Witamm
Najpierw bohaterowie naszej opowieści:
Sytuacja I:
Gracz A posiada dwa Zaklęcia: Przypadek oraz Pech. Gracz B posiada Czterolistną koniczynę. Gracz A chce zamienić Gracza B w Ropuchę (oślizgłą). Jest tura Gracza A.
Rozwiązanie 1:
Gracz A wywala combo Przypadek + Pech na Gracza B. Wynik rzutu za Przypadek automatycznie wynosi 1 i nie można go ponowić - Gracz B nie może użyć Czterolistnej koniczyny i zostaje Ropuchą.
Rozwiązanie 2:
Gracz A rzuca Zaklęcie Przypadek na Gracza B. Gracz B może zareagować na rzucone Zaklęcie i w zależności od swojej woli:
a) używa Czterolistnej koniczyny i zmienia wynik rzutu na 5, otrzymując punkt Siły (Gracz A nie może rzucić Zaklęcia Pech);
b) liczy na szczęście i deklaruje, że będzie wykonywał rzut (dopiero teraz Gracz A może rzucić Zaklęcie Pech, zmieniając Gracza B w Ropuchę).
Sytuacja II:
Gracz A posiada Zaklęcie Zropuchowacenie oraz Czterolistną koniczynę. Gracz B posiada Zaklęcie Pech. Jest tura Gracza A. Gracz A kończy swój ruch na obszarze zajętym przez Gracza B i deklaruje atak na niego. Gracz A chce zmienić Gracza B w Ropuchę.
Rozwiązanie 1:
Gracz A (jako strona atakująca) rzuca swoje Zaklęcia i używa swoich Przedmiotów jako pierwszy. Rzuca więc na Gracza B Zropuchowacenie i od razu używa Czterolistną koniczynę, zmieniając wynik rzutu na 6 - Gracz B nie może użyć Zaklęcia Pech i zostaje Ropuchą.
Rozwiązanie 2:
Gracz A (jako strona atakująca) rzuca swoje Zaklęcia i używa swoich Przedmiotów jako pierwszy. Rzuca więc na Gracza B Zropuchowacenie, teraz Gracz B ma szansę na reakcję i w zależności od swojej woli:
a) rzuca Zaklęcie Pech, zmieniając Gracza A w Ropuchę;
b) liczy na szczęście i nie robi nic - Gracz A sięga po kostkę, ale przed wykonaniem rzutu używa Czterolistnej koniczyny, zmieniając wynik rzutu na 6 - Gracz B staje się Ropuchą.
Przeczytałem dwa wątki na temat Misfortune (Pech) vs Lucky Charm (Czterolistna koniczyna) na forum FFG:
https://community.fantasyflightgames.co ... lly-means/
https://community.fantasyflightgames.co ... character/
Generalnie chodzi tutaj o pierwszeństwo deklaracji. Z tego, co zrozumiałem, część graczy gra wg zasady "shout first", która oznacza mniej więcej tyle, że jeśli jesteśmy wystarczająco szybcy, możemy puścić combo, deklarując użycie kolejnego Zaklęcia (lub Przedmiotu) bezpośrednio po rzuceniu poprzedniego - w obu powyższych sytuacjach Gracz A może wykonać combo, a Gracz B nie może się przed nim obronić użyciem Czterolistnej koniczyny (sytuacja 1) lub Pechem (sytuacja 2), choć normalnie mógłby użyć np. Rozproszenia Magii lub innych podobnych efektów. Natomiast część graczy gra w taki sposób, że zawsze osoba będą celem Zaklęcia ma prawo do jakiejkolwiek obrony. Moim zdaniem zasada "shout first" ma sens i znajduje niejako potwierdzenie w FAQ (sytuacja z Rycerzem atakującym Druida na stronie 8 - o tym, czy atak będzie miał miejsce czy też nie decyduje pierwszeństwo deklaracji). Ponieważ 1/3 mojej ekipy uznaje zasadność "shout first", 1/3 uznaje zasadność prawa do obrony, a 1/3 nie może się zdecydować, chętnie poznałbym Wasze zdanie w tej kwestii
Pech vs Czterolistna koniczyna
-
-
- Posty: 98
- Rejestracja: czwartek 02 kwie 2020, 16:12
- Lokalizacja: Przemyśl
- Płeć:
- Rogo
-
- Posty: 6193
- Rejestracja: niedziela 20 kwie 2008, 11:42
- Lokalizacja: Krzyków
- Płeć:
- Wiek: 37
Re: Pech vs Czterolistna koniczyna
W Talismanowe nie ma zasad określających kolejność akcji, więc, kto pierwszy zadeklaruje jakąś czynność, ten ją wykonuje jako pierwszy.
Możesz ewentualnie przyjąć zasadę z Munchkina:
Możesz ewentualnie przyjąć zasadę z Munchkina:
musisz odczekać wystarczająco długo, by dać innym graczom czas na reakcję (2,66 sekundy to wystarczająco długo).
Ja nawet nie mam Talismana.
- Bludgeon
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Great Talisman
• Powrót Skavenów
• Udręka Czarownika - Posty: 6270
- Rejestracja: sobota 25 paź 2008, 11:27
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Płeć:
Re: Pech vs Czterolistna koniczyna
Ja stosowałem zasadę że w przypadkach gdzie ciężko określić kolejność to decyduje gracz którego jest tura.
What a view.
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 23520
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 17
Re: Pech vs Czterolistna koniczyna
W tych przypadkach zgadzałbym się z @Rogo. Kto pierwszy, ten lepszy.
Aczkolwiek, w teorii po rzuceniu Przypadku pałeczka przechodzi do gracza B i to ON decyduje, kiedy będzie rzucał kością za Zaklęcie. Nie musi tego robić od razu (może np. się zastanawiać, czy skorzystać z Odbicia, w takim przypadku rzecz jasna nie dochodzi jeszcze do kroku rzucania kością za Zaklęcie). Po tym, jak zadeklaruje się, że będzie rzucać kością, to gracz A może rzucić Pech. Więc po mojemu po rzuceniu Przypadku gracz B ma prawo użyć Koniczyny, a dopiero jeśli zdecyduje się z niej nie korzystać, to gracz A może rzucić Pech. Więc gracz A nie może wyłożyć Przypadku i Pecha naraz.
Co do sytuacji B jest podobnie - gracz A decyduje, kiedy będzie rzucał kością za Zaklęcie i dopóki nie zacznie próbować tego robić, to Pecha nie można rzucić. A więc po rzuceniu Zropuchowacenia to gracz A ma pierwszeństwo wykorzystania kart, z których można skorzystać przed wykonaniem rzutu, a dopiero, gdy zdecyduje się z niczego nie korzystać i rzucać kością, to gracz B może rzucić Pech.
Innymi słowy, po mojemu to pierwszeństwo używania kart ma ten, który ma wykonać rzut.
Aczkolwiek, w teorii po rzuceniu Przypadku pałeczka przechodzi do gracza B i to ON decyduje, kiedy będzie rzucał kością za Zaklęcie. Nie musi tego robić od razu (może np. się zastanawiać, czy skorzystać z Odbicia, w takim przypadku rzecz jasna nie dochodzi jeszcze do kroku rzucania kością za Zaklęcie). Po tym, jak zadeklaruje się, że będzie rzucać kością, to gracz A może rzucić Pech. Więc po mojemu po rzuceniu Przypadku gracz B ma prawo użyć Koniczyny, a dopiero jeśli zdecyduje się z niej nie korzystać, to gracz A może rzucić Pech. Więc gracz A nie może wyłożyć Przypadku i Pecha naraz.
Co do sytuacji B jest podobnie - gracz A decyduje, kiedy będzie rzucał kością za Zaklęcie i dopóki nie zacznie próbować tego robić, to Pecha nie można rzucić. A więc po rzuceniu Zropuchowacenia to gracz A ma pierwszeństwo wykorzystania kart, z których można skorzystać przed wykonaniem rzutu, a dopiero, gdy zdecyduje się z niczego nie korzystać i rzucać kością, to gracz B może rzucić Pech.
Innymi słowy, po mojemu to pierwszeństwo używania kart ma ten, który ma wykonać rzut.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Little bit of fun is all I'm after!