Forum gier planszowych

Gra sie rzeczywiscie strasznie rozwlekla i chyba nie wszyscy maja na nia czas w tym momencie... Najlepiej nich kazdy sie zdeklaruje jak to u niego z czasem i checiami wyglada. Osobiscie jestem zwarty i gotowy do dalszej walki :).

Na forum jestem w stanie zagladac niemal codziennie. Przygotowanie wszystkiego do nowej tury, wykonanie testow, losowania, zrobienie obrazkow aktualnego stanu posiadania kazdego z badaczy, planszy, potworow, sprawdzenie czy nie ma bledow, zajmuje troche czasu, jednak mysle, ze w wiekszosci przypadkow zwloka nie bylaby wieksza niz dobe od momentu, gdy zobacze, ze mam juz wszystkie potrzebne dane.


Sadze, ze dalsza gra w takiej formie jak teraz nie ma najmniejszego sensu, gdy aktualna tura nie zaczela sie, choc niedlugo mina trzy tygodnie od zakonczenia poprzedniej. Jesli nie chcecie przerywac sesji, to zamierzam wprowadzic pewne zmiany.

1. Jesli gracz prowadzacy danego badacza nie zadeklaruje dzialania w ciagu dwoch dni, inny gracz podejmuje decyzje za niego. Decyzje moze podjac dowolny gracz, ktory zajrzy na forum i zobaczy, ze uplynal czas na decyzje innego gracza.

2. Jesli nieobecny gracz nie da znaku zycia przez trzy dni, wszystkie decyzje za jego badacza podejmuja od razu inni gracze. Gdy nieobecny gracz wroci, odzyska kontrole nad swoim badaczem.


Jak widzicie taki uklad?

Chyba jest to jakies wyjscie z sytuacji. Ja sie zgadzam.

Dziwi mnie milczenie Bartasa.

Mnie tez jak najbardziej odpowiada.

Zgadzam sie, mozemy startowac. Raz na 2 dni na pewno kazdemu na forum uda sie zajrzec. Mozna by te zasade zaimplementowac tez do przyszlych sesji.

Swietnie, czyli przeglosowane. Teraz ktos tylko jeszcze poda wytyczne dla Joe Diamonda i jedziemy.

Moze Joe sprobuje sie przebic do przytulka aby troche odreagowac ?

Co tak niesmialo? Sadzilem ze po takim czasie to bedzie zdecydowany ruch, "Jo idzie tam i robi to i konczmy do czorta ta ture", a nie konsultacje z druzyna co poczac z detektywem ;D

Jednak problem mamy rozwiazany, zglosila sie osoba, ktora bardzo chetnie przejmie kontrole nad Diamondem. Zgodzilem sie i jestem pewien, ze obsuwy nie musimy sie juz bac i nowy Joe bedzie odwiedzal forum regularnie, bo gdy nie strzela do kultystow na ulicach, to nadzoruje sesje Battlestar Galactica na forum Galakty ;)

Nowy Joe... ciekawie to brzmi.

W kazdym razie w takim wypadku witamy nowego gracza :)

To swietnie :), bo juz zaczyna mnie stresowac moje obecne polozenie, znaczy co wyjdzie z mego zamachu na pogloske :)

Widze, ze nasze Szlachetne wysilki nie zostaly zniweczone i nadzieja na powstrzymanie potwora tli sie nadal. Jak tylko odetchne w przytulku, od razu kieruje sie do Caleano.

No i w koncu ruszylo :)

Nowa tura wieczorem, nie mam przy sobie kart, wiec nie wiem jeszcze jakie nagrody otrzymujecie za pokonanie pogloski i jaki Kryz... ekhm! jaki Mit na was czeka ;)

Majac obled w oczach wbiegam do przytulku... W koncu odrobina spokoju mej glowie...

Bez wzgledu na to, co wypelznie na Cmentarzu, wylecze te dwa punkty poczytalnosci. Szkoda, ze wlasciciel Antykwariatu spakowal walizki i wyjechal. Mialem jeszcze nadzieje, ze nasz lokalny przewodnik, Darrel, zdola wyszukac w nim jakis skuteczny sposob na opoznienie przebudzenia Cthulhu...

Aczkolwiek jestem dobrej mysli. Mysle, ze kluczem do sukcesu moze byc zamkniecie obu wrot do wielkiej sali Caleano...

W razie czego przypominam iz wydalem wszystkie wskazowki na pogloske.

Mam nadzieje, ze nie wydaje mi sie tylko, ale Sirafin chyba zapomnial naniesc wskazowke na plansze...
Jesli nie zapomnial to bede musial zmienic ruch :P

Z tego co widze, zauktualizowanie nie sa ani plansza, ani ekwipunki.

Oprocz wskazowki na wyspie powinna sie jeszcze pojawic brama i potwor na Cmentarzu.

Nie na wyspie tylko na cmentarzu... Sirafin... bo tak to nie pogramy.

Wybaczcie panowie, wyraznie zardzewialem po tej przerwie :/

O wskazowce bez dwoch zdan zapomnialem, ale czemu bylem swiecie przekonany, ze brama otwiera sie w lokacji z pieczecia to pojecia nie mam... Chyba upal mi nie sluzy.

@Matthias
Ekwipunki sa zaktualizowane, prawdopodobnie musisz odswiezyc strone, bo przegladarka uzywa obrazkow, ktore ma w archiwum na twoim dysku.

Oczywiscie kto chce moze zmienic plany swojego badacza na te ture.


TURA 19
Przenikliwe zimno - Warunki (Pogoda)
Badacze -1 punkt ruchu, szybkie potwory poruszaja sie jak normalne

Karta Mitow
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/MitN5.png[/img]
Otwiera sie brama do MIASTA WIELKIEJ RASY
TOR ZAGLADY -> [10]

CMENTARZ - pojawia sie Ognisty Wampir

POZIOM PANIKI -> [6]
ANTYKWARIAT ZAMKNIETY

OPUSZCZONA WYSPA - pojawia sie Wskazowka

Jesli nie zmieniacie decyzji, to tez dajcie znac, by nie czekac bez powodu.

Nic nie zmeiniam.

hmm... ja tez.

Tez nic nie zmieniam.

OK, skoro Wskazowka jest bezpieczna a Carolyn pokonala potwora to by nie zwlekac dluzej zakladam ze ostatni badacz tez nie zmienia decyzji.

Zamierzam zapieczetowac jedno ze zrodel zla, ktore nas trapi. Wydawalo mi sie, ze ktos jeszcze ma wystarczajaco wskazowek do pieczetowania, ale mialem nieodswiezony widok... Nie sledzilem od poczatku rozgrywki, tak wiec prosze o podpowiedz, gdzie bylo wiecej spotegowan potworow - na Placu Niepodleglosci, czy w Domu Wiedzmy. Mimo tego, ze moge wyjsc w kazdej bramie, te dwie lokacje sa kluczowe. Chce zapieczetowac ta brame, ktora byla aktywowana rzadziej.

Jesli zarzyloby sie, ze zostalbym zmuszony do straty wskazowki, zamkne brame w Stowarzyszeniu Historycznym i odesle Guga w niebyt.