: wtorek 24 wrz 2013, 23:42
A mi by nie przyszło do głowy ich pod uwagę nie brać. Jak było wyżej wspomniane - te dopływy są podpisane "Rwąca Rzeka" i koniec, a to właśnie ją trzeba przekroczyć.
Ogólnopolskie forum miłośników gier planszowych i ich twórczości fanowskiej
https://forum.magiaimiecz.eu/
Karta Poltergeista jest idealnym dowodem na to, ze jednak istnieją one w mechanice gry. Jest rzeka? Jest most? Są. Tylko w trzeciej edycji ich brakowałoGrey pisze:W mechanice gry jednakże te mosty nie istnieją, są jedynie bujną fantazją ilustratora planszy.
Jest - Instrukcja wyniku "6" w Gospodzie.Rogo pisze:Jest rzeka?
Jest - instrukcja obszaru "Strażnik".Rogo pisze:Jest most?
Chciałeś powiedzieć: W mechanice gry są dokładnie określone miejsca, gdzie można przedostać się z krainy zewnętrznej do środkowej i na odwrót. Pozbycie się Poltergeista, to trochę inna, mniej sprecyzowana sprawa.Grey pisze:W mechanice gry są dokładnie określone miejsca, gdzie można pozbyć się Poltera. Przeprawa przez Rzekę występuje jedynie przy wyniku "6" w Gospodzie, a z kolei jedynym mostem, którego istnienie dopuszcza mechanika gry jest most przy Strażniku. Innych mostów w grze (raz jeszcze - pod względem mechaniki gry) nie ma.
Co było intencją autora, wie tylko autor i osoby, którym o tym wprost powiedział. Zgaduję, że nie jesteś taka osobąNie wspominając, iż tratwa, most oraz przeprawa w Gospodzie de facto są jedynymi sposobami zmiany Krainy i z szerszej perspektywy wydaje się, iż to właśnie było intencją autora (a nie naginanie zasad, używając szaty graficznej gry, w grze, w której szata graficzna nigdy nie miała znaczenia).