Forum gier planszowych

Smuci mnie strasznie, że jeszcze żaden z poszukiwaczy nie został ujawniony, przynajmniej wiemy już, że będą stajnie

Cały myk polega na tym żeby ścigać kolesi którzy kitrają złoto i zabierać im. Co to za frajda jak będzie milion żetonów i każdy będzie mógł sobie gromadzić do woli

... prawda, jednak:
* 30szt to za mało na 4-6 graczy
* aktualnie jest dużo miejsc gdzie się zyskuje złoto
* aktualnie niemal brak miejsc gdzie się wydaje złoto (na co komu 10 mieczy, itp)
* no tak, są stajnie - ale jak inni napakują się złotem, ty już nie uzbierasz na takiego rumaka (miałem taką sytuację, że złota w "banku" było 2sz, ja miałem całe zero, wylosowałem skarb czy jakoś tak, rzuciłem dwoma kostkami, trafiłem 9 i mogłem dostać tylko dwie - za to kunia nie kupi, a atakować kogoś po jeden mieszek to nie opłacalne, aby dozbierać na to co się chce trzeba było by przez 8 kolejek z rzędu z innym poszukiwaczem walczyć)
* w dodatku miasto i wspomnianym alt. zakończeniu mamy uzbierać kupę złota, jak braknie to se znaleźć inne znaczniki - to już jest wypięcie się na graczy

Cały myk polega na tym żeby odbierać złoto innym... to do mnie nie do końca przemawia bo złota można zabrać całą jedną sztukę jak kogoś pokonamy a nie całe jego złoto (z wykluczeniem kilku przypadków). Dlatego myślę, że zbieranie złota na własną rękę powinno stanowić jedną z opcji na rozwijanie swojej postaci. A nie, że jak wspomniany Skrzat wyciągnie całe złoto to Ty zamiast handlować w mieście zmuszony jesteś ścigać Skrzata.

Można się wtedy zmówić i jechać takiego skrzata raz za razem, aż zginie Nie zapominajcie, że im więcej pieniędzy tym są mniej warte

w dodatku miasto i wspomnianym alt. zakończeniu mamy uzbierać kupę złota, jak braknie to se znaleźć inne znaczniki - to już jest wypięcie się na graczy

Właśnie o to chodzi, złota w grze jest na tyle że tylko jeden gracz będzie mógł mieć wystarczająco. To tak samo jakby w grze był tylko jeden talizman i trzeba by się o niego bić

wybacz ... ale jeżeli podczas wędrówki znajduję złoto a w pudełku jego brak (bo producentowi szkoda kasy na to) to co wtedy:
- jednak wydawało mi się, że znalazłem?
- w zamian mam zatrzymać kartę ze złotem? (co ze zdolnościami/zdarzeniami odnoszącymi się do kart ze stosu odrzuconych, co z otrzymaniem złota z innego źródła niż karty przygód)
- przykładowo w takim mieście trzeba wybrać jedno miejsce do odwiedzenia, brak złota więc się nie uleczę, brak złota więc nie zamienię nic u alchemika, pozostaje tylko czarownica?
- mam se kamyki/zapałki/szkiełka/grosiki położyć? (równie dobrze mogli by zamiast dawać figurki, powiedzieć że zaznaczajcie se czym chcecie, tak samo charakter / żetony siły i mocy / i inne)

Tak samo irytuje mnie fakt dodatkowych kart neutralnego charakteru, to takie troche hmm "O zapomnieliśmy o nich w podstawce!? O dajmy je w małym dodatku! O tu też je trzeba dorzucić..." Tak samo z kartami stajni bardzo się cieszę, że stajnie będą w mieście, jednak na to odchodzi ok 12 kart z pewnej ograniczonej puli. Która chociażby mogłaby być wykorzystana na owe znaczniki złota.

Jako, że preview jest za nami, otrzymujemy grafiki dwóch kart od JB Casacopa:

- Weapon Master
- Night Guard

A teraz kolejne dwie od Ricardo Roblesa

- Shady Dealer
- Physician

Literówka na karcie alternatywnego zakończenia zabójców... podwójne słowo "you".

Jak widzisz nie tylko u nas takie rzeczy się zdarzają

Byłbym bardziej rad gdybyś oznajmił, że staniesz na posterunku i dzielnie zawalczysz ażeby to powtórzenie nie... powtórzyło się w polskiej wersji. \:D/

Tego niestety zapewnić nie mogę - co najwyżej jak już będę "po" .

Dużo za wcześnie żeby jeszcze sobie dyskutować na temat mechaniki ale o ile dobrze zrozumiałem to nagrody za listy gończe (bounties) na innych poszukiwaczy będą formą normalnej nagrody... co za tym idzie bycie likantropem (przy wygranej walce w nocy) uniemożliwia taką właśnie nagrodę za list gończy na innego poszukiwacza co może nas spowalniać przy alternatywnym zakończeniu z gildią zabójców.

Tak mi się nasunęło mając w głowie jak to Kufir pisał, że bycie likantropem nie ma żadnych minusów. :roll:

Tam jest "In addition to your reward" a na Wilku:

defeated character must
roll 1 die on the Werewolf’s
chart instead of you claiming
your normal reward.

Więc tak - nie otrzymasz nagrody.

No czyli dobrze zrozumiałem. Piszę to tak trochę z przekąsem do Kufira który rzucił hasło coby bycie likantropem nie miało żadnych minusów kiedy ja myślę co innego.

Ale, ale... "nie denerwujemy się na osobę, która jest dla nas złośliwa"? :mrgreen:

Kufir mógł mieć uzasadnione obawy, iż likantropia nie jest dla Poszukiwacza zła lub uprzykrzająca życie. Poniekąd też się z nim zgadzam. Ale wiem też, iż Talisman jest grą dla dzieci, a nie dla hardcorowców, dlatego też niewielu się spodziewało jakiegoś elementu, który znacznie by utrudniał życie. Z marketingowego punktu widzenia taki dodatek byłby strzałem w stopę.

Nemomon pisze:Tam jest "In addition to your reward" a na Wilku:

defeated character must
roll 1 die on the Werewolf’s
chart instead of you claiming
your normal reward.

Więc tak - nie otrzymasz nagrody.

Wg mnie dostanie. To że wilkołak dostaje inną nagrodę niż ta przewidziana w instrukcji nie znaczy że nie dostanie dodatkowej z jakiejś karty (w tym przypadku bounty).

Jak już wspomniałem to za wcześnie żeby się spierać o zasady kiedy nie czytaliśmy jeszcze instrukcji a jedynie fragmenty zamieszczone w newsach. Ja to zrozumiałem tak, że kiedy dostajesz swoją normalną nagrodę -> dostajesz bounty z listu gończego. Ponieważ przy wygranej w nocy będąc likantropem nie dostajesz żadnej nagrody (a jedynie ofiara spotyka wilkołaka) to również nie dostajesz bounty.

A jeszcze jedna kwestia z likantropem... wyobraźcie sobie jak nas panowie twórcy zaskoczą i okaże się, że będąc likantropem nie można przebywać w mieście. Albo chociaż jeśli jesteśmy likantropem na terenie miasta i zapadnie noc to trafiamy natychmiast do więzienia. [-o<

Wątpię żeby w Mieście było coś takiego co uprzykrzałoby życie likantropowi czy to poprzez odbieranie nagród czy tym bardziej niemożność wejścia do Miasta. Nie zapominajcie, że dodatki w Talismanie nie nawiązują do siebie bezpośrednio i jak do tej pory żaden dodatek nie wymagał posiadania innego rozszerzenia jak również nie miał reguł specjalnie dla ludzi którzy posiadają inne dodatki. Gdyby w Mieście działo się coś związanego z porą dnia i likantropią to by musieli dołożyć takowe elementy. Idealnym przykładem są charaktery neutralne i karty stajni, które pierwotnie pojawiły się w Pani Jeziora, a które będą potrzebne w Mieście. Wydawca nie zakłada, że każdy kto kupi Miasto ma już Panią Jeziora więc dorzuca kilka kart tego typu.

Rebelix pisze:A jeszcze jedna kwestia z likantropem... wyobraźcie sobie jak nas panowie twórcy zaskoczą i okaże się, że będąc likantropem nie można przebywać w mieście. Albo chociaż jeśli jesteśmy likantropem na terenie miasta i zapadnie noc to trafiamy natychmiast do więzienia. [-o<

Dodatki zazwyczaj (nigdy?) nie wspominają o sobie nawzajem ale byłoby to bardzo fajne rozwiązanie problemu który mam z wilkołakiem.

Mnie bardzo cieszy fakt, że pojawiają się kolejne jawne zakończenia. Dzięki nim mało popularni, w rozgrywkach, poszukiwacze zyskują drugie życie.

Być może i poszczególne rozszerzenia nie nawiązują bezpośrednio do siebie aczkolwiek gdyby w instrukcji do miasta pojawił się zapis w stylu: "Poszukiwacze przemienieni w Likantropa nie mogą wejść do Miasta" nie zmuszałby on do posiadania rozszerzenia Wilkołak. Zapis ten nie wywierałby żadnego wpływu na tych którzy tego dodatku nie posiadają.

Co innego tyczy się np. wspomnianych kart neutralnego charakteru. Jeśli poczytasz te zapowiedzi to zobaczysz, że w mieście są obszary które wymuszają na Tobie zmianę charakteru na normalny. A zatem gdyby tych kart nie dodali i ktoś nie posiadałby rozszerzenia Pani Jeziora polecenie wynikające z tego obszaru byłoby pozbawione sensu.

Oczywiście zdaje sobie sprawę, że jest to pobożne życzenie jak to, że mogliby dodać więcej złota bo te 30 sztuk z podstawki może być za mało przy Mieście.

@Bludgeon

Jaki masz problem z wilkołakiem?

Rebelix pisze:@Bludgeon

Jaki masz problem z wilkołakiem?

Taki, że bycie wilkołakiem powinno być karą a jest bardziej nagrodą.