no dobra jesli dla ciebie losowanie znaczy ciagniecie wierchniej karty to ok. ale z ktorej kupki ciagnac ja sie pytam i od razu prosze dlaczego z tej? jestem ciekaw.
Hmm... ciężka sprawa... chyba z kupki czarów
Jasne, że z ekwipunku - tylko tutaj mamy 100% szans, że trafimy przedmiot. Bo niby jak ma wyglądać losowanie z przygód? Trafiamy smoka i co? Bierzemy go ze sobą? A może skopie nam tyłek i wtedy próbujemy dolosować kolejny przedmiot... a tu Przekleństwo... i dalej... Wiedźma zamienia nas w ropuchę A miało być tak pięknie...
[quote]no dobra jesli dla ciebie losowanie znaczy ciagniecie wierchniej karty to ok. ale z ktorej kupki ciagnac ja sie pytam i od razu prosze dlaczego z tej? jestem ciekaw.[/quote]
Hmm... ciężka sprawa... chyba z kupki czarów :P Jasne, że z ekwipunku - tylko tutaj mamy 100% szans, że trafimy przedmiot. Bo niby jak ma wyglądać losowanie z przygód? Trafiamy smoka i co? Bierzemy go ze sobą? A może skopie nam tyłek i wtedy próbujemy dolosować kolejny przedmiot... a tu Przekleństwo... i dalej... Wiedźma zamienia nas w ropuchę :D A miało być tak pięknie...
czyli jak wszyscy mowia z ekwipunku, to ja wole wybrac dowolny z tego ekwipunku bo rzucenie 11 co jest truuudne i dostac za to paczki czy tam butelke wody sie w owogle nie oplaca. Nagroda co do poziomu trudnosci uzyskania jest w ogole nieadekwatna.
czyli jak wszyscy mowia z ekwipunku, to ja wole wybrac dowolny z tego ekwipunku bo rzucenie 11 co jest truuudne i dostac za to paczki czy tam butelke wody sie w owogle nie oplaca. Nagroda co do poziomu trudnosci uzyskania jest w ogole nieadekwatna.
Karty przygód też można uwzględniać i należałoby bo dlaczego nie, a że koledzy nie mają pomysłu jak to już inna sprawa
Podnosicie kupkę kart w dowolnym miejscu i patrzycie jaka tam jest karta, jeśli nie jest to przedmiot to patrzycie kolejno na następne - pierwszy przedmiot na który traficie jest Waszym wylosowanym. Te karty które się wykryły wtasowujecie z powrotem w kupkę kart przygód.
Karty przygód też można uwzględniać i należałoby bo dlaczego nie, a że koledzy nie mają pomysłu jak to już inna sprawa :)
Podnosicie kupkę kart w dowolnym miejscu i patrzycie jaka tam jest karta, jeśli nie jest to przedmiot to patrzycie kolejno na następne - pierwszy przedmiot na który traficie jest Waszym wylosowanym. Te karty które się wykryły wtasowujecie z powrotem w kupkę kart przygód.
Moim zdaniem bez sensu. Przecież wszystkie normalne przedmioty, które są niemagiczne są dostępne do kupienia w sklepach, a w katedrze wyraźnie jest napisane przedmioty a nie magiczne przedmioty. Oczywiście mówimy tu o wariancie kiedy gramy bez aturoskich kart bo one mogą wprowadzić przedmioty niemagiczne nie będące w sprzedarzy. Co moim zdaniem jest błędem no ale nie ważne. Po co zatem losować z kart przygód skoro w kartach ekwipunku masz dokładnie te same przedmioty? Ba, nawet więcej. Bo w ewkipunku są karty których nie wyciągniesz w przygodach.
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
Moim zdaniem bez sensu. Przecież wszystkie normalne przedmioty, które są niemagiczne są dostępne do kupienia w sklepach, a w katedrze wyraźnie jest napisane przedmioty a nie magiczne przedmioty. Oczywiście mówimy tu o wariancie kiedy gramy bez aturoskich kart bo one mogą wprowadzić przedmioty niemagiczne nie będące w sprzedarzy. Co moim zdaniem jest błędem no ale nie ważne. Po co zatem losować z kart przygód skoro w kartach ekwipunku masz dokładnie te same przedmioty? Ba, nawet więcej. Bo w ewkipunku są karty których nie wyciągniesz w przygodach.
czyli jak wszyscy mowia z ekwipunku, to ja wole wybrac dowolny z tego ekwipunku bo rzucenie 11 co jest truuudne i dostac za to paczki czy tam butelke wody sie w owogle nie oplaca. Nagroda co do poziomu trudnosci uzyskania jest w ogole nieadekwatna.
Dopiero co ktoś narzekał, że w Katedrze nie może spotkać nic złego. Za modlitwę się nic nie płaci, więc myślę, że przedmioty nie muszą być wcale genialne. Może warto zrobić coś co spowoduje, że nie każdy będzie tylko wchodził i wychodził z katedry, ale np uzna, że szkoda więcej czasu tracić na modlitwy. Uznajmu więc np że wyrzucenie 11 oczek jest średnio pozytywnym zdarzeniem - dostajmey losowy przedmiot, którym może być butelka wody...
[quote]czyli jak wszyscy mowia z ekwipunku, to ja wole wybrac dowolny z tego ekwipunku bo rzucenie 11 co jest truuudne i dostac za to paczki czy tam butelke wody sie w owogle nie oplaca. Nagroda co do poziomu trudnosci uzyskania jest w ogole nieadekwatna.[/quote]
Dopiero co ktoś narzekał, że w Katedrze nie może spotkać nic złego. Za modlitwę się nic nie płaci, więc myślę, że przedmioty nie muszą być wcale genialne. Może warto zrobić coś co spowoduje, że nie każdy będzie tylko wchodził i wychodził z katedry, ale np uzna, że szkoda więcej czasu tracić na modlitwy. Uznajmu więc np że wyrzucenie 11 oczek jest średnio pozytywnym zdarzeniem - dostajmey losowy przedmiot, którym może być butelka wody...
ale i tak przewaznie wypada wynik od 5 do 9 gdzie sie nic nie zyskuje a nawet 7 traci. co tylko co tu jest tez wazne: gdy np ja gram ze trzeba rowno wyrzucic by wejsc do miejsca, wcale tak nie jest latwo wejsc za kazdym razem do katedry. co za tym idzie mniej sie ludzie modla, co za tym idzie szansa wyrzucenia 11 jest jeszcze mniejsza. jesli gracie tak ze nie trzeba rzucac rowno by wejsc do miejsca i jeszce mozna przejsc z miejsca do miejsca w tej samej turze to nic dziwnego ze ludzie oblegaja katedre.
ale i tak przewaznie wypada wynik od 5 do 9 gdzie sie nic nie zyskuje a nawet 7 traci. co tylko co tu jest tez wazne: gdy np ja gram ze trzeba rowno wyrzucic by wejsc do miejsca, wcale tak nie jest latwo wejsc za kazdym razem do katedry. co za tym idzie mniej sie ludzie modla, co za tym idzie szansa wyrzucenia 11 jest jeszcze mniejsza. jesli gracie tak ze nie trzeba rzucac rowno by wejsc do miejsca i jeszce mozna przejsc z miejsca do miejsca w tej samej turze to nic dziwnego ze ludzie oblegaja katedre.