: sobota 09 cze 2007, 21:25
Już po problemie 
Ogólnopolskie forum miłośników gier planszowych i ich twórczości fanowskiej
https://forum.magiaimiecz.eu/
Ale czemu aż tak radykalnie? Można było nazwę na Płatnerz zmienić a nie cała Postać kasować.mriswith pisze:Już po problemie
OK.Isztwan pisze:Ale czemu aż tak radykalnie? Można było nazwę na Płatnerz zmienić a nie cała Postać kasować.
Wydaj mi się, że autor tej krytyki nie przmyślał jej za bardzo. Postać nie jest przegięta. Poniżej wyjaśnienie:Niby fajna postać, ale autor nie przemyślał jej za bardzo i jest strasznie przegięta, co dla mnie jest sporą wadą.
Może atakować psychicznie tylko w wypadku, gdy stara się zmienić charakter innego poszukiwacza. Fakt, może powinienem to wyraźniej zaznaczyć. Choć wydaje mi się, że to raczej jasne.Zdolność 2 - nigdzie nie jest powiedziane że może wybierać formę walki, wynika z tego że może nawrócić tylko poszukiwacza, który zaatakował ją psychicznie. Tzn musi być napisane że może wybierać formę walki atakując bo jesli tego nie ma, ni ewiadomo jak to działa.
Wiem co napisałem. Dowolnej żywej istocie. Nie uleczy jakiegoś robota czy golema. Leczyć innych poszukiwaczy czasem ma sens. Gdy gramy zwykle tworzą się teamy 2 vs 2 albo 2 vs 1 przepakowany. Wtedy leczenie takie może się przydać. Jeśli masz zamiar krytykować, to rób to konstruktywnie, a nie przeinaczaj to, co jest dobrze napisane...Zdolność 4 - praktycznie nikt poza poszukwiaczami wytrzymałości nie posiada, a jesli nawet posiada to nie możesz i tak mu jej "Uleczyć" ponieważ nie ma swojego limitu wt. A leczyć innych poszukiwaczy nie ma żadnego sensu więc w zdolności wystarczyłoby że może przywrócić sobie. Ale ja dodałbym tu jeszcze poświęcenie jednej tury.
Jesteś w błędzie. Gdy znajdzie różdżkę, stanie się natychmiast celem ataku innych graczy. Po chwili i tak nie będzie jej miała.Ponadto: Jeśli znajdzuie różdźkę jest nie do zabicia.
Wszyscy wiedzą jakoś o co chodzi. Z otwartą przestrzenią masz racje. Z ograniczeniem rytuału nie. Największym atutem tej postaci jest właśnie jej żywotność. Poza tym zanim zaczniesz krytykować, policz. W czasie odprawiania rytuału ma tylko 33% na zdobycie zaklęcia (i 7% na punkt mocy). Czyli średnio po utracie 2 tur może uleczyć sobie 1WT. To jest przepakowane? Nie bądź śmieszny...Zdolnośc 5 - nie wiadomo co to znaczy "o poranku" poza tym powinno to być ograniczone, żeby ni emożna było tego robić co turę. Miałem podobne zdolności dla poszukwiac zy z Wyspy i wprowadziłem takie ograniczenie. Dlaczego? Otóz wyobraźmy sobie sytuację, w której taka kapłanka idzie sobie przez podziemia, ma 1 punkt wt - w tej sytuacji nie będzie się w ogóle ruszac tylko odprawiać rytuał żeby dostac czar i zamienić go na WT. Moim zdaniem częstotliwośc tego musi byc ograniczona, poza tym zaznaczyłbym że można z tej zdolnosci korzystać tylko na otwartej przestrzeni.
O czym Ty mówisz PoKrAk? Ma wtedy cały czas po 1 zaklęciu (przez max kilka rund gdy posiada różdżkę).Ponadto: Jeśli znajdzie różdźkę jest nie do zabicia. (ma wtedy cały czas po 3 czary)
Starałem się, jak mogłemNie mogę się też oprzeć wrażeniu, że autor chciał tu upchnąc trochę za dużo pomysłów.
Nie, to nie jest jasne. Może np się okazac, że chce komuś zmienic charakter gdy została zaatakowana - z karty nie wynika, że nie może tego zrobi, a gdyby mogła było by to duże przegięcie.Może atakować psychicznie tylko w wypadku, gdy stara się zmienić charakter innego poszukiwacza. Fakt, może powinienem to wyraźniej zaznaczyć. Choć wydaje mi się, że to raczej jasne.
wybacz, ale własnei robię to konstruktywnie i niczego nei przeinaczam.Ja nie widzę w żadnym wypadku sensu leczenia innego poszukwiacza jeszcze kosztem własnego czaru, więc takie coś uważam za zbędne (bo jakoś w moich gracjh nie zauważyłem żadnych teamów). Spodziewam się że to zdanie podzieli sporo osób, niektórzy może uznają ze to ma zastosowanie. To i tak najmniejszy problemz tą postacią.Jeśli masz zamiar krytykować, to rób to konstruktywnie, a nie przeinaczaj to, co jest dobrze napisane...
Wychodzisz z naiwnego założenia że magiczne przedmioty nic nie dają, bo i tak nam je ktoś zaraz zabierze. Wystarczy że jest akurat w tym momencie silniejsza od innych poszukwiaczy i moga jej skoczyć. Zwłaszcza że ma cały czas do dyspozycji 3 czary.Jesteś w błędzie. Gdy znajdzie różdżkę, stanie się natychmiast celem ataku innych graczy. Po chwili i tak nie będzie jej miała.
Z ograniczeniem rytuału nie. Największym atutem tej postaci jest właśnie jej żywotność.
Zupełnie jak Jasnowidz \:D/Jest wyważona.
Powinieneś, bo dla mnie też jasne to nie jest.Anomer pisze:Fakt, może powinienem to wyraźniej zaznaczyć. Choć wydaje mi się, że to raczej jasne.
Dziwne założenie. Pyt. do wszystkich: Czy zawsze jak gracie w MiM to ta nieszczęsna Różdżka przechodzi z poszukiwacza na poszukiwacza co kilka tur?? A co jeśli Kapłanka będzie dużo silniejsza od innych graczy? Mają czekać cierpliwie na odpowiedni czar?Anomer pisze:Gdy znajdzie różdżkę, stanie się natychmiast celem ataku innych graczy. Po chwili i tak nie będzie jej miała.
Nie bardzo. Poranek - przed wykonaniem ruchu??Anomer pisze:Wszyscy wiedzą jakoś o co chodzi.
Ale z drugiej strony w niczym to nie przeszkadza - postać nie jest przez to jakaś słabsza a że ktoś nigdy z tej umiejętności nie skorzysta to juz jego sprawa - nie ma co robić afery.PoKrAk pisze:a nie widzę w żadnym wypadku sensu leczenia innego poszukwiacza jeszcze kosztem własnego czaru, więc takie coś uważam za zbędne
A właśnie - o ile dobrze pamiętam na karcie różdżki (przynajmniej tej w MM) jest napisane, że masz o 1 czar więcej niż ilość z jaką rozpocząłeś grę. Moim zdaniem to błąd autorów bo założę się, że mieli na myśli zdolność, że cały czas musisz mieć ileś czarów. Np gdy poszukiwacz mający zawsze 1 czar znajdzie różdżkę może mieć zawsze 2 czary, a poszukiwacz zaczynający z 1 czarem ale nie mający go zawsze może mieć dzięki niej zawsze 1 czar. Przynajmniej ja tak gram .PoKrAk pisze:Jeśli znajdzie różdźkę jest nie do zabicia. (ma wtedy cały czas po 3 czary)
Różdzka daje to że mamy zawsze o 1 czar więcej niż na początku gry. Przeczytaj tą kartę.Anomer pisze:O czym Ty mówisz PoKrAk? Ma wtedy cały czas po 1 zaklęciu (przez max kilka rund gdy posiada różdżkę).
Nie widzę żadnych podstaw by uważać, że mieli na myśli coś innego niż napisali.Isztwan pisze:Moim zdaniem to błąd autorów bo założę się, że mieli na myśli
ale nie jest to zgodne z zasadami.Przynajmniej ja tak gram .
Moim skromnym zdaniem Różdżka powinna mieć sama z siebie 1 czar. A nie dowolną ilość zależną od tego kto ją trzyma.PoKrAk pisze: Nie widzę żadnych podstaw by uważać, że mieli na myśli coś innego niż napisali.
To jak skuteczna jest różdźka zalezy własnie od tego kto ją trzyma. Postaci bliższe magii takie jak czarownica, czy choćby Kobold (ma na starcie 2 czary) lepiej się nią posłużą niż taki Barbarzyńca. I jak dla mnie nie ma sensu grzebać tu w zasadach skoro są jasne.Różdżka powinna
Gram bez kosmicznej otchłani, nie znam jej. Gdybym jednak grał, zlikwidowałbym to durne ograniczenie "nie działa czar Rozkaz"... Poza tym Twój przykład nie ma sensu. Gdyby było ograniczenie - 1 rytuał na 5 tur, to Kapłanka po prostu siedziałaby w otchłani 5 razy dłużej... Uważam, że to otchłań jest przegięta, nie Kapłanka.No to pomyśl nad tym - jest Kosmicznej Otchłani gdzie nei działa czar Rozkaz i stoi i sobie pakuje moc dowolnie długo. Powiedz że to nie przegięcie.
No faktycznie widać, że nie znasz Otchłani :neutral: Trzeba się jednak liczyć że inni z nią grają i będą oceniać postać pod kątem tego jak pasuje do całości oryginalnej gry a nie tylko jej wybranych częsci.Gdyby było ograniczenie - 1 rytuał na 5 tur, to Kapłanka po prostu siedziałaby w otchłani 5 razy dłużej...
ja też tak grałem. Ale wtedy miałem 9 lat i nie czytałem kart dokładnieja też tak gram
Racja, ale miejsce wykorzystane na taki niemal zbędny (przynajmniej dla niektórych) zapis mogłoby zostać wykorzystane na doprecyzowanie innych zdolności.Ale z drugiej strony w niczym to nie przeszkadza - postać nie jest przez to jakaś słabsza a że ktoś nigdy z tej umiejętności nie skorzysta to juz jego sprawa - nie ma co robić afery.
Nie widzę sensu histeryzowania o 1 spośród kilkuset Kart.PoKrAk pisze:Dla tych co grają zgodnie z zasadami Kapłanka będzie miała w takim wypadku 3 czary i tu również trzeba liczyć się z tym, że raczej ocenia się postać pod kątem dopasowania do oryginalnych zasad a nie homerules autora postaci. A z trzema czarami, z których dowolny może sobie wymienić na wytrzymałość w każdej chwili trudno powiedzieć, że to nei jest przegięta postać.
A ja widzę.Nie widzę sensu histeryzowania o 1 spośród kilkuset Kart.
Jaki? Jest wiele innych Postaci, które mogą "złożyć" combo z inną 1 Kartą i to wcale nie czyni ich mega-przepakami.PoKrAk pisze:A ja widzę.
po 1 - poproszę konkretne przykłady tych "wielu" postaci.Jest wiele innych Postaci, które mogą "złożyć" combo z inną 1 Kartą
Jak tylko znajdę chwilę to przedstawię na PW (być może nieprędko, bo zapracowany jestem).PoKrAk pisze:poproszę konkretne przykłady tych "wielu" postaci.
Słowo "Łuk" jest napisane wielką literą co oznacza, że odnosi się do Karty.PoKrAk pisze:> zdolności są fajne, choć ta ostatnia dośc niejasna. Strzelając z JAKIEGO łuku ? z tego z Jaskini? a moze ma swój "zamontowany na stałe" łuk jak samuraj i centaur i z niego strzela?
Nie dlaczego. Inne Postaci rozwijają się równomiernie do niej więc to nie czyni jej przepakowaną i nie do zdarcia.łowczyni
zdolność pierwsza jest niedopuszczalna. Jeśli poszukwiacz ZAWSZE wybiera rodzaj walki, nawet gdy jest atakowany, to jeśli tylko ma odpowiednio wytrzymałości nie można mu nic nigdy odebrać, a to jest przegięcie TOTALNE...