Jak rozumiem, jeśli leży karta na obszarze, który ma bardziej złożony opis niż „wylosuj kartę”, na przykład „odwiedź kogoś” lub „rzuć kością”, to najpierw rozpatrujemy kartę, a potem stosujemy się do instrukcji obszaru.
Pytanie, co jeśli opis obszaru brzmi:
Rzuć kością:
1-2) Tracisz turę.
3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.
a leży na nim karta?
Otóż w mojej ocenie tego typu opis ma pierwszeństwo przed rozpatrywaniem karty. Tak samo jak opis
Wylosuj kartę.
Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.
W obu przypadkach najpierw należy zapoznać się z opisem obszaru, a potem odnieść się do faktu, czy leży na nim karta, czy też nie. Pierwszy przypadek jest o tyle rozbudowany, że wynik rzutu 1 lub 2 oznaczający stratę tury może sprawić albo utratę następnej tury (jeśli na obszarze nie ma jeszcze karty), albo utratę możliwości rozpatrzenia karty, jeśli jakaś leży już na obszarze.
Zgadzamy się?
Jak rozumiem, jeśli leży karta na obszarze, który ma bardziej złożony opis niż „wylosuj kartę”, na przykład „odwiedź kogoś” lub „rzuć kością”, to najpierw rozpatrujemy kartę, a potem stosujemy się do instrukcji obszaru. Pytanie, co jeśli opis obszaru brzmi: [list] [b]Rzuć kością:[/b] 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest. [/list] a leży na nim karta? Otóż w mojej ocenie tego typu opis ma pierwszeństwo przed rozpatrywaniem karty. Tak samo jak opis [list] [b]Wylosuj kartę.[/b] Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest. [/list] W obu przypadkach najpierw należy zapoznać się z opisem obszaru, a potem odnieść się do faktu, czy leży na nim karta, czy też nie. Pierwszy przypadek jest o tyle rozbudowany, że wynik rzutu 1 lub 2 oznaczający stratę tury może sprawić albo utratę następnej tury (jeśli na obszarze nie ma jeszcze karty), albo utratę możliwości rozpatrzenia karty, jeśli jakaś leży już na obszarze.
Dodano po 4 minutach 32 sekundach:
W instrukcji natomiast na końcu jest diagram przedstawiający kolejność działań
Na pewno w FAQ, jest sekcja: "Kolejność działań"
[size=85][color=green]Dodano po 4 minutach 32 sekundach:[/color][/size] W instrukcji natomiast na końcu jest diagram przedstawiający kolejność działań :)
Budowniczy Mostów przekonująco opisał przebieg tury.
Dobry przypadek. Czy można to na przykładzie omówić? Na przykład na trafia się na obszar na którym leży dajmy an to nieznajomy: Talizmistrz lub wróg: Niedźwiedź
1. Postać wchodzi na obszar.
2. Postać rozpatruje kartę Talizmistrza, rzuca kością.
3. Postać zyskuje 1 punkt siły.
4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.)
5. Postać rzuciła 3 oczka, nie losuje karty bo leży już obszarze Talizmistrz.
1. Postać wchodzi na obszar.
2. Postać rozpatruje kartę Niedźwiedzia.
3. Postać wygrywa walkę z Niedźwiedziem, zabiera kartę jako trofeum.
4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.)
5. Postać rzuciła 3 oczka, losuje kartę bo nie ma już tam Niedźwiedzia, którego pokonała.
6. Postać losuje kartę, wylosowała Smoka.
7. Postać walczy ze Smokiem.
Czyli takie będą prawidłowe przebiegi tur? Z FAQ wynika, ze tak to powinno być (w FAQ, jest wyjasnione, iz zawsze wpierw badasz karty, a potem sam obszar.)
Budowniczy Mostów przekonująco opisał przebieg tury.
Dobry przypadek. Czy można to na przykładzie omówić? Na przykład na trafia się na obszar na którym leży dajmy an to nieznajomy: Talizmistrz lub wróg: Niedźwiedź
1. Postać wchodzi na obszar. 2. Postać rozpatruje kartę Talizmistrza, rzuca kością. 3. Postać zyskuje 1 punkt siły. 4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.) 5. Postać rzuciła 3 oczka, nie losuje karty bo leży już obszarze Talizmistrz.
1. Postać wchodzi na obszar. 2. Postać rozpatruje kartę Niedźwiedzia. 3. Postać wygrywa walkę z Niedźwiedziem, zabiera kartę jako trofeum. 4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.) 5. Postać rzuciła 3 oczka, losuje kartę bo nie ma już tam Niedźwiedzia, którego pokonała. 6. Postać losuje kartę, wylosowała Smoka. 7. Postać walczy ze Smokiem.
Czyli takie będą prawidłowe przebiegi tur? Z FAQ wynika, ze tak to powinno być ([i]w FAQ, jest wyjasnione, iz zawsze wpierw badasz karty, a potem sam obszar[/i].)
Dobry przypadek. Czy można to na przykładzie omówić? Na przykład na trafia się na obszar na którym leży dajmy an to nieznajomy: Talizmistrz lub wróg: Niedźwiedź
1. Postać wchodzi na obszar.
2. Postać rozpatruje kartę Talizmistrza, rzuca kością.
3. Postać zyskuje 1 punkt siły.
4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.)
5. Postać rzuciła 3 oczka, nie losuje karty bo leży już obszarze Talizmistrz.
1. Postać wchodzi na obszar.
2. Postać rozpatruje kartę Niedźwiedzia.
3. Postać wygrywa walkę z Niedźwiedziem, zabiera kartę jako trofeum.
4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.)
5. Postać rzuciła 3 oczka, losuje kartę bo nie ma już tam Niedźwiedzia, którego pokonała.
6. Postać losuje kartę, wylosowała Smoka.
7. Postać walczy ze Smokiem.
Czyli takie będą prawidłowe przebiegi tur? Z FAQ wynika, ze tak to powinno być (w FAQ, jest wyjasnione, iz zawsze wpierw badasz karty, a potem sam obszar.)
Tak ... i ja tu nie widzę żadnego problemu ... jest karta, to nie ciągniesz nowej i tyle (dalej nic się nie dzieje).
Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
[quote=Wiktor post_id=152910 time=1524735154 user_id=7252] Budowniczy Mostów przekonująco opisał przebieg tury.
Dobry przypadek. Czy można to na przykładzie omówić? Na przykład na trafia się na obszar na którym leży dajmy an to nieznajomy: Talizmistrz lub wróg: Niedźwiedź
1. Postać wchodzi na obszar. 2. Postać rozpatruje kartę Talizmistrza, rzuca kością. 3. Postać zyskuje 1 punkt siły. 4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.) 5. Postać rzuciła 3 oczka, nie losuje karty bo leży już obszarze Talizmistrz.
1. Postać wchodzi na obszar. 2. Postać rozpatruje kartę Niedźwiedzia. 3. Postać wygrywa walkę z Niedźwiedziem, zabiera kartę jako trofeum. 4. Postać rozpatruje polecenie wynikające z obszaru (Rzuć kością: 1-2) Tracisz turę. 3-6) Wylosuj kartę. Nie losujesz karty, jeśli jakaś już tu jest.) 5. Postać rzuciła 3 oczka, losuje kartę bo nie ma już tam Niedźwiedzia, którego pokonała. 6. Postać losuje kartę, wylosowała Smoka. 7. Postać walczy ze Smokiem.
Czyli takie będą prawidłowe przebiegi tur? Z FAQ wynika, ze tak to powinno być ([i]w FAQ, jest wyjasnione, iz zawsze wpierw badasz karty, a potem sam obszar[/i].) [/quote]
Tak ... i ja tu nie widzę żadnego problemu :) ... jest karta, to nie ciągniesz nowej i tyle (dalej nic się nie dzieje).
Też nie widzę problemu. Budowniczy Mostów przejrzyście opisał przypadek.
Natomiast za dzieciaka różnie graliśmy i pewnie nie jeden postępował tak, że wchodził na pole i najpierw rzucał kostką czy nie straci tury, czy będzie rozpatrywał lub ciągnął kartę.
Też nie widzę problemu. Budowniczy Mostów przejrzyście opisał przypadek.
Natomiast za dzieciaka różnie graliśmy i pewnie nie jeden postępował tak, że wchodził na pole i najpierw rzucał kostką czy nie straci tury, czy będzie rozpatrywał lub ciągnął kartę.