzisz to małe są szanse że natkniesz się na coś ciekawego. Dopiero obszar na którym się zatrzymasz "badasz" dokładnie i znajdujesz wrogów, złoto, i wodę. :-)
Oaza jest na pustyni i jeśli minąłeś jej obszar nie zatrzymując się na nim, to znaczy że po prostu nie trafiłeś na nią idąc przez morze piasku. Dlatego też nie spotkały cię dwie Przygody ze strony innych osób które przyszły tam ugasić pragnienie. Co, myślałeś że powiesz czekającym tam Wrogom "Ja tylko przechodzę, wezmę trochę wody i już mnie nie ma. Nie przeszkadzajcie sobie."? Jasne:-)
abubu pisze: "Nielogiczne" jest też wyrzucanie butelki po Eliksirze Siły ... wlać tam wodę i hej na pustynię
Cudzysłów chyba nieuzasadniony:-) Możliwe że butelka po eliksirze ma lipne zamknięcie i po jednorazowym otwarciu już nie nadaje się do ponownego napełnienia. Jak butelka po winie po wyciągnięciu korka. :)
Albo jest z bardzo słabego materiału i tylko obecność eliksiru siły w środku wzmacniała ją na tyle że trzymała się w całości.Po wypiciu zawartości rozpada się.
A poza tym poszukiwacz może nie wiedzieć że przygody zaprowadzą go na pustynię. Kiedy już się tam znajdzie pomyśli "Po jaką cholerę ja wyrzuciłem tę butelkę po eliksirze?".
:-)

: piątek 17 maja 2013, 10:30
autor: abubu
Krzysiek pisze:A jak przechodzisz przez pole na którym jest złoto to czemu go nie podnosisz? Przecież też jest po drodze:)
bo nie zauważył :) jakby się zatrzymał to by poszukał i znalazł :)
Krzysiek pisze:Możliwe że butelka po eliksirze ma lipne zamknięcie i po jednorazowym otwarciu już nie nadaje się do ponownego napełnienia. Jak butelka po winie po wyciągnięciu korka. :)
pokombinuje i da radę
Krzysiek pisze:Albo jest z bardzo słabego materiału i tylko obecność eliksiru siły w środku wzmacniała ją na tyle że trzymała się w całości.Po wypiciu zawartości rozpada się.
ok, przyjmuję logiczne uzasadnienie :)
Krzysiek pisze:A poza tym poszukiwacz może nie wiedzieć że przygody zaprowadzą go na pustynię. Kiedy już się tam znajdzie pomyśli "Po jaką cholerę ja wyrzuciłem tę butelkę po eliksirze?"
to już jest jego ryzyko, a w ogóle to pić musi nie tylko na pustyni :P

: piątek 17 maja 2013, 10:42
autor: Krzysiek
abubu pisze:a w ogóle to pić musi nie tylko na pustyni
Ale na innych polach można znaleźć świeżą wodę i nie potrzeba zapasu. Przystajesz na popas i idziesz do strumienia.
No i poszukiwacz w ogóle nie musi wiedzieć że w jego świecie jest pustynia. Ty jako gracz widzisz całą planszę, ale on mógł równie dobrze przez większość życia nie wystawić nosa ze swojej wioski, aż przechodzący trubadur nie zawrócił mu głowy opowieściami o Koronie Władzy.
:)

: piątek 17 maja 2013, 11:27
autor: Mały Nemo
Krzysiek pisze:Ty jako gracz widzisz całą planszę, ale on mógł równie dobrze przez większość życia nie wystawić nosa ze swojej wioski, aż przechodzący trubadur nie zawrócił mu głowy opowieściami o Koronie Władzy.
To skoro doszedł aż do Środkowej Krainy, to jednak nie może z niego być byle jaki poszukiwacz, co padnie a zdechnie na pierwej zakręcie ;).

: piątek 17 maja 2013, 11:33
autor: Rogo
Krzysiek pisze:Obszary nie są malutkie, to wielkie pola, lasy, i miasta. Jeśli tylko przechodzisz to małe są szanse że natkniesz się na coś ciekawego. Dopiero obszar na którym się zatrzymasz "badasz" dokładnie i znajdujesz wrogów, złoto, i wodę. :)
Oaza jest na pustyni i jeśli minąłeś jej obszar nie zatrzymując się na nim, to znaczy że po prostu nie trafiłeś na nią idąc przez morze piasku.
Lubię te argumenty, bo mnie bawią :mrgreen: Ruch akurat jest nielogiczny i takim pozostać musi. Po prostu.
Nielogiczne jest to, że Poszukiwacz nie potrafi zapamiętać drogi do Miasta, choć był tam kilka razy, albo nawet stamtąd pochodzi. Nielogiczne jest to, że po napiciu się z Fontanny Mądrości musi stamtąd iść i zapomina drogę, błądząc w kółko do momentu, aż na tę fontannę ponownie natrafi. Nielogiczne jest to, że jak skończą się w tej fontannie żetony (bo trafił tam inny gracz), to nagle ten Poszukiwacz przestaje tak chodzić w te i we wte, jakby mu ptaszki wyśpiewały, że fontanna zapadła się pod ziemię. Przykładów można mnożyć.
I jak wspominałem - tak musi zostać, bo jakby ulogiczniać ruch w (T)M(i)M, to balans gry dostaje kopa w dupę, a i znaczna część kart staje się nagle słabsza lub silniejsza.

: piątek 17 maja 2013, 15:56
autor: Krzysiek
Rogo pisze:Nielogiczne jest to, że po napiciu się z Fontanny Mądrości musi stamtąd iść
A czy kiedy się z niej napijesz to czujesz jak podskakuje ci IQ? Znalazłeś fontannę, ugasiłeś pragnienie, i idziesz dalej. Dlaczego miałbyś się zatrzymać? Ty jako gracz widzisz że Moc podskoczyła ci z 4 na 5. Ale twój poszukiwacz po prostu napił się wody z ozdobnej fontanny. Wcześniej czy później zauważy że jego możliwości intelektualne się zwiększyły, i być może połączy to z wizytą przy fontannie, zależnie od jego poglądu na takie sprawy.

Ach, twój poszukiwacz wcześniej słyszał że to fontanna mądrości i dlatego się tam wybrał? I co, ile czasu tam spędzi? Miesiąc? Po czym pozna że fontanna działa? Nie każda opowieść o magicznej wodzie musi być prawdziwa. Dopiero sprawdzając gdzie indziej swoje możliwości przekona się czy to nie była lipa. Wcześniej może mu się wydawać że trochę rozjaśniło mu się w głowie. Tyle że tak może się czuć nawet po wypiciu zwykłej czystej wody.
Ja na przykład biorę lecytynę i wyciąg z miłorzębu japońskiego. Wydaje mi się że to faktycznie działa, że mój intelekt się poprawia. Ale to równie dobrze może być efekt placebo, mogę to sobie wmawiać, lub może to być prawdą ale z zupełnie innego powodu. Nie zaczęły mi latać niebieskie iskry wokół głowy i przypuszczam że poszukiwaczowi, po napiciu się z fontanny, też nie.

A ile trzeba wypić tej wody żeby zwiększyć swoją moc? Litr? Czy wystarczy łyk? I czy wtedy dwa łyki dadzą dwa punkty mocy?
Pamiętajmy ze to magia a nie chemia. Wątpię żeby ktoś rozpuszczał w tej wodzie amfetaminę. Myślę że dar fontanny jest związany z wędrówką którą podjąłeś by się do niej dostać. Lub z losem który postawił ją na twej drodze. Dostajesz jeden punkt mocy na wizytę niezależnie od tego ile wody wypijesz czy ile czasu tam spędzisz.

Co do zapominania drogi - byłbym w stanie spłodzić wyjaśnienie ale nie byłoby uniwersalne bo:
Rogo pisze:Nielogiczne jest to, że Poszukiwacz nie potrafi zapamiętać drogi do Miasta, choć był tam kilka razy
Ruch w (T)MiM uważam za doskonale logiczny z wyjątkiem tego szczegółu z zapamiętywaniem drogi. Poza tym ruch na planszy jest świetnym symbolem wędrówki przez krainę.

Póki co uważam poszukiwaczy za wyjątkowych lekkoduchów, którym nie wpadnie do głowy żeby zatrzymać się w mieście po złom, jeśli dzień jest piękny i można zamiast tego wędrować jeszcze kilka godzin. Jestem to jak najbardziej w stanie zrozumieć. Są namacalne szanse że ja bym tak zrobił. Dlaczego mam użerać się z bezdusznym miejskim prawem i skorumpowaną strażą miejską jeśli nie muszę?
A fontanna jest magiczna, i to że jest na tym samym obszarze niekoniecznie znaczy że dokładnie w tym samym miejscu. W fantastyce widziałem wiele przykładów miejsc do których trudno trafić drugi raz. Choćby wioska smerfów. ;)

I bardziej niż o logikę chodzi mi o klimat. Ja wyobrażam sobie to wszystko, i jeśli coś jest durne to psuje mi to z przyjemność z gry. To nie jest Chińczyk tylko gra z fabułą. Tu nie chodzi o rzucanie kostką tylko o opowiedzianą historię. Przynajmniej mnie. Jeśli historię uważam za zbyt głupią to mnie nie bawi.

: piątek 17 maja 2013, 16:40
autor: Rebelix
Hehe a jest tu ktoś kto traktuje Talisman tylko jako planszówkę? Tak jak ja. Bo faza jaka się tutaj wkręciła lekko mnie przeraża. ;)