Forum gier planszowych

Z tego co mi wiadomo, nie było nigdy porzygu.

Rozważ Vincent poważnie organizację zjazdu. Wyszukaj odpowiedni termin. Są tu osoby, które pomogą przy organizacji. Co prawda najwięcej będzie twojej roboty, ale kilka osób dołoży małą cegiełkę, zrobi coś i uda się.

jak tylko stanę na obie nogi (bezpośrednio i w przenośni) wezmę się za konkrety..na razie chodzą mi głowie dwa terminy 14-16 bądź tydzień później 21-23 lipca.Daję te terminy pod rozwagę..W sierpniu dział administracyjny może już wrócić do pracy i będzie pewnie większy problem z "luzem" na ośrodku a lipiec zwykle ocieka nudą

z tego co patrzę na mapkę to to schronisko jest dość daleko od centrum,ale za to jest dość tanio..25zł/os w trzypokojówce to naprawdę śmiszne pieniądze...zawsze ktoś może rozłożyć karimatkę lub nadmuchać materac i się kimnąć w sali prób...

Jak już staniesz na nogi, zrób rozeznanie u siebie jak to mogłoby wyglądać (właśnie, czy będzie można tam coś zorganizować i za ile wpisowego). Jak już będziesz wiedział, to wtedy na forum ogłosimy i zobaczymy, jaki będzie odzew.

Noclegi za 20 zł moim zdaniem są OK, to i tak raptem jedna nocka najprawdopodobniej, więc bólu nie ma. Posiłek Wiktor ma rację, jest ważny, ale myślę iż jak kanapek nie załatwisz, to też się nic nie stanie. Na przykład w jednym ze Zgierzy wyjątkowo tylko na pizzy żyliśmy i się udało. Alkohol (piwo) fajnie będzie jeśli będzie pozwolenie pić. Do tej pory nikt nie pił go więcej niźli jego ciało mogłoby przyjąć, więc wątpię, ażeby i tym razem był z tym problem.

Egzemplarze turniejowe, to trza by się było Pawła spytać, czy coś ma i ile tego ma. Mówimy oczywiście o Małej MiM, czyli o starej Magii i Miecz. Wersji Turniejowej Talizmana nie ma i wątpię, by udało się ją zrobić do czasu zjazdu.

Dopytaj się też, o której można tam będzie przyjeżdżać oraz do której i do kiedy grać. Pamiętajmy, że to jednak jest MiM, a więc trochę godzin się schodzi z nim.

a może zjazd bez turnieju? bardziej nastawić się można było na różne dodatki autorskie które to można było by promować.... a do Kielc mam rzut beretem... no i do Rumunii ode mnie bliżej jak z Kielc..

Jestem po rozmowie z dyrem i jak najbardziej nie widzi problemu..Zielone światło !! Wszelkie zezwolenia oficjalne będą załatwione.zrobiłem zdjęcie salki.Zamieszcze jak tylko dotrę do domu

tak wygląda pomieszczenie w którym gralibyśmy..w tym momencie jest tam wystawa kończąca się w maju więc nie będzie tam tak biało..Zdjęcie robię z pozycji trzeciego,podobnej wielkości "pokoju"..Jest tam wyjście na zewnątrz,i sporo okien więc będzie mniej klaustrofobicznie niż na zdjęciu.

A w metrach kwadratowych i pokojach - ile by było do dyspozycji?

wszystkie 3 pokoje...w każdym jak sądzę zmieściły by się 3 stoły do grania..więc 8 stołów na 3 pomieszczenia daje 24 osoby grające naraz.Ewentualnie jest jeszcze opcja grania no foyer teatru...tam miejsca jest po pachy..w każdym razie jest gdzie grać.Nie wiem ile tam jest metrów...ale myślę,że około 80m2 w sumie.Nie muszę dodawać,że za friko.Jeśli chodzi o pokoje do spania to albo to schronisko albo pokoje w teatrze..Tam się w ogóle można poupychać..Jeśli ktoś lubi spać w bardziej "polowych"" warunkach..A jeśli ktoś chce spać jak król to dokładnie naprzeciwko jest hotel o wspaniale brzmiącej nazwie "BRISTOL" hahahah http://www.bristol.kielce.pl
Obiad w bardzo fajnej i taniutkiej jadłodalni,która jest jakieś 7 minut spacerkiem,a co najlepsze dowozi.
http://www.sprintkielce.pl
Ale myślę,że jesteśmy na tyle dorośli,że każdy zorganizuje sobie pożywienie.

abubu pisze:a może zjazd bez turnieju? bardziej nastawić się można było na różne dodatki autorskie które to można było by promować..

Też bym tak wolał.

wiecie jak to jest..Kochamy te grę,więc jeśli ktoś będzie chciał pociupać to dlaczego nie.Wręcz należałoby..może nie turniej z pucharem i ciśnienie,aby go rozegrać za wszelką cenę.Poza tym ja trochę myślę o dwudniówce..Plan byłby taki,że można zjeżdżać się w piątek,ogarniać pokoje,zrobić "wieczorek zapoznawczy",od soboty można promować i grać do której tam będzie trzeba i w niedzielę powroty..Tak jak napisałem,tam jest wyjście od strony najbardziej ruchliwej ulicy w mieście(te pomieszczenia to kiedyś był sklep z odzieżą dla pan 40plus ze sporymi witrynami) więc sporo ludzi może to widzieć..Można to nagłośnić(mam kolegów w radio i gazetkach)..wszystko zależy co chcielibyś(my) zrobić.

Szykuje się gruba akcja!

abubu pisze:a może zjazd bez turnieju? bardziej nastawić się można było na różne dodatki autorskie które to można było by promować....

Też mi się ten pomysł podoba

bez turnieju nie ma ciśnienia więc można zorganizować różne inne aktywności

...
30 lat mieszkałem w Kielcach, a jak się przeprowadziłem na drugi koniec Polski...

Krzysiek pisze:...
30 lat mieszkałem w Kielcach, a jak się przeprowadziłem na drugi koniec Polski...

Będziesz miał powód wrócić na stare śmieci .

Ja bym pojechał na taki zjazd bez turnieju. Miałem do czynienia tylko z T:MiM, więc chętniej bym w tą wersję gry pograł, a turniejowej T:MiM nie macie. ;v

Zjazd bym raczej traktował jako okazję do poznania czegoś nowego a nie "pogrania w coś co znam" ... nie da się ukryć, że forum zrzesza miłośników planszówek (różnych!) i jest przede wszystkim nastawione na promowanie twórczości autorskiej ... czy to stworzenie jednej karty, czy też dodatku z kilkoma planszami i pierdyliardem kart ... nie istotne ... najważniejsze aby dzielić się swoimi pomysłami ... zjazd jest idealną możliwością do poznania się, porozmawiania o swoich pomysłach, zapoznania się z pomysłami innych oraz z gotowymi już dodatkami.

Tak więc granie w TMiM jak najbardziej, ale z dodatkami autorskimi. Granie w MiM również, ale z dodatkami autorskimi. Granie w MM jak najbardziej! ale z dodatkami autorskimi... Nie zapominajmy również o innych grach spoza MiMowo/Talismanowego uniwersum. Potraktujmy zjazd jako okazję do poznania czegoś nowego.

Jeżeli chodzi o turniej, to jestem również na "TAK", ale nie koniecznie na każdym zjeździe. Czemu? A no właśnie ze względu na powyższe oraz poniższe:
- konieczność określenia listy uczestniczących jeszcze przed zjazdem
- wymagane przygotowanie określonej wersji oraz ilość kopii gry
- ograniczenia czasowe
- niebiorący udziału w turnieju mają znikomy udział w zjeździe
- promowana jest jedynie konkretna wersja gry / lista dodatków
- itp.
- aha ... no i Burja "zawsze" wygrywa a ja ginę po 10 turach bo ciągnę same smoki!!!! :|

No, tom się wypowiedział

No ok nie trzeba turnieju jeżeli go nie chcecie. Tylko trzeba zapewnić dodatki...

Co Do uwag abubu się nie zgodzę:
- nie trzeba określać liczby przed zjazdem - dokładnie wiadomo zawsze trzeba wiedzieć ile osób się spodziewać żeby np. nie zabrakło stołów. ale nie jest potrzebna ilość co do sztuki.
- Owszem trzeba mieć ileś kopii gry, ale tak to trzeba przygotować ileś różnych dodatków autorskich.
- Ograniczenie czasowe - ostatnio w gdańsku nie było dużego z tym problemu o partiach w MiM Turniejową, był czas na piwo, inne gry - ograniczenie czaowe raczej wynika z lokalu a nie z wydłużających się turnieji.
- niebiorący udziału w turnieju mają znikomy udział w zjeździe, nie interesujący się dodatkami autorskimi będą mieli znikomy udział w zjeździe gdzie bedą dodatki autorskie - jedziesz na turniej to wiesz że jedziesz na turniej jedziesz na zjazd autorski wiesz że jedziesz na zjazd autorski
- promowana jest jedynie konkretna wersja gry / lista dodatków - to odnośnie autorskich dodatków ?
- Burja nie zawsze wygrywa wystarczy ze Ty nie przyjedziesz to i Burja nie wygrywa

No, tom się wypowiedział - ale spoko dla mnie to może być zjazd autorski.

Nie byłem jeszcze na żadnym zjeździe więc się chętnie wybiorę na jakikolwiek z TMiMem/MiMem. Pytanie tylko kiedy ? Najchętniej w pierwszej połowie lipca. Może być nawet ten weekend 31.06-2.07. lub zaraz ten następny.

Turniej i granie w dodatki autorskie nie wykluczają się. Po prostu odpadający z turnieju grają już dla przyjemności w cokolwiek innego.
Kwestia jak zorganizować turniej, aby pierwsze rozgrywki nie przeciągały się nadmiernie.

Pomysł ze zjazdem polegającym na prezentacji dodatków autorskich jest ciekawy, tylko tak jak Valdi napisał: "trzeba mieć ileś kopii gry, ale tak to trzeba przygotować ileś różnych dodatków autorskich". Wcale nie łatwe zadanie zorganizować grę tak, aby nie zabrakło zestawów. Valdi wykonywał naprawdę potężną robotę zapewniając gry, tak że nie trzeba było aby zjazdowicze cokolwiek przywozili.

Jeśli chodzi o wchodzenie na zjazd ludzi z ulicy to jestem przeciwny z kilku powodów:
- powstaje bałagan gdy przypadkowi ludzie przychodzą pogapić się co robi się na zjeździe i wtedy trudniej jest integrować się między sobą,
- trzeba pilnować aby nic nie poginęło; gdy ludzie przyjeżdżają na zjazd to nie po to aby pożyczać sobie od innych wieczyście i bez ich wiedzy ich własność, natomiast jak przyjdzie ktoś "z ulicy" to nie ma się pewności, że z zamiarem tylko pogrania (a o ile wiem to na żadnym zjeździe nic nigdy nie zmieniło cichcem właściciela),
- zjazd sam się nie sfinansuje; zapisani zjazdowicze składają się na koszty zjazdu i rozumieją, że składają się na wspólny cel; ktoś kto wchodzi z ulicy wchodzi albo za darmo i wtedy korzysta na cudzy koszt, albo opłaca bilet i wtedy ma prawo wymagać.
Natomiast odnotowanie zjazdu przez mass-media, w kronikach teatru, miasta i klasztoru jest miłe, ale nie konieczne.
Czym innym jest organizacja zjazdu forumowiczów, a czym innym otwartego festiwalu. To pierwsze do ogarnięcia w dwie-trzy osoby, a to drugie to już pełnoetatowa robota.

dwa terminy wchodzą w grę.
14-16 lub 21-23 lipca

Jestem za tym pierwszym terminem 14-16.07.

Ach cóż za nieodżałowana starta! W tym terminie będę wygrzewał swoje stare gnaty na morzem. Jeżeli data zjazdu się zmieni,to z miłą chęcią wpadnę z Wrocławia

14-16.07 bardzo chętnie przyjadę.
Co do następnego weekendu to najprawdopodobniej będę na urlopie