Forum gier planszowych

Kochani. Od kiedy zaglądałem regularnie na forum, minęło już kilka dobrych lat.

Gdy wyszedł Talizman, pozostałem przy starym, dobrym MiM i byłem w tym konsekwentny aż po dziś dzień. Okazjonalnie dłubałem przy starych projektach i wciąż dorzucałem kolejne karty do starej wersji Magii i Miecza, grywałem też raz na jakiś czas, więc rozbratu z grą nie miałem. Podążałem jednak nieco inną ścieżką niż wcześniej, a trzy lata temu zaatakowałem YouTube, zakładając swój własny kanał. Przedmiotem mojego zainteresowania są głównie gry wojenne, ale i dla innych znalazło się również miejsce - w tym dla MiM.

Efektem jest recenzja starej wersji tego legendarnego klasyka, którą znajdziecie poniżej.

Wojennik TV # 329: Magia i Miecz - recenzja

Zapraszam Was wszystkich serdecznie do odwiedzin na moim kanale i do obejrzenia tej sentymentalnej podróży do przeszłości.

Pozdrawiam przy okazji wszystkich obecnych forumowiczów. Zarówno tych, którzy pamiętają mnie jeszcze ze starych czasów, jak i wszystkich pozostałych!

Skoro autor sam zamieścił link do swego filmu to kasuję swój post

A ja tylko pewien, że jeśli to ma być recenzja, to jest za długa i zbyt szczegółowa.

Fragmenty, które widziałem były ok, ale nie nazwałbym tego recenzją.

Gdyby ktoś tyle szczegółów podał w recenzji filmu, to zostałby znienawidzony przez internet

Na plus, że masz spoko głos, bo niektórych youtuberów to się słuchać nie da

Niektórzy robią do filmów video-recenzje dłuższe niż sam film, tyle że zwykle to się wtedy nazywa "analiza" (z zasady takich rzeczy nie oglądam - jak ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia to wolę poczytać). Rzuciłem okiem na fragmenty, ale, podobnie jak w przypadku tych przydługich recenzji filmowych nie jest to coś, co miałbym powód oglądać w całości (bo czego nowego się dowiem?). Co innego gdyby się tyczyło twórczości fanowskiej.

Leviathan pisze: ↑sobota 08 lut 2020, 18:33 Zapraszam Was wszystkich serdecznie do odwiedzin na moim kanale i do obejrzenia tej sentymentalnej podróży do przeszłości.

Bardzo fajny kanał, jak ktoś gra w D-Day Dice, to nie może robić złych filmów

Mi się podobało. Słuchałem dziś rano i powiem, że mi takiego materiału na yt brakowało. Są tam różne recenzje, ale że adresowane do osób nie znających gry, w większości krótkie i z mojego punktu widzenia w zasadzie bez treści. Tutaj dostałem wszystko, od historii, przez opis, po przykłady. Narrator zna grę, nie popełnił kolących w uszy błędów w nazewnictwie. Kilka uwag podsumowujących miało fajny, osobisty wydźwięk.

Obejrzałem, przyjemna recenzja.