Muszę przyznać, iż grafika Krasnoluda (i jego zdolności) zawsze mi się podobała.
Mnie zawsze mierziło to rozpoczynanie ze sztyletem.Oczywiście w dodatkach jest topór w wyposażeniu (i chyba KAŻDY grał że rozpoczyna z toporem i tarczą), ale na samym początku gdy grało się tylko z podstawką to było dziwne.
Co do ciekawych postaci to był taki pan Żartowniś z niezwykle wkurzającą dla innych postaci możliwością wybierania kierunku ruchu (chyba jak się 6 wyrzuciło)
Ostatnio zmieniony sobota 01 wrz 2012, 21:47 przez Alan, łącznie zmieniany 1 raz.
[size=75][i]Temat został wydzielony z: http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?t=368&start=45[/i][/size]
[quote]Muszę przyznać, iż grafika Krasnoluda (i jego zdolności) zawsze mi się podobała.[/quote] Mnie zawsze mierziło to rozpoczynanie ze sztyletem.Oczywiście w dodatkach jest topór w wyposażeniu (i chyba KAŻDY grał że rozpoczyna z toporem i tarczą), ale na samym początku gdy grało się tylko z podstawką to było dziwne. Co do ciekawych postaci to był taki pan Żartowniś z niezwykle wkurzającą dla innych postaci możliwością wybierania kierunku ruchu (chyba jak się 6 wyrzuciło)
Tylko w podstawce nie ma po prostu topora ale chyba lepszy by był nawet miecz niż ten nieszczęsny sztylet.W sumie dla mechaniki gry żadna różnica i tak wszystkie dodają po 1 punkt miecza
Tylko w podstawce nie ma po prostu topora ale chyba lepszy by był nawet miecz niż ten nieszczęsny sztylet.W sumie dla mechaniki gry żadna różnica i tak wszystkie dodają po 1 punkt miecza
Miecz tak samo odstaje od ogólnoprzyjętej wizji Krasnoluda jak i sztylet, także co za różnica
Sztylet w ręku specjalisty w jego władaniu jest równie zabójczy jak i topór, więc co tam ...
Wystarczy odpowiednio zbudować sobie postać w wyobraźni a wtedy topór może zdać się całkiem zbytecznym
Fantazjujmy, róbmy pożytek z potęgi naszych umysłków w końcu to właśnie użycie fantazji podczas gry daje najlepsze efekty i wrażenia
Wizualizacja tego co przeżywamy w grze implementuje nas do samej gry
Gry istnieją po to by bawić i dawać radość, więc po co szukać w nich niedopatrzeń ....
Grajmy i czerpmy z tego radość !
Miecz tak samo odstaje od ogólnoprzyjętej wizji Krasnoluda jak i sztylet, także co za różnica :) Sztylet w ręku specjalisty w jego władaniu jest równie zabójczy jak i topór, więc co tam ... Wystarczy odpowiednio zbudować sobie postać w wyobraźni a wtedy topór może zdać się całkiem zbytecznym ;) Fantazjujmy, róbmy pożytek z potęgi naszych umysłków w końcu to właśnie użycie fantazji podczas gry daje najlepsze efekty i wrażenia :) Wizualizacja tego co przeżywamy w grze implementuje nas do samej gry :)
Gry istnieją po to by bawić i dawać radość, więc po co szukać w nich niedopatrzeń .... Grajmy i czerpmy z tego radość ! :)
Alan, właśnie się przekonujesz o czymś, co na forum wałkowane jest od dawna: precz z logiką, liczą się tylko zasady!
I ci sami ludzie raz gadają, że grają wyłącznie dla dobrej zabawy, a innym razem wykłócają się o zasady ^^
Nic z tym nie zrobisz. Świeżak na forum jesteś, to Cię uświadamiam
Ja nawet nie mam Talismana.
[b]Alan[/b], właśnie się przekonujesz o czymś, co na forum wałkowane jest od dawna: precz z logiką, liczą się tylko zasady! :D I ci sami ludzie raz gadają, że grają wyłącznie dla dobrej zabawy, a innym razem wykłócają się o zasady ^^ Nic z tym nie zrobisz. Świeżak na forum jesteś, to Cię uświadamiam ;)
Alan pisze:Tylko w podstawce nie ma po prostu topora ale chyba lepszy by był nawet miecz niż ten nieszczęsny sztylet.W sumie dla mechaniki gry żadna różnica
pogrubienie cytującego
Jest różnica, choćby w cenach u kowala/płatnerza/innego kupca.
Zdaje się, że np. inne ceny są w Osadzie, a inne w Grodzie. A przy sprzedaży to już stanowi różnicę.
[quote="Alan"]Tylko w podstawce nie ma po prostu topora ale chyba lepszy by był nawet miecz niż ten nieszczęsny sztylet.[b]W sumie dla mechaniki gry żadna różnica[/b][/quote][size=75]pogrubienie cytującego[/size]
Jest różnica, choćby w cenach u kowala/płatnerza/innego kupca. Zdaje się, że np. inne ceny są w Osadzie, a inne w Grodzie. A przy sprzedaży to już stanowi różnicę.
Rogo ... to nie tak, że raz mówimię tak, raz inaczej ...
nie o to mi chodziło.
Zawsze pozostaję przy zasadach (o ile nie zmienia ich jakiś dodatek który przyjmują wszyscy gracze - jednam wtedy też zostajemy przy zasadach).
Chodzi mi o to, że mimo tego iż Krasnolud w brew logice - zamiaats rozpoczynać gry z toporem, rozpoczyna ze sztyletem, trzeba te zasady uszanować, a dla dobra rozgrywki,
zawsze w wyobraźni mozna sobie zbudować postać Krasnoluda ze sztyletem, który w swoim złowrogim świecie z owym sztyletem radzi sobie całkiem dobrze.
Czemu trzeba trzymać się popkulturowych schematów ....
to jest świat FANTASY, więc czemu nie FANTAzjować
... pozostając ciągle w zgodzie z zasadami a jednak podczas gry bawiąc się przednio
Rogo ... to nie tak, że raz mówimię tak, raz inaczej ... nie o to mi chodziło.
Zawsze pozostaję przy zasadach (o ile nie zmienia ich jakiś dodatek który przyjmują wszyscy gracze - jednam wtedy też zostajemy przy zasadach).
Chodzi mi o to, że mimo tego iż Krasnolud w brew logice - zamiaats rozpoczynać gry z toporem, rozpoczyna ze sztyletem, trzeba te zasady uszanować, a dla dobra rozgrywki, zawsze w wyobraźni mozna sobie zbudować postać Krasnoluda ze sztyletem, który w swoim złowrogim świecie z owym sztyletem radzi sobie całkiem dobrze. Czemu trzeba trzymać się popkulturowych schematów .... to jest świat FANTASY, więc czemu nie FANTAzjować :)
... pozostając ciągle w zgodzie z zasadami a jednak podczas gry bawiąc się przednio :)
Wiktor pisze: A przy sprzedaży to już stanowi różnicę.
Ummm... a w oryginalnym MMie dało się sprzedawać Przedmioty? Powiem szczerze, iż ja w swoich grach MMa traktowałem Miecz i Sztylet alternatywnie. Jeżeli więc ktoś rozpoczynał grę ze Sztyletem, a mi wpadł Miecz podczas przeczesywania kart Wyposażenia, to Postać rozpoczynała grę z Mieczem.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="Wiktor"] A przy sprzedaży to już stanowi różnicę.[/quote]
Ummm... a w oryginalnym MMie dało się sprzedawać Przedmioty? Powiem szczerze, iż ja w swoich grach MMa traktowałem Miecz i Sztylet alternatywnie. Jeżeli więc ktoś rozpoczynał grę ze Sztyletem, a mi wpadł Miecz podczas przeczesywania kart Wyposażenia, to Postać rozpoczynała grę z Mieczem.
Jo. Dało się, Nemo. Nie wykorzystano możliwości wprowadzenia prostego czynnika ekonomicznego w grze, ale sprzedawać się dało.
Na głównej planszy Lichwiarz w na polu Gród kupuje wszystko za 1SzZ, a na planszy Grodu Płatnerz skupuje to co ma ofercie za 1 SzZ, a Alchemik zamienia każdy przedmiot w 1SzZ.
Sądzę, że Płatnerz miał zapewne skupować wszystko o 1SzZ mniej niż sprzedaje, ale to moje przypuszczenie tylko...
Teoretycznie mogą być sytuacje, gdy rozróżnienie jest potrzebne, np. gdy ktoś chce naprawić potrzaskany miecz, a nie ma wolnego Miecza wśród kart Wyposażenia
Ostatnio zmieniony sobota 01 wrz 2012, 21:48 przez Wiktor, łącznie zmieniany 1 raz.
Jo. Dało się, Nemo. Nie wykorzystano możliwości wprowadzenia prostego czynnika ekonomicznego w grze, ale sprzedawać się dało. Na głównej planszy Lichwiarz w na polu Gród kupuje wszystko za 1SzZ, a na planszy Grodu Płatnerz skupuje to co ma ofercie za 1 SzZ, a Alchemik zamienia każdy przedmiot w 1SzZ. Sądzę, że Płatnerz miał zapewne skupować wszystko o 1SzZ mniej niż sprzedaje, ale to moje przypuszczenie tylko... Teoretycznie mogą być sytuacje, gdy rozróżnienie jest potrzebne, np. gdy ktoś chce naprawić potrzaskany miecz, a nie ma wolnego Miecza wśród kart Wyposażenia :)
Cóż innego pozostaje powiedzieć poza zwykłym "właśnie, przypuszczenie"
A skoro wszędzie skupują po 1 mz, to i w tym przypadku mechanicznie to bez znaczenia z czym dana postać zaczyna. Problem pojawia się jedynie w sytuacji, gdy któraś z postaci ma jakąś zdolność związaną z danym rodzajem broni. A Krasnolud z toporem faktycznie jest klimatyczniejszy (lub dla uparciuchów: bardziej stereotypowy) od krasnala ze sztyletem.
Ja nawet nie mam Talismana.
[quote="Wiktor"]ale to moje przypuszczenie tylko...[/quote]Cóż innego pozostaje powiedzieć poza zwykłym "właśnie, przypuszczenie" :P A skoro wszędzie skupują po 1 mz, to i w tym przypadku mechanicznie to bez znaczenia z czym dana postać zaczyna. Problem pojawia się jedynie w sytuacji, gdy któraś z postaci ma jakąś zdolność związaną z danym rodzajem broni. A Krasnolud z toporem faktycznie jest klimatyczniejszy (lub dla uparciuchów: bardziej stereotypowy) od krasnala ze sztyletem.