Forum gier planszowych

Nie będę zaśmiecał forum, więc zadam pytanie tutaj. A dla mnie zaśmiecaniem jest pisanie w temacie poświęconym A postów o B, więc wydzieliłem. /Rogo

Czy takie coś podlega reklamacji (zdjęcie poniżej)? Fajnie by było jakby Galakta podesłała nową planszę pocztą. Może na zdjęciu nie wygląda to tragicznie ale w rzeczywistości jest znacznie gorzej. Po prostu jeden wielki biały pasek po środku planszy

PS. Wiedziałem, że tak będzie. Zawsze jak kupię coś na czym mi bardzo zależy to zawsze jest w jakimś stopniu popsute.

PS2. Najśmieszniejsze jest to, że miałem wykłady z DTP i sam bym to lepiej zrobił. Każdy prawdziwy introligator wie, że na zgięciach nadruk może się zniszczyć i trzeba na to uważać. Gdyby zastosowano lepszej jakości papier albo zrobiono nacięcia to by do tego nie doszło. Karty postaci też są zrobione na cieńszym papierze niż w poprzednich wydaniach. Dobrze, że kupiłem koszulki ochronne.

Uploaded with ImageShack.com

Masz na myśli zgięcie?

Rebelix pisze:Masz na myśli zgięcie?

Tak. Nie czepiałby się tego gdyby nie zdjęcia innych wydań w internecie. Przejrzałem sporo plansz i na żadnym nie było czegoś takiego.

Wysłałem już e-maila do Galakty.

PS. To białe po środku to nie odbite światło flesza a zdarty nadruk.

Plansza w tym miejscu zaginana jest do środka więc jestem przekonany, że ślad musi być. Ciężko jest mi porównać czy moje zgięcie wygląda gorzej czy lepiej.

Moja plansza paaaarę razy była używana (za każdym razem rozkładana), ale wygląda o niebo lepiej, więc jeżeli tak Twoja wygląda po odpakowaniu, to śmiało reklamuj.

Ps. Galakta swego czasu wysyłała nawet za darmo plansze do podstawki ... no tam oczywiście koszty przesyłki trzeba samemu pokryć (albo dodawali do innego zamówienia). Z tym, że owe plansze to z pierwszego nakładu, bez poprawek (łatwo to wykryć na obszarze Jaskinia Czarownika).

Dzięki za odzew.

Wysłałem im zdjęcie paragonu, więc nie powinno być problemu. Za przesyłkę mogę jeszcze zapłacić ale i tak jestem wkurzony.

Rebelix pisze:Plansza w tym miejscu zaginana jest do środka więc jestem przekonany, że ślad musi być. Ciężko jest mi porównać czy moje zgięcie wygląda gorzej czy lepiej.

To nie ulotka z reklamą chińskiego baru tylko gra za ponad 140 zł. Jest masa introligatorskich rozwiązań by czemuś takiemu zapobiec. Po drugiej stronie też zszedł ten nadruk chociaż nie miał prawa. Niby plansza jest polakierowana itp. ale te zgięcia to jakaś tragedia.

Dzisiaj rano otrzymałem odpowiedź:

"Witam Pana raz jeszcze,

sprawdziliśmy plansze w grze Magia i Miecz i obecnie wszystkie wyglądają w ten sam sposób jak na zdjęciach z załącznika.
Gdybyśmy Panu wysłali plansze na wymianę wyglądałaby ona dokładnie tak samo.

Od dwóch/trzech dodruków plansze składane są w taki sposób jak u Pana na zdjęciu. Dlatego może Pan widzieć gdzieś na zdjęciach inny sposób złożenia, który występował w starszych nakładach.
FFG zmieniło sposób składania ponieważ plansza miała tentencje do rozrywania się na jednym ze złączeń. Teraz plansza jest trwalsza ale ma złożenie przez środek planszy.

Dlatego nie jesteśmy w stanie Panu pomóc. Życzymy samych wspaniałych rozgrywek".

Super Teoretycznie mógłbym zareklamować grę w sklepie ale nie będę robił chłopakom problemu. Z resztą i tak innej wersji nie dostanę. Najwyżej mógłbym kupić używaną na Allegro.

Cóż introligatorem nie jestem, ba w drukarni w życiu nie byłem więc nie znam jakie to oni tam sztuczki znają. Doświadczenie życiowe jednak mówi mi, że przy tego typu zgięciu do środka (ja mam identyczne, może abubu ma starszą wersję składaną inaczej) ślad musi być zarówno na chińskiej ulotce jak i na kartonie za 140 zł.

Dodam tylko, że jestem jednym z tych bardziej pedantycznych i pomimo tego ten ślad nigdy mi nie przeszkadzał. Nie to co np. taki brak separatora na karcie Minotaura który wali po oczach aż boli.

Na mojej planszy ślad jest, ale mniejszy i na skutek używania, a nie zaraz po wyjęciu z pudełka (wnioskuję po żetonach losu jeszcze w wypraskach).

Ps1. Planszę mam już z poprawionego wydania (błędy merytoryczne), jednak nie wiem czy już z "nowym" sposobem składania. Nie wiem jak u was, ale przez środek u mnie jest przecięcie przez 2/3 planszy (bez części gdzie jest miasto/skały/kapliczka [edit]).

Ps2. Swoja kupiłem używaną, więc w porównaniu do tego co pokazał rkBrain, to niebo a ziemia. Jak co to może zapodam zdjęcia jak wrócę do domu.

Wydzieliłem temat, bo był zupełnie o czymś innym

a więc zdjęcia mojej planszy:


składana jest najpierw po długości na 3, następnie na pół .. więc chyba to jest "stary" sposób ... ale jak widzę lepszy. Plansza do wewnątrz składa się tylko po szerokości (zaznaczone na czerwono) i "zużycie" nie jest tak widoczne jak u rkBrain.

innymi słowy ... cieszę się, że taką mam

W takim razie Twoja plansza abubu składa się inaczej niż moja która po długości nie ma żadnego przecięcia a jedynie zgięcie. Cięcia są dwa równoległe do krótkich boków. Jedno jest od krawędzi do środka i przechodzi przez strażnika a drugie jest od środka do krawędzi i przechodzi przez grę ze śmiercią.

Nawet nie widać żadnego zgięcia na tym zdjęciu. Widać tylko, że tak sparafrazuję z "Nic śmiesznego": Kurna, Olek, czarny trollek xD

Abubu przerobiłem Twój świetny szkic na mój model (mam nadzieję, że się nie gniewasz)



Ciągła linia to cięcie, przerywana to zgięcie, czerwone zgięcie do środka.

PS. Fajnie, dowiedziałem się czegoś nowego. Pewnie gdyby to wyłapał Valdi a nie Rogo to by się posypały ostrzeżenia i nikomu nie chciało by się tu czegokolwiek pisać.

ok ... dokładniejszego zdjęcia nie mam przy sobie ... może po pracy coś prześlę. Zgięcie widoczne, ale nie takie hardcorowe



@Rebelix... ależ te wasze plansze się musi ciężko składać / rozkładać ... u mnie to dwa ruchy i gotowe
1. Łapiemy za końce od strony wioski i gospody lekko unosząc i pchamy składając ku miastu i kapliczce
2. na pół

rozkładanie tak samo tylko "przewijając" jak na razie sposób bardzo dobry i brak uszkodzeń / rozerwań / itp.

Ano tak to u mnie wygląda tylko że po długości przez środek planszy.

@UP
Nie jest tak źle abubu bo to zwyczajnie w drugą stronę idzie... najpierw na pół po długości a w drugim ruchu składa się jak harmonijka. A ty składasz na odwrót... najpierw na trzy jak harmonijka a potem na pół.

abubu pisze:, jednak nie wiem czy już z "nowym" sposobem składania.

Tak, ze starym sposobem składania. Ze smutkiem to stwierdzam, ale nawet ja nie posiadam tej `nowej` planszy

Czemu ze smutkiem? Jak widać jest gorsza (przynajmniej gdy porównam swoją do tej rkBrain)

I tak bym na niej nie grał, ale moja kolekcja TMIMów jest skromniejsza.

Nic straconego, skoro jest 'nowa' to jeszcze dostępna ... kosztuje średnio jedyne 150zł Cóż to jest dla kolekcjonera Resztę odsprzedasz, albo będziesz miał rewersy do autorskich kart

A to i się wtedy dodatkowe 30 sztuk złota znajdzie jakby Ci było mało przy graniu z Miastem. :badgrin:

I tak mam ze 3 czy 4 komplety TMIMa, więc mam sporo koszulek do homebrew i złota (którego nota bene nie używam, a co więcej używam kupki, z któej połowa żetonów się pogubiła).

abubu pisze:a więc zdjęcia mojej planszy:
Obrazek Obrazek

składana jest najpierw po długości na 3, następnie na pół .. więc chyba to jest "stary" sposób ... ale jak widzę lepszy. Plansza do wewnątrz składa się tylko po szerokości (zaznaczone na czerwono) i "zużycie" nie jest tak widoczne jak u rkBrain.

innymi słowy ... cieszę się, że taką mam

No i o to mi chodziło.

Wysłałem jeszcze jednego maila do Galakty, żeby mi wysłali planszę w cyfrowej postaci. Sam sobie ją wydrukuję jak oni nie potrafią. Jak dostanę negatywną odpowiedź to zrobię im zadymę na oficjalnym forum.

PS. Dziwne, że nie zrobili prototypu tylko od razu zaczęli drukować w masowych ilościach. Takie rzeczy się sprawdza najpierw.

rkBrain pisze:Wysłałem jeszcze jednego maila do Gataki, żeby mi wysłali planszę w cyfrowej postaci. Sam sobie ją wydrukuję jak oni nie potrafią. Jak dostanę negatywną odpowiedź to zrobię im zadymę na oficjalnym forum.

Podrzucam argument:
Jeśli jesteś w stanie udowodnić że kupiłeś grę, to powinni Ci udostępnić cyfrową wersję. W końcu jesteś w stanie zrobić sobie skan, więc nie dają czegoś czego nie możesz uzyskać sam. Różnicą byłby tylko brak krechy.

Warto by tak czy siak zrobić zadymę, ale raczej na forum FFG. Mam wielkie zaufanie do tej firmy, więc boli mnie taka decyzja z ich strony.