Strona 1 z 2

: piątek 20 maja 2005, 01:38
autor: ambar0
No cóż, MiM ma WADY, a takżę BŁĘDY w przekładzie na j. polski (to akurat wina Sfery). Ten temat miał być próbą zarysowania problemów, z którymi miała się zmierzyć Nasza społeczność w dziale MiM 1.5.

: poniedziałek 30 maja 2005, 22:00
autor: kanibal
Jezu Ludzie co wy tacy nerwowi napisałem co myślę a już jakiś MEN każe mi stąd spadać .Wrzućcie sobie na luz

: poniedziałek 30 maja 2005, 22:08
autor: mutombo
mutombo pisze: (..)
for kanibal - Zastanów sie co ty na tym forum robisz człowieku...jak ci sie niepodoba to spadaj a nie smiecic forum swoimi zbędnymi postami :?
"Jak CI SIE NIEPODOBA TO SPADAJ" rozni sie od zdania "spadaj z tąd"
Takie trudne?

: wtorek 31 maja 2005, 20:39
autor: skwaru
jedna sprawa:

Wedłu mnie po zmianie chrakteru ze złego na dobry lub odwrotnie, powinny zmieniac się niektóre zdolności lub nie powienny być używane.

Ciemny elf
Charater: Zły

"1. Możesz wysysać siły życiowe ze swych Przyjaciół. Jesli to zrobisz, odłóż Kartę Przyjaciela i dodaj sobie jeden punkt Wytrzymałości."

Myśle że jak Ciemny elf zmienia charakter (na dobry) to raczej wysysanie sił życiwych nie pasuje do dobrego poszukiwacza.

lub

Walkiria
Charakter: Dobry

"1.Jesteś zawsze bezpieczna na Cmentarzu - nie musisz tam rzucać kostką."

Walkiria, gdy staje się zła, 1 zdolność powinna zmieniać się na:
Jesteś zawsze bezpieczna w Kapliczce....."

: wtorek 31 maja 2005, 21:34
autor: mutombo
Niewiem.Może i masz racje ale nie wnikam w to:)

: poniedziałek 10 mar 2008, 10:24
autor: Critter
Pewnie, że masz rację skwaru, pracuję nad tym i innymi elementami w tworzeniu "odnowionych" postaci. Mi też nie do końca podobało się małe zbalansowanie cech i ich nie jednoznaczności w momentach gdy powinny jasno określać nasze postępowanie.

Co do tematu, to uważam, że jest trafny. Dzięki krytycznym wypowiedziom, nie tylko można poznać, że nie jesteśmy ślepo zakochani w grze, ale wiemy co poprawiać by gra stała się bliższa ideału ;).

: wtorek 18 mar 2008, 20:04
autor: HunteR
Fej Wong pisze:NIENAWIDZĘ jak się pożądnie gra rozkręci to potem jest tyyyyyyyyyyyyyyle kart do skłądania że hoho.
Zgadzam się w 100%, to chyba jedna z niewielu rzeczy która mnie w MiMie wkurza, zwłaszcza że zwykle ja potem muszę wszystko zbierać i segregować.
Druga rzecz która mnie wkurzała w młodszych latach, kiedy graliśmy z bratem do późna, miałem już pełno złota, przedmiotów, dobre staty aż tu nagle wpada matka i mówi "no zbierać te szpargały czas do spania" -___-'
Trzecia kwestia, ilekroć mam ochotę sobie zagrać partyjkę nikt ze znajomych nie ma czasu i dlatego bardzo rzadko (zwłaszcza w ostatnich latach) mam okazję pograć.

Poza tym w zasadzie chyba nic mi nie przeszkadza, gra jest prosta i nie wymagająca ale to właśnie w tym tkwi jej siła. A jako że zacząłem grać będąc małym dzieckiem nie miałem jakiegoś sprecyzowanego poglądu na to jak powinna wyglądać gra osadzona w świecie fantasy i dlatego takie rzeczy jak Kosmiczna Otchłań, Ninja czy Zulus nie psuły mi klimatu a teraz jestem już po prostu przyzwyczajony :wink:

PS. Zauważyliście że połowa ludzi którzy się tu wypowiadali została usunięta? Ktoś obłożył ten temat klątwą czy coś? :-p

: wtorek 18 mar 2008, 20:49
autor: Katiusha
HunteR pisze:PS. Zauważyliście że połowa ludzi którzy się tu wypowiadali została usunięta? Ktoś obłożył ten temat klątwą czy coś?
No i po co piszesz w tym temacie? Chcesz też aby na Ciebie spadła? ;)
Zresztą i na mnie może też spaść, bo przecież też tu pisze. 8-[

Zauważyłam ostatnio, że może nie tyle, że MiMa nie lubie tylko poprostu zaczyna mnie...nudzić...
A czemu? Bo znam już wszystkie karty na pamięć i jak wyciągam przygode, miasto, czar etc, to nawet nie musze czytać tylko rzut oka na grafike i wiem OCB.
Taka rutyna. Pisze oczywiście o oryginale Sfery.
Ale znalazłam na to rade, wydrukowałam retusze (np podstawa z PP) i dużo dodatków autorskich. Potem sobie jeszcze jakieś wydrukuje i w ten sposób moge cieszyć się MiMem na nowo i przeżywać dreszczyk emocji wyciągając karty których nie znam. :biggrin:

: środa 19 mar 2008, 00:37
autor: Dragon
Ja właśnie MiM-a nie lubię za to, że rzadko kiedy udało mi się kończyć grę. A to wszyscy musieli się zbierać, a to późno, a to zajęcia następnego dnia...
Próbowałem Save Game robić - czytaj zdjęcie planszy i tego co bohaterowie maja przy sobie, ale doszukiwanie się tego i rozstawianie tego na nowo....po prostu mi się po 2 razach odechciało...

: środa 19 mar 2008, 10:02
autor: HunteR
Ja kiedyś zastosowałem metodę save'u na zasadzie samoprzylepnych karteczek. Przyklejałem takie na odpowiednie pola z opisem typu 'tutaj stał wojownik' tutaj 'miecz' a tam 'zamieć' itd. Oczywiście karty używane w grze odkładałem na osobną kupkę i spinałem gumką recepturką.

Ale w sumie jak emocje opadną to następnego dnia jakoś nie zbyt się chce to rozkładać i kontynuować.
Katiusha pisze:No i po co piszesz w tym temacie? Chcesz też aby na Ciebie spadła? ;)
My Inkwizy... tfu, Moderatorzy jesteśmy nietykalni :badgrin:

: środa 19 mar 2008, 10:23
autor: Master
Zbieranie MiM`a do pudełek to udręka. Mnie przed stagnacją i nudą ratuje to że nie posiadam jeszcze wszystkich oryginalnych dodatków (i zadnego autorskiego) więc kiedy się o nie wzbogacę to w dalszym ciągu będę wyciągał karty mi nie znane (choć tylko w małym procencie).

: środa 19 mar 2008, 10:58
autor: Katiusha
HunteR pisze:My Inkwizy... tfu, Moderatorzy jesteśmy nietykalni :badgrin:


Tak? A Ambar0? Klątwa może dopaść każdego... :P

Jedynym ratunkiem aby wywinąć się jej jest wydrukowanie co najmniej 5 dodatków autorskich. :biggrin:

: piątek 28 mar 2008, 10:01
autor: SeSim
A czemu? Bo znam już wszystkie karty na pamięć i jak wyciągam przygode, miasto, czar etc, to nawet nie musze czytać tylko rzut oka na grafike i wiem OCB.
Taka rutyna. Pisze oczywiście o oryginale Sfery.
Polecam po prostu rzadziej grać :) Obecnie baaaardzo rzadko już niestety gram, ale dzięki temu każda z tych rzadkich partyjek jest na wagę złota ;)