Strona 23 z 32

: piątek 13 maja 2011, 07:35
autor: Arkon
Czy chodzi ci o Diablo? Jeśli tak to oczywiście, atakują ją dosyć często. Darmowa dostawa ekwipunku i psi-coś tam, które z tego co zauważyłem nie tracą na wartości. No i poza tym żołnierze szybko się szkoląw takich akcjach. A nie trzeba marnować wiele amunicji, wystarczy kilka granatów ogłuszających :-)
To "niebieskie gówno" to Poppery. Jak już masz ToxicGuny to już nie wybuchają po trafieniu.

Jesli chodzi o Terror, to ja robię tak:
Pierwszy miesiąc to postawienie kwater dla personelu, Alien Containment, ulepszonego Sonaru i magazynów.
Wywalam DartPistols i inne gówno - zostawiam i kupuję Jet Harpoon i coś tam jeszcze zapomniałem jak się nazywa, byle nie Torpedo Launchers, kupuję więcej granatów zwykłych i zbliżeniowych oraz Therma Tasers. Od 1 do 5 pierwszych misjii występuję z takim uzbrojeniem. Przezbrajam Barracudy w DUP Head Torpedoes.
Dokupuję 10-20 naukowców (w zalezności od miejsca w kwaterach) i wynajdują Gauss Pistols i Gauss Rifle, budując po 10 sztuk jednych i drugich. Po wynalezieniu ich oczywiście dokupuję 10 inżynierów (jeśli pozwalają na to miejsca). Przezbrajam na bieżąco swoich ludzi w Gaussy.
Jeśli chodzi o żołnierzy to na początku zostawiam tylko tych, którzy mają celność powyżej 50, resztę wywalam i dokupuję w ich miejsce kolejnych (do liczby 10) i tak jeszcze ze dwa razy. Na misje wysyłam po 4-6 ludzi na raz, na terror Sites już staram się więcej.
Kolejnym krokiem jest złapanie żywych Deep One i chyba Aquatoid Leaders (wbrew pozorom nie jest to takie trucne) i jak najszybsze wynalezienie MC Lab. Wtedy po prostu dodajesz nowych ludzi do szkolenia i zostawiasz tylko tych, którzy mają MC powyżej 80 (a jeszcze lepiej 90). Przydałoby się zwiększyć też ilosć naukowców i budynków dla nich, co zresztą nie jest aż tak kosztowne. Sprzedając ciała obcych i zalegający sprzęt (wystarczy jak zostawisz po 1 szt do badań) szybko zarobisz kasę.
W drugim miesiącu stawiam drugą bazę, gdzie buduję dodatkowe warsztaty i z 5 hangarów. To będzie w przyszłości baza służąca do budowy sprzętu, pojazdów itd.
Kolejny miesiąc to na ogół nowa baza, w każdej powinieneś mieć przynajmniej po 1 dodatkowej Barracudzie. Po drodze powinno się wynaleźć przynajmniej Plasma Pistol.

Oczywiście to wszystko ulega jeszcze pewnej modyfikacji, w zalezności od tego jak często będą pojawiać się ufole itd.

: piątek 13 maja 2011, 10:36
autor: SeSim
Arkon pisze:Jeśli chodzi o żołnierzy to na początku zostawiam tylko tych, którzy mają celność powyżej 50, resztę wywalam i dokupuję w ich miejsce kolejnych (do liczby 10) i tak jeszcze ze dwa razy.
Popatrz kurde jakoś nigdy mi ta oczywistość nie przyszła do głowy...
Arkon pisze: jak najszybsze wynalezienie MC Lab. Wtedy po prostu dodajesz nowych ludzi do szkolenia i zostawiasz tylko tych, którzy mają MC powyżej 80 (a jeszcze lepiej 90).
Co to było MC w terrorze bo przyznam się, że tylko raz grałem i to dawno i przez chwilę :) Ma to jakieś odniesienie w EU?

: piątek 13 maja 2011, 11:56
autor: Arkon
MC (Molecular Control) to odpowiednik Psi w Enemy Unknown. MC Lab to Psi Lab itd. To samo w przypadku skillsów żołnierzy ale nie pamiętam już jak się nazywają (Psi Power/MC Power czy jakoś tak).
W przypadku Terroru droga do MC jest trochę dłuższa, w ogóle są pewne (nieduże) zmiany w stosunku do EU, ale przy okazji jest też parę bugów i jeśli czegoś się nie odkryje we właściwej kolejności zdarza się, że nie ukończysz gry.

: piątek 13 maja 2011, 21:45
autor: stave
Arkon pisze:W przypadku Terroru droga do MC jest trochę dłuższa, w ogóle są pewne (nieduże) zmiany w stosunku do EU, ale przy okazji jest też parę bugów i jeśli czegoś się nie odkryje we właściwej kolejności zdarza się, że nie ukończysz gry.
Jest łatka do gry, która to naprawia jeśli dobrze pamiętam - bo fakt można się zaklinować, co jest wredne niestety.

: sobota 14 maja 2011, 16:01
autor: Misiek
Ostatnio mnie nakręca to co tworzy jeden z fanów moich ulubionych HoMM2. Kompletna konwersja HoMM3 na 2, nowe miasta i potwory w zamkach lub ich upgrade. Kolejne odsłony w filmikach prezentują coraz bardziej spójny obraz gry. Na początku wyglądało to jakby do H3 wrzucić odrobinę H2, teraz multum jest dodanych nowych scenerii i stopniowo wyrzucane są akcenty H3.

Gość nie udostępnia grywalnych wersji, tylko filmiki na YT, projekt ciągle się rozwija.

http://www.youtube.com/user/ShinKalu

: sobota 14 maja 2011, 18:40
autor: ant
Nie wiem jak mogliście przejść TftD na ostatnim poziomie trudności. Chyba że ktoś używał load na misjach. Ja pamiętam, że od trzeciego poziomu w górę, to po każdej misji trzeba było dokupywać aquanautów - tak często ginęli - i przed wynalezieniem pancerza magnetycznego nie byli w stanie nabrać doświadczenia.

Na początku często zdarzały się misje tego typu:


Ledwo się wyszło, padało ponad 50% załogi i... trzeba wracać :) A zniszczyć kolonię obcych na ostatnim poziomie bez pancerzy magnetycznych i średnio wyszkolonych żołnierzy... Masakra!

Artownik pewnie pamięta jak grałem na ostatnim poziomie, ale tylko oszukując (czyt. loadując na misjach). Inaczej długo by nie pojadł tego masła orzechowego.

: niedziela 15 maja 2011, 01:37
autor: Artownik
Misiek pisze:Kompletna konwersja HoMM3 na 2, nowe miasta i potwory w zamkach lub ich upgrade.
Bardzo ciekawa sprawa, naprawdę interesujący projekcik. Tym bardziej, że z VCMI mają jeszcze kupę roboty.
ant pisze:Artownik pewnie pamięta jak grałem na ostatnim poziomie, ale tylko oszukując (czyt. loadując na misjach). Inaczej długo by nie pojadł tego masła orzechowego.
Artownik jak najbardziej pamięta i tym bardziej potwierdza.

Działo się na tym ostatnim poziomie, oj działo.

: poniedziałek 16 maja 2011, 11:49
autor: SeSim
ant pisze:Chyba że ktoś używał load na misjach.
Oj no nie przesadzajmy już :D To ma być przyjemność a nie masochizm :P

: poniedziałek 16 maja 2011, 12:06
autor: Mały Nemo
SeSim pisze:
ant pisze:Chyba że ktoś używał load na misjach.
Oj no nie przesadzajmy już :D To ma być przyjemność a nie masochizm :P
Co kto lubi :mrgreen: :]

: poniedziałek 23 maja 2011, 19:51
autor: HunteR
Zmienię wam trochę temat :P Jako że wczoraj ukończyłem Wiedźmina 2, wypada się podzielić wrażeniami. Zajęło mi to prawie tydzień (zacząłem grać w poniedziałek popołudniu, skończyłem wczoraj wieczorem) i jestem zadowolony z długości gry :) Trochę spowalniały mnie niektóre walki, gdybym grał na łatwym poziomie pewnie przeszedł bym grę dwa razy szybciej ale tak przynajmniej miałem więcej grania :wink: A tutaj skrótowo moje plusy i minusy:

+ Fabuła, ciekawa, wciągająca, mnóstwo wyborów moralnych.
+ Klimat, swojski i przyjemny.
+ Questy, wszystkie były co najmniej dobre, większość nawet tych pobocznych rozgałęziała się w trakcie więc następne przejście nawet po tej samej stronie konfliktu też może się różnić.
+ Dialogi, rewelacyjne, nawet jeszcze lepsze niż w jedynce w czym była też duża zasługa polskiego dubbingu.
+ Dubbing, świetny, powtarzalne głosy zdarzały się rzadziej niż w jedynce i nie męczyły.
+ Mnóstwo postaci z książek, fajnie było spotkać znajomych bohaterów nawet jeśli był to tylko niewielki występ.
+ Seks i erotyka, wreszcie wygląda to bardziej naturalnie (o ile oczywiście zbitka pixeli może być naturalna), tam gdzie było głębsze uczucie było to widać, tam gdzie stosunek miał być po prostu mechaniczny (np. z prostytutką) też było to widać.
+ Mini gry, siłowanie na rękę i walka na pięści, przyjemne, efektowne, miło spędzało się przy tym czas.
+ Komiksowe przerywniki, bardzo mi się podobały, nie miałbym nic przeciwko gdyby zrobili jeszcze takie komiksy (czy to papierowe czy animowane) albo nawet krótki film animowany utrzymany w tej stylistyce.
+ Grafika, piękna co widać nawet na niskich ustawieniach.
+ Lokacje, świetnie zaprojektowane, w przeciwieństwie do jedynki wreszcie zróżnicowane, nawet zwykłe wiejskie chaty różnią się od siebie tak z zewnątrz jak i wewnątrz.
+ Cena, 120zł (cena pudełkowa) za nową grę z mnóstwem gadżetów toż to fenomen, w dodatku jak się poszpera to nawet i za 80zł można kupić, brawo.

+/- Walka, ogólnie mi się podobało, w przeciwieństwie do jedynki walka stanowiła wyzwanie ale jednak niektórzy przeciwnicy byli trochę przegięci, do tego nieco skopane sterowanie (może gdybym grał na padzie jakoś lepiej by to szło). Najnowszy patch ma poprawić kwestię sterowania, zobaczymy.
+/- Więcej szukania, fajnie że twórcy nie traktują nas jak idiotów i rozpoczęcie questa nie oznacza nam automatycznie każdej rzeczy na mapie prowadząc nas za rękę. Niestety czasem szukanie pewnych rzeczy (np. tuneli nekkerów czy zwłok do spalenia) bywało strasznie męczące, przydałaby się opcja że jak wypytamy odpowiednie osoby to dzięki uzyskanym informacjom pojawi się stosowny znacznik na mapie.

- Ekwipunek, dziennik, kościany poker, rzeczy które dobrze działały w jedynce tutaj zostały niepotrzebnie przerobione przez co w ekwipunku i dzienniku panuje bajzel a kościany poker jest bardziej frustrujący niż przyjemny.
- Bieganina, miało jej nie być a była co w połączeniu z lokacjami w których naprawdę można się było zgubić było trochę męczące.
- Punkt kulminacyjny, nie do końca przekonały mnie wyjaśnienia głównych wątków, w dodatku gra nagle się urywa nie dając nawet żadnego podsumowania naszych czynów.
- Drobne problemy techniczne, czasem quest nie zadziałał, czasem wywalało na pulpit, czasem DLC nie chce się pobrać, to drobiazgi które nie utrudniają obcowania z grą ale mogą trochę wkurzać. Mam nadzieję że kolejne patche usuną wszystkie błędy.
- Mimika i gestykulacja, tak sobie, w dodatku bohaterowie podczas rozmów stoją jak kołki, kiedy przekazują sobie jakiś przedmiot w ogóle tego nie widać.
- Pseudo otwarty świat, liczyłem na coś w stylu Gothica a tymczasem gra tak naprawdę jest podzielona na obszary, każde przejście przez drzwi to konieczność oglądania tej samej animacji. Na szczęście ekrany ładowania nie istnieją (a jak się pojawiają to trwają dosłownie sekundę czy dwie).
- Głosy otoczenia, niestety NPCe w tle non stop powtarzają te same teksty, przydałaby się większa różnorodność.

No to chyba tyle, minusów wymieniłem sporo ale na szczęście w żaden sposób nie przyćmiewają plusów. Część z nich zapewne zostanie w ogóle wyeliminowana stosownym patchem. Grę polecam wszystkim, zarówno tym którzy czytali książki i grali w pierwszą część jak i całkiem zielonym w temacie. Wiedźmin 2 zgrabnie łączy ze sobą to co najlepsze ze starych cRPGów z tym co najlepsze ogólnie w dzisiejszych grach.

Na koniec jeszcze jeden z nowszych zwiastunów, moim zdaniem boski:

http://www.youtube.com/watch?v=pw_YVj5qb70

: piątek 27 maja 2011, 23:07
autor: OSH
Arkon pisze:
SeSim pisze:Dużo bardziej wolę archaiczną grafikę z UFO 1 i 2. Jest bardziej abstrakcyjna, dzięki temu bardziej działa na wyobraźnię
Ja również, niestety większość gier,które mnie mogą zainteresować w obecnej chwili jest robiona właśnie w 3d. DLatego lubię wracać do tych staroci, które mają jeszcze jedną zaletę - były w większości pionierami w swoich gatunkach. Teraz to głownie ente ich klony.
Aczkolwiek już pierwsze UFO pełnymi garściami czerpało ze swych poprzedników - Rebelstara i Laser Squada (kto wie, kto pamięta? :D) Zgadzam się też z tym, że 3D wstawiane gdzie popadnie zabija miodność gier. I uwielbiam grać w stare gry. Czasem naprawdę stare - np. moją ukochaną Elite (1984) :) Jestem maniakiem emulacji, gdy kupowałem komputer to jeden z podstawowych warunków brzmiał: ma na tym dobrze chodzić DOSBOX, VirtualPC, WinUAE CCS64, VMWare itp itd.
Arkon pisze: Dodam jeszcze, że w tych trzech częściach UFO od Altara misję śmigają aż miło. W starych ufo zdarzało się przez dłuuuuugi czas szukać jeszcze po różnych zakamarkach jakiegoś ufola, który na przykład spanikował.
Oj piękne to były czasy...ja w UFO ostatni raz grałem w 2007 roku. Już wersji na PC. Przysiągłem sobie, że następny raz w UFO zagram, kiedy przestanę być singlem (taki mały masochizm :P)
Natomiast na Amidze przeszedłem całe UFO na wszystkich stopniach trudności i to bez SAVE/RESTORE. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że co to za granie, skoro i tak wiesz, że wygrasz? Więc zacząłem dokładniej planować ruchy, taktykę i od razu gra nabrała rumieńców. Cóż to były za emocje, gdy w oddziale powoli zaczynał wyrastać Ci snajper, który w każdej misji potrafił załatwić 2-3 ufoków z odległości przekraczającej dystans ekranu... albo jaki był to żal, gdy ten człowiek ginął...ręka sama wówczas sięgała po przycisk LOAD, ale potem cofałem i mówiłem "trudno, zginąłeś w słusznej sprawie, cześć twej pamięci" :D
Ale najlepsza zabawa zaczynała się po odkryciu kontroli psychicznej. Pamiętam, że w pewnym momencie moja taktyka wyglądała tak: ładujemy do Avengera 10 żołnierzy, uzbrajamy wszystkich w Psi-Ampy, do tego jeden albo dwa Hovertanki i lecimy na misję. Lądujemy, wypuszczamy Hovertanka na zwiad. Wykrył ufoka? - to go przejmujemy i rozbrajamy. A potem już tym ufokiem ruszamy na dalsze zwiady. Wykryto kolejnego? - przejmujemy! REPEAT UNTIL WSZYSTKIE UFOKI UNARMED. A potem wychodziło się jednym żołnierzem i rozstrzeliwało zwykłych i ogłuszało pełniących funkcje lekarzy, nawigatorów, dowódców itp. W ten sposób zapewniałem sobie np. stały dopływ Elerium 115 - wystarczyło wykryć Statek zaopatrzeniowy np. Floaterów poczekać aż wyląduje i do roboty. Ale prawdziwą rozkoszą było przechwycenie Chryssalida na Marsie. To była dobra "maszyna zwiadowcza" :D Oraz oczywiście Znisczenie mózgu Obcych za pomocą Ethereala :D

Ech, stare dobre czasy...jeśli ktoś z Was chciałby zagrać w starocie i nie wie, jak zmusić komputer, żeby mu to odpalił - zapraszam, chętnie pomogę :)

: środa 08 cze 2011, 16:32
autor: SeSim
Ha! Już ją widać, już słychać :D Zaraz będzie :]

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162, ... .html?bo=1

Drżyjcie Sony i M$ :P

: środa 08 cze 2011, 16:41
autor: Mały Nemo
Z Wii zrobili handhelda?

: środa 08 cze 2011, 16:49
autor: Kaktus+
10 czerwca Książę Powraca! Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak!!!


Poza tym, wczoraj skończyłem System Shock 2. Napaliłem się ostro, poczytałem przed grą, a sama gra rozczarowała. No może nie gra jako taka, gdyż jest wyśmienita, jednak czas gry. Nastawiłem się na prawdę długą rozgrywkę (w sieci wyczytałem 20h gry), a ukończyłem ją w niecałe 10h. Owszem, było sporo główkowania, wracania itp. itd. jednak zdecydowanie czuję niedosty. Za krótko, zdecydowanie. Kiedyś, wydawało mi się, że strasznie długa ta gra, lata zweryfikowały jednak te wyobrażenie :roll:

: środa 08 cze 2011, 17:47
autor: Kufir
Kaktus+ pisze:10 czerwca Książę Powraca! Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak!!!

Już jutro dorwę Duke'a w swoje łapska :) (Ps3). "Szkoda" tylko że w piątek lecę na urlop i nie wiele się nim nacieszę :)


BTW:

Historia serii Duke Nuke'm - polecam


: środa 08 cze 2011, 23:15
autor: Ajwer
Chociaż mam mega sentyment do Księcia to poczekam, aż cena spadnie do 100 albo i niżej.

: środa 08 cze 2011, 23:17
autor: Kaktus+
A ja czekać już dłużej nie zamierzam :P 15 lat czekam i dłużej już nie zamierzam ;)

: czwartek 09 cze 2011, 13:42
autor: SeSim
Nemomon pisze:Z Wii zrobili handhelda?
Nie, to jest nowy kontroler do nowego wii. Nowe wii będzie obsługiwać wszystkie poprzednie peryferia plus to. Jeżeli chodzi o hardware to siedzi tam jakiś wielordzeniowy procek IBMa ponoć specjalnie zaprojektowany pod nowe nintendo.

: środa 22 cze 2011, 16:42
autor: HunteR
Przeszedłem demko DNF i jeśli cała gra jest taka (a z większości recenzji wynika że tak) to nie dziwię się niskim ocenom bo to było po prostu beznadziejne :shock: Owszem gra jest chamska i głupawa w pozytywnym znaczeniu tego słowa a rozwałka przyjemna i brutalna ale... na kilkanaście minut dema były może hmm... dwie strzelaniny? Resztę zajmowało nudne bieganie, zbieranie przedmiotów, bezsensowna jazda jeepem i wagonikiem w kopalni, no sory ale to Duke Nukem czy Lara Croft? Obrazek

Twórcy gry wraz z aktorem użyczającym głosu Duke'owi obruszają się na kiepskie recenzje i twierdzą że ich autorzy porównują DNF do CoD czy innych dzisiejszych strzelanek a to przecież oldschool i nie można tego robić tylko że moim zdaniem to zwykłe pieprzenie, z dwóch powodów. Po pierwsze, gdzie ta gra jest niby olschoolowa bo ja tu widzę samoregenerujące się zdrowie, możliwość noszenia tylko dwóch pukawek i zmęczenie podczas biegania a to elementy jak najbardziej z nowoczesnych gier rodem z konsoli. Sory ale same wulgaryzmy czy możliwość lania do pisuaru albo rzucania kupą jeszcze nie czynią z DNF gry oldschoolowej. Po drugie zaś, nasi chłopcy z PCF pokazali, najpierw Painkillerem a później Bulletstormem, jak zrobić dobrą strzelankę w starym stylu która jest wstanie sprostać też oczekiwaniom dzisiejszych graczy, niestety DNF to słaba i brzydka gra złożona z niedopasowanych elementów w której przez większość czasu nic się nie dzieje.

Grałem w DN3D w podstawówce, gra mi się podobała ale wcale nie spędziłem tych ostatnich kilkunastu lat z wypiekami na twarzy wyczekując premiery DNF więc gra nie rozczarowała mnie dlatego że wytworzyłem sobie w głowie obraz gry doskonałej której nic nie będzie wstanie dorównać. Zresztą DN3D też żadnym arcydziełem nie był, ot przyjemna strzelanka z fajnym bohaterem. Zwiastuny DNF narobiły mi smaka ale jak to często bywa, zwiastun w ciągu kilku minut pokazuje same najlepsze fragmenty i są to jedyne dobre fragmenty z całej gry.

PS. Mimo wszystko wydawca, firma Take 2 Interactive wciąż wierzy w tą markę, niewykluczone że powstanie kolejna gra z Księciem a także filmy, kreskówki i komiksy, nie wiem jak wy ale ja film o przygodach Duke'a chętnie bym zobaczył 8-)

: środa 22 cze 2011, 18:11
autor: Bludgeon
Nie grałem w duka ale obejrzałem cały playthrough z kometarzami i kilka recenzji. Na tej podstawie wyrobiłęm sobie opinię że to gra bardzo nierówna, ma fajne elementy ale jako całość pozostawia duży niedosyt. Dodatkowo jest krótka i ma bardzo bardzo nijakie zakończenie. Aż się wierzyć nie chce że to np nie koniec 1 z 3 etapów gry.
Przypuszczam że winę ponosi po pierwsze fakt że gra nie ukazała się koło roku 2002*, i że miała kilka ekip które nad nią pracowały (brak jednolitej wizji być może?)
* pamiętacie ten trailer który się wtedy ukazał? Był absolutnie miażdżący.

: czwartek 23 cze 2011, 12:36
autor: HunteR
W ogóle zwiastuny DNF były świetne, te nowe też, dlatego spodziewałem się że gra będzie dobra a tu kupa :?

Z innej beczki, grałem niedawno u kumpla w nowego Mortala. Przeszliśmy kampanię we dwóch (zmieniając się po każdej walce) co zajęło nam parę ładnych godzin a to w dobie hiciorów na 3h jest niezłym wynikiem zwłaszcza że oprócz kampanii single i zwykłych walk 1v1 jest tutaj sporo innych rzeczy do roboty (wieża wyzwań, mini gry, walki z nałożonymi dodatkowymi efektami itd).

Gra jest świetna, to ten sam stary dobry Mortal, większość postaci na nawet chyba te same kombinacje ciosów :-p Fabuła choć oczywiście głupawa i kiczowata wbrew pozorom jest ciekawa i wciągająca, człowiek ma ochotę przechodzić kolejne walki nie tylko dla satysfakcji ale też po to żeby dowiedzieć się co dalej, to plus bo wcześniej fabuła ograniczała się tylko do planszy z opisem historii wojownika którym przeszliśmy turniej (a przynajmniej tak to pamiętam z 1 i 2, w 3 nie grałem, 4 nie pamiętam prawie w ogóle a te nowsze nie wyszły na PC więc też nie miałem okazji obczaić).

Parę minusów się znajdzie co prawda choć w żaden sposób nie odbierają przyjemności z gry. Grafa jest dość słaba, czasem są drobne błędy w animacji, trochę niefajne jest że są chyba tylko dwa modele postaci (facet i laska) przez co wojownicy na dobrą sprawę różnią się tylko ciuchami i fryzurą, widać to zwłaszcza kiedy oderwiemy komuś kończynę, zawsze wygląda to tak samo. Szkoda też że każda postać ma tylko jeden cios X-Ray przez co o ile na początku wygląda to fajnie, o tyle jak danym wojownikiem zrobimy to któryś raz z rzędu zaczyna nudzić, przydałaby się większa różnorodność. Nie podoba mi się też że twórcy dołączyli do grona pazernych i złodziejskich deweloperów, już teraz mamy pięć DLC (albo wyjdą na dniach) z których pierwszy dodaje kilka nowych strojów i fatality, a każdy następny po jednej nowej postaci, oczywiście za każdy z nich trzeba zapłacić po kilka dolców #-o Nienawidzę takiej, niestety modnej od jakiegoś czasu, polityki rozdrabniania gry na kawałki i żerowania na graczach.

To w zasadzie tyle, gra jest świetna, kiedy będą robić kolejną część wystarczy że popracują nad większą różnorodnością (modele postaci, ciosy specjalne itd), dopracują parę rzeczy i podrasują grafikę a z gry świetnej powstanie arcydzieło :mrgreen: Szkoda że nie ma raczej szans na tą grę na PC albo chociaż PSP bo raczej prędko w to nie zagram u siebie w domu, nie zanosi się bowiem żeby mnie było stać na zakup konsoli w najbliższym czasie :(

: czwartek 23 cze 2011, 13:13
autor: Artownik
HunteR pisze:Nie podoba mi się też że twórcy dołączyli do grona pazernych i złodziejskich deweloperów, już teraz mamy pięć DLC (albo wyjdą na dniach) z których pierwszy dodaje kilka nowych strojów i fatality, a każdy następny po jednej nowej postaci, oczywiście za każdy z nich trzeba zapłacić po kilka dolców #-o
Rzeczywiście to niezbyt ładnie, że trzeba płacić.

Choć ten system rozbudowy gry mi się akurat podoba.

Nie jest dane wszystko z miejsca, tylko z czasem powoli coś tam dodają, przez co gra zachowuje dłużej świeżość. Gdyby próbowali wydać po prostu dodatek do gry, pewnie sprzedaż byłaby fatalna, więc nie da się ukryć, że możliwości twórcy mieli ograniczone.
HunteR pisze:Szkoda że nie ma raczej szans na tą grę na PC :(
To jest największy ból. Wielka szkoda. :(

A skoro tak wjechałem na temat dodatków, to są pierwsze informacje na temat StarCraft II: Heart of the Swarm.

Toczyła się tu kiedyś dyskusja względem rozbicia gry na trzy części.
Były argumenty, że to za drogo, że dostajemy 1/3 Starcrafta, itd.

Teraz w końcu jest info i surprise, surprise - Serce Roju zostanie wydane jako dodatek do SC2 :P

: czwartek 23 cze 2011, 13:16
autor: Bludgeon
Artownik pisze:to są pierwsze informacje na temat StarCraft II: Heart of the Swarm.
link link

: czwartek 23 cze 2011, 13:41
autor: Artownik
Ahh, nie wkleiłem, bo na stronie SC2 ;)

http://eu.battle.net/sc2/pl/game/heart- ... m-preview/

: piątek 24 cze 2011, 13:12
autor: OSH
A ja teraz męczę Starflighta w wersji na C-64. Czuję się jak Jean-Luc Picard :D