Forum gier planszowych

Ja np gram na Talizmany tylko z Kataklizmu.

janek pisze: ↑niedziela 09 gru 2018, 21:04 Ja np gram na Talizmany tylko z Kataklizmu.

Ja z kolei mam talię z tymi i zwykłymi, ale wywaliłem ten antytalizman.

ja łączę zwykłe z kataklizmowymi, wraz z przeklętym, nie mniej jednak wywalam z pozostałości ten co daje +5 siły i mocy, bo to bez sensu, a także często ignoruję tego, który każe rzucać 4 koścmi przy tajemnych wrotach.

no i jeszcze wywalam 'zropuchowacenie' z zaklęć.

Przecież zropuchowacenie jest super. Gorzej w lesie Krolowa Ropuch, bo tam już nawet nie rzucasz.

Czyli wychodzi że dobrze by było dokupić do podstawki Królową Lodu, Żniwiarza i Kataklizm?

Czy najpierw dobrze poznać się z podstawką i potem dodatki?

peteair pisze: ↑środa 06 lut 2019, 15:19 Czyli wychodzi że dobrze by było dokupić do podstawki Królową Lodu, Żniwiarza i Kataklizm?

Czy najpierw dobrze poznać się z podstawką i potem dodatki?

Bierz od razu Żniwiarza, Królową Lodu i Panią Jeziora

bierz male jak leci - akurat najdroższe - pandore i odmety na koniec-koniec można zostawić
w samej podstawce bedzie szybko za malo kart/postaci/czarow a te to zapewniają

królowa lodu z panią jeziora, żeby jeszcze pograc na podstawce, a potem kataklizm proponuję.

swoją droga o co chodzi z ta pandorą? czemu to tyle warte? jest tam coś ciekawego w ogóle? 9 stów za 1/4 dodatku?

to bardziej kolekcjonerka i jako merytoryczna tresc/zawartosc ciezko tu oceniac
900? zaraz kilke aukcje czy az tyle

Widziałem przynajmniej dwie oferty za tyle własnie, dlatego sie zdziwiłem co tam musi być.

peteair pisze: ↑środa 06 lut 2019, 15:19 Czyli wychodzi że dobrze by było dokupić do podstawki Królową Lodu, Żniwiarza i Kataklizm?

Czy najpierw dobrze poznać się z podstawką i potem dodatki?

Once u go kataklizm, u never go podstawka. Radziłbym ograć sobie podstawkę i jak najbardziej obligatoryjnie zaopatrzyc sie mimo wszystko w Kataklizm. Czemu?
Podniesiony poziom trudności - rzecz musowa. Utrudnienie robienia zadań (przez m.in. usunięcie rogów), kraina środkowa w końcu mająca sens (w podstawce niestety po 1.5h gry jestes na tyle dopakowany, że wykonywanie poleceń z pól w środku nie ma sensu, możnaby po prostu stać tam turę).

a uśredniająć resztę wypowiedzi w tego typu tematach pani jeziora i królowa lodu powtarzają się niemal za każdym razem, więc można spokojnie włączyć je w podstawkę, a potem brac się za kataklizm i już jest urozmaicenie od początku.
smoki również polecam jako element mocno wzbogacający i róznicujący rozgrywkę, ale za jakiś czas, kiedy trzeba będzie powiewu świeżości.

zgodzę się z przedmówcami
Podstawka sie przydaje później jak kogoś nowego chce się namówić do gry, łatwiej jest tłumaczyć zasady z podstawką, mniej mechanik, talii itp.
ale szybko każdy zauważa że robi się dość łatwo.
Kraina Ognia potrafi tez dosc mocno uprzykrzyc życie o ile nie mamy kart przygód zmieszanych ze wszystkich dodatków (o co czasami trudno)
Kraina Ognia+ Podstawka = zły poszukiwacz może mieć ciezko z życiem (Dobry może za friko się leczyć w kaplicze)
Jak sie doda do powyzszego Kataklizm i podmieni plansze robi się niezły survival (zakładajac że gramy tylko tymi 3ma dodatkami

muszę odgrzebać.

jestem na świeżo po kilku partiach z miastem (nie pamiętam już do końca jak urozmaicało to z magii i miecza, wiem, że było epickie ;d) i stwierdzam, że to nowe must have.
większośc opinii jakie czytałem mówiły o tym, że miasto powoduje zbyt szybkie przyrosty i niezbalansowanie rozgrywki. totez byłem mu długo, długo przeciwny. co się okazało, miasto świetnie balansuje talizman. przedmiotów od groma, ale większość jedynie rozmaicająca rozgrywkę, a przedmioty must have łątwo dostępne do zminimalizowania kolosalnych różnic na koronie władzy.
nie schodzi z blatu miasto teraz. w dodatku 3/3 partie włamykotką wymiecione epicka jest. w zasadzie z miasta można nie wychodzić niektórymi.

Przynajmniej jeden, który lubi Miasto .

Dla mnie Miasto i Góry to takie właśnie Krainy dla postaci "niskolevelowych" Gdy zaczynasz podróż i chcesz w miarę bezpiecznie, powoli zacząć się rozwijać. Niektórzy mogą zarzucać, że jest tam zbyt łatwo, dlatego też jak będę miał okazję, będę starał się dorzucić do stojej talii Miasta Powrót Skavenów, a do talii Gór Powrót Smoków, które dodają przede wszystkim wrogów.

róznica jest taka, że góy są naprawdę łatwe, bo i wrogowie słabi i dużo błyskotek, a także ostatnie pole jedynie 8/8, w mieście jest o tyle trudniej, że złoto to często sprawa losowa.
nie mniej jednak, pod koniec gry, kiedy przychodzi się tłuc na koronie, to właśnie w sytuacji grania 1 na 1 można zminimalizować róznice, które są w większości kolosalne, w sile czy w mocy.

NemoMan.EXE pisze: ↑wtorek 12 mar 2019, 14:01 Przynajmniej jeden, który lubi Miasto .

Ja też zawsze lubiłem Miasto i zawsze go bronilem.

autor tematu, po czasie, stwierdza:

Kataklizm (bo mieszkancy i fajna plansza)

Żniwiarz, Królowa Lodu, Pani Jeziora (bo więcej kart)

Wizja (bo więcej ciekawej przygody, poprawieni Poszukiwacze, karty Krainy Wewnetrznej, szkoły magii, ekran wyposazenia, wyceniona talia ekwipunku)

Smoki Erestora (bo klimat, mocni wrogowie)

Szalony Tytan (bo kamienie urozmaicają rozgrywke)

Czas Żniw (bo poprawia Żniwiarza)

Zadania Czarownika 2.1 (bo utrudnia zadania)

Fatum (bo wprowadza ciekawy element do gry)

Kamienie Szlachetne (bo dają złoto a wymyslilem sobie cel jego wydawania)

Korona Władzy lemon_curry (bo wprowadza ciekawy element)

Polecam przejrzec wszystkie dodatki fanowskie i powybierac wg wlasnych potrzeb.

to znam całe trzy

NemoMan.EXE pisze: ↑wtorek 12 mar 2019, 14:01 Przynajmniej jeden, który lubi Miasto .

Hola, hola! Ja też lubię Miasto i podoba mi się ten dodatek! Może nigdy go głośno nie broniłem, bo... nie miałem okazji
Czekam, aż dostanę od Valdiego Powrót Skavenów, to dodatek pewnie jeszcze bardziej będzie mi się podobał. Skaveni super mi pasują tematycznie do Miasta.

NemoMan.EXE pisze: ↑wtorek 12 mar 2019, 14:01 Przynajmniej jeden, który lubi Miasto .

Miasto to obowiązkowy przystanek na drodze do korony władzy. Jak nie ma ciśnienia to zwiedzam każdą plansze.