Strona 3 z 7
: poniedziałek 04 sty 2010, 16:50
autor: stave
To ja troszkę inaczej...... angielskiego uczyłem się tak na prawdę na grach od początku 90 lat jak miałem kompa 386SX i nie jednokrotnie siedziałem ze słownikiem i szukałem odpowiedzi - w wielu wypadkach wychodziły mi bzdety jeśli dosłownie tłumaczyłem. I tak po różnych naukach doszedłem do wniosku, że nie zawsze coś da radę przetłumaczyć zgodnie z nazwą angielską co Nemo zauważył. Niestety jeśli siedzieliście w grach komputerowych to widać jak po tłumaczeniu Baldura niejednokrotnie wiele tłumaczeń to był zwykły chłam który powodował że niejednokrotnie gra traciła swój urok a do tego jak doszła kwestia ....... dźwiękowa.....hm masakra.
Osobiście mimo mojej obojętności do nowego wydania MiM nadal jestem utwierdzony w przekonaniu, że ten tytuł nie jest rewelacyjny, swoją drogą tłumaczenie szefostwa z firmy G. jakoś mnie nie przekonuje zważywszy, że Fantasy nie idzie tym tokiem myślenia.
Oczywiście można zrzucić to na kwestie gustu..... dlatego sobie daruję - dla mnie ten tytuł pasuje jak pięść do nosa i tyle. Nie zawsze najłatwiejsze rozwiązanie musi być najlepsze. Oczywiście wiadomo, że ten kto ma kupić i tak kupi a za parę miesięcy od wydania polskiego ludzie i tak zapomną o tej wymianie zdań. Jeszcze nadmienię, że nie wszystkim się dogodzi ale o tym fakcie pewnie wiecie.
Wyrażam tu tylko swoją opinie i TAK wiem jak ciężko jest tłumaczom podczas tłumaczeń - ile razy muszą się głowić aby to z jajem wyszło.
A tak przy okazji czytaliście trylogie Tolkiena?? jeśli tak to pewnie znacie tłumaczenia i macie wyrobione zdanie, które z nich jest najlepsze. Kiedyś z ciekawości chciałem zobaczyć opinie innych , co znalazłem hm.... trochę tego jest. Mimo różnych tłumaczeń i tak czyta się świetnie.
: wtorek 05 sty 2010, 16:58
autor: Snake
stave pisze:A tak przy okazji czytaliście trylogie Tolkiena?? jeśli tak to pewnie znacie tłumaczenia i macie wyrobione zdanie, które z nich jest najlepsze.
Taaa... Pamiętam tłumaczenie pana Łozińskiego i jego Bilba Bagosza z Bagoszna, mało tego: pamiętam także Diunę i Wolan (chodziło o Fremenów, niestety nie kojarzę nazwiska tłumacza), ale chyba najbardziej przemawiającym do wyobraźni przykładem jest Fredzia Phi Phi, czyli stary, poczciwy Kubuś Puchatek w dosłownym przekładzie pani Moniki Adamczyk-Garbowskiej.
Ogólnie rzecz biorąc z tłumaczeniami to jest niekiedy śliska sprawa. A my - jako konsumenci - i tak w którymś momencie albo akceptujemy, albo przynajmniej przestajemy zwracać uwagę na co bardziej karkołomne pomysły.
Pamiętacie "Elektronicznego Mordercę" i "Wirujący Seks"?
Dla tych, co nie pamiętają: chodzi o "Terminatora" i "Dirty Dancing".
Biorąc to wszystko pod uwagę wydaje mi się, że "Królowa Lodu" to naprawdę nie jest taki zły tytuł...
: wtorek 05 sty 2010, 18:27
autor: Hellhound
To jak już sobie tak wspominamy to i ja wspomnę tłumaczenie gry Aliens vs Predator 2:
smartgun = broń intelektualna
minigun = mała broń
"You have more balls than brain, son" = "Masz większe kule niż mózg, synu" :)
Nemo Edit: Proszę więcej nie wychodzić w off top.
: wtorek 05 sty 2010, 20:28
autor: budzo
Snake pisze:stave pisze:A tak przy okazji czytaliście trylogie Tolkiena?? jeśli tak to pewnie znacie tłumaczenia i macie wyrobione zdanie, które z nich jest najlepsze.
Taaa... Pamiętam tłumaczenie pana Łozińskiego i jego Bilba Bagosza z Bagoszna, mało tego: pamiętam także Diunę i Wolan (chodziło o Fremenów, niestety nie kojarzę nazwiska tłumacza),
hahaha sory za offtop, ale nie mogę się powstrzymać. Diunę tłumaczył tenże sam pan Łoziński

)
: czwartek 07 sty 2010, 14:45
autor: Padre
A ja bym jednak bronił tłumaczenia Łozińskiego w przypadku tłumaczeń Tolkiena kierował się zapiskami i wskazówkami profesora, co do Herberta to w tłumaczeniu znaczących nazw choćby jak Freemen Wolnianin nie widzę nic szkodliwego , w literaturze dość powszechnie spotyka się że nazwy własne są znaczące oddają choćby charakter postaci czy miejsca, więc naskakiwanie na tłumacza za to że do swojej pracy podchodzi poważnie dziwi mnie .
Przepraszam za off
: czwartek 07 sty 2010, 19:11
autor: Qxa
Nie liczy się tytuł tylko zawartość
Wszyscy korzystacie z Okna xp albo Okna 7
Ja tam jade na karmelkowym koliberku... Nazwa miliard razy fajniejsza :d
: piątek 08 sty 2010, 15:39
autor: Katiusha
Qxa pisze:Wszyscy korzystacie z Okna xp albo Okna 7
Figa, Debian Rulez!
A żeby nie było offtopu (i aby Nemo nie dostał wścieklizny

) to napisze, że mogli już lepszą nazwe dać temu dodatkowi.
Już bym wolała np. Królowa Mroźnej Krainy, bo ta nazwa co teraz jest (Królowa Lodu) kojarzy mi się z szefową chłodni na mięso, a nie z dodatkiem do TMiMa. :razz:
: piątek 08 sty 2010, 18:44
autor: 8janek8
Katiusha, niestety twoja propozycja byłaby myląca. To dodatki planszowe rozszerzają grę o nowe Krainy. A porównanie "Królowej Lodu" do kobitki zarządzającej chłodnią w mięsnym bezbłędne

> :mrgreen:
: niedziela 21 mar 2010, 10:57
autor: the MackaN
Narzekacie na tłumaczenie. Przecież nic w nim strasznego nie ma. Co z tego, że jest diametralnie różne od oryginału. Królowa Lodu brzmi bardzo dobrze. A jeśli komuś ten tytuł kojarzy się z brzydkim kaczątkiem, czy królewną śnieżka... to ja nie wiem. Świadczy to o ograniczonej wyobraźni, lub ograniczonym zasobie lektur... W takim razie, nie wiem, czemu Podziemia nie kojarzy się wam z powstaniem warszawskim, czy zaborami? (Przecież tytuł oryginału to Dungeon... Powinno być Loch... Prawda?) Ponadto jeszcze te teksty, że coś brzmi lepiej po angielsku niż po polsku. Owszem, można odnieść takie wrażenie, ale jest to spowodowane tylko tym, że kultura fantasy dotarła do nas za późno, kiedy ludzie bezpośrednio nią zainteresowani, czerpali ją z zagranicy. Stąd nie są przyzwyczajeni do polskich nazw, a i tym bardziej do polskiego bogactwa językowego.
Tak się zastanawiam, jak ci najbardziej narzekający chcieli by przetłumaczyć ten tytuł, bo opcja nieprzetłumaczenia nie wchodzi raczej w grę skoro to polska edycja. (są ludzie którzy angielskiego ni w ząb, czemu mieli by być ignorowani i zostawieni z nic nie znaczącym i mało klimatycznym dla nich frostmarch)
No bo jak to lepiej przetłumaczyć? Mroźny Marsz? Mroźny Zastęp?

Powiew Zimy? Marsz na Mrozie? Zimny Spacerek? Lodowa Parada? Mroźna Manifestacja? Lodowy Pochód? Zimna Marszruta?
Królowa Lodu to w tym przypadku najbardziej odpowiedni zamiennik, bo dosłowne tłumaczenie nie brzmi ładnie. A jak się komuś nie podoba, to przecież są angielskie wydania w Polsce? Czemu nie kupicie? Chyba nie rozumiecie, że polskie wydanie, nie jest kierowane do ludzi którzy choć trochę znają angielski, ale jest z myślą o tych, którzy go zupełnie nie znają i myślę że należy to uszanować i zaakceptować.
: niedziela 21 mar 2010, 11:28
autor: Michael
the MackaN pisze:No bo jak to lepiej przetłumaczyć? Mroźny Marsz? Mroźny Zastęp?

Powiew Zimy? Marsz na Mrozie? Zimny Spacerek? Lodowa Parada? Mroźna Manifestacja? Lodowy Pochód? Zimna Marszruta?
Słowo "march" użyte jest tu w znaczeniu "MARCHIA" a nie "marsz". Chodzi o ziemię pogranicza skute lodem. Więc prawidłowe tłumaczenie powinno brzmieć "Mroźna Marchia" . "Mroźne Pogranicze", "Marchia Mrozu", "Pogranicze Mrozu" ewentualnie "Mroźna Kraina" lub jeżeli się upieracie przy lodzie to "Lodowa Kraina" :mrgreen:
: niedziela 21 mar 2010, 18:21
autor: Artownik
Bardzo słusznie tu Michael prawi.
Dla mnie sprawa jest prosta - zadaniem tłumacza jest oddanie tego co autor chciał nam ukazać.
Nie twierdzę, że zawsze trzeba wszystko dosłownie tłumaczyć, ale pomiędzy Frostmarch, a Królową Lodu związku nie ma żadnego, jest to radosny wymysł tłumaczy.
: czwartek 27 maja 2010, 22:30
autor: Kufir
Przez to zmienienie wątków dyskusja umarła.
Z kartami zapoznałem się dokładnie i powiem czego mi brakuje:
- Zaklęcia które pozwoliło by zmuszenie Przeciwnika do odrzucenia posiadanego Zadania Czarownika (Efekt podobny do Fałszywego Grala)
- Bardzo żałuję że mapy i skrzynie skarbów nie pojawiły się w Podziemiach, a pojawiły się teraz i będą też w Górach.
- Lodowa Nimfa, blokuje tak samo planszę jak i Ekor, czyżby te zapachaj karty miały prowokować graczy do odwiedzania nowych krain ?
- Świetny Kielich Cieni dla Złych i badziewie dla Dobrych.
Teraz plusy:
- Ciekawi wrogowie typu Bazyliszek.
- Fajne Miejsca, Przedmioty i nieznajomi.
- Potężne zaklęcia (widać że w tym dodatku faworyzowani są czarujący Poszukiwacze)
- Świetne figurki
O BUGACH (Wpadkach) autorów trudno nie wspomnieć ale pisałem o tym w innych tematach więc sobie jednak daruje.
: czwartek 27 maja 2010, 22:46
autor: Draugnimir
Kufir pisze:
- Zaklęcia które pozwoliło by zmuszenie Przeciwnika do odrzucenia posiadanego Zadania Czarownika (Efekt podobny do Fałszywego Grala)
- Bardzo żałuję że mapy i skrzynie skarbów nie pojawiły się w Podziemiach, a pojawiły się teraz i będą też w Górach.
Zawsze można zasiąść przed SE/PS'em i samemu braki te uzupełnić...

Zresztą, to może być dobra pozycja wyjściowa do stworzenia dodatku pt. "Groźniejsza Królowa Lodu"

: czwartek 27 maja 2010, 22:49
autor: Kufir
Hahahaha, za dużo by było tego dorabiania, to skarby, to mapy później kamienie. W Królowej Lodu, prócz bugów nic nie trzeba zmieniać to tylko dodatek karciany.

: czwartek 27 maja 2010, 22:52
autor: Ajwer
Lodowcowy łoś...jak to jest łoś...to ja jestem łoś:D
: czwartek 27 maja 2010, 22:56
autor: Kufir
Z tym Zropuchowaceniem (Teodify) to będzie masakra, spotykamy ofiare, rzucamy kostką, ewentualnie powtarzamy losem (lub modyfikujemy innymi wymysłami ten rzut), mam przed sobą Ropuchę i ... Przedmioty i Przyjaciele nieszczęśnika są już nasze :twisted:
Chyba za mocne to ...
: czwartek 27 maja 2010, 22:56
autor: Draugnimir
Lodowcowy łoś? Brzmi intrygująco... A co to robi?

: czwartek 27 maja 2010, 22:59
autor: Mały Nemo
Ajwer pisze:Lodowcowy łoś...jak to jest łoś...to ja jestem łoś:D
Obrażasz moją najbardziej ulubioną kartę z KL

Wprost kocham jej grafikę.
: czwartek 27 maja 2010, 22:59
autor: Ajwer
chodzi i o grafikę...to jest jakiś jeleń a nie łoś:D
: czwartek 27 maja 2010, 23:00
autor: Mały Nemo
Lodowcowy łoś? Brzmi intrygująco... A co to robi?

Lodowcowy łoś
Wróg - Zwierzę
SIŁA: 1
Majestatyczny lodowcowy łoś
pasie się na tym obszarze.
Pozostanie tu, dopóki
ktoś go nie pokona.
[ Dodano: Czw Maj 27, 2010 11:02 pm ]
Kufir pisze:ewentualnie powtarzamy losem (lub modyfikujemy innymi wymysłami ten rzut), mam przed sobą Ropuchę i ... Przedmioty i Przyjaciele nieszczęśnika są już nasze :twisted:
Nie są. Atakowałeś Poszukiwacza, a więc nie badasz obszaru.
: czwartek 27 maja 2010, 23:02
autor: Roland
Figurki rzeczywiscie konkretne, sa z lepszego plastiku niz te w Podziemiach, tamte były jakies takie giętkie. A Wódz Ogrów rządzi! Tak, jego figurka jest wieksza nawet od figurki Trolla
Kufir pisze:Świetny Kielich Cieni dla Złych i badziewie dla Dobrych.
Ten kielich to taki Święty Gral dla złych.
Wrogowie naprawde ciekawi mimo iz nie sa mocni. Bazyliszek np. mimo iz ma tylko 2 siły, moze w jednej chwili zabic kazdego, nawet potęznego Poszukiwacza. Zaklęcia bardzo ciekawe. Wogóle jest duzo naprawde fajnych kart, dzieki nim najblizsze partyjki w Talismana beda pełne nowych wrazen
Co do alternatywnych zakonczen to rewelacji nie ma ale na poczatek dobre i to. Zakonczenie "Korona i berło" napewno sprawi, ze pierwszy kto dotrze na KW nie bedzie sie długo meczył z wykonczeniem reszty, bo w przypadku zwykłego zaklecia rozkazu czasami potrafi to trwac w nieskonczonosc hehe.
Ogólnie pierwsze wrazenie jak najbardziej pozytywne i z zakupu jestem zadowolony. Zobaczymy jak nowe karty wpłyną na przebieg gry.
A i jeszcze jedno co mi przyszło do głowy po przejzeniu nowych kart przygody. Jakos tak nie czuc za bardzo tego mroźnego klimatu z nich. Własciwei to mniej wiecej połowa z nich ma cos z zimą wspólnego, w wiekszości Wrogowie. W całym tym stosie, który stworza po przetasowaniu ich z poprzednimi kartami nie bedzie to odczuwalne. Brakuje mi tu jeszcze postaci Królowej Lodu na kszatałt Żniwiarza, tzn. figurki, która mozna by przesuwac po planszy i polowac na Poszukiwaczy ewentualnie wywoływac jakies inne efekty za jej pomocą. Ale i bez tego jest niezle.
: czwartek 27 maja 2010, 23:05
autor: Mały Nemo
Roland pisze:Jakos tak nie czuc za bardzo tego mroźnego klimatu z nich. Własciwei to mniej wiecej połowa z nich ma cos z zimą wspólnego, w wiekszości Wrogowie. W całym tym stosie, który stworza po przetasowaniu ich z poprzednimi kartami nie bedzie to odczuwalne
Wspomnij swoje słowa po wyciągnięciu z Przygód Koniczynki xD
: czwartek 27 maja 2010, 23:08
autor: Draugnimir
Roland pisze:
Brakuje mi tu jeszcze postaci Królowej Lodu na kszatałt Żniwiarza, tzn. figurki, która mozna by przesuwac po planszy i polowac na Poszukiwaczy ewentualnie wywoływac jakies inne efekty za jej pomocą. Ale i bez tego jest niezle.
Swego czasu (tj. kilka miesięcy temu) dodatek wprowadzający taką właśnie poruszającą się po planszy niczym Żniwiarz Królową Lodu stworzył Jon New z Talisman Island. Zapoznać się z nim bliżej możesz tutaj:
http://www.talismanisland.com/exp_ice_queen.zip
: czwartek 27 maja 2010, 23:08
autor: Kufir
Ten kielich to taki Święty Gral dla złych.
Dokładnie, to bardzo dobry przedmiot.
Dobrzy otrzymali jakieś badziewie pozwalające wygrać dowolną walkę psychiczną z Wrogiem.
Dodatkowo to przedmiot jednorazowego użycia.
[ Dodano: Czw Maj 27, 2010 11:10 pm ]
Draugnimir pisze:Roland pisze:
Brakuje mi tu jeszcze postaci Królowej Lodu na kszatałt Żniwiarza, tzn. figurki, która mozna by przesuwac po planszy i polowac na Poszukiwaczy ewentualnie wywoływac jakies inne efekty za jej pomocą. Ale i bez tego jest niezle.
Swego czasu (tj. kilka miesięcy temu) dodatek wprowadzający taką właśnie poruszającą się po planszy niczym Żniwiarz Królową Lodu stworzył Jon New z Talisman Island. Zapoznać się z nim bliżej możesz tutaj:
http://www.talismanisland.com/exp_ice_queen.zip
Kiedyś na forum ktoś robił karty Przygód chyba z królową lodu, gdzie to się podziało, bo nie mogę wyszukać ? ](*,)
: czwartek 27 maja 2010, 23:14
autor: Revix
Czy mógłby ktoś przetłumaczyć tę kartę na język polski ?