Forum gier planszowych

Możecie się teraz śmiać, ale Smoki zostaną zakupione na wigilię 2018 Z żoną sobie kupujemy co rok na święta dodatek, a w tym roku będzie Las + przez ostatni miesiąc były dwa inne rozszerzenia więc na chwilę obecną wystarczy

Ze szwagrem w latach 2014-2016 też składaliśmy się właśnie na święta by kupić dodatki, które wyszły w danym roku Wcześniejsze sam kupował. Teraz trochę żałuję, że nie pomyślałem wcześniej o jakimś większym dodatku od Valdiego na święta

No ja Smoków Ci nie wydrukuję chyba że te od Erestora, ale to na PM

dla mnie "od Valdiego" = "nieoficjalny" zawsze zapominam że mógłby ktoś zrozumieć to inaczej

Pierwsza partyjka ze Smokami za nami. Nie ukończyliśmy ze względów technicznych (graliśmy w sumie ok. 5,5h). Mimo, iż mnóstwo Wrogów, to trudno szło nam to "pakowanie" postaci. Mechanikę ogarnęliśmy "ruk-cuk" (czyt. szybko) - przekazywanie mieszka z żetonami oraz przerzucanie korony z Władcy na Władcę wprowadza ożywienie. Zauważyłem (może to tylko moje spostrzeżenie), że przy graniu w 3 lub 5 osób gra się wydłuża, lepiej w 2 lub 4. Następnym razem musimy wypróbować Smoczą Wieżę bo nakładka z Krainą Smoków jakoś do mnie nie przemawia.

Potwierdzam, we dwie osoby gra się ze smokami świetnie. To nasz ulubiony dodatek, chociaż nie zawsze z nim gramy.

Ja uwielbiam grać w 4 i zawsze dążę do takiego zestawu. Natomiast 2 lepsza niż 3-jka. Smoki są ciekawe, przyćmiły mi pozostałe dodatki narożne heh. Powiem szczerze,że ja to najbardziej lubię Krainę Zewnętrzną.

Na zewnętrznej najwięcej się dzieje, bo deck jest największy i nigdy nie wiadomo na co trafisz

Czesto wchodzilismy na luski z nadzieja na spotkanie Wroga i najgorsze byly te jeki zawodu jak bylo cos innego (kazdy chcial ubic Wroga Smoka i zakosic luske dla siebie, a tak jak byl np Nieznajomy to tylko rozpatrzenie karty i tyle - luska zostala na obszarze)

Ja to jakiś czas temu narzeczonego wkurzałam, bo był taki draw, że za każdym razem jak rozpatrywałam łuskę, to dostawałam jakiś fajny przedmiot lub przyjaciela, a on za każdym razem trafiał jakiegoś smoka, który mu spuszczał srogi łomot xD

Dodano po 1 minucie 11 sekundach:
Od tego czasu nie graliśmy w talismana, jakoś dziwnym trafem nie miał na niego ochoty... XD

Ja w sumie gralem piereszy raz stricte na Moc (Smocza Kaplanka). I w Krainie Wewnetrznej dostalem po uszach na.polu zaraz za.Chciwym Smokiem bo on walczyl na Sile.
Zawsze jak gram pakuje postaci w Sile, tym razem skusilem sie na Moc, i pozalowalem

Obrazil sie na Amen i juz nie pograsz heh. Musisz go jakos.przekonac

Właśnie zbieram pieniążki na jakąś fajną, niezbyt trudną karciankę sci-fi (Star Realms lub Pośród Gwiazd). Może jak wyskoczę mu z czymś nowym w jego klimatach, to wróci mu hype na gry bez prądu i znowu będziemy grać prawie codziennie w coś. Przynajmniej mam taką nadzieję xd Trochę jednak zaczęłam tęsknić za talismanem, wiedźminem i the others, przecież to takie fajne klimatyczne gry.
Co do smoków, raz nam się zdarzyło wylosować w ciągu kilku pierwszych tur wszystkie możliwe naloty, śmiesznie było xD

Jakim cudem lepiej się gra w parzystą niż nieparzystą liczbę graczy? Gra się wydłuża przy 3ech graczach, ale skraca przy 4ech? Co to za dziwaczna teoria?

To teoria spisku .

Luźne spostrzeżenie z rozgrywek w jakich miałem przyjemność brać udział W 6 nie grałem, ale w 5 już wlokło się jak flaki z olejem. Najbardziej wyważone rozgrywki odbyły się w 2 i 4 osobowym gronie.

Jak gram w żółtej koszulce, i zaczynamy w parzyste godziny to gra się wydłuża, w nieparzyste w zielonej za to trwa szybciej...

Obserwacji można dokonywać jeśli bada się dany obiekt częściej niż kilka razy na rok. Plus sama logika nam mówi, że czym więcej osób, tym gra powinna być dłuższa. Czym więcej nowych tym dłużej to wszystko trwa bo trzeba więcej tłumaczyć itd. Oczywiście wpływa też na to szczęście (jakie karty się wylosuje), jakimi bohaterami się gra i z jakim zakończeniem. Ale teoria, że gra w 3jkę jest dłuższa niż 4kę jest śmieszna. Oczywiście może się tak zdarzyć, ale zagraj 20 gier w gronie 3 osobowym i 20 w 4 osobowym i będzie wtedy można mówić o jakieś tendencji.

Oczywiscie w rozmowie z Toba nie obedzie sie bez uszczypliwosci.
Kazdy gracz bazuje na doswiadczeniu i historii swoich rozgrywek. Dziwnym trafem kazda rozgrywka w gronie 3'osob trwala powyzej 6 godzin. Rozgrywka w gronie 4 osobowym zazwyczaj konczy sie przed 6godzinami. I mowie tu o grach bez zasad domowych, z wszystkimi dodatkami jakie posiadam (Zwiastuna nie testowalem, Smoki dopiero raz). Nigdzie tez nie wspominam ze tak jest i basta. W moim przypadku zle sie gra w 3'osoby. Zwlaszcza ze czesto 2 osoby graja na 1. Widocznie mam takich graczy. Nie narzekam bo jest z kim grac. I najlepiej wspominam gry wlasnie w 4ke. Najwięcej sie dzieje i latwo rozwija sie postac

Ma ktoś symbol dodatku smoki w dużej rozdzielczości?

loooki pisze: ↑poniedziałek 19 lis 2018, 12:44 mnie jakos te zetony smokow odstraszaja

tzn. co Cię w nich odstrasza? Cała mechanika z nimi związana? Tego że wydłużają grę? Czy cały dodatek Cię odstrasza?

rozpizdziel i pilnowanie ze uu a teraz zielony
a nie bo przed chilwa tamtten byl to teraz ten

Mnie od Smoków odstrasza instrukcja .

loooki pisze: ↑poniedziałek 19 lis 2018, 12:59 rozpizdziel i pilnowanie ze uu a teraz zielony
a nie bo przed chilwa tamtten byl to teraz ten

też miałem z tym problem zwłaszcza na początku, wydaje mi się, że to kwestia przyzwyczajenia się, wejścia w pewien nawyk. Podobny problem jest z NPCtami o których się często zapomina. Ciekawym moim zdaniem rozwiązaniem są kostki NPC.

Mały Nemo pisze: ↑poniedziałek 19 lis 2018, 12:59 Mnie od Smoków odstrasza instrukcja .

jak każdego w przypadku tego dodatku

Mam Smoki i jak na mój gust gra z tym dodatkiem jest średnio fajna, ponieważ w moim odczuciu za bardzo on dominuje nad innymi dodatkami, mocno narzuca przebieg gry.

A do czego te kostki służą?